To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Turystyka zimowa
Witam
Tak się składa że byłem w tym roku zimą na kościelcu jakos koniec lutego. Piękna pogoda, bezchmunrne niebo, 2 st. lawinowy, szedłem od drugiej strony na przełęcz Karb. Droga ogolnie spoko tylko czesto się człowiek zapadał po pas:). Spotkałem dziwczynę wracającą ze szczytu i ona wchodziła i schodziła drogą do czarnego stawu. Kolejna dziewczyna również szła od czarnego stawu. (tego dnia szczyt zdobyły trzy dziwczyny i ja). Droga na szczyt jest bardzo przyjemna, powiedziałbym nawet że nie sprawiła żadnych trudności, wystarczą same raki. Oczywiscie czekan niezaszkodzi:). Szczyt jest bardzo fajny taki kamerlany ledwo na pare osob. Z powrotem też zjechałem na tyłku do czarnego stawu z przełęczy Karb - świetna zabawa. Polecam ten szczyt dla kogoś kto już ma jakieś doświadczenie zimowe. Mimo iż nie było trudno to jednak zalecam ostożność wkońcu to góry:) Pozdro

Odpowiedz
Szanowni doświadczeni koledzy! Mam prośbę: moglibyście ułożyć kilka tras, po kolei, według stopnia trudności, tak by można było stopniowo w ten sposób zdobywać doświadczenie?
Jak już pisałem obycie ze śniegiem mam, z górami typu alpejskiego tylko w lecie. Chodzi mi więc o takie szlaki, gdzie użycie raków i czekana będzie konieczne.
-------------------------------------------
http://mistymountain.galeria.interia.pl/

Odpowiedz
Też byłem w lutym na Kościelcu, tylko przy średniej pochodzie. Raki musisz mieć, czekan też warto, choć mi przydał się tylko do podpierania. Wchodzilem od stawu na Karb, przy dwójce komfort psychiczny jest wystarczajacy, tylko o odstępach między maszerującymi trzeba pamiętać.

Odpowiedz
semow stopień ''trudności'' dla turysty to coś innego niz ustalenie trudności technicznych na drogach wspinaczkowych.
zaczynacz najlepiej w tatrach zachodnich ale generalnie wszystko zależy od aktualnie panujących warunków. Stosunkowo bezpieczne trasy z M.Oka- Wrota Chałubińskiego, Szpiglasowa, przy małym niebezp. lawinowym żleb mnichowy

Odpowiedz
Munkas, oczywiście że to jest co innego, ponieważ dotyczy innego charakteru działalności górskiej.. natomiast myślę że można sobie wyobrazić zróżnicowanie zimowych tras stricte turystycznych według wymagań sprzętowych, ekspozycji itp. Zgeneralizowana dla 2 stopnia zagrożenia, przy dobrej pogodzie itp. Załóżmy więc iż początkiem takiej skali jest np. Kopa Kondracka, potem przejście przez Karb, Szpiglasowa itp... Spotykałem się w niektórych przewodnikach (turystycznych) z autorskimi skalami trudności, zwykle opisowymi. Myślę że taka klasyfikacja była by bardzo pomocna dla rozpoczynających przygodę z Tatrami zimowymi (np. patrząc z mojego punktu widzenia...).

Mardergang, Ryan, używaliście może na Kościelcu uprzęży i liny? Z postów wynika że nie ale tak się pytam na wszelki wypadek...
-------------------------------------------
http://mistymountain.galeria.interia.pl/

Odpowiedz
Nie użuwaliśmy lin ma kościelcu. Szliśmy w dwoje w odstępach. Ja swoją przygode z tatrami zimą zacząłem od Grzesia. Polecam Koscielec przy dobrej pogodzie - są piękne widoki. gdyby ktoś chciał to moge podesłać pare fotek z tego wejscia.

Odpowiedz
semow-
Lin i uprzęży nie używałem. Generalnie wchodzi się na szczyt spacerem, tylko przed samym szczytem jest malutki ''problem'', co nie znaczy, że nie trzeba uważać, zwłaszcza jeśli ktoś nie chodził wcześniej w rakach. Na trasie nie było zbyt głębokiego śniegu (jest dość stromo), więc gdzieniegdzie były oblodzone kamienie. Ogólnie bardzo przyjemny szczyt zimą.

Odpowiedz
A jak oceniacie obiektywne trudności na szlaku Zmarzły Staw - Zawrat w porównaniu z Kościelcem? Albo np. Wołowiec?
-------------------------------------------
http://mistymountain.galeria.interia.pl/

Odpowiedz
Na Zawrat wchodziłem środkiem żlebu. Dość głęboki snieg, na upartego bez raków można nawet wejść, choć nie polecam. Myślę, że łatwiejszy od Kościelca, ale przez to niezbyt uważałem i zaliczyłem tam małe, awaryjne hamowanie czekanem.

Odpowiedz
A ja uwazam ze trudniejszy, a w zasadzie na pewno bardziej niebezpieczny ze wzgledu na to iz jest tam (podejscie z Murowanca na Zawrat) o wiele wiecej sniegu niz przy podejsciu na Koscielec. Ja wchodzilem przy lawinowej 2 i tu i tu.Na Koscielec (na Karb tez) snieg byl stabilny, natomiast przy wejsciu na Zawrat co chwile snieg sie osuwal i schodzily minilawinki.

Odpowiedz
Wchodząc na Koscielec zimą łatwo trafić do celu gdy zabraknie sladów poprzedników?
-------------------------------------------
Aurora Borealis

Odpowiedz
tu macie wejscie na Kościelec zimą
http://video.neostrada.pl/koscielec.avi

Odpowiedz
A potem sie dziwic , ze zdarzaja sie wypadki w górach... ten filmik powinien noscic tytuł - ,, jak nie nalezy wchodzic i schodzic z koscielca i nie tylko''''
reszta bez komentarza...

Odpowiedz
kardi, mógłbyś krótko coś skrobnąć na temat popełnianych błędów?
Myślę że było by to bardzo pożyteczne, komentarz jak najbardziej na miejscu.
-------------------------------------------
http://mistymountain.galeria.interia.pl/

Odpowiedz
Semow - co do Szpiglasowej. Bylem tam pare dni temu i mimo szczerych checi, niezlego przygotowania wejsc sie nie udalo. Wyszlimy pozno (kolo 10) z Morskiego w 5 osob. Przed nami wyszly inne 4 i jak sie okazalo pozniej po nas jeszcze 1 (w sumie 10 osob). Na poczatku szlo sie fajnie, bo szlak byl przetarty przez te 4 osoby przed nami. Ale pozniej 3 z nich zrezygnowaly i tylko w oddali widzielismy samotnego wedrowca. Szlo sie juz ciezej bo 1 osob to slabo przeciera szlak, gdy sniegu jest po pas, ale ze nas bylo 5 to sie zmienialismy i bylo w miare ok. Jednak z biegiem czasu kolejne 4 osoby sie wycofaly, a ja dogonilem tego przed nami i maszerowalismy we 2. Juz wtedy wiedzielismy ze nie damy rady dostac sie do 5 Stawow, ale i tak smialo do przodu. Jednak gdy sniegu zrobilo sie po szyje (mam 183cm) to po kolejnych 50m, czyli 30 minutach:) zawrocilismy, choc przelecz bylo juz widac. Wracalo sie za to bardzo szybko, wiec pozniej okazalo sie ze za wczesnie sie poddalismy, bo juz po 15 bylismy spowrotem w Morskim Oku, wiec spokojnie jeszcze godzine moglismy brnac do gory, choc koniec koncow do 5 Stawow i tak bysmy nie doszli bo za przelecza trasa rowniez byla nieprzetarta. Jednakze przygoda byla swietna. Temp oscylowala w granicach -10 i padal lekki snieg. Powodzenia na trasie, moze Tobie sie uda:)

Odpowiedz
Nie chce mi sie komentawac całości - ale 3min 55s. schodzą w kupie jakby ,,walili do pustej kasy w supermarkecie'' nikt nie posiada i nie uzywa czekana -4min.02s. pierwszy sie potyka i nie ma sie czym podeprzec - a w razie upadku nie ma czym wychamowac ewentualnego ,,zjazdu'', a gdyby posliznął sie ostatni leca jak kostki domina - szkoda słow...i jeszcze wstawiaja filmik do sieci - zeby inni postepowali rownie glupio i nieodpowiedzialnie!

Odpowiedz
Jeszcze jedno małe pytanie... może dwa dla zimowników...
Jak wygląda sprawa utrzymania ciepła...
Powiedzmy, że mamy spodnie z aquatexu a pod nimi kalesonki polartecowe 100, czy wspinając się zimą to wystarczy? czy potrzeba jeszcze docieplen...?
No i góra: na ciało bluza setka z polartecu, na to polarek 200 i windstopper. Starczy? w obwodzie jest jeszcze jakas kurtałka z hannaha...

Z góry dzięki za odpowiedz.

pozdros!
-------------------------------------------
Aurora Borealis

Odpowiedz
Co do spodni to używam właśnie takiego zestawu: spodnie membranowe i pod to gatki z polaru 100. Wystarczy. Zastanawiałem się nad czymś grubszym pod spód, typu Jaxa Tracker, ale uznałem, że wystarcza mi taki zestaw. Kiedyś uzywałem przey -20 i da radę. Na podejściu bez głębokiego śniegu (np. do Murowańca) idę w samych gatkach - wygląda nieco pedalsko, ale nie poce się.

W polarze 200 i windstoperze może być ci nieco za gorąco. Na większość okoliczności wystarczy bielizna polarowa i windstopper, choć warto mieć coś do dogrzania na zapas (np. bluza za stretchu, moja żona ma coś takiego i sobie strasznie chwali). Ja mam wyrób windstoperropodobny z HiM (ex-wind), który nie najlepiej oddycha, więc nie dopracowałem się jeszcze optymalnego zestawu - nieraz uzywam HiMa, a nieraz po prostu zestaw tradycyjny: thermal pro i kurtka, gdy mocno wieje. Jakiś soft bezmembranowy chyba sobie sprawię

Odpowiedz
Właśnie przyniosłem do domu świeże raczki Climbing Technology, czekan przygotowany, zostaje tylko kanapeczki przygotować :)
a'propos ubrania - sądzicie że bardziej praktyczne będą rękawiczki windstopperowe + cienkie z powerstretchu czy może polar + membrana?
Ta druga kombinacja to konkretnie produkt Marmota (PreCip) za 139 zł, także cena rozsądna...
-------------------------------------------
http://mistymountain.galeria.interia.pl/

Odpowiedz
Mam pytanie na temat sniegowców,jeżdżę z psami zimą po śniegu na saniach co dobrego moge kupić w granicach 300zł?

Odpowiedz


Skocz do: