|
BLUZA stretch NGT by MONTANO 2010
|
29-01-2011, 22:35
Dlatego mnie to zastanawia. Bo to nie wyglada na Polartec Power Stretch. Zreszta samo Montano daje nazwe Stretch, bez Power ;)
Lycra tez jest stretch. ------------------------------------------- Sprzedawca w sklepie outdoorowym. Anglia. 
30-01-2011, 00:17
No właśnie. Mam czapkę Kanfora z Polarteca Power Stretch i na pewno jest to całkiem inny materiał niż w Montano, grubszy i nie tak elastyczny. No, ale może są różne rodzaje Power Stretchu. Nie wiem, nie znam się.
Ale też chciałbym wiedzieć z jakiej firmy Montano wzięło tutaj materiał.
20-02-2011, 07:25
w sumie pierwsze moje doświadczenia z tym typem bluz i materiałem i jest na dzień dobry zejebi.......... wręcz rewelacyjnie oddycha szybko schnie :D
20-02-2011, 08:54
Zabrałem bluzę na pierwszą małą przebieżkę po Taterkach, kilka godzin na szlakach.
Przy ubiorze: koszulka nordre- bluza montane - tarantula pajaka, w temperaturze około -6 i lekkim wietrze szło mi się komfortowo, momentami było zbyt ciepło. Więc termika super. Bluza szybko schnie, nie można wkładać do kieszeni wewnętrznej niczego co musi być suche, bo będzie szybko pływać. A teraz duża łyżka dziegdziu. Fatalnie wykonane szwy przy półrękawiczkach, chodzi o materiałowe wykończenie. Samych półrękawiczek nie uzywałem, bo tarantula ma swoje i miałem normalne rękawiczki. Więc bluza była założona ''normalnie''. I jakież było moje zdziwienie, gdy po kilku godzinach zauważyłem rozprucia na jednym rękawie i podejrzany wygląd szwów na drugim. Szew na jednym puścił całkowicie, między materiałem bluzy i obszyciem zrobiła się po prostu dziura. Po kilku godzinach, przy nieużywanych rękawiczkach i znikomych naprężeniach. Fatalne wykończenie dobrego w sumie i funkcjonalnego produktu. Tak nie powinno być. 
20-02-2011, 09:23
Stwierdzam powyższy fakt także u mnie.
------------------------------------------- http://tytus.ngt.pl 
20-02-2011, 09:24
Ja bym składał reklamację.
--- Edytowany: 2011-02-20 09:25:41 ------------------------------------------- Pozdrawiam...
20-02-2011, 09:40
u mnie to samo na jednym rękawie
20-02-2011, 11:09
Mogę śmiało składać reklamację, dadzą drugi szew. Równie dobrze mogę pociągnąć go sam.
W kazalnicy beri, którą uważam za produkt konkurencyjny dla tego typu bluzy montano również miałm problem z wykończeniami- poszedł szew na materiałowym wykończeniu dołu bluzy. Przy czym stało się to po znacznie dłuższej eksploatacji i nie wyglądało tak drastycznie jak tutaj. Na szczęście radzę sobie z igłą i nitką na tyle, że nie musiałem fatygować zawodowca(krawca albo babci;)) i do dziś mimo częstego uzywania nic się z kazalnicą nie dzieje. Powiem szczerze- nie mam chęci bawienia się w reklamowanie,pisanie, wysyłanie, czekanie, odbieranie bluzy z powodu tego mankamentu rękawa. Po prostu nie mam chęci. Ale zrozumiem doskonale kogoś, kto to zrobi. Ja sobie ten rękaw naprawię we własnym zakresie, ale jeżeli ktoś mnie zapyta o wrażenia z użytkowania i trwałość bluzy, to powiem jaki miałem z nią od razu problem i porównam z alternatywnym produktem. --- Edytowany: 2011-02-20 11:10:58
20-02-2011, 11:22
Widać ,że to wada ogólnie serii ,bo stało się to nie jednej osobie i na początku w sumie użytkowania. Jak się rozpruje więcej to im odeślę
20-02-2011, 12:03
Mi strzelily szwy w nadgarstkach w bluzach Raba i Mountain Equipment. W pierwszym miesiacu uzytkowania. Szew jest prosty i nitka nie rozciaga sie tak jak material. ME ma szwy wzdluzne robione jako plaskie petelkowe i one trzymaly dluzej. Tez sie strzepia ale nie obnazaja ciala.
Ot, taka specyfika szycia stretchow i powerstretchu ;) Mnie uczono, ze przy szyciu materialow rozciagliwych stosuje sie szew zygzakowaty. Taki niestety wyglada nieestetycznie. Bluzy Montane jeszcze nie uzywalem. Musze schudnac z 10kg ;) ------------------------------------------- Sprzedawca w sklepie outdoorowym. Anglia.
20-02-2011, 13:04
kivak ja używałem i zdało by się schudnąć podobnie ,albo połowę chociarz
20-02-2011, 14:43
Kochani, zapisywać wady, zapisywać. Wszystko po roku w recenzjach zamieścimy.
To ewidentnie problem powtarzający się. Bartolini miał z tym do czynienia od początku. Dobrze, że to sprawa tak łatwa do naprawienia.
Stare NGT było jak stary dobry narkotyk. Nowe - jak syntetyk nowej generacji - daje w czapę jeszcze mocniej ;)
20-02-2011, 15:47
Mi się jeszcze nie pruje nic przy półrękawiczkach, ale ja ich po prostu nie używam.
Generalnie po wczorajszej wycieczce z Devilem w Śląski, jestem w stanie wypowiadać się o tej bluzie większościowo pozytywnie. Sam materiał, oddychalność i przekazywanie potu dalej - rewelacja. Termika też bez zarzutu, cały dzień przechodziłem wczoraj mając na grzbiecie tylko Montano + polar armii brytyjskiej + pseudo ''softshell'' z Helikona. Było dość zimno, momentami ostro wiało. Termicznie Montano jest na pewno lepsza niż np. moja koszulka Nordre z merino. Co bym zmienił - jeśli bluza jest pomyślana m.in. jako pierwsza warstwa przy ciele, to zrezygnowałbym całkowicie z kieszonki na klacie, dla mnie zupełnie niepotrzebna. Podobnie zbędne, moim zdaniem, są otwory na kciuki - i tak ich nie używam. Poza tym w miejscach łączenia materiału zamieniłbym szwy na płaskie. Nie czuć tego w trakcie marszu, ale po zdjęciu widać jak pięknie się na ciele wszystkie szwy odciskają. Jak ktoś jest na to wrażliwy, to może przeszkadzać. Zamek powinien być osłonięty od ciała jakąkolwiek, choćby cienką listwą. Poza tym bardzo chwalę sobie kaptur. Dobrze przylega i gdy się napiera, a jest chłodno i za bardzo nie wieje, to bardzo dobrze zastępuje czapkę. Jak się robi niewesoło, to można albo dołożyć nań czapkę, lub też kaptur od kurtki. Jak dla mnie świetny pomysł i cieszę się, że zdecydowałem się na tę wersję, chociaż wyglądam w nim jak szambonurek :] --- Edytowany: 2011-02-20 15:48:46 
20-02-2011, 16:46
Ja zaobserwowałem inną wadę w funkcjonalności. Mianowicie zamek główny tak dziwnie się układa/wygina gdy jest zamknięty do końca, że uciska mnie w szyję powodując spory dyskomfort, muszę mocno naciągać stójkę na brodę aby to zniwelować... sprawa dotyczy wersji z kapturem
------------------------------------------- Greg 
20-02-2011, 19:43
sprawa do naprawienia była, oczywiście. tyle, że mi szew dalej pęka po rękawie. przestałem zakładać na kciuki. mało tego, po pierwszym dniu w terenie z plecakiem zaobserwowałem, że szwy po bokach też puszczają. i proszę nie pisać, że jestem gruby - schudłem, by bardziej sexy wyglądać w ''montanówce-engietówce'' :) tasiemka będąca zwieńczeniem bluzy u dołu, też zaczęła odłazić - nić pęka. czyżby szycie na szybko? dodam, że damska wersja trzyma się bardzo dobrze.
ponadto, rewelacyjna termika; oddychalność, wygoda - super. wczoraj w schron. w Chochołowskiej pojawiły się jeszcze dwie takie bluzy, tyle, że bez logo :) już miałem pytać jak u nich ze szwami... jakoś nie mogłem się przemóc.
20-02-2011, 20:58
Mało brakowało a mnie byś w Chochołowskiej spotkał, więc byśmy porównali.
Ale okazje pewnie będzie.
21-02-2011, 11:20
Martwią mnie te problemy ze szwami. Mam nadzieję, że nie pójdzie to w złą stronę.
Moja na razie OK. Dziś, -10, bielizna crafta,montano NGT,montane lite speed-biegówki po lesie. Komfort rewelacyjny, wygoda i swoboda. Kaptur grzeje w głowę jak trza, wiatru za kołnierz nie wpuszcza! :);)
Stare NGT było jak stary dobry narkotyk. Nowe - jak syntetyk nowej generacji - daje w czapę jeszcze mocniej ;)
15-03-2012, 17:10
Mam pytanie do użytkowników o rozmiarze XL lub XXL. Chciałbym zakupić tą bluzę ale waham się nad rozmiarem, ma służyć jako druga po bieliźnie, warstwa. Mam 185cm wzrostu, ok 116 w klacie, raczej mocnej budowy ciała i pewnie z 5kg tłuszczu dałoby się spokojnie ze mnie zdjąć. Patyczakiem nie jestem. Porównawczo leży na mnie idealnie kurtka RIM w rozmiarze XXL, Xl miała za krótkie rękawy i ogólnie za ciasna była. Zresztą na zbytniej opiętości mi nie zależy. Chętnie bym przymierzył ta bluzę osobiście, tylko w Warszawie jeszcze jej nie widziałem na półce, nie wszystkie sklepy tez obszedłem :). Czy ktoś o podobnych wymiarach, na którego RIM XL była za mała użytkuje może Cortinę? W jakim rozmiarze?
|
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
