To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Pełne wyposażenie w góry za 200zł
#41
blatio - chodzi o to? http://www.allegro.pl/item1052161737_oci...owej_bw_r_ 3.html

@Selfsorted - że wytrzymałość to mocna cecha spodni wojskowych, to się jestem gotów zgodzić, choć BDU ot niechlubny wyjątek. Ale czas schnięcia?? jak na razie nie spotkałem spodni wojskowych które by schły szybko. Używałem BDU, m65 i niegdyś jakichś brytyjskich w DPMie (pewnie tych z zestawu soldier ileśtam, ale pewności nie mam). Wszystko tak samo wiecznie mokre.
---
Edytowany: 2010-06-03 12:05:17

Odpowiedz
#42
Tak. Termiką nie szokuje, tak jak mówiłem - w zestawie z polarem działa nawet kilkanaście stopni poniżej zera. Plusem jest wysoka stójka, chroni całą szyję i brodę.

Odpowiedz
#43
ale to średnia alternatywa - dowolny puch jest zwyczjanie mniejszy... jeszcze kilka takich rzeczy i można swobodnie na zimową jednodniówkę z militarką wziąć plecak 50 litrów ;D

Odpowiedz
#44
Ok, ale pamiętaj, że rozpatrujemy TANIĄ opcję.
To, że ja sobie potem kupiłem Primalofta za 200 zł, to inna sprawa. Znajdziesz gdzieś puchówke albo Prima za 16 zł?

Odpowiedz
#45
rozpatrując opcję 'byle taniej' to bym kupił uzywanego syntetyka/puch na lumpach.

już pisałem wyzej, żeby ten wątek miał sens, trzeba odsiać sensowne rozwiązania od tych mniej. Oczywiście, można powiedzieć 'przecież brałem to w góry, da się'. Ja kiedyś brałem dużo innych ciekawych rzeczy. Można, tylko po co.

Odpowiedz
#46
Owszem, patrz też na to, że puchówkę na lumpach trzeba sobie ''wychodzić'', wyszperać, wyszukać itp. BW z Allegro masz instant.

Odpowiedz
#47
''- buty BW2000 używane z uszkodzoną futrówką (ale zachowana wodoodporność) - 50zł na Allegro
- bielizna (majtki+koszulka) nowe Attique - 50zł
- skarpety termoaktywne 10zł
- spodnie z demobilu np. BDU, brytyjskie, BW z mieszanki bawełna/syntetyk - 50zł
- bluza z demobilu np. BDU z NYCO - 50zł
- polar brytyjski z demobilu - 20zł
- kurtka ortalionowa no name - 20zł (ew. można zastąpić ponczem)

Łączny koszt to 250zł więc nieco przekroczyłem ''budżet''...''

Nie zapomniałeś o plecaku? Też pewnie z 50 i to ''nieco'' czyli 100zeta to już 50% budżetu.

Dla mnie ten wątek to coś bardzo typowego w naszym kraju...
EOT

Odpowiedz
#48
No i bardzo dobrze.
-------------------------------------------
od czegos trzeba zaczac

Odpowiedz
#49
@ptb, ale nie koniecznie chodzi tu o 200zł. Nawet jeżeli mowa o 300-400zł, jest to wciąż rozwiązanie budżetowe w porównaniu z kurtkami za 900zł i butami za drugie tyle.

Generalnie ja bym proponował zmianę tematu oraz konwencji, niech każdy użytkownik wypisze swój sprzęt do tych 200-300zł jaki by zabrał w konkretny teren.

Odpowiedz
#50
ot, popieram iamkreta, bo inaczej to się zrobi kolejny wątek nawołujący do biegania po lesie w skórach dzika i z pepeszą w ręku ;|

Odpowiedz
#51
''Generalnie ja bym proponował zmianę tematu oraz konwencji, niech każdy użytkownik wypisze swój sprzęt do tych 200-300zł jaki by zabrał w konkretny teren.''

no to ja odpadam, bo przyoszczędziłem sobie na spodnie za 230 zł...

ogólnie, uważam, że warto umieć oszczędzać :)
-------------------------------------------
Piotr

Odpowiedz
#52
Tytuł wątku brzmi ''pełne wyposażenie w góry za 200 zł.'' a trzeba sprecyzować co ktoś rozumie przez ''pelne wyposażenie''. Bo jak na razie poruszana jest kwestia tylko i wyłącznie ubioru. Raz przewinął się plecak. Na cały dzień w góry raczej zabiera się chociażby mały plecaczek, na kilka dni dochodzą jeszcze akcesoria turystyczne- chociażby termos,menażka, palnik, apteczka, śpiwór itp itd. W warunkach zimowych dodatkowy sprzęt.

Więc jak tutaj się z ''pełnym wyposażeniem'' zamknąć w 200 zł?

Chyba że faktycznie wątek ma dotyczyć tylko ubioru, wtedy należałoby lekko zmodyfikować temat, bo w tej chwili jest mylący.


Ludź- z pepeszą można już przekroczyć budżet, proponowałbym własnoręcznie wykonaną włócznię ;)
---
Edytowany: 2010-06-03 15:22:13
-------------------------------------------
Pies i nóż - najlepszym przyjacielem człowieka.

Odpowiedz
#53
Z plecakiem to już by musiało być raczej ''do 300 zł'' ;)

Odpowiedz
#54
Przypominają się czasy gdy zaczynałem wędrować. :)
Koc zamiast śpiwora, opinacze, plecak typu kostka, 3 bawełniane bluzy które schły 3 dni po przemoczeniu, poncho z ceraty.......i było fajnie. :)

Proponował bym najpierw przejrzeć szafy i wówczas uzupełnić to co niezbędne.
-------------------------------------------
barbog

Odpowiedz
#55
Chodziło mi tylko o ''Odzież'', taką kategorię tematu wybrałem.

Jeśli chodzi o ideę wątku to nie chodziło mi o udowodnienie, że można iść w góry w ubraniach znalezionych na śmietniku i powiedzieć: ''przeżyłem''. Tylko o to, że można za te 200zł mieć ubranie o komforcie tej klasy co ''hi-techy'' 10x droższe. W szczególności uważam, że bluza i spodnie typu np. BDU z NYCO, razem z bielizną termoaktywną i ew. polarem jako dociepleniem zapewniają wysoki komfort w szerokim zakresie temperatur. A proste kurtki no-name przeciwdeszczowe zapewniają wystarczającą ochronę przed deszczem. Oczywiście zakładam tu amatorskie chodzenie po polskich górach, nie zimą (kiedy zgadzam się że ''hi-techy'' mogą już mieć sporą przewagę).

Odpowiedz
#56
>> można za te 200zł mieć ubranie o komforcie tej klasy co ''hi-techy'' 10x droższe.

no to właśnie nie. 'klasa komfortu' jest nieco abstrakcvyjnym pojęciem, jednak sensownie ciuszki za 2kzł z całą pewnością są wygodniejsze w turystyce. Nawet w łagodnych letnich warunkach odzież 'hitech' ujawnia swoją przewagę, np. w kroju, oddychalności. Zimą ta przewaga jest tylko wyraźniejsza.
Zresztą, można drążyć temat głebiej - jeśli BDU itp wynalazki byłyby zbliżone do ideału, to nie miałby racji bytu (szczególnie w armii, wszak wydatki!) kilkukrotnie droższy ECWCS, ale tutaj już wchodzę na grunt niepewny, bo militarka to nie moja działka.

jeśli już stawiać jakąś tezę, to skłaniałbym się ku temu, że militarka (nie każdy ciuch, ale to oczywiste) może być tanią alternatywą, jednak gorszą jakościowo do zastosowań w turystyce.

Odpowiedz
#57
>> można za te 200zł mieć ubranie o komforcie tej klasy co ''hi-techy'' 10x droższe.

Gdyby tak było, to każdy z nas chodziłby w takim zestawie. Szczególnie że prawie każdy na forum zaczynał chyba od zwykłych ciuchów albo ciuchów militarnych - niektórym to starcza bo faktycznie idą w chochołowską do schroniska raz do roku, innym to nie starcza. Ja zaczynałe od deszczówki z Biedronki, poprzez Hannaha z mebraną 3k/3k skończywszy na Berghausie Dru (Gore-tex Paclite) i nie podlega dyskusji że różnica między tym wszystkim jest i to spora. Nie ukrywam jednak, że sprzęt górski jest wg mnie za drogi (z nielicznymi wyjątkami)
---
Edytowany: 2010-06-03 16:06:14

Odpowiedz
#58
-PITdoggy- ubiór można wziąć ten z domu, czyli jeansy, koszulka, jakiś sweterek, czy kurtkę. A na nogi ''adidasy'', plecak z lumpa za 30zł i jest wypas.
Ja nie wiem jaka jest średnia wieku piszących, ale ja tak chodziłem ładne kilkanaście lat. Za butki mi robiły adidaski z Polsportu, takie welurowe ze świetną podeszwą, która trzymała na trawie jak przymurowana, skarpetki jakieś bawełniane, koszula flanelowa, jakiś ''kondonik'' z ortalionu, parasol czapka i rękawiczki... I to wsjo. Nic nie kupowałem specjalnie w góry do bodajże 85 roku, kiedy to dostałem z Niemiec komplet ortalionowy K-way'a - kurtkę i spodnie, to wtedy miałem specjalny komplet tylko w góry.
Tak na poważnie to do zwykłych wycieczek nic więcej nie trzeba, a nawet do niezwykłych też. Tylko wtedy trzeba być twardzielem.
Dwa tygodnie temu obchodziłem dolinę Bachledową i okolice Jezierska na Spiszu z dwoma takimi twardzielami kiedyś przewodnikami tatrzańskimi. Gdyby większość z was zobaczyła z czym oni wychodzą w góry, to by pomdlała. A ja nie miałem ani przez chwilę wątpliwości, że oni wiedzą co robią.
Do ekstremy warto się przygotować, reszta to tylko żarcie dla jeleni.
-------------------------------------------
Piotr

Odpowiedz
#59
Piotrunio, nie wiem czemu akurat radę dotyczącą ubioru kierujesz do mnie,bo to dla mnie żadna nowość, żadna prawda objawiona:) Nemesis ma rację- większość osób zaczynała pewnie od zwykłych ciuchów i dobrze wiemy,że się da. Tylko Ci którym chodzenie weszło w krew i stało się ważne w życiu zaczęli na ogól z większą uwagą kompletować to co noszą. Przekonywać, że chodzić da się w czymkolwiek wcale nie musisz.

A tak w ogóle- czy sugerujesz, że jeżeli ktoś sobie woli kupić jakiś sprzęt dedykowany ''pod góry'', a nie iść np w jeansach - to juz ''twardzielem'' nie jest? ;)
Ja się aukrat za ''twardziela'':P bynajmniej nie uważam, ale znam wiele osób noszących typowe ''outdoorowe'' rzeczy i wiem, że to się na ich ''twardości'' ujemnie nie odbija.
---
Edytowany: 2010-06-03 16:33:53
-------------------------------------------
Pies i nóż - najlepszym przyjacielem człowieka.

Odpowiedz
#60
-PITdoggy- Słusznia uwaga, nie dojaśniłem tego, a nawiązywałem w twojej wypowiedzi do terminu ''pełne wyposażenie'', za niejasność przepraszam.
Nie mam pewności czy nie było by przydatne wspomnienie od czasu, do czasu, że po górach da się chodzić w zwykłych rzeczach. Nie powinno to chyba denerwować tych, co z większą uwaga kompletują swój sprzęt, bo ja do takich należę i mnie nie denerwuje.
---
Edytowany: 2010-06-03 16:43:28
-------------------------------------------
Piotr

Odpowiedz


Skocz do: