Liczba postów: 46
Liczba wątków: 0
Dołączył: 28.02.2008
Tylko victorinox trailmaster (trekkerk) one hand. Multitoola nie kupuj bo narzędzia będziecie mieli w samochodach. I w żadnym wypadku opinela, tym bardziej z węglówki. To słaby, delikatny i kapryśny nóż. Kup frostsa lub morę, jakiś dłuższy model. Nierdzewne ostrze, plastikowa, nienasiąkająca zapachami pochwa. Do tego są tanie. Za 200 zł, kupisz i vicka i morę (frostsa). Wicka będziesz mieć zawsze przy sobie a morę (frostsa) wyciągniesz z bagażu podczas przyrządzania posiłku.
Liczba postów: 3243
Liczba wątków: 14
Dołączył: 12.09.2007
Frosta i morę jak najbardziej, ale nie zgodzę się z tym zeby skreslić opinela. Do posiłków jest rewelacyjny, dodatkowymi atrybutami są niska waga i cena. Wady opinela- puchnięcie drewna, brak ''zapasu mocy'' trzeba po prostu brać pod uwagę. Nie chciałbym mieć go jako nóż jedyny i polegac tylko na nim, ale jako wsparcie dla scyzoryka lub toola- jest swietny.
Jezeli natomiast skreślamy toola ''bo narzedzia będa w samochodzie''- to w ogóle nie ma się nad czym zastanawiac tylko można zabrać zestaw sztućców i noży kuchennych i wozic je z sobą samochodem, co stoi na przeszkodzie.
---
---
Edytowany: 2009-08-01 17:36:56
-------------------------------------------
Pies i nóż najlepszym przyjacielem człowieka.
Liczba postów: 39
Liczba wątków: 2
Dołączył: 11.04.2007
A na co dwa noże? Vick trekker wystarczy, ja na wszystkie wyjazdy go zabieram i spokojnie daje rade, kanapki zrobisz, puszkę otworzysz, kijki na kielbaski zastrugasz.
Liczba postów: 3390
Liczba wątków: 12
Dołączył: 22.03.2007
hm, a po co brac 2 noże, z czego jeden miałby służyc tylko przygotowaniu posiłków? toż do tego victorinox starcza..
EDIT ot, ktoś mnie ubiegł ;)
---
Edytowany: 2009-08-01 17:41:33
Liczba postów: 3243
Liczba wątków: 14
Dołączył: 12.09.2007
Starcza, ja nawet multitoolem przygotowywałem posiłki. I rozumiem że ktoś szuka noża najbardziej uniwersalnego-wygodnego, typu ''wszystko w jednym''. Ale skoro ma moziwość zabrania dwóch- to po prostu będzie wygodniej. Chyba, że taka opcja nie wchodzi w grę.
---
Edytowany: 2009-08-01 17:43:42
-------------------------------------------
Pies i nóż najlepszym przyjacielem człowieka.
Liczba postów: 46
Liczba wątków: 0
Dołączył: 28.02.2008
To fakt! Trailamaster wystarczy. Nie wiem dlaczego pomyślałem, że autor pytania potrzebuje dwóch noży. Tym vickiem zrobi wszystko. Co do multitoolów - zawiodłem się na jakimś starszym modelu leathermana, którego dostałem w zeszłym roku. To chyba Super tool. Kombinerki sa potwornie słabe a rękojeść nie wygodna, tak, że najczęściej nie da się pracować bez rękawic. Może nowsze modele są lepsze? Już kiedyś, ktoś pisał, że multitool nigdy nie zastąpi profesjonalnej skrzynki z narzędziami. Co wcale nie oznacza, że w awaryjnych sytuacjach, może być nieużyteczny.
Liczba postów: 3
Liczba wątków: 0
Dołączył: 31.07.2009
dzięki za podpowiedzi i chylę czoła wiedzy kolegów.
przyznam się że nie mam przekonania do noży wielofunkcyjnych bo po czasie intensywnego używania ruszają się na boki. poza tym w skrzynce będą kombinerki i otwieracz. dlatego wydaje mi się że finka - jak to kiedyś w harcerstwie - jest niezawodna.
a co powiecie o hiszpańskich nożach i naszych rodzimych dla porównania?
-------------------------------------------
krzysiek
Witam
Planuję kupić scyzoryk Victorinox tylko nie wiem który model sobie kupić.
Najlepiej jakby scyzoryk miał duże blokowane ostrze 8cm+ (ostatecznie może być mniej), koniecznie ostrze do przecinania pasów i linek/korkociąg/otwieracz do kapsli.
Zastanawiałem się nad dwoma modelami - Victorinox Parachutist oraz Victorinox Nomad, ale Parachutist nie ma korkociąga a Nomad noża do przecinania pasów lub linek (to ząbkowane wygięte ostrze) na którym mi właśnie zależy ;/
Byłbym wdzięczny za podpowiedź jaki scyzoryk kupić aby miał wszystkie w/w funkcje ;)
Scyzoryk do użytkowania codziennego jak i w terenie (obozy, biwaki, różnorakie wycieczki itp.)
Z góry dziękuję za porady i pozdrawiam ;)
Wiec jedynie co moze byc z tej marki to chyba model Fireman - funkcje:
1. duże blokowane ostrze
2. korkociąg
3. otwieracz do puszek z
4. - małym śrubokrętem 3 mm (także do wkrętów gwiazdkowych)
5. otwieracz do kapsli z
6. - śrubokrętem 6mm
7. - ostrzem do zdejmowania izolacji
8. szpikulec
9. kółko
10. pęseta
11. wykałaczka
12. piłka do drewna
13. ostrze do przecinania pasów bezpieczeństwa
a tutaj link - http://tiny.pl/hhp69
Dzięki wielkie, niedawno właśnie przeczesywałem allegro w celu znalezienia dla mnie odpowiedniego scyzoryka, natknąłem się na Firemana ale jakoś nie wziąłem go pod uwagę ;)
Ciekawi mnie jeszcze opinia innych - mianowicie jakie jeszcze dobre scyzoryki polecacie oprócz produkowanych przez firmę Victorinox? Czy ma może ktoś z was Firemana? Spisuje się jak należy? Słyszałem że Victorinoxy mają dożywotnią gwarancję - czy w Polsce ta gwarancja obowiązuje nadal (wybaczcie nie znam się na tym)? Czytałem że scyzoryki tej firmy są wytrzymałe - czy chodzi tu głównie o ostrza czy także o obudowę, blokady itp?
No i czy opłaca się wogóle kupić tego Firemana? Na allegro kosztuje 110-120zł (dochodzi do tego przesyłka).
Z góry bardzo dziękuję za odpowiedzi ;]
Witam,
Otóż szukałem dla siebie scyzoryka do prac wszelakich na wyjazdach w góry (niskie - beskidy). Wiadomo: otwieranie konserw, ostrzenie patyków i wszystko co się może na takim wyjeździe zdarzyć. Doszedłem do wniosku, że model Trailmaster spełniałby moje oczekiwania. Nie wiem tylko jak wygląda sprawa z jego ostrzem - otóż jest ząbkowane. Czy ono w miarę długo utrzymuje ostrość? Nie widzi mi się częste ostrzenie takiego ostrza, bo dużo będzie z tym ''zabawy'' przez te ząbki.
Liczba postów: 10
Liczba wątków: 0
Dołączył: 23.03.2008
mam vicka Trailmaster'a i ostrze nie jest ząbkowane... wygląda on dokładnie tak : http://tiny.pl/hh4tx Wersja One hand ma ostrze ząbkowane, więc jeśli ten model Ci odpowiada, a ząbki na ostrzu to jedyna przeszkoda, to wystarczy poszukać wersji standardowej. Ostrość trzyma powiedzmy przyzwoicie, ale mógłby lepiej... Swój kozik noszę na wszelakie biwaki, wyprawy, etc i o ile piłka jest niezastąpiona to ze struganiem jest tak sobie. Kijek na kiełbaskę zastruga bez większych problemów, ale do większych prac związanych z drewnem (w tym moim zdaniem nawet do obrobienia większej ilości patyków) nadaje się tak sobie. Ja przewidując większą potrzebę grzebania w drewnie dokupiłem w trosce o vicka Morę Clippera za 35 zł, a scyzoryk pozostał podstawowym narzędziem do przyrządzania posiłków i nie widzę konkurencji dla niego w tej kwestii. Ogólnie bardzo polecam!
wróć :) poniosło mnie, mam Forestera, czyli korkociąg zamiast śrubokrętu krzyżakowego, reszta się zgadza, a nożyk dalej gorąco polecam
---
Edytowany: 2009-08-11 11:31:12
-------------------------------------------
p
Liczba postów: 74
Liczba wątków: 2
Dołączył: 27.05.2008
ma ktoś może możliwość zważenia swojego Vicka?
interesuje mnie waga:
1. Nomad/Picknicker/Adventurer/Centurion (zakładam, ze maja taka sama mase, bo sie niewiele różnia)
2. Trail master one hand/bundeswehr (jw.)
i czy opcja ''one hand'' sie az tak bardzo przydaje?
-------------------------------------------
mk
A mógłby ktoś odpowiedzieć na moje pytania? ;)
Witam.
Ja miałem Gerlacha mającego ładnych parę lat, bo dostałem go w ''spadku'' po wujku. Spisywał się świetnie mimo swego wieku i niewielkich śladów używalności, choć trzeba było go ostrzyć chyba za często czasem nawet raz w miesiącu ale też używałem go do wszystkiego, bez scyzoryka w kieszeni czuję się jak bez ręki. Ostatnio mi się zagubił w pociągu. Posiadał dobrą piłkę do drewna, dwa ostrza jedno małe i jedno duże otwieracz do kapsli i puszek, korkociąg i szpikulec wystarczało to do większości prac, jakie nim wykonywałem, choć otwieracze dość ciężko się wyciągały. Jeśli ktoś znalazłby taki model (nie znam dokładnej nazwy) na necie byłbym wdzięczny za informacje, bo chciałbym kupić taki sam.
Pozdrawiam
-------------------------------------------
Wojtek
Liczba postów: 5
Liczba wątków: 0
Dołączył: 14.07.2009
Swojego czasu szukałem gerlacha niestety bardzo mały wybór (szukałem tylko w sieci) trafiłem tylko na allegro jakieś modele.
Renegat2x - Jakbyś znalazł jakieś namiary na zakup gerlacha napisz na forum.
Pozdrawiam
Piotrek
Dodam jeszcze że cały był metalowy nie miał żadnych obić czy oklein.
-------------------------------------------
Wojtek
Witam Szukam noża nieskładanego pod namiot i w góry. Zastanawiam się nad kilkoma modelami firmy columbia. Czy ktoś z was zna tą firmę bo te noże dobrze wyglądają ale są dziwnie tanie (około 30 zł).
-------------------------------------------
Mirek
Liczba postów: 907
Liczba wątków: 7
Dołączył: 25.06.2007
powiedzmy szczerze, te noże to ''takie se'' są, jeśli nie składany to przynajmniej nie powinien się złamać ;) dość szybko się tępią, ale dają radę. nóż bazarowy i tyle
Liczba postów: 17
Liczba wątków: 0
Dołączył: 08.05.2009
chyba że chodzi o ''Columbia River Knives & Tools '':). To może nie najwyższa pólka, ale naprawdę solidne noże i stosunek ceny do jakości jest bardzo, bardzo OK.
|