-> panas
sorki, jeśli zabrzmi to cynicznie, ale podejmij wysiłek intelektualny na poziomie pantofelka połączony z użyciem wyszukiwarki:
efekt:
http://www.nikwax.co.uk/pl-pl/activity/i...m=CLOTHING
wybierasz z fleec'u/...
i objawia się:
http://www.nikwax.co.uk/pl-pl/products/p...tivityid=1
a jeśli wybierzesz impregnację objawia się:
http://www.nikwax.co.uk/pl-pl/products/p...tivityid=1
Wnioski:
POLAR PROOF - IMPREGNAT do odzieży z fleec'u, wełny, tkanin polarowych i włókien syntetycznych....
TECH WASH - Środek czyszczący...
a skoro chcesz polar WYPRAĆ, to już wiesz co Ci potrzebne?
-------------------------------------------
... nemo me impune lacessit ...
Witam. Mam pewien problem z moim polarem.
Jakiś czas temu do polaru przykleiło mi się coś ''gumadożuciapodobnego''. Po długich staraniach udało mi się ją odkleić, ale na polarze został spory biały ślad, który wciąż delikatnie się lepi. Pranie w pralce nic nie załatwiło, lepiąca się plama dalej jest. Polar jest czarny, więc plama rzuca sie w oczy. Czym można potraktować plamę, żeby puściła? Rozpuszczalnik zniszczy mi pewnie rękaw, a inne środki nie przychodzą mi do głowy. Będę wdzięczny za wszelką pomoc.
spróbuj spirytusem
rozpuszcalnik raczej Ci nie zniszczy rękawa - przecież to benzyna, ale najpierw wypróbuj na niewidocznym miejscu
chyba, że chodzi Ci o nitro czy toluen :)
-------------------------------------------
... nemo me impune lacessit ...
najlepiej eterem się gumy pozbyć ale wcześniej też musisz sprawdzić czy nie spowoduje jakichś uszkodzeń materiału
jeśli chodzi o dostępność eteru to popytaj w modelarniach
-------------------------------------------
spotkajmy się pod murami troi
Liczba postów: 10
Liczba wątków: 0
Dołączył: 24.03.2007
Dzięki :).
Do eteru nie mam specialnie dostępu, a rozpuszczalnik mam pod ręką, dlatego spróbowałem jednak podziałać rozpuszczalnikiem. Faktycznie, po gumie i rozpuszczalniku nie ma śladu. Wystarczyło zwilżyć nim lekko gąbkę i powoli ścierać plamę. Potem trzeba było tylko czystą gąbką wytrzeć polar, żeby nie śmierdział benzyną i jest jak nowy.
mam problem z moim polarem uprałem go w pralce któryś raz z kolei i skurczył sie trochę i suwak sie pofalował musiałem ustawić na większą temperaturę co zrobić by wrócił do poprzedniego stanu ?
Liczba postów: 3390
Liczba wątków: 12
Dołączył: 22.03.2007
nic się nie da. po prostu zniszczyłeś polar.
Liczba postów: 660
Liczba wątków: 0
Dołączył: 09.07.2007
a powiedzcie mi w czym prac, jakis delikatny plyn/proszek, temp. jest jasna, polar z powerstretcha - Kwark -
zauwazylem, iz piorac w reku strasznie rece oblaza czastkami materialu, nie wiem czy tak powinno byc ;)
jest na metce na pewno: pralka, 30/40stC
-------------------------------------------
www.outdoor.org.pl
a jak z moczeniem?
moczyc w samej wodzie iles godzin przed praniem?
czy odrazu dodawac srodek pioracy i prac?
chodzi mi o pranie reczne...
pracowałem w chłodni w polarze 200 Alpinusa i raz na tydzień przez prawie rok czyli mniej więcej 50 razy prałem go w normalnej pralce z normalnymi sztruksami, koszulkami, itp w temperaturze 40 stopni w niemieckim arielu i płukałem w jakimś zwykłym płynie do płukania. i różnice odczułem dopiero po jakichś 40 praniach - dla normalnego śmiertelnika to jak noszenie go chyba 5 lat. po prostu nie do zdarcia. być może kluczem tutaj jest proszek do prania, bo myślę że bym się bał go wyprać 50 razy w jakiejś dosi czy czymś takim... nie chcę się wypowiadać w temacie porządności proszków ale na 100% nie mam zamiaru kupować super drogich środków specjalnych
-------------------------------------------
Jaśko
hihi, to dobre.
nie mogę już słuchać o ''niemiecki-zachodnich'' proszkach do prania. Ludzie uspokójcie się, wszystkie proszki tak samo jak i leki produkowane są według norm ISO, jeśli proszek który używasz ma niemieckie napisy nie polskie to wybacz ale niczym się nie różni (oczywiście mowa tu o tym samym produkcie). Nawet jeśli twój niemiecki proszek ma więcej niebieskich granulek to nic nie znaczy te dodaje się tylko z względów marketingowych.
pozdrawiam,
-------------------------------------------
Darek
Liczba postów: 1739
Liczba wątków: 36
Dołączył: 11.11.2006
~Stagiryta mozesz sie smiac ale cos w tym jest ze proszki niemieckie sa lepsze. Byl artykul w gazecie tylko nie pamietam jakiej o produktach zachodnich i naszych, i w proszkach zachodnich bylo wiecej srodkow czyszczacych dlatego sa mocniejsze, jak telewizja chciala zrobic program o porownaniu produktow i chciala przedstawic wyniki badan proszkow zachodnich i naszych to producenci od razu powiedzili ze wycofaja z tej stacji swoje reklamy i program nigdy sie nie ukazal.
-------------------------------------------
yaro http://www.panoramio.com/user/90763
yaro, proszę o więcej szczegółów które można by zweryfikować, takich zasłyszanych informacji jest mnóstwo. Miałem okazje korzystać z zachodnich proszków i szczerze powiedziawszy nie dostrzegłem żadnej różnicy. Procter & Gamble ma fabryki również w Polsce, a tak się dziwnie składa że Lubelska fabryka produkuje produkty na rynki europy zachodniej i centralnej.
Inna sprawą jest porównanie różnych marek ale nie o tym teraz mowa.
-------------------------------------------
Darek
Liczba postów: 1739
Liczba wątków: 36
Dołączył: 11.11.2006
Jakich szczeegolow?, mi to wisi czy te proszki robia lepsze czy gorsze i nie wnikam w temat. Takie cos przeczytalem w gazecie, i to nie w fakcie czy super expresie tylko jesli dobrze pamietam w jakims newsweeku czy cos temu podobne i uwazam ze cos w tym moze byc. Tak samo w auto swiecie albo motorze bo te dwa pisma czytam bylo napisane ze ople astry robione na rynek niemiecki sa mniej narazone na perforacje bo maja grubsz blache niz te na naszym rynku i polecaja te niemieckie. Niestety wiecej konkretow, numerow nadwozia i grubosci blach Ci nie podam.
-------------------------------------------
yaro http://www.panoramio.com/user/90763
Co do niemieckich proszków to myślę, że coś w tym jest. Moja mama od lat używa persila. Na początku wszystko było ok, a potem na ubraniach po praniu pozostawały białe nacieki...to była kreda. Obecnie dalej używamy persila, tyle że z niemiec. W tym przypadku problemu nie ma.
Liczba postów: 134
Liczba wątków: 0
Dołączył: 13.12.2008
http://tiny.pl/hx7nm link do przytaczanego artykułu.
najważniejsze: cytat specjalistki Działu Komunikacji Korporacyjnej w firmie Henkel Polska, Anny Kobierskiej: ''Konsumenci w różnych krajach mają specyficzne upodobania i przyzwyczajenia. Stąd pomiędzy proszkami tych samych marek na różnych rynkach mogą występować różnice np. w zapachu, rodzaju opakowań, gramaturze itp.''.
Jest również informacja o poziomie kondensacji tych samych proszków w Niemczech i np. w Polsce. ''Od dłuższego czasu europejscy producenci proszków do prania stopniowo zwiększają ich koncentrację.''.(...)
W międzyczasie w krajach zachodnioeuropejskich, gdzie analogiczne działania rozpoczęto dużo wcześniej, dokonano kolejnego kroku. Dlatego tamtejsze proszki charakteryzują się obecnie większą koncentracją
-------------------------------------------
http://m.krakow.pl/~thor/
Wielkie dzięki ''duży'' za ten link, takie właśnie źródła oczekiwałem. Moja przygoda z niemieckim proszkami skończyła się po studiach w Krakowie (na okrąglaku te proszki było po prostu tańsze) i wtedy jakoś nie dostrzegłem żadnej różnicy. Człowiek uczy się całe życie.
pozd
-------------------------------------------
Darek
Liczba postów: 1
Liczba wątków: 0
Dołączył: 27.12.2009
Witam wszystkich!!!
No dobrze, bo po dwu krotnym przeczytaniu tego tematu stwierdzam ze nic sie nie dowiedzialem. Są tylko trzy głosy:
1 - prać w proszkach, nic sie nie przejmowac!!!
2 - prać w mydlinach, aaale za to śmierdzi!!!
3 - prać w Nikwax !!!
Czy jest na to jakas konkretna recepta. Głównie chodzi mi o wypranie koszulki termoaktywnej ( Hannah Pulsar M16 ). Tak apropos bardzo fajny golfik, pochodze w nim jeszcze troche i napisze recenzje.
A co do drugiej rzeczy jaką chcialbym przeprać to polar Thermal Pro.
A zapytam jeszcze, są inne srodki czyszczace jak Nikwax, dobre oczywiscie.
Prosze o konkretna pomoc:)
Liczba postów: 171
Liczba wątków: 0
Dołączył: 18.03.2008
Polecam Woly Sport Textile Wash
Piorę w tym czymś membranę, polary, bieliznę termoaktywną, spodnie z extendo, bufy i jak do tej pory nie stwierdziłem żadnych skutków ubocznych.
-------------------------------------------
domwar
|
