To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Bielizna] z natur. materiałów /z wełny merynosów, merino
Bleys chodzi mi o to czy ta ich wełna jest nie gryząca jak icebreaker?
-------------------------------------------
osama

Odpowiedz
Dzięki Bleys! Długo je masz? Jesteś w stanie wypowiedzieć się na temat trwałości?

Napisałam do Czechów zapytanie o gramaturę ;)
Wszystkie produkty Merino Wool Active (100% merino) są z materiału o gramaturze 150 g/m2.
Merino Wool Upper (56% merino) - 220 g/m2
Merino DF (60% merino) - 170 g/m2

Odpowiedz
Jaga fajnie że się dowiedziałaś gramatury. Wełna ogólnie średnio trwała mój icebreaker z serii everyday po kilku latach pojawiają się dziurki. Choć może to dlatego że od początku zimy do wiosny cały czas chodzę w wełnie. ;-)
---
Edytowany: 2016-12-14 13:42:34
-------------------------------------------
Osama

Odpowiedz
Posiada ktos TechWoola 190 z Decathlonu i moglby napisac kilka slow jak sie sprawuje? Jak wyglada rozmiarowka? Nie mam mozliwosci przymierzenia, a czasu mialo, by sprowadzic zly rozmiar.

(http://www.decathlon.pl/koszulka-techwoo...16088.html)

Odpowiedz
Mam. Sprawuje się ogólnie OK, jestem z niej zadowolony, ale nie mam porównania do innych (czyt. droższych) merynosów. Nie łapie zapachów, obskoczyłem tygodniowy wyjazd w Tatry w jednej koszulce. Za to pot odprowadza słabiej niż syntetyki. Nic nie gryzie, komfort noszenia duży. Rozmiarówka - przy 182cm wzrostu i 98 w klacie mam M i jest OK. W tym rozmiarze waży 194g.

Odpowiedz
Kilka miesięcy temu nabyłem getry merino z firmy XTM w TK-Maxx. Zapłaciłem 99 zł. Po kilku dniach noszenia wypychają się na kolanach, ale są bardzo wygodne. Nic nie drapie. No i dla mnie ciepłe. Ostatnio chodziłem w nich po Karkonoszach (weekend 6-7.01, kiedy było rzeczywiście zimno) i ogólnie odczucia komfortowe, pomimo stosunkowo lekkich spodni.
Chodzę w nich non stop od początku zimy i póki co, nic im nie dolega. Jak znajdę jeszcze, to kupię drugą parę.
-------------------------------------------
Rafał

Odpowiedz
W kwestii formalnej odnośnie internetowych opinii w których naczytałem się jakie to merino od Icebrakera jest cudowne, niegryzące i w ogóle achochech...
Zakupiłem krótki i długi rękaw w gramaturze 150 z domieszką lycry bo fajnie leżą, są ponoć trwalsze i nie tracą fasonu. Ileż to się nie naczytałem jak to są o niebo lepsze od tych z Decathlonu, które też posiadam (kupione za kilkadziesiąt zł w ub. rocznych promocjach). Zatem moja ocena jest jednoznaczna - nie różnią się niczym. NICZYM. Gryzą dokładnie tak samo. Trwałości nie oceniam ale po roku sporadycznego użytkowania tej z Deca nie widzę jakiegokolwiek zużycia. Absolutnie nie dałbym za IB ok 250zł. I tak uważam, że ok 150zł które za nie dałem to zbytek w porównianiu do tych z Deca...

Odpowiedz
Ile ludzi tyle opinii, ja natomiast nigdy więcej nie kupie ''wełny'' z deca. Nie gryzie to fakt, icebreaker również nie gryzie natomiast mogę w nim chodzić spokojnie kilka dni gdzie wełna z deca ''śmierdła'' po niecałym dniu użytkowania.

Odpowiedz
Alpamayo84, z tymi opiniami to racja każdy ma swoją, bo każdy jest inny. Ja tam nie zwracam uwagi na ''gryzienie'' bo to jest normalne w wełnie. Mam kilka koszulek z Decathlonu i nie mam większego problemu ze śmierdzeniem i to po dwóch, trzech dniach. No chyba, że piszesz o zapachu samej wełny. ;P
Smród może być przyczyną połączenia twojego potu i materiału z którego uszyta jest koszulka. Podobnie jest z koszulkami ze sztucznych materiałów, u jednych ''capią'' po jednym dniu u innych dopiero po kilku. Jak dla mnie koszulki z Decathlonu sa ok, przemawia za nimi cena i dlatego osobiście polecam to innym. Jak komuś nie podejdzie wełna merino to dużo nie straci.
Nawiązując do Icebreaker-a, muszę przyznać, że od jakiegoś czasu nie kupuje rzeczy tej marki za delikatna jak dla mnie. Wolę Smartwoola, przynajmniej na razie. Ostatnio kupiłem ich bokserki na zimę i jestem jak na razie bardzo zadowolony, jeszcze nie miałem okazji ich wypróbować w terenie, co mam nadzieje uczynić już w krótce, ale już teraz sprawują się bardzo dobrze.
http://www.smartwool.com/shop/men-clothi...tionId=825

Odpowiedz
Zgadza się, w moim przypadku każdy syntetyk bez wyjątku zaczyna śmierdolić max po kilku godzinach. W bawełnie potrafię chodzić dzień, a w merino icebreaker'a kilka dni. W między czasie próbowałem wełne z deca, i devolda. Icebreaker w moim przypadku jest bezkonkurencyjny, dlatego to tak jak mówisz kwestia indywidualna.

Odpowiedz
Ja ostatnio kupiłem dwie polówki i kilka bokserek z merino brytyjskiej firmy EDZ
http://www.edzlayering.com/
i jestem z nich bardzo zadowolony.

Odpowiedz
U mnie Icebreaker super niestety po kilku latach pojawiły się dziurki . Kupiłem Brubeck z linii comfort wool ale nie polecam dużo gorsze jak dla mnie bo to mieszanka merino plus syntetyk teraz będę próbował https://www.mall.pl/z-krotkim-rekawem/se...ruk-seda-l jak już przesyłka dojdzie
-------------------------------------------
osama

Odpowiedz
propozycja calkiem ciekawa takze mozna sprobowac..

Odpowiedz
osama, jeśli po ''kilku latach'' pojawiły się dziurki to uważam to za bardzo dobrą rekomendację. kilka lat, nawet sporadycznego użytkowania bielizny to naprawdę szmat czasu a pamiętać trzeba, że to raczej materiał z gatunku delikatniejszych a dziurki to często gęsto pojawiają się z dwóch powodów - mole i pralki i co najgorsze, a o istnieniu obu problemów możemy nawet nie mieć wiedzieć...

Odpowiedz
Koszulka ta o której pisałem sensor z merino kupiona i po pierwszych testach .Gramatura 150 więc dość cienka dla mnie komfort termiczny jest dobry a przez małą gramaturę szybko schnie .Ogólnie bym ją polecał
-------------------------------------------
Osama

Odpowiedz
Witam

Czy ktoś w Was używa takiego kompletu http://termoaktywna.pl/120-meska-bielizn...-wool.html? Jakie macie odczucia, bo moje nie są pozytywne. Producent opisuje tę bieliznę jako zapewniającą ochronę przed chłodem i tworzącą korzystny mikroklimat przy skórze. Jest to także podobno najcieplejsza bielizna Brubecka. Może i najcieplejsza, ale nie ciepła. Ja przy jej użytkowniu w temperaturach -5 do -7 stopni w czasie pieszych wędrówek odczuwam nieprzyjemny chłodek przy skórze. W czasie ruchu jest jeszcze w miarę. Gorzej gdy się na dłuższą chwilę zatrzymam. Bez zbytniego rozpisywania się mogę powiedzieć, że po prostu marznę. Bielizna jest idealnie dopasowana do ciała. Może tu tkwi przyczyna? Zauważyłem, że np. koszule merino smartwool lub icebreaker takie opięte nie są.

Odpowiedz
Mam komplet starszego brubecka z wełną i jest bardzo ok, mimo upływu lat. Używam w zimie i naprawdę znacząco podnosi termikę, oczywiście wolno schnie. Nowsza koszulka, cienka z merino od brubecka jest moim zdaniem genialna pod względem komfortu.
Bielizna to przecież tylko jedna z warstw dających komfort termiczny, inne są równie ważne.
---
Edytowany: 2017-02-10 12:21:30
-------------------------------------------
Nie jesteśmy tutaj dla przyjemności.

Odpowiedz
też mam tylko starszy model, 68% wełny, zgadzam się i potwierdzam co napisał Pit
-------------------------------------------
jedyny trzeźwo myślący ;)

Odpowiedz
Mam dokładnie tę samą koszulkę Brubecka z serii extreme merino co zamieściłeś w linku. Uważam że produkt jest naprawdę dobry i warty swojej ceny.
Nie chodziłem nigdy w niej samej w temperaturach -5 czy -7. Tak że nie wiem.
Zimą ubieram pod jakąś kurtkę (czasami pod hard shella). I jest dobrze. Myślę że różnie odczuwamy temperaturę i myślę że jak najpierw w niej maszerujesz ileś tam kilometrów a potem się w niej zatrzymasz i siedzisz to musi zrobić się chłodno. I zrobiło by się chyba w każdej!?
Latem używam jej np. do wyjazdów na północ skandynawii do spania w śpiworze. Też daje radę. Myślę że tego typu bielizna powinna przylegać do ciała. Mam też Icebreakera 200 i jest dużo cieńszy od Brubecka. I bardziej delikatny. Na pewno bardziej podatny na rozciąganie. I ten Icebreaker na pewno nie zapewnia takiego ciepła jak ten Brubeck.
-------------------------------------------
JAca

Odpowiedz
Jestem użytkownikiem koszulki Icebreaker, 260 kolor oliw od ośmiu lat. Już w pierwszym roku pojawiła się pierwsza dziurka - zacerowałem.Pięć lat temu kupiłem 200-tkę do dziś cała. Trzy lata temu nabyłem Smartwoola 200 i 250 - obie mają się do dzisiaj dobrze.Oto różnice jakie zauważyłem.Wentylacja - -wygrywa Icebreaker.Termoizolacja -- Smartwool gdy noszę je jako jedyną warstwę.Jako warstwa bazowa w termice nie różnią się zauważalnie.Oczywiście wcześniej używałem bieliznę termoaktywną z tworzyw.Dzisiaj służą mi jako piżamy.Powód jest prosty - zimny kompres.Jestem wędkarzem karpiowym i często zasiadki nocne łączą się z dużą wilgotnością a jeżeli się przytrafi hol dużego karpia to z przegrzaniem i potem - w tym miejscu tworzywa przegrywają bo wprawdzie szybciej schną ale niczym wyschną jest problem.Niedawno będąc wiosną na rybach poczułem ten zimny kompres w bokserkach i z ciekawości włożyłem koszulkę merino do środka dalej czułem wilgoć ale termicznie nie było porównania.Zaznaczam że to co uprawiam wiąże się z chwilami dużej aktywnością na przemian z długimi okresami bezczynności. Tu możecie oglądnąć czy przesadzam https://youtu.be/57zyqtX6XwM . Dzisiaj kupuję następcę mojego pierwszego Icebreakera i jest to Tech Top 260 poprzednik dogorywa.Uważam że w moim przypadku to najbardziej uniwersalne rozwiązanie ,może to mało racjonalne ale mój kręgosłup nie dyskutuje ze mną on je uwielbia.
Wojtek
-------------------------------------------
Wojtek

Odpowiedz


Skocz do: