To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


multitoole
#21
wiki
2006-01-13 20:47:15
83.30.83.45
Głosów: 0

mój ''multitool'' przydał się w trakcie jakiegoś powrotu.

wpadam na peron (przesiadka), widzę naładowany pociąg...
z wizją podrózy na korytarzu wędruję poprzez skąłd
i nagle... widzę zamknięty pusty przedział !!!
na szybach żadnej karteczki, rezerwacji - nic

plecak z pleców, z komory zasobnik, z niego przyrząd.
z wyczuciem chwili całość celebrowałem jak chirurg operację,
docenili to korytarzowi współstacze robiąc taakie oczy

rozłożyłem kombinerki, otworzyłem drzwi...
zdecydowanie się przydał _ośmiu_ osobom :o)
-------------------------------------------
odzyskany wątek

Odpowiedz
#22
~Gaweł
2006-01-14 17:11:50
212.186.154.36
Głosów: 0

wiki >> czym otwierałeś zamek?
-------------------------------------------
odzyskany wątek

Odpowiedz
#23
~kakato
2006-01-14 17:25:51
83.6.196.51
Głosów: 0

zapewne kombinerkami, swoją drogą ja też tak robiłem tylko że śrubokrętem z scyzoryka, i od wewnetrznej strony żeby mi się jakiś menel do przedziału nie dostał
-------------------------------------------
odzyskany wątek

Odpowiedz
#24
~atanor
2006-01-14 18:29:13
195.140.236.245
Głosów: 0

Niedawno widzialem w auchanie(bardziej znanego jako oszołom) malutki, leciutki multitool toya. Miał kombinerki, jednodiodową latareczkę grubości ołówka i kilka innych standardowych rzeczy, rączki
-------------------------------------------
odzyskany wątek

Odpowiedz
#25
~kapoost
2006-01-14 18:58:45
86.63.138.232
Głosów: 0

na miasto raczej nie ruszam sie bez Leathermana Charge (kupilem w allegro)
na co dzien bardzo sie przydaje - swietne ostrza, pilnik i komplet imbusow... kombinerki i otwieracz do puszek tez bardzo czesto sie przydaja...
na wypady go nie biore (chyba za na zabawe w wojne - wtedy ulatwia ciecie drutu i ogolnie wchodzenie do pomieszczen)
pomimo ze okladki sa z tytanu to i tak zabawka ta jest za ciezka aby taszczyc ja w plecaku dla przyjemnosci uzywania ostrza i otwieracza... to tych czynnosci wystarczy mi moja OSA
-------------------------------------------
odzyskany wątek

Odpowiedz
#26
Doczu
2006-01-15 08:35:28
81.210.105.147
Głosów: 0

atanor >>> ogólnie Toya to kiszkę sprzedaje, więc raczej odpuściłbym sobie tego multi toola.
kapoost >>> nie wiem co Ty robisz na codzień, ale albo jestes włamywaczem, albo ślusarzem :-) Pilnik, komplet imbusów, kombinerki... kurcze naprawdę nie wiem do czego minnego można te narzędzia uzywać codziennie.
-------------------------------------------
odzyskany wątek

Odpowiedz
#27
~atanor
2006-01-15 19:39:41
195.140.236.245
Głosów: 0

Doczu -> to fakt, ale żeby taki np. Leatherman za dwie i pół stówy?
cena/przydatność=odpada
Tak w ogóle to ile te wasze cuda ważą? Dla mnie dodadkowe 250 gram w plecaku to dużo wg stosunku ciężar/przydatność.
I oczywiście mówie o łonie przrody a nie industiralnej turystyce :)
-------------------------------------------
odzyskany wątek

Odpowiedz
#28
~Luka
2006-01-15 20:04:09
84.10.17.252
Głosów: 0

dla mnie multitool w górach to porażka, zero przydatności :)
w Wengerze mam ostrze, kombinerki 2 śrubkowkręty i piłkę.
jak do tej pory sprawdzało się rewelacyjnie - przy zszywaniu sandałów bez kombinerek bym sobie nie poradził, bo materiał był zbyt gruby, żeby palcami przepychać igłę, piłką przetnie się mniejsze gałęzie. a ostrzem chleb się przetnie :) wiem, że to temat o multitoolach, ale nie mogłem się powstrzymać;)
pozdrawiam
-------------------------------------------
odzyskany wątek

Odpowiedz
#29
~Luka
2006-01-15 20:05:01
84.10.17.252
Głosów: 0

pisząc w Wengerze miałem na myśli scyzoryk oczywiście, model Ranger cośtam (nie pamiętam, ale jakiś chyba z bardziej zaawansowanch modeli)
-------------------------------------------
odzyskany wątek

Odpowiedz
#30
~Gaweł
2006-01-16 13:08:38
195.187.73.250
Głosów: 0

Witam serdecznie!
W sobotę w Warszawie na ul. Ptasiej oglądałem i dotykałem po raz pierwszy multittole Victorinoxa. Odniosłem wrażenie że są troszkę lepsze od mojego Topexa. Mnie spodobał się model Spirt, a żonie model klasyczny. Bardzo proszę forowiczów o negatywne opinie na temat Sirit. Jak uwag krytycznych nie będzie to w najbliższy piątek zamawiam Swiss Tool Spirit.
-------------------------------------------
odzyskany wątek

Odpowiedz
#31
yacca
2006-01-19 08:07:37
62.233.185.42
Głosów: 0

Grzechotnik:

''Choć nie słyszałem by ktokolwiek się bronił przy użyciu noża przed misiem czy psem a nawet byle osiłkiem, natomiast siekiera w garści działa wyjątkowo (obuchem) uspokajająco no i jako młotek sie nadaje :-)''

No dobra, ale człowiek nie orbituje jedynie w lesie.
Trudno mi sobie wyobrazić sytuację, kiedy to będziesz biegał po mieście z siekierą (tzn. możesz, ale stosunkowo krótko).

Komputera też nią nie rozkręcisz, linek w rowerze nie podciągniesz i nieco gorzej nosi się ją przy pasku - to chyba sam przyznasz.

Co do obrony nożem - jako przedstawiciel dość specyficznego resortu - zapewniam Cię, ze sytuacje kiedy to ludzie bronią się ''przed osiłkiem'' są stosunkowo częste. Jedyny problem broniących się to fakt, iż obrona ta często bywa ZBYT skuteczna.
-------------------------------------------
odzyskany wątek

Odpowiedz
#32
~kapoost
2006-02-01 21:26:36
86.63.138.232
Głosów: 0

Doczu: troche jednym i troche drugim :) do tego majsterkowiczem, rowerzysta... po prostu - na co dzien potrzebuje tych narzedzi :)
do tego twardy tool w reku to bardzo dobry argument gdy zli ludzie chca popsuc dzien (ostatnio sprawdzone :/ dziala wysmienicie)
-------------------------------------------
odzyskany wątek

Odpowiedz
#33
~yacca
2006-02-02 00:23:40
83.5.57.118
Głosów: 0

Zaciskajcie zęby i dozbierajcie przynajmniej do Leathermana Kicka - 170 zł, o Wielbiciele Chińszczyzny ;)
-------------------------------------------
odzyskany wątek

Odpowiedz
#34
~kapoost
2006-02-03 15:23:14
86.63.138.232
Głosów: 0

kaikow - to zalezy - noszone na pasku moze wytrzyma ze dwa tygodnie... ale przy zalozeniu ze nie bedzie uzywane :)

jesli ktos rzeczywiscie potrzebuje toola to yacca ma racje - do tego jesli kiedys moje zycie bedzie od tego typu przedmiotu zalezec - to wole miec pewnosc niz wpis w nekrologu i 130 oszczedzonych zlotych...

a jesli nie potrzeba toola - to za te pieniadze mozna miec niezlego vicka ktory spelni wiekszosc zadan, bedzie lzejszy i mniej kontrowersyjny...
-------------------------------------------
odzyskany wątek

Odpowiedz
#35
~furry
2006-02-03 18:51:09
83.24.36.104
Głosów: 0

Toole Mammuta ze sklepów (m.in. HiM) to to samo co te rozłożone na łóżkach przez turystów zza Buga. Tyle że w sklepach jest zdaje się gwarancja. Chyba że te ''bazarowe'' to jakieś odrzuty, ale nie wydaje mi się.

Kupiłem takie cudo za 30zł na stadionie X-lecia, trochę ciężko chodziły kombinerki, popsikałem WD-40 i zaczęly ''wylatać'' wszystkie ostrza :-( Jest tam piłka, jak się nie wie że wylata, można stracić palec.

Ogółnie - niewygodne, ale praktyczne (są nawet klucze). Parę razy bardzo się przydało i na razie pewnie się przyda. Jednak kiedy wziąłem do ręki toola Victorinoxa, zrozumiałem różnicę - lepsza stal, o niebo lepsza jakość wykonania.
Zgadzam się, różnica jest kolosalna, także w cenie
-------------------------------------------
odzyskany wątek

Odpowiedz
#36
janek
2006-02-07 15:45:22
83.8.36.69
Głosów: 0

polecam szeroką ofertę multitool;))

http://www.zielonysklep.pl/index.php/cPa...847e0b7ca2
-------------------------------------------
odzyskany wątek

Odpowiedz
#37
~kwolyniec@onet.eu
2006-10-13 14:21:46
80.53.51.54
Głosów: 0

jestem w posiadaniu gerber legend i stwierdzam że nie ma się czym cieszyć mam ogromny problem z ostrzami do cięcia które są wykonane z wadliwego materiału i pękają , wymieniłem je już raz na mowe ale pękły ponownie, jednym słowem stwierdzam że to niezły bubel za 600 zł

-------------------------------------------------------
-------------------------------------------
odzyskany wątek

Odpowiedz
#38
~orygami
2007-02-08 18:36:28
83.17.13.42
Głosów: 0

Heh widzę że chęci wiele i smaczek na toole ale argumenty mocne :]
nie wnikam komu i do czego ani który....
Powiem tak: Leatherman jeśli już to model wave (2004 -2005 - 2006) jest o wiele tańszy od XT i XTi a funkcjonalność ta sama. Różnica jedynie w materiałach użytych o tych modelach. Zalety to otwieranie głównych ostrzy jedną ręką (bez otwierania całego toola), dostęp do narzędzi i przedewszystkim o czym przeważnie nikt nie wspomina ułożenie ostrza względem całego toola. W leathermanie wave i wyższych - ostrze jest na dolnej części toola a nie górnej jak w pozostałych modelach. Moim zdaniem jest to o wiele lepsze rozwiązanie i wygodniejsze niż górne. Następnym udogodnieniem jest możliwość regulacji luzów gdyż leathermany są skręcane śrubami torx. Next to blokady pozostałych narzędzi.

Natomiast silniejszy i równie precyzyjnie wykonany jest Victorinox swiss tool wysokie modele są drogie ale te bez bajerów są niezłe - funkcjonalność porównywalna z wave niestety ostrza główne nie przystosowane do otwierania kciukiem :-) jedyne co w nim odstrasza to sprężyna nożyczek (wave ma patent) poza tym wart ceny tyle że waży więcej i gabarytowo większy od leathermana wave.

Co do gerberów hmm według mnie niewypał ale to tylko moje zdanie, noże EDC są klasą ale toole z serii chowanych szczypiec to porażka.

Według mnie szukać okazji na wave - XT - XTi(w sumie to to samo tyle że ostrze ząbkowane ma hak do cięcia pasów i zabrane nożyczki na rzecz dodatkowych bitów) lub Victorinoxa
-------------------------------------------
odzyskany wątek

Odpowiedz
#39
~iamkret
2007-03-04 14:19:45
83.10.26.121
Głosów: 0

Ja mam Victorinox SwissTool X od mniej niz roku. Co do jakosci narzędzi to jest to standard, niczym sie nie rózni od jakosci w scyzorykach-bardzo dobry. Jedynie to otwieracz do kapsli jest lepszy niz w moim Victorinox Recruit. Jakosc wykonania tez bez zastrzeżeń, tylko jak sie mocniej scisnie kombinerki to całosc sie nagina, ale to jest chyba normalne w kazdym multitoolu. Jezeli ma ktos na zbyciu 300 zł i chce dobra zabawke na lata to polecam (ja swojego kupiłem za 200zł). Nie wiem jak sie maja np. Leathermany do Victorinox?
-------------------------------------------
odzyskany wątek

Odpowiedz
#40
~demon
2007-03-04 16:19:09
83.25.102.66
Głosów: 0

Sam nie wiem czy pisać. Temat był poruszany setki razy. Ale niech będzie. W m-tulu najważniejsze są kombinerki. Za starych czasów woziłem ze sobą małe kobinerki, skladany nóż (Gerlach) i jeszcze otwieracz do konserw. Czasem pojedynczy śrubokręt. Dzisaj to wszystko zastępuje mi multitul - mówię o markowym multitutlu nie o ''plastelinowym'' dziadostwie za 20 zł w supermarkecie. Do czego mi to służy ? Do wszystkiego. Ostrza do cięcia, śrubokręty do wkręcania, otwieracze do otwierania, kombinerki do pozostałych czynności - trzymania, gięcia, cięcia, wyrywania ( nie zębów na szczęście ;-) ) itp. Przydaje się głównie przy naprawach wszystkiego co się psuje, niszczy, zużywa, a czasem do wyciągania kiełbasy (gdy wpadnie do ogniska), wyjmowania haczyków z ryb, wyjmowania małych śrubek wpadających do wnętrza sprzętu RTV - zastosowań jest milion. Bzdurą jest twierdzenie,że np. na łudce czy kajaku się nie przydaje - przydaje się. Ja przykręcałem kiedyś knagę na dziobie kajaka.
Każdy kto musiał wyjąć gołmi palcami jakąkolwiek ''drucianą'' zawleczkę doceni m-tula. Oczywiście m-tul nie zastąpi pełnowymiarowych narzędzi ale może być ich napiastką.

To moja 3-cia ręka.

Ps. dyskusja na temat tuli toczy się właśnie w wątku ''noże i scyzoryki''.
-------------------------------------------
odzyskany wątek

Odpowiedz


Skocz do: