13-12-2008, 11:00
braavosi - dziękuje za pomoc :). ''teoretycznie czyję się już lepiej'' trzeba znaleść trochę wolnego czasu i wypróbować to w praktyce.
|
Kompas
|
13-12-2008, 11:19
W lesie jesli masz dokładna mapę z nadleśnictwa taka, na której są numery obszarów na kore las jest dzielony to można sie też orientować po numerach na słupkach granicznych...
pozatym ta jak mówi bravossi - odwzorowanie mapy na teren czyli kazdy budynek, zmiana z poziomicach co przekłada sie na zmianę rzeźby terenu itp itp ------------------------------------------- pracownik GRAPPA.PL 
06-01-2009, 18:53
Osobiście polecam Cammenga 3H z podświetleniem trytowym. Takie podświetlenie to świetna sprawa, bo widać wszystko po ciemku i nie trzeba przyświecać latarkę. Poza tym, jak przystało na sprzęt wojskowy igła jest stabilna, całość wodoodporna i generalnie pancerna :D Jest też opcja bez trytu, taka fluorescencyjna ale to już nie to... tryt jest tryt :)
------------------------------------------- fang 
07-01-2009, 13:33
Ja używam od lat sowieckiej busoli wojskowej ... typowy klon tradycyjnej Bezardowskiej konstrukcji. Lekka a jednocześnie odporna, wygodna w użyciu. Nie zauważyłem problemu żeby się rozstrajała, przeciekała czy nawalała w jakikolwiek sposób.
Cenowo ok. 20-30 zł na allegro Taka sama jak ta: http://img120.imageshack.us/img120/5966/99194016lr3.jpg --- Edytowany: 2009-01-07 13:33:44
15-01-2009, 13:22
ktoś tu pytał:
Tryt to ciężka forma (izotop) wodoru, i dlatego też dysponuje takim samymi właściwościami chemicznymi. W związku z tym czysty tryt tworzy gaz T 2 (tak jak wodór tworzy H 2 ). Jednakże tryt jest niestabilny i rozpada się w gaz obojętny (hel), którego okres półtrwania wynosi 12,3 roku. Oznacza to, że po upływie tego czasu połowa dowolnej ilości trytu zamieni się w hel. Proces tej transformacji nazywa się czystym beta-rozpadem. W czasie tego procesu nie powstaje promieniowanie gamma, a emitowane są jedynie niskoenergetyczne elektrony. Czyli żle nie ma na conajmniej 12 lat starczy :-D Busole ukladau warszawskiego sa mało precyzyjne juz zwykły kompas od silvy daje wieksza dokładność (o busolach niewspominając) --- Edytowany: 2009-01-15 13:24:31
07-02-2009, 16:33
Lepszy taki: http://allegro.pl/item530091558_precyzyj...nkcji.html
http://allegro.pl/item540763551_precyzyj...nkcji.html czy tego typu: http://www.e-horyzont.pl/site/index.php?...&prod=2357 ??? Czy ten drugiego rodzaju (z horyzontu) nie potlucze sie przy jakims uderzeniu itp? Bo nie jest niczym obudowany... Te z allegro z kolei sa zapewne ciezsze... Co sadzicie?
07-02-2009, 20:07
Ja bym tych pierwszych dwóch raczej nie polecał, wyglądają jak wersje ''marketowe'', a takie potrafią bardzo długo ''szukać'' pólnocy. Poza tym w nich nie ma typowej igły magnetycznej tylko tależyk z naniesiąną skalą. Z tych trzech zdecydowanie wybrałbym ten trzeci!
A poza tymi modelami to polecam raczej trochę dołożyć i kupić coś solidniejszego (czytaj firmowego-Silva, Recta, Moscompas, czy nawet ten Meteor z horyzontu) i raczej w taki sposób aby można było przed zakupem sprawdzić jak działa.
07-02-2009, 21:57
Sport 4! Produkcja NRD. Zakup lata 80 - te. Około 20 lat marszy na orientacje, używania w upale na mrozie deszczu itp. Noszona w kieszeni spodni. Do dziś działa! Szybkość stabilizacji igły podobna jak w Suunto MC-2. Może szybciej. Druga taka kupiona na pchlim targu za dychę. Na mrozie pojawia się bąbelek. Nic nie przeszkadza.
------------------------------------------- erich holtz
08-02-2009, 15:01
No dobrze, a macie cos do powiedzenia na temat moich obaw co do podatnosci na roztrzaskanie takiego wlasnie niezabudowanego kompasu, jak ten z tego linka z horyzontu? (te z allegro sa otwierane)
08-02-2009, 18:57
Do wbijania gwoździ używa się młotka;-) Jeżeli będziesz go używał zgodnie z przeznaczeniem to nic mu się nie stanie. To nie szkło, aby się rozbiło od upadku, nawet na skałę (oczywiście z rąk a nie z kilku metrów), jeżeli obawiasz się złamania płytki np. przy noszeniu w kieszeni spodni to wybierz coś takiego:
http://www.e-horyzont.pl/site/index.php?...&prod=3564 lub podobny. Te plastikowe są na pewno lżejsze i wygodniejsze przy pracy z mapą. Poza tym jeszcze raz zalecam zakup osobisty w sklepie z kontrolą działania. Widziałem takie metalowe u siebie w Lidlu, sprawdziłem chyba ze cztery i wszystkie były całkowicie rozmagnesowane. Kupując sprawdź: - jak szybko igła obraca się w strone Pn, (im szybciej tym lepiej, wg. mnie max to 5-6 sekund, w dobrym sprzęcie jest to 1,5 - 2 sekund), - czy po zbliżeniu metalowego przedmioty z boku kompasu/busoli i jego zabraniu igła wraca dokładnie w to samo miejsce, - przy jakim odchyleniu busoli od poziomu igła blokuje sie o obudowę, im później tym lepiej, W busolach wypełninych płynem igła magnetyczna pracuje zdecydowanie stabilniej.
15-02-2009, 21:57
Witam,
Jestem podrózującym po górach od kilku latek i w tym roku wymyśliłem,że chciałbym kupić sobie kompasik...i nadarzyła się taka okazja w postaci moich urodzin... Suma suamrum,brat mi kupił kompas(busole) firmy hi gear mc027, ale nie ma do niego instrukcji w języku polskim,a ja nigdy nie używałem kompasu,możecie mi coś doradzić w tej sprawie? Aha i drugie pytanie,bo widze,że tam gdzie pływa talerzyk z igłą, jest pęcherzyk powietrza,czy to tak ma być,czy pprostu sprzedawca internetowy sprzedał badziew? Z góry dziekuję za odpowiedzi:) ------------------------------------------- Karol
15-02-2009, 22:20
pęchezyk to coś ala poziomnica , wasserwaga jak kto woli, i ma być w samym środku przy pomiarze.
Proponuję tematy np: wyznaczanie kierunku i azymutów wg kompasu ( google) ------------------------------------------- jaco 
15-02-2009, 22:40
Bąbelek może się tworzyć przy niskiej temperaturze - to płyn znajdujący się w busoli zmniejsza swoją objętość i dlatego powstaje pęcherzyk. Nie powinien przeszkadzać w pracy kompasu.
------------------------------------------- erich holtz
15-02-2009, 22:54
tyle że ten płyn to gorzała i to całkiem przyzwoita ,więc takie efekty są raczej malo prawdopodobne
------------------------------------------- jaco
16-02-2009, 13:14
Posiadam kompas Hi gear, nie pamiętam już jaki model. Jak interesuje Cie moja opinia, to osobiście nie polecałbym produktu tej firmy głownie z powodu długiego czasu stabilizacji igły w moim modelu. A ten pęcherzyk to jak zauważył już jaco służy jako poziomnica, tak jest u mnie.
------------------------------------------- Bartek
16-02-2009, 22:00
Dzięki za odpowiedzi...
Jest tylko jeden mały problem... Ja w zasadzie mam 2 pęcherzyki :) Jeden- w takim miejscu obok busolki (ten napewno ma wskazywać poziom), natomiast tego drugiego,nie da się w żaden sposób ustawić w środku busoli, więc sądzę, że to jest pęcherzyk od tego płynu ,,, :) Ponadto wadą tego modelu który posiadam jest WAGA, on waży chyba z 0,5 kg, bo ma jakieś metalowe osłonk i:),,, więc chyba tym modelem na serio można gwoździe wbijać :-) ------------------------------------------- Karol
16-02-2009, 22:10
Czasem wystarczy trochę potrząsnąć by pęcheżyki się połączyły.
Jak igła się długo ustawia jest tam zagęszczony alkohol właśnie dla precyzyjniejszych pomiarów . Choć nie zawsze tak bywa. ------------------------------------------- W życiu piękne są tylko chwile
17-02-2009, 19:54
Hmmm... wydaje mi się,że te pęcherzyki u mnie,nie mogą się połaczyć ze soba, gdyż znajdują się w całkiem innych miejscach busoli...(są niezależne), więc tym bardziej mnie to dziwi...
Chciałem również zapytać,do czego służy taka skala o wartościach 1-36 na busoli (czy to jest mniej wiecej ta sama skala która mam w 356 stopniach w tej szparce przez która moge patrzyć i odczytać wartości? ------------------------------------------- Karol
31-03-2009, 20:54
Skala o którą pytasz to ta sama stopniowa skala ze ''szparki''. Jest potrzebna do pracy na mapie (mierzenie kątów, azymutu, orientowania mapy) a także do zgrubnego określania kierunku marszu.
05-04-2009, 18:32
Dzięki
------------------------------------------- Karol |
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
