To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Odzież Grizzly
#81
Wrocmy do tego ze jegomosc xaplacil sporo za kortke ktora ani nie jedt oddychajaca ani wodoodporna. To ja sie pytam po kiego grzyba ta folie podkleili? I takie zachowanie producentow/projektantow trzeba przesladowac. Ktos wydaje ciezko zarobione pieniadze i dostaje cos co sie nadaje tylko na miasto. Chodz jak sie slucha bajeru sprzedawcow to nie dziwota ze sie wychodzi jak Zablocki na mydle.

Ja tego sie czepiam. Robisz softa zrob cos co oddycha (moze byc membrana) zrob cos co chroni od wiatru. Robisz deszczowke zrob cos co chroni od deszczu a potem nie uposledzajac tego popraw oddychalnosc. Kropka.

A tak kupuje sie cos co ma membrane 10k (s material dodatkowo uposledza oddychanie) i oddycha jak folia i non stop jest mokre, jak nie od potu to od deszczu.
-------------------------------------------
Filemoon

Odpowiedz
#82
Przepraszam za byki - wrodzone problemy z ort.
-------------------------------------------
Filemoon

Odpowiedz
#83
na poczatek zart z dzialu impregnacji ktory rozwali mnie i pewnie dostane minusa choc dokladnie pokazuje jakimi ludzmi sa outdoorowcy polscy ;)

''czy móglby mi ktoś doradzić , potrzebuje zaimpregnować narciarską kurtkę Alpinusa z membraną hydrotex SPP, chciałbym aby woda się zaczęła perlić na kurtce bo niestety wsiąką w materiał zewnętrzny i kurtka prawdopodobnie przestaje oddychać. Kurtka jest po pierwszym praniu.
Jakim preparatem najlepiej to zrobić, proszę o dużo szczegółów , bo nie chciałbym jej popsuć bo kosztowała 900 zł i musi mi długo posłużyć....''

a teraz do Filemona
- podklejenie szwow to najzwyczajniej mily dodatek zwlaszcza w kurtce za 200zl
- koles kupil sobie softa i mysli ze to wodoodporne i jeszcze oddycha, podczas gdy jak mnie pamiec nie myli sofcik to taka lekka hybryda, rozciagliwa zbita pianeczka z polarkiem, deszczyk nawet sredni wytrzyma, kolo zera pociagnie ale zeby jednoczesnie wymagac od tego wytrzymalosci na ulewy oraz ciepla w -15, no to sie jest niepowaznym.

filemon chcesz softa co oddycha prosze sa jakies marmoty ale nie wychodz na zaden deszcz, ani zimno, i jeszcze bez kaptura w cenie po 500 ;) no to ja dziekuje za taka hybryde, musialbym z automatu dokupowac docieplenie i sztormiak, to po co mi bylby soft.
-------------------------------------------
bac

Odpowiedz
#84
a propos oddychalności i mocnych wątpliwości filemona
chcezświetną oddychalność kup windstopper,
chcesz wodoszczelność kup Gore,
chcesz jedno i drugie...hhhmmmmm
proponuję GORE XCR na ProShel`u, jeśli Cię to nie zadowoli to cóż, nie ma nic lepiej oddychającego jak naturalna bawełna, gorzej z transportem wilgoci i wodoodpornością,
mam wrażenie, że atakujesz wszystko, ponieważ chciałbyś mieć pewność, że przy wysiłku fizycznym kropla z Ciebie nie spadnie
odzież outdoorowa ma zwiększyć Twój komfort przy chodzeniu aby na główkę nie kapało, nerek nie przewiało i abyś mokry od potu nie upadł,
narzekanie narzekaniem ale nie o to tutaj do końca chodzi,
każdy dobiera parametry podłóg siebie, żadko kto patrzy na lecące na łeb na szyję parametry membran przy użytych materiałach.
ufam konkretnym firmom i ich wyrobom, niektóre robione w chinach- owszem ale jaką za to mają cenę, to się liczy dla większości.
-------------------------------------------
dagomar

Odpowiedz
#85
drogi bac: nie rozumiem co piszesz ale ci zadnego minusa nie dam bo nie wiem po co.


A jesli ktos pokupil kurtke za 900 zl a dochod takiej osoby to 1000 zl (albo i jest uczniakiem czy studentem i wiele miesiecy dziergal na kurtke) to bedzie sie bal jej zniszczyc, wiec zada takie pytanie z ktorego kpil bedziesz. (czy slusznie kpisz nie mnie oceniac)

A od ''Polskich Outdoorowcow'' sie odpitol chlopie. Nie znasz ludzi a obrazasz - ja kilku znam i sa wspanialymi ludzmi a procent debili w tym gronie (ktore znam) jest znacznie mniejszy jak w ogole spoleczenstwa.

Pierwsze moje buty ''oudoorowe'' (wojskowe opinacze w kolorze brazowym, potem tgzw glany) szanowalem i pastowalem przed wyjsciem a czyscilem po powrocie (bo nie bylo mnie stac na inne) a te byly w ''spadku bo innym czlonku rodziny.

A chodzilem w foliowym sztormiaku i z kijem w rece - bo chodzic po gorach to przyjemnosc. Teraz jak ktos ma wydac zwoje 400-700 zl i chce kupic produkt najlepszy z mozliwych to my jestemy by pomoc wybrac.


''filemon chcesz softa co oddycha'' - ja mam co chce i kpiny kolega zachowaj dla siebie. I jak trzeba sztormiak tez narzucam - bo ciuchy trzeba dostosowac do pogody i do aktywnosci. Wyznaje zasade ze czlowiek suchy jest madrzejszy od mokrego.
-------------------------------------------
filemoon

Odpowiedz
#86
Ktoś miał okazję przymierzyć lub ma Grizzly ASGARD ? Cena stosunkowo przystępna ale przy moim miejscu zamieszkania możliwy jedynie zakup internetowy, czyli coś jak kupowanie kota w worku ... Zastanawiam się też nad Milo Lahore i nie wiem czy warto ryzykować tym Grizzly .
-------------------------------------------
Sławek

Odpowiedz
#87
Śmieszna ta cała dyskusja. Chciałbym widzieć jakieś opinie, że ktoś ma Grizzli chodzi w tym i ma takie a takie uwagi. Cena czy marka jest sprawą drugorzędną. W ostatnim sezonie narciarskim kupiłem Jacka Wolfskina 14th Peak. Po dwóch tygodniach jazdy po trasach i 2 tourach tkanina!!! zaczęła się strzępić na szwie na plecach w miejscu gdzie stykała się z plecakiem. Kurtka kosztowała 1400 zł a Intersport, w którym kupiłem odrzucił reklamację bo uszkodzenie jest (!!!!)mechaniczne. Kurtka do multiaktywności zimowej za 1400 do której nie można nosić plecaka. Za to softshelowe Grizzli, którego używałem do freeridu po sezonie jak nowe.
-------------------------------------------
misu

Odpowiedz
#88
Problem z firmami w stylu Grizzly to najczesciej bardzo budzetowe membrany spora waga ciuchow + niechlujne wykonanie. Materialy moga byc mniej lub bardziej odporne. A co do JW to jest taka jakosc jak Campus polski - stanowczo ceny sa za wysokie w stosunku do prezentowanej jakosci. Ja mialem kilka podejsc do ich ciuchow i degradacja byla bardzo szybka co konczylo sie tym ze dosawalem za nie zwrot pieniedzy ze sklepu.

W dobrych markach czesto sie placi za materialy + wykonanie (bywa ze nie jest w Chinach) i zwiazana z tym jakosc oraz za kroj!!!! (drobne roznice w kroju a kurtka okazuje sie idealna lub tylko srednia). Mamy tez do czynienia z serwisem ktory ewentualne uszkodzenia naprawie nieodplatnie (czesto z gwarancja wieczysta). Oczywiscie znaczki producenta tez powoduja uczucie snobizmu (w innym razie byly by one niewidoczne, chodz naprawde nie to jest najwaznijsze)
-------------------------------------------
filemoon

Odpowiedz
#89
dzień dobry
nowy jestem, trafiłem tu bo szukam opinii o grizzly właśnie, chciałem zakupić softa asgard lub romsdal... trochę się jednak zniechęciłem czytając Wasze wypowiedzi, jutro jadę do cerro torre i sam ocenię, krój, materiał, wykonanie.
przeznaczenie - kurtka miejska, czasem do roweru, na chłodniejsze wieczory, jesień, na deszcz i wiatr, jako 'coś na górę' zajmujące mało miejsca w plecaku gdzie będzie wiecznie spoczywać i czekać na swój moment.

nie przelewa mi się i jak to już ktoś wcześniej napisał 'nie stać mnie na rzeczy tanie', wolę oszczędzić i kupić coś trwałego a przy okazji jestem maniakiem promocji, co z jednej strony jest dobre a z drugiej nie do końca. Kupiłem kurtkę z JW, z 1400 na 900 zł - myślę sobie 'wow', no i kupiłem to pomarańczowe dziadostwo które nie oddycha, z przodu za krótka z tyłu za długa, rękawy za krótkie a w obwodzie worek - miejsce chyba na nosidełko z dzieckiem. wiedziałem co kupuję, mankamenty wyszły w trakcie użytkowania, w serwisie dwa razy: najpierw super zamek z ykk, później sznurki od kaptura (z czasem poszły też sznurki od ściągacza w biodrach). Na metce zero informacji jakiej to kosmicznej technologii nie użyli w tym cudownym produkcie. <--- tak nawiązując do poprzednich wypowiedzi, że jest firma i lans być musi, idąc przez centrum miasta w kurtce Jacka i z plecakiem Jacka czuję się trochę nieswojo, sam nie wiem czemu bo sam na to zarobiłem ciężką pracą ale mimo wszystko czuję się jak choinka w lipcu :P w codziennym użytkowaniu od stycznia do grudnia w zupełności wystarczał mi polar z kapturem firmy Cropp za 100zł - sprawdzał się dużo lepiej niż polar z JW który był 3x droższy i kaptura zero a cienkie to jak tshirt. Lubię się ubierać firmowo ale funkcjonalność jest najważniejsza, a moja cudowna kurtka leży w szafie i odwiedzam z nią teren tylko kilka razy do roku. Dlatego szukam softshella który zastąpi mi mój wysłużony polar a promocja cerro torre 389zł-->155zł trochę mnie kusi...
a jeśli chodzi o inne niby low endowe firmy, to moje buty hi mountain zniosły już 2 razy tyle co buty z JW a też kosztowały dwa razy mniej... kiedyś strasznie chorowałem na Jack Wolfskin, ale mi przeszło, buty - trzy pary - szmelc! no chyba że to moje kopyto takie nieformatowe, dwie kurtki to też porażka, za to ich plecaków nie pobije nic (to jest tylko moje subiektywne zdanie)

jutro mam nadzieję nabędę grizzly i podzielę się opinią jak tylko oswoję niedźwiadka.

Odpowiedz
#90
cena inna niż w sklepie internetowym, na miejscu była przecena z 300 na 150
wykonanie na piątkę. Do kroju: szerokość kurtki w pasie, długość rękawów i ich szerokość, kaptur i jego dopasowanie... przyczepić się nie mogę.
kurtka sprawia wrażenie bardzo solidnej i jak na razie zakupu nie żałuję, kilka razy z każdej strony ją obejrzałem i dwie rzeczy mi nie do końca pasują, mianowicie kieszenie - wszystkie cztery są duże, jak cargo; nie wiem tylko na ile będą trwałe. Sprawa druga: te rzepy przy rękawach są troszkę.... troszkę dziwne, nie wzbudzają mojego zaufania, więcej niż sezon chyba nie przetrwają. a poza tym to bomba :)
przetestuję w terenie to może coś dopiszę.

Odpowiedz
#91
witam serdecznie wszystkich forumowiczów.znalazłam to forum,i jak prosi adnim,odszukałam interesujący mnie wontek więc nie zakładam nowego tematu.Bardzo bym prosiła o doradzenie mi (czyli was ludzi z pasją,''siedzących'' w temacie,itp) wczym rzecz:
-chce kupić prezent męzowi na urodziny,już za kilka dni; wiem że On chce kupić sobie kurtke,taką już z tymi bajerami,wodoszczelna,ciepła,itp.wiem o tym bo cały czas muwi o tym, o tych membranach....
byłam wczoraj w Krakowie w sklepie cerrotorre. i tam pan polecił mi kurteczke;GRIZZLY Everest Man.Kurtka posiada membrane.g-coś tam:)wiem że jej parametry 10000-czegoć tam.dodam że kurtka ma polar w sobie,czyli bedzie ciepło.
Dodam bo pan w sklepie też sie mie o to pytał czy mąż, jest aktywny turystycznie?
Więc tak,nie,nie chodzimy po górach.Generalnie to on co dziennie bedzie pokonywał 10 minut drogi do tranwaju,30 min w nim, i 5min od niego do pracy.Czasami jakieś wieczorne spacery.
Wię bardzo bym prosiła o rzetelne,podpowiedzenie mi czy ta kurteczka ,bedzie ok.
Dziękuje za poświecony mi czas,i ża wszelkie doradzenie.Pozdrawiam serdecznie.
-------------------------------------------
kochająca żona

Odpowiedz
#92
Jeśli nie chodzi po żadnych (pa)górach to moim zdaniem nie robi specjalnej różnicy czy kurtka będzie miała parametry 10 000, 5 000 czy 20 000, bo do miasta żadne membranowe cuda potrzebne nie są. Dopiero na szlaku ma to znaczenie, bo tam jest wysiłek fizyczny, dlatego liczy się oddychalność (żeby się człowiek nie zapocił wewnątrz - albo raczej jak najmniej zapocił, bo cudów nie ma ;) ) oraz wodoodporność (żeby go nie przemoczyło do suchej nitki jak go ulewa dopadnie o godzinę drogi do najbliższego schronienia).

W warunkach miejskich oddychalność bardzo traci na znaczeniu. Zostaje wodoodporność (chociaż powiedzmy sobie szczerze - w mieście parasol naprawdę dobrze się sprawdza ;) ). Parametry podane przez producenta są całkiem fajne - kurtka powinna wytrzymać spory deszcz i nie puścić wody do środka. Inna sprawa czy te parametry są wiarygodne, ale, wracając do pierwszej myśli, w mieście nie ma to szczególnego znaczenia. Znaczenie za to ma jakość wykonania, a z tą u Grizzly jest bardzo różnie, przynajmniej z tego co czytam na tym forum. Sam macałem ze dwie ich kurtki i ze dwa śpiwory - nie zrobiły na mnie szczególnie pozytywnego wrażenia.

Podsumowując: jeśli mąż rzeczywiście będzie tej kurtki używał w mieście i na spacerach, to powinno być OK. Zwłaszcza, że według strony Cerro Torre dostajesz kurtkę + polar za 225 zł, a to naprawdę fajna cena :) Najwyżej jak się coś rozsypie, to reklamacja.

Odpowiedz
#93
Witam. Udało mi się przebrnąć przez cały wątek i jedno na początek chciałbym zauważyć (jeśli można oczywiście) - za mało w nim konkretów, a za dużo wyssanych z palca opinii.

Bardzo często chodzę po Jurze i po Beskidzie Śląskim (niezależnie od pór roku), od 2 lat poznaję także nasze rodzime Tatry Wysokie i Zachodnie. Wydaję mi się, że swoje schodziłem, a i na co dzień preferuję raczej wygodny ubiór. Tak można po krótce określić mój profil turystyczny. A teraz do rzeczy.

Pośród ciuchów i butów, które ja i moja rodzina mamy w swojej garderobie - pomiędzy Milletami, Salewami, Zamberlanami, Salomonami, Alpinusami i Henri Lloydami czyli mniej lub bardziej szanowanymi na tym forum drogimi markami, na które strach się bać ile wydaliśmy już pieniędzy, znalazły się też 2 kurtki Grizzly.

Powiem tak - opinie o złym wykonaniu tych kurtek są albo wzięte z kosmosu albo ja trafiłem na dobrą partię. Jak dla mnie, to dorównują kurtkom przynajmniej 2 razy droższym. Co do parametrów wykorzystanych materiałów to się nie wypowiadam, bo chyba musiałbym pokroić te kurtki i sprawdzić w warunkach laboratoryjnych. Jednym słowem wizualnie kurtki wypadają ok, pierwsze odczucia są pozytywne. A teraz trochę szczegółów z praktyki:

1. GRIZZLY Nord Wind AM9302

Bardzo wygodna kurtka, świetnie mi się chodzi w niej na co dzień w zimę. Dobrze trzyma temperaturę nawet jak pod nią mam leciutką bluzę albo koszulę. Kaptur bardzo wygodny wg mnie. Kurtka ma sporo kieszeni, dostępnych od zewnątrz i wewnątrz. Wewnątrz jest nawet szmatka do czyszczenia (gogli, okularów, ekranu lcd aparatu:P). Kurtka oprócz ściągacza na dole ma jeszcze zapinaną barierę przeciwśniegową, która jednak spełnia jedynie swoją podstawową funkcję (guma nie jest mocna i nie trzyma super - albo ja jestem za wątły:))

Oddychalność i odprowadzanie wilgoci to sprawa indywidualna - pewnie największe znaczenie ma co się pod taką kurtkę wsadzi, ale ja się tam nie znam. Na co dzień do chodzenia nie mam najmniejszych zastrzeżeń. Byłem w trudniejszym terenie leśno-skalno-górskim i szczerze to nie mam się do czego przyczepić. W każdym razie w praktyce zdarzyło mi się jeździć w tej kurtce na rowerze w zerowych temperaturach, a także przy -15 ! (to był mój rekord na rowerze) dystanse ok. 20-40 km i nie było źle. Byłem też na 2 bardzo intensywnych wypadach na nartach (codziennie po 8-9 godzin jazd) i też dała radę. Czy to na rowerze w zimę, czy to na nartach czy w Jurze, kurtka zaliczyła sporo gleb i nie widać na niej śladów użytkowania.

Wodoodporność jako taka. Kurtka szybko schnie.

Minus to zdecydowanie rzepy na rękawach, które zwyczajnie nie trzymają i trzeba je poprawiać. Ale widziałem takie same rzepy w kurtce za 800 zł!

Cena z ''przeceny'' jakoś ~300 zł

2. GRIZZLY Romsdal 2010

Podobnie jak poprzednia - wygodna i wykonana na zadowalającym poziomie. Kurtka ma cztery zewnętrzne kieszenie (jeden sznurek przy zamku urwał się przy pierwszym odsunięciu zamka;)). Wygodny kaptur (2 ściągacze w obwodzie - w pionie i poziomie). Ściągacz na dole. Kurtka wg mnie fajnie wygląda.

Miałem ją na 3 dniowym trekkingu w Beskidzie Śląskim (cały schodziła) i w Tatrach na aklimatyzacji no i chodzę w niej na co dzień do roboty jak jest odpowiednia temp.

Trochę potrafi saunę zrobić - pewnie nie są to kosmiczne super hiper materiały, ale podejrzewam, że przeciętny użytkownik nie będzie narzekał na ''oddychalność'' - a już na pewno nie osoba która wyda nia nią 155 zł (bo za tyle ją teraz można kupić) i będzie używać ją wiosną lub jesienią do spacerów i wypadów do lasu.

Podsumowując: Nie wiem skąd tyle negatywnych opinii - prawdopodobnie stąd, że mało który z wypowiadających się miało okazję przetestować te ciuchy gdzieś indziej niż za biurkiem i przed monitorem (czyt. w internecie). Co do chińszczyzny niestety muszę Was zmartwić, że prawdopodobnie 90% tego co macie w szafie zostało właśnie tam wyprodukowane (pozostałe 10% w Wietnamie). Jedno jest pewne - znam ludzi, którzy w gorszych ciuchach przechodzili pół świata na jakichś szaleńczych i nieprzemyślanych wyprawach po Rosjach, Chinach, Mongoliach, Idiach, Turcjach i innych, na które pewnie nigdy bym się nie zdecydował. Pomimo tego, że sam wyznaję zasadę, że przeważnie to co droższe jest lepsze i czasem nie warto oszczędzać, to ciuchy Grizzly naprawdę nie są złe dla amatorów.

Pozdrawiam i do zobaczenia gdzieś w terenie. Nigdy nikt mnie nie wyśmiał na szlaku za taki czy inny znaczek na ciuchach - może za wcześnie wychodzę w góry, nie lubię tłoku:)
-------------------------------------------
sath

Odpowiedz
#94
Erathiel,sath- dziękuje wa serdecznie za zainteresowanie tematem,i odp.myśle że mój misio napewno bedzie zadowolony,i myśle że też nie bedzie marzną ani moknął w tej kurtce,wieć dzisiaj jade i kupuje kurteczke,nawed mam już rym''kurtka misiaczka dla mojego misiaczka'':) wszystkiego dobrego wam chłopaki życze.pozdrawiam serdecznie
-------------------------------------------
kochająca żona

Odpowiedz
#95
Erathiel, jeśli uważasz, że parametr oddychalności traci na znaczeniu w mieście to chyba nigdy nie zdarzyło ci się np. biegnąć na autobus. Oddychalność ma znaczenie w każdych warunkach.

Odpowiedz
#96
Witam serdecznie,

Widzę, że jest duże zainteresowanie i ciekawa rozmowa na temat produktów firmy Grizzly.

Jestem użytkownikiem kurtki 3w1 niestety nazwy nie pamiętam, kupowałem ją rok temu za 320zł kurtka + soft.

Pierwsze co mnie skłoniło do kupna kurtki to oczywiście cena.
Drugie niewiarygodne parametry jakimi chwali się Grizzly.

Na pierwszy rzut oka jakość/ cena = SUPER okazja.

Kilka spostrzeżeń związanych z codziennym jaki wyprawowym użytkowaniem kurtki.

Generalnie pierwsze problemy z kurtką zaczęły się już w 3. tygodniu użytkowania. Najpierw zaczął odpadać suwak od kieszeni piersiowej zewnętrznej. Następnie rzepy przy kurtce i sofcie przestały trzymać, kolejnym mankamentem były odstające nitki wzdłuż przeszyć. Ostatnim problemem stał się mechacący się materiał przy prawym rękawie.

Kurtkę oczywiście oddałem do serwisu, po odczekaniu 3 tygodni, otrzymałem kurtkę oraz softa w tym samym stanie jakim zaniosłem, Pani w Cerro z uśmiechem powiedziała, że muszę jeszcze troszkę ponosić aby dokonali napraw. Poprosiłem o możliwość wymiany z dopłatą na inną kurtkę, niestety moja prośba spotkała się odmową argumentowaną procedurą 3 krotnego oddania do serwisu.

Wracając do rewelacyjnych parametrów:
Oddychalność- w tej kurtce nie ma takiego czegoś, kurtka po 3 godzinnym treku jest mokra od środka.
Wodoodporność- niestety i ten parametr jest upośledzony w przypadku tej kurtki. Kurtka od samego początku przepuszczała wodę, po upraniu w Grangersie również jej parametry nie poprawiły się dodatkowo kupiłem impregnat w sprayu Grangersa, który też nic nie pomógł.

Parę dni temu byłem w Tatrach było ok. -6 ,padał śnieg, wiał wiatr (jak to w górach ''zimą''). Na zmechaconym materiale osiadał lód, garda zupełnie nie chroniła szyi ani podbródka, kaptur ma słabą regulację (zsuwa się na oczy). Przez kurtkę przewiewał wiatr jak przez dworzec PKP. Kieszenie dolne są tak umieszczone, że po zapięciu pasa biodrowego w plecaku nie dostaniemy się do nich.

Pewnie zapytacie co z softem. Generalnie nic, leży w szafie jest totalnie nieprzydatny ze względu na jego żadne możliwości dostosowania do sylwetki.

Reasumując firma Grizzly po rocznym użytkowaniu ich dwóch produktów nie wzbudza we mnie zaufania, dodatkowo ów fakt bardzo źle wpływa na dobre samopoczucie w górach przy niesfornej pogodzie, gdzie pozytywne nastawienie uzależnia powodzenie wyprawy.

Produkty firmy Grizzly mogę polecić na jesienne/wiosenne wyprawy do lasu, ale na pewno nie w góry.

Odpowiedz
#97
''Produkty firmy Grizzly mogę polecić na jesienne/wiosenne wyprawy do lasu, ale na pewno nie w góry.'' a na jesionno-zimowe wypady w miasto do pracy?:)
-------------------------------------------
zygmunt200

Odpowiedz
#98
W mieście raczej nie będziesz miał problemów z odzieżą tej firmy :) chyba nie musisz 6-8 godzin iść pod górę, także specjalnie nie powinno się z Ciebie lać :P Jeżeli decydujesz się na kupno Grizzly'ego to polecam zwracać uwagę na przetarcia, puszczające szwy itp.

Pozdrawiam :)

Odpowiedz
#99
Witam. Zarejestrowałem się tu już jakiś czas temu, ale do tej pory chyba nic nie pisałem. Teraz jednak po przeczytaniu tego fragmentu:

''Kurtkę oczywiście oddałem do serwisu, po odczekaniu 3 tygodni, otrzymałem kurtkę oraz softa w tym samym stanie jakim zaniosłem, Pani w Cerro z uśmiechem powiedziała, że muszę jeszcze troszkę ponosić aby dokonali napraw.''

oniemiałem. Czyli, że jak? Reklamację odrzucono, czy uznano, ale napraw nie wykonano? Jeśli to pierwsze, to dlaczego, a jeśli drugie, to uzasadnienie jest równie ciekawe. Jakieś pismo dali?

Odpowiedz
W sklepie internetowym zapłaciłem za softa Vento 108zł. Dziś był na nartach. -8stC, koszulka termo, polar i vento. Wrażenia:
- wiatru nie puszcza
- nie wiem ile wilgoci odprowadza, bo to za mały wysiłek
- skrojony dobrze, wygodny, choć zamek główny trochę toporny
Zobaczymy jak będzie przy pieszochodzeniu.

Odpowiedz


Skocz do: