To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


W namiocie zimą...
#21
apropos.. ktoś tam napisał, ze zamiast ubierac sie grubo radzi raczej ubraniami przykryć spiwór... =/

izolacja zalezy od objetosci powietrza w komorach spiwora, a jak nałozymy na niego bluzy, kurtki i inne takie tamsie skompresuje i przestanie spełniac on swoją funkcję w nalezytym stopniu! to samo z zakładaniem letniego cienszego spiwora na grubszy - analogia .. i bezsens ;)

Odpowiedz
#22
Łowco
Spróbuj pożyczyc dobry śpiwór i kimnij sie gdzies w bezpiecznym miejscu.Jeśli będzie zimno zwiniesz się do chaty. Jeżeli zasmakujesz biwakowania zimą i bez trudu będziesz podejmował tą koszmarną decyzję, gdy rano trzeba opuścić cieplutki spiwóri wygramolić się na mróz kup dobry śpiwór solidnej firmy o komforcie około -20 stopni. Po całodziennych zimowych wędrówkach człowiek jest dość zmęczony i wychłodzony. W ciepłym spiworze możesz spać rozebrany, organizm lepiej odpocznie i jest to zwyczajnie bezpieczne. Rodzaj namiotu nie ma aż tak wielkiego znaczenia. Wg mnie b. dobry puchowy śpiwór to najważniejsze zimą.

Odpowiedz
#23
Ja doszyłem do tropiku, starego marabuta, fartuch. Dzięki temu zabiegowi można przyłożyć tropik kamieniami lub przysypać śniegiem. Jest to kluczowa sprawa szczególnie przy dość wietrznej pogodzie, na odsłoniętym terenie np. Diablak. Naprawdę jest to kolosalna różnica.Niestety, nie dorobiłem się jeszcze śpiwora zimowego dlatego na takie (dla mnie dość rzadkie) wyprawy pożyczam drugi i po sprawie .

Odpowiedz
#24
Ja przyznam, że najbardziej z zimowych biwaków nie lubię kopania platformy pod namiot :-(
Generalnie polecam spac ubranym jak najlżej. Ja spałem tylko w kalesonkach, w cave touriście Małacha, na macie samopompującej i było git. Temperatura -8 st. C
Zresztą fotki można zobaczyć tutaj:
-------------------------------------------
www.doczu.tk

Odpowiedz
#25
Ja śpię czasami w hamaku, ale nie zimą. Sposób dobry, tylko trzeba się przyzwyczaić:) Trzeba też unikać miejsc wietrznych, gdyż wiatr mocno daje się we znaki. Szczególnie wygodne to nie jest, ale keidyś spałem w hamaku 2 tygodnie bez przerwy i szybko się przyzwyczaiłem. Ale z płachtą biwakową wiatr pewnie nie straszny, poza tym pytasz o zimę.

Odpowiedz
#26
Na czym śpicie w zimie pod namiotem? Macie jakieś patenty żeby nie ciągnęło od dołu?

Odpowiedz
#27
W sumie najlepsze są maty samopompujące, ale to drogie i często dość ciężkie ustrojstwo. Dobrym rozwiązaniem jest kupno jednej taniej karimaty (jak najgrubszej ,supermarketowej) na to dobra karrimata np Karriomr Extreme (dość droga). Takie rozwiązanie (ew. pomiędzy karimaty można włożyć NRC) powinno być wystarczające. Wielu ludzi chodzi z jedną dobrą karimatą (np. wspomniany karrimor) i im to starcza. Więc możesz kupić tylko dobrą karimatę i spróbować jak będzie ci ''ciągneło'' to pędzisz do hipermarketu i kupujesz drugą (za 20-30 zł).

Takie rozwiązanie w sumie nie jest ani bardzo tanie ani bardzo lekkie, jest jednak tańsze od maty samopompującej (taka na zime to nawet 500zł) i trochę bardziej uniwersalne...
Pozdr.
PS. Kiedyś na zdjęciach z jakiejś wyprawy widziałem że uczestnicy spali na karimatach (takich bardziej gąbkowatych) o grubościi może 5 cm. Nie były one jednak ''pełne'' tylko od około połowy były to takie zęby w kształcie /\/\/\/\/\/\/\/\ (karimata składała się z może 1-2cm ''zwykłej karimaty a później jest masa takich ''górek/zębów'' czy coś w tym stylu - o grubości też okolo 1-3cm)... Kurde nie wiem jak to opisać a strony z tymi zdjęciami też nie mogę znaleźć ale może ktoś coś w tym stylu użytkuje i sie wypowie...

Odpowiedz
#28
rotfl >>> Może coś takiego jak z-lite Therm-a-restu ?

Odpowiedz
#29
link...

Odpowiedz
#30
Rotfl- dwie karimaty! toć to cięzarem juz niczym nie bedzie ustepować samopompujacej (ok.850-950g.) i ceną tez nie(mowie o tanich samop.) na dodatek pakunek jak na wczasy ... ja tam uzywam zwyklej taniej(49zł) 3cm samopompującej(czytaj dopompuj sam, ale ponoc te drogie maja to samo!) i termika jest o niebo lepsza od normalnej nawet 15 mm...
-------------------------------------------
gg 1901025 altadar@wp.pl

Odpowiedz
#31
P.S. jeszcze jedno 2 polozone na siebie karimaty to porazka ! beda sie przesuwaly i w porównaniu z samopompujacą komfort nijaki...
-------------------------------------------
gg 1901025 altadar@wp.pl

Odpowiedz
#32
Tak mi sie przypomniało zimą pod namiotem zawsze mamy nadstan osobowy. Czyli jak mamy namiot dwuosobowy jedziemy w 3-4 osób jak mamy trójke (czyli większość wypadów) to jedziemy w 4-5 osób
Daje to ciasnote ale i cieplej jest.
Rada dla początkujących: Przy gotowaniu starajcie sie nieklenczeć w namiocie śnieg pod namiotem sie nieco wytopi pod kolanami i rano poczujecie jak cudownie te lodowe nierówności wpasowały wam sie np między żebra

Odpowiedz
#33
Ad karimaty samopompujące:
Jaka grubość daje spokój sumienia w zimie?
Mówię o takich klasy Therm-a-resta. Czy Prolite4 + NRC pod spodem wystarczy? Ja mam ultralighta sprzed kilku lat i przy wiekszym mrozie troche ciągnie... I czy fakt, ze prolite nie ma pełnej gąbki nie wpływa znączaco ujemnie na termikę? Nie chcialbym niepotrzebnie dźwigać za dużo, ale jak wydam kolejne 400 zeta na matę, ktora na ostrzejszą zimę jest nie bałdzo, to mnie szlag trafi.

Darek z e-horyzontu w wątku tych mat wspominał kiedyś o teście z outdoor magazine, ale dane zdaje się przeniósł do osobnego watku, którego już najwidoczniej nie ma...

HAMMET, daśkło - spaliście na swoich przy -20 ?

-------------------------------------------
1,000,000 lemmings can't be wrong!

Odpowiedz
#34
Turin- w zyciu bym 400 za karimate nie dał, wolalbym z 800g. puchu dokupić do spiwora:D

Odpowiedz
#35
>>kardi
Moze i masz racje ja zawsze jak biorę pod uwagę maty samopompujace to myśle o Therm-a-rest'ach albo cos w tym stylu... A tu różnica w cenie już jest...
Pod cięzarem karimaty raczej się nie poruszają (jeśli wogóle to tylko trochę - a może to ja tak spokojnie śpie:)

>>Turin
Napewno wystarczy Expedition 5.0:). Tylko że to już jest ciężkie cholerstwo... Nawet mocno ciężkie.

Odpowiedz
#36
Kardi - gdzie można kupić tanią (50-100) matę? Może jakiś link?
Jaką grubość polecasz? Chodzi mi o spanie w zimie.

Odpowiedz
#37
grubosc jak najwieksza! tylko ze z tanich to chyba max 3cm - co zimą nazbyt komfortu Ci nie zapewni! (ale napewno lepszy niz karimaty nawet 20mm o ile takie są?) zawsze te 3cm mozesz dopompowac do 3,5:D, a gdzie nie mam pojecia ja swoja w hipemarkecie kupilem i nie narzekam (bo gdybym dal 400 i mi pizdzi... to bym sie wtedy wq...) powiem jeszcze , ze ostatni jak spalem w tatrach bylo ok. -1, -2 st. i nie czulem na gram zimna od spodu (spiwor syntetyk)
-------------------------------------------
gg 1901025 altadar@wp.pl

Odpowiedz
#38
Cześć
trochę nietypowe pytanie - ostatnio natknąłem się na firmę szyjącą śpiwory, kołdry i inne tam rzeczy. Za wypełnienie służy wełna owcza. Śpiwór waży trochę ponad 2 kg(220cm). Więc pytam - czy zda taki śpiwór egzamin przy temperaturze ok -5, -8 C? Jak dotąd nie spotkałem się z takim wypełnieniem.
z góry dzięki za info
jch
-------------------------------------------
jch

Odpowiedz
#39
Cóż wełna owcza jest chyba strasznie ciężka i wogóle nie kompresowalna (prawie wogóle). Szycie śpiworów z tego typu materiału to chyba średni pomysł (chyba, że wełna ta jest w jakiś super sposób przetwarzana?!). 2 kg wełny to chyba nie jest dużo więc spanie przy -5°C może być kłopotem. Mogę się mylić - w sumie to 1-szy raz słyszę o śpiworze tego typu... Z drugiej strony jest on chyba dość drogi? Tak czy siak przy kupnie skłaniał bym się w stronę czegoś bardziej konwencjonalnego <lol>
Pozdr.

Odpowiedz
#40
wełna owcza ma jedna wadę jak lekko nasiaknie to prędzej douszysz puch niż wełenkę

osobiście przy wyborze wełna syntetyk to wybiaeram syntetyk
(no chyba ze idzie o skarpetki w coolmaxie odczuwam duskomfort w wełnie nie)

Odpowiedz


Skocz do: