To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Impregnacja obuwia
Meindl Island - impregnacja tłuszczowa - tutorial
http://www.youtube.com/watch?v=gXag_fzO7Fg

Ja bym chyba ocipial gdybym mial sie tak pierd.lic z butami.

Ktos madrze skomentowal pod filmem:
''Proponuje taka impregnacje - kupujemy swoje Meindle na promocji za 500zl i spokojnie chodzimy jak chcemy, jak jest bloto i gory ciezkie to czasem obmyc z brudu, nic nie koserowowac tylko sie cieszyc 2-4 lata, po tym czasie do kosza te pelne soli, bakterii, przetartych w srodku wysciolek i goretexow i kupujemu kolejne Meindle :) Oszczedzamy czas, oszczedzamy X razy te 39+49+22. Think smart.''
---
Edytowany: 2013-09-16 08:06:59

Odpowiedz
Znajdź mi Meindle (Island, Engadin, Vakuum etc.) za 500zł to kupie od razu 2 pary a Tobie postawię dobrą wódkę..

Ja wychodzę z założenia: ''Jak dbasz, tak masz''.. a jak ktoś śpi na kasie to i co roku można nowe buty kupować -_-

Odpowiedz
Kupując tańsze buty faktycznie można by sobie darować impregnację i chodzić w nich aż nie padną zupełnie. Jednak przy droższych, porządnych butach impregnacja ma sens, bo dbając o buty będą Nam długo służyć. W tym czasie byśmy mogli kupić dajmy na to 2 lub 3 pary innych, tańszych butów. Co kto lubi i jakie ma podejście do impregnacji. Jak kupowałem kilka lat temu swoje Atlasy Boreala byłem zielony, jeśli chodzi o sprawy dbania o buty. Teraz, po czasie wiem, że impregnacja to drogi interes. Jeśli za buty dałem wówczas prawie 600 zł, to do tej pory na środki impregnujące wydałem kolejne powiedzmy 150-200 zł. Ale buty zadbane do dziś wyglądają świetnie, nie puszczają wody, skóra cała i nie popękana. Wychodzę z założenia, że lepiej kupić droższe buty i o nie solidnie dbać, niż kupować co 2-3 lata kolejną parę słabszych trzewików. Co jak co, ale pierwszą rzeczą turystyczną, którą trzeba kupić do uprawiania turystyki są właśnie buty. Im lepsze i wygodniejsze tym przyjemniejsze i bezpieczniejsze jest chodzenie po górach. Buty to podstawa, a zadbane posłużą Nam długo i niezawodnie...ale mi poemat wyszedł:)
-------------------------------------------
http://outdoormacieja.blogspot.com/

Odpowiedz
Nie wiem jaki jest problem w zakupie nowych Islandow co rok, dwa?
Ja niestety nie mialbym checi ani czasu tak sie o nie troszczyc ;)

@maciejfloyd - no dobrze prawisz ale np.taki gore-tex najczesciej puszcza gdy uszkodzony jest mechanicznie a nie od braku impregnacji.
---
Edytowany: 2013-09-16 12:37:23

Odpowiedz
salleh pamiętaj że to też kwestia tego jak dane obuwie jest użytkowane , ja np swoje zamberlany oczyszczam z zabrudzeń i stosuję impregnacje firmową ale zaczynam się łamać co by użyć innych już wcześniej zakupionych środków (mam jakiś oil i Sportwax od meindla kumpel używa na swoich Islandach i chwali ), ale znam osobę która co tydzień tak katuje buty że sa nie do poznania, czasami lepiej byłoby pewnie użyć kalosze :D) i dba , gdyby nie dbał to by nie dało się w nich chodzić .
Również jestem za raz a lepiej, tak jest ze wszystkim co ma większą wartość , choćby napęd w rowerze. pozdr

Odpowiedz
do zastanowienia, kupiłem buty za tys. i raczej nie chciałbym aby za 2 lata padły ;p choć jakoś nie preferuję takiej kompleksowej impregnacji, masakra się tak bawić. coraz bardziej jednak w nią wierze, po ostatniej prawie takiej jak na wideo konserwacji kilkuletnich sandałów wyblakłych ze słońca, wysolonych od morza, nie mogłem się nadziwić efektu. jakbym kupił je w sklepie.

kris, jakiego środka zamberlana stosujesz? jesteś zadowolony z efektów?

Odpowiedz
Zamberlan Spray Hydrobloc Conditioner - ciężko dostępny (kupuję online z reguły przy innych zakupach), drogi , nawet bardzo biorąc pod uwagę ilość, przez prawie 2 lata wypsikałem 4-5 butelek . W mokrej trawie po jakimś czasie wymięka (oczywiście polega to na tym, że skóra robi się wilgotna/ciemnieje - but na ta chwilę nie puszcza). W warunkach zimowych daje radę bez problemów. Natomiast tydzień temu wróciłem z gór i mam wrażenie, że skóra jest chyba za mocno przesuszona stąd moje wahania i chyba zastosuję te specyfiki.

ps. czy ktoś używał Bama Renovating Oil ? myślałem żeby dać to po czyszczeniu pod Sportwaxa

Odpowiedz
Panie oraz Panowie


Kupiłem właśnie wojskowe buciki zimowe wzór 090. To nowy model więc nie ma za bardzo gdzie o nich poczytać.
Czy ktoś jest mi w stanie powiedzieć w jaki sposób je impregnować? Na pudełku znajduje się enigmatyczna informacja o konserwacji ''dostępnymi w handlu pastami do skór o podwyższonej paraprzepuszczalności''. Co to do cholery jest O_o

Mogę zwyczajnie zaprawić tłuszczem do skór, a potem pastować zwykłą kauflandową pastą?
---
Edytowany: 2013-11-01 15:11:07

Odpowiedz
www.wbutach.pl - tam poszukaj odpowiedzi. Zamiast kauflandowych past zastosuj odpowiednie środki, to buty będą czuły się lepiej i posłużą dłużej. Ot, choćby Tarrago Tucan.

Odpowiedz
Witam. Czy zaufać sprzedawcy? W jednym ze sklepów sprzedawca oferuje mi Meindle Jersey Pro bez gore. Twierdzi, że przy odpowiedniej impregnacji but na pewno nie przemięknie, a z pewnością będzie lepiej oddychał (nubuk na wierzchu, skóra od środka). But ma być użytkowany jesienią, zimą, wiosną w śniegu, błocie pośniegowym, w deszczu i innych warunkach. Czy rzeczywiście - przy impregnacji jakimś ichniejszym wax-em Meindlowskim nie będę się musiał martwić o przemakalność, czy jednak szukać z gore?
-------------------------------------------
facet

Odpowiedz
@ facet - tu mamy specjalny wątek na temat tego odwiecznego dylematu:
https://ngt.pl/thread-2670.html
Moim zdaniem jeśli but leży jak ulał, to nie ma się nad czym zastanawiać. Jest wielu zdecydowanych zwolenników butów czysto skórzanych, ja sama mam mebranowce, ale chętnie kupiłabym coś bez membrany (tylko że akurat pasowały mi lepiej te z GTX).

Odpowiedz
W teorii powinno być ok ale jak powyżej radził Blatio zerknij na forum wbutach .

Odpowiedz
OK, to może coś napiszę na temat otrzymanego do testu dzięki uprzejmości firmy Kaps preparatu. Tak się zdarzyło, iż przyszła kolej na impregnację jeszcze nie impregnowanych Hanwagów Yukon. Do testu otrzymałem Oil Protector, tłuszcz Mink Oil oraz wosk B-Wax.
Po umyciu butów normalnym mydłem, wysuszeniu psiknąłem na nie Oil Protector. Domyślałem się, iż preparat zawiera w składzie oprócz oleju także jakąś chemię dającą powłokę DWR. Z doświadczenia wiem, iż takie powłoki są g... warte w prawdziwych warunkach bojowych. Bardziej zależało mi na przesmarowaniu ich wstępnie zawartym w preparacie olejem. Zabieg przebiegł bardzo szybko, preparat dobrze wsiąkał i but w miarę szybko wysechł.
W celu utrwalenia siły działania impregnacji na olej naniosłem tłuszcz stały czyli Mink Oil. Ten ma mimo iż stałą konsystencję bardzo ładnie się rozsmarowuje, dosłownie topi się od temperatury palców i wchłonął się błyskawicznie. Oczywiście nie przesadzałem z ilością. Nałożyłem dosłownie tak jak bym kremował skórę twarzy, niewielką ilość.
Jako iż Mink Oil nie zawiera w składzie wosku tak jak preparat Tarrago, na następny dzień nałożyłem otrzymany wosk B-Wax. Ten w składzie zawiera chyba w całości sam wosk pszczeli. Do słoiczka z woskiem załączona jest spec. gąbka w aplikatorze. Początkowo nie chciałem jej użyć gdyż chciałem wosk nałożyć palcami, by ten pod wpływem ich temperatury się roztopił. Ale odstąpiłem od tego zamiaru i użyłem dedykowanej gąbki, to był strzał w dziesiątkę. Wosk idealnie się rozprowadza się za jej pomocą, wystarcza dwa, trzy zamoczenia i przesmarowanie buta. Nie wiem nawet czy zużyłem jeden gram wosku na dwa buty, a te i tak pokryły się jego cienka warstwą.

Po tych zabiegach przyszła pora testu terenowego. Jako iż po szalejącym Ksawerym w lesie pozostało od 10 do 30cm śniegu, a temperatura była raczej sprzyjająca roztopom postanowiłem właśnie w takich warunkach przetestować Yukony. Co się okazało? But doskonale zniósł trudy terenu. Warstwa impregnacji trzyma się tak, jakby buty wogóle domu nie opuściły. Woda i śnieg spływają jak po kaczce, nic nie wsiąka i but pozostał idealnie suchy z zewnątrz. Bardzo ciekawiło mnie, czy wosk skruszy się mocno na zgięciach palców ale o dziwo naprawdę niewiele, można wręcz powiedzieć, że wcale. Wszystko trzyma się idealnie, nic się nie klei, nie pęka itd. Jestem naprawdę miło zaskoczony. Wprawdzie nie były to najtrudniejsze warunki dla skóry buta ale też i nie najłatwiejsze. Na te prawdziwe testy terenowe trzeba jednak zaczekać minimum do lutego.


Mam jednak pytanie do Kasi z Kapsa, czym to teraz zmyć podczas następnego podejścia do impregnacji po gruntownym myciu butów? Mam obawy do warstwy wosku, ze ten może być bardzo oporny, co radzisz?

I jeszcze drugie pytanie, czym polecacie posmarować, natłuścić skórę buta wewnątrz? Posmarować je Mink Olejem?
---
Edytowany: 2013-12-10 21:20:24

Odpowiedz
Bardzo się cieszę, że preparaty przeszły testy i sprawdziły się. Zachęcam do sprawdzenia innych produktów:
http://www.mountval.pl/index.html

Jeżeli chodzi o zmycie warstw nałożonej pasty wystarczą tradycyjne metody czyszczenia, czyli woda z detergentem. Mamy oczywiście w swojej ofercie preparaty do czyszczenia np. pianka czyszcząca KAPS Cleaning Foam (www.kaps.com.pl) na stronie znajdują się filmy instruktażowe jak stosować preparat. Piankę łatwo i szybko się aplikuje, zaletą jest później stosunkowy szybki czas schnięcia obuwia po zastosowaniu tego preparatu, nie tak jak w przypadku użycia wody z mydłem (która dodatkowo wysusza skórę).
Po wyczyszczeniu obuwia nakładamy nową warstwę past.

Z tego co mi wiadomo obuwia wewnątrz nie impregnuje się. Skóry tzw. podszewkowe stosowane wewnątrz obuwia są bardzo delikatne i w inny sposób garbowane niż te stosowane na zewnętrzną część obuwia.
Jeżeli bardzo ci na tym zależy to można użyć preparatu Protector z linii Mountval. http://www.mountval.pl/index1.html
Jest to preparat na bazie wody, więc nie powinien spowodować reakcji alergicznej. Dodatkowo użyty składnik impregnujący osiada tylko na włóknach skóry nie zatyka porów skóry. Co prawda czas schnięcia impregnatu jest dłuższy ale może dać pożądany efekt.
Mamy również w swojej ofercie preparat Textil Shield. Posiadamy dla niego atesty dermatologiczne, nie powoduje alergii. Również skutecznie impregnuje. Preparat ten również nie zatyka porów skóry http://www.mountval.pl/index1.html

Mink Oil może brudzić skarpety oraz zablokować pory skóry podszewkowej przez co noga zacznie się pocić.

Odpowiedz
Protektor do środka to mija się z celem moim zdaniem. Tam jest potrzebne coś w rodzaju delikatnego kremu natłuszczającego. Jeśli tego nie będzie się robić to ta delikatna skóra pod wpływem potu bardzo wysycha, twardnieje, a następnie pęka i przeciera się. Jest coś jej potrzebne tylko co? Kiedyś w starszych butach używałem oleju do skór ale myślę/liczę na to, że w obecnych czasach są preparaty dedykowane do środka buta.

Odpowiedz
Fajnie Kasiu, że załatwiłaś sprzęt do testów oraz, że Arni jest zadowolony.
To wytrawny ''gracz'' i jego pozytywna opinia wiele znaczy.
Przynajmniej dla mnie.

@ Arni
a może do środka jakiś olej do skór?
Ja stosuję Curium Oil, ale są też tańsze.
-------------------------------------------
Farfura

Odpowiedz
Bardziej myśle o jakimś balsamie czy kremie natłuszczającym i zwilżającym. Nie wiem czy coś dla kobiet natłuszczającego do twarzy by się nadawało? Może ktoś stosował?

Dodam może, że jak ktoś chce pozostać przy naturalnej fakturze skóry nubukowej to z powodzeniem może zaprzestać proces na Oil Protektorze. Olej wniknie w skórę, a na zewnątrz pozostanie warstwa DWR odpychająca wodę. Niestety nie dane mi było taki test terenowy przeprowadzić bo ja potrzebuje TWARDEJ impregnacji na najcięższe warunki, ale jak ktoś chce to proszę bardzo.
---
Edytowany: 2013-12-10 23:35:42

Odpowiedz
Jeżeli chodzi o delikatne preparaty nawilżające skórę mamy w ofercie balsam do skór
http://www.kaps.com.pl/pl,balsam,14.html
delikatnie natłuszcza, i pielęgnuje skórę, my polecamy go do galanterii skórzanej może on się sprawdzi.

Odpowiedz
Arni-mówisz poważnie :) ? W zdecydowanej większości kremy natłuszczacze do twarzy/ciała składają się z parafiny, oleju mineralnego, alkoholu cetylowego, gliceryny, w droższych i przeciwzmarszczkowych jest cała masa silikonów i PEGów. Ja bym nie ryzykowała.
---
Edytowany: 2013-12-11 23:01:04

Odpowiedz
gdybam tylko bo nie znalazłem w sklepach niczego dedykowanego do skórzanej wyściółki butów.

Hmmm, może ten balsam? W składzie widzę wosk pszczeli, nie wiem czy powinien się takowy znaleźć wewnątrz buta? Olejki tak, ale czy wosk?
---
Edytowany: 2013-12-12 00:41:52

Odpowiedz


Skocz do: