To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Obuwie] Buty na zimę
Dzięki za odpowiedzi.
Jeśli LaSportiv Trango S ma luźną kostkę to chyba odpuszczę, po nastu latach uprawiania różnych sportów, moje stawy skokowe kołyszą się jak biodra tancerki :)
Po przeczytaniu Waszych uwag, zastanawiam się teraz jeszcze nad czymś takim:
http://meindl.pl/p/island-mfs-active
Ktoś z Was ma może jakieś doświadczenie z tymi butami?

Odpowiedz
A ja mam pytanie innej natury:

czy Wam nie marzną (do bólu) palce, przy temperaturach jakie były w okolicach Sylwestra?

Czy podwójne skarpetki naprawdę pomagają?

Odpowiedz
Mam obecnie buty skórzane, ze skórą w środku. Zasady BHP jakie stosuje:
- dwie skarpetki,
- mam kilka zestawów w zależności od warunków.
W zimowy dzień w okolichach -10 st.C załoźę:
- średnio grubą skarpetę merino/coolmax i do tego grubą trekimgową Merino/poliester. Drugi taki komplet mam na zmianę na II część dnia.
Po kilku godzinach skaprety są zapocone, a i krąźenie słabsze. Dlateego wymiana. Dodatkowo mam komplet rezerwowy, grubszy i cieplejszy. Na nieoczekiwane okoliczności.
Na postojach palce po jakimś czasie marzną, to jest nieuchronne w takich butach. Jak ma być ciepło to arktyczne Sorele, tylko jak je potem suszyć z potu?
---
Edytowany: 2015-01-11 10:51:38
-------------------------------------------
Pim

Odpowiedz
Wypróbuj VB na zimę. To naprawdę się sprawdza. Cienka skarpetka z jakiegoś Coolmaxu czy wełny (nie cpi), na to worek na śmieci, a na worek ta gruba wełnianka. Wełnianka cały czas pozostaje sucha i grzeje. Nawet postoje nie są groźne w niezimowych butach. Nie ma się co martwić o jakieś zgnicie stóp, nic się nie stanie. 10 dni z rzędu w 5 osób tak chodziliśmy zeszłej zimy i nikomu nic nie było, każdy był zadowolony, miał suche buty i przyjemne ciepełko.
Exped ma nawet gotowe takie skarpety VB:
http://www.exped.com/en/product-category...bl-socks-m

Odpowiedz
Arni, twoim sposobem grałem lata temu każdy mecz w juniorce, z tym że bez drugiej getry ;)

Odpowiedz
A jaki to mój sposób, znane od lat chyba w US wojsku, a zaadoptowane przez himalaistów i podróżników.

Odpowiedz
Oczywiście, ale to patent na cięźkie warunki, miejsca gdzie będą trudności z suszeniem skarpet i butów. Ale jak kolega pisze, że mu nogi marzną w oczekiwaniu na Busa, to chyba przesada?
-------------------------------------------
Pim

Odpowiedz
Odniosłem się do twoich mokrych skarpet i ich wymiany na suche przy -10.
A i z tymi koniecznymi ciężkimi warunkami to też bez przesady, mieliśmy -5/0st i nic się nie działo, ale fakt że chodziło głównie o brak możliwości suszenia butów czyli terenowe użytkowanie, a nie miejskie.

Odpowiedz
Witam serdecznie użytkownikow forum !
Podczepiam się do tematu, jest to mój pierwszy wątek więc proszę bez linczu :)
Wybieram się niedługo za koło podbiegunowe i kompletuje sprzęt. Najważniejsze rzeczy już mam, pozostala jedynie kwiestia butów. Ponieważ będzie to moja pierwsza tego typu wyprawa zimą, nie chce się wykosztowywać i znalazłem takie oto włoskie buty wojskowe
SOVRASCARPE DA NEVE PER CLIMI ARTICI
http://www.hanet.com.pl/Oryginalne-Wojsk...-Sniegowce

Znam opinię na temat sklepu Hanet oraz tego czym handlują, mam jednak nadzieje że oryginalne buty kontraktowe będą dobre do takich warunków.

Czy ktoś o tych butach słyszał albo może się wypowiedzieć?
Dzieki wielkie
-------------------------------------------
Tomek

Odpowiedz
@tomek160 - te buty mają dwie zalety - niską cenę i militarną proweniencję. Taka uwojskowiona wersja słynnych PRL-owskich Relaxów.
Zauważ, że te buty nie trzymają się kostki, są przeznaczone bardziej do tuptania na warcie niż forsownych wędrówek.
Ich podeszwa to też udawanie czegoś prawdziwego. System sznurowania uproszczony do bólu, - żadnego sznurowania strefowego, a ocieplenie bardziej robiące wrażenie niż porządną izolację.
Dodatkowo podpowiem, że Włosi mają marne pojęcie o warunkach arktycznych. Z tanich szukaj raczej modeli skandynawskich lub kanadyjskich, bądź typowo śniegowych trekków, ale tu z ceną nie będzie lekko.
-------------------------------------------
Yatzek - bieszczadnik z doskoku...

Odpowiedz
Arni! Nie tyle chodzi o to, że są mokre. Tylko zawilgocone tracą właściwości i po to ta wymiana. Natomiast w warunkach, gdzie nie można liczyć na suszenie, to proponowany przez Ciebie VBL jest faktycznie najrozsądniejszym rozwiązaniem.
-------------------------------------------
Pim

Odpowiedz
No wiem przecież, i dla tego ten system pomaga we wszystkim i na wilgotne skarpety i na suche buty. Trzeba się tylko do tego przekonać, a nie jest to takie proste wbrew pozorom.

Odpowiedz
Przeczytałem ten temat i widzę, że pomysłów na buty jest dużo. Ja szukam jakiś lekkich, ciepłych butów w tatry zimą. Poszukuję czegoś ze średnio twardą podeszwą. W tej chwili mam następujących kandydatów:
1.)La Sportiva Nepal Trek Evo Gtx -te chyba nie są ocieplane, chociaż nie Gore Insulated Comfort
2.)Lowa Mountain Expert Gtx Evo
3.)SALEWA BLACKBIRD EVO GTX
Jedynie lowa ma mocowanie pod pełne automaty, Salewa i La Sportiva do półautomatów. Waga butów oscyluje w okolicach 1.7-1.8 kg. Lowe i Salewę miałem możliwość przemierzenia i pasują ok. La sportive mierzyłem ale Nepal Evo, bo tylko taką znalazłem w Krakowie.
Przejrzałem już miliony testów, forum, ale nadal nie jestem zdecydowany, a buty troszkę kosztują.
Ktoś może miał do czynienia z tymi bucikami, jakieś porady uwagi na pewno będą wielce pomocne.

Odpowiedz
A takie: http://hunt-fish.eu/pl/p/RIGI-GTX-ZIMOWE...MEINDL/119
Podobno do -25'C

Odpowiedz
Ciut za miękkie, chciałbym mieć możliwość użycia półautomatów.

Odpowiedz
Ja bym brał La Sportiva.

Odpowiedz
Jakieś argumenty? Dla mnie na pewno większy płat jednolitej skóry, marka. Ale nie wiem jak z ciepłotą i wygodą. Waga podana przez producenta wydaje mi się na pierwszy rzut oka trochę zaniżoną

Edytowany: 2015-01-14 22:00:34
---
Edytowany: 2015-01-14 22:01:19

Odpowiedz
Cześć wszystkim. To mój pierwszy post, ale może nie zostanę potraktowany ''z buta''.. ;)
Szukam butów na sporadyczne zimowe wypady w Tatry - chodzenie, nie wspinanie, kilka razy w roku na kilka dni i w zasadzie tylko tam. Dopiero zacznę zimowe wędrówki, ale z racji wieku nie będę się porywał na Mont Blanc czy lepiej, tylko Tatry. Więc myślę, że wszelkie skorupy via La Sportiva Nepal Evo, czy Nepal Trek Evo mogę sobie odpuścić, a nawet powinienem. Wiem, wiem. Powiało herezją i niechybnie spalicie mnie na stosie o świcie :D
Ale do rzeczy.
Mam upatrzone kilka modeli butów, różnych marek i proszę o pomoc w wyborze (kolejność przypadkowa)

Zamberlan VIOZ PLUS GTX RR
ASOLO TPS 535 LTH V
Meindl Engadin MFS
Salewa Blackbird Evo GTX - trudne do zdobycia w Katowicach, więc raczej odpadają :(

Oczywiście jestem otwarty na inne propozycje.
Moje priorytety to:
1. Odporność na przemakanie przy kilkugodzinnym/kilkudniowym łażeniu po śniegu/w śniegu
2. Buty powinny dobrze spisywać się z rakami paskowymi. Niektórzy napiszą, że wszystkie, otóż nie wszystkie! Co mam na myśli? Nie mogą być za delikatne (ewentualne obtarcia pasków raków = chyba powolnym niszczeniem ''delikatnych'' butów, tak mi się wydaje) + wystarczająco sztywna podeszwa - nie mylić ze sztywnością butów narciarskich, ale kapci też nie szukam!

Cena nie powiem, że jest bez znaczenia, ale na pewno nie jest najważniejsza. Myślę, że do 800 max 1000 PLN ale w sklepie! NIE W INTERNECIE.
Z wymienionych przeze mnie butów, pierwsze 3 mierzyłem i tak
ASOLO: najwygodniejsze, ale brak gumowego otoka,
Zamberlany: wygodne, gumowy otok + GT
Meindl: bardzo solidne, robią wrażenie butów nie do zdarcia, but ciężkawy, nie wiem, czy nie umęczy mnie podczas kilkugodzinnej wędrówki na ośnieżonych szlakach.
Salewa nie mierzyłem.
Może ktoś z was poradzić co wybrać, a może coś zupełnie innego? Tylko błagam was, nie odsyłajcie mnie do wątków o poszczególnych modelach, bo czytam o przeróżnych butach już tydzień tu i na innych stronach i powoli wodogłowia dostaję :-/

Odpowiedz
niedzielny,
mam te zamberlany, które ci się podobają. dla mnie to kwintesencja butów górskich, mają tylko jeden minus, cene. tysiąc to nie mało, ja jednak zainwestowałem bo głównie zimą chodzę po górach, latem mniej. po drugim sezonie, mogę ci powiedzieć że nieprzemakają, narazie konserwuje je jedynie woskiem. raki mam CT Super Ice, które na butach siedzą doskonale. oczywiście na skórze zostają lekkie ślady po koszykach. ogólnie skóra jest delikatna i bardziej widać otarcia czy rysy po skałach ale nie ma to wpływu na trwałość materiału. otok gumowy póki co nie odkleja się. podeszwa jest twarda, a wygoda butów wg mnie ultra dobra.

Odpowiedz
Nie mam żadnego z wymienionych przez ciebie modeli ale to co mogę doradzić.
- sztywna podeszwa jest bardz pomocna w zimie i to nie tylko ze względu na raki
- raki półautomatyczne szybciej sie zakłada i lepiej siedzą na bucie niż paskowe dla tego warto rozważyć odpowiedni but
- jeżeli nie możesz dostać butow w sklepie nie bój sie kupować przez sieć, możesz nawet zamówić dwa rozmiary i jeden zwrócić (albo oba)
- mierz na gruba skarpetę, w palcach dobrze jest mieć trochę luzu, w rakach czy bez nieraz bedziesz musiał kopnąć w śnieg czy lód z czuba, lepiej mieć trochę luzu niż dobić palcami

Odpowiedz


Skocz do: