To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Test worka i ..... by NGT.pl dzięki crosso.com.pl
#1
Wiem wiem zima za pasem a ja tu szukam kogoś kto sie wybiera na wyprawę rowerową lub zamierza sobie na żaglach lub kajaku pośmigać:)
No ale zima szybko minie i nastanie wiosna a ja wlasnie kogos na ten okres potrzebuje.A poza tym nie wszędzie jest jesien, czy za chwilę zima:)

Także piszcie swoje plany na najbliższe pół roku w tym opisanym wyżej zakresie. Bedę późnym popoludniem to zajrzę do wątku.
-------------------------------------------
gumi

Odpowiedz
#2
Ta jest taki plan z Ustrzyk górnych do Augustowa wzdłuż wschodniej granicy przez Roztocze, Białowieską, Augustowską, Mazury i Stańczyki a potem do Świnoujścia wybrzeżem :-) oczywiście na rowerze, ale to zdecydowanie w przyszłym sezonie rowerowym :-) plan jest, aby unikać na ile się da asfaltów :-)

Takich jak ten powyższy mam w głowie kilkanaście między innymi przejazd warty od początku do końca itp.

Ogólnie w przyszłym sezonie chciałbym pośmigać po Polsce rowerem sporo bo wiadomo ile kosztuje paliwsko :-) ale dojrzewa też we mnie tak myśl aby wskoczyć gdzieś do Skandynawii może Szwecja ???? zobaczymy :-)

Mam też kilka fajnych planów na spływy i to nie koniecznie kajakowe tylko pontonowe, ale czas zweryfikuje je pewnie dosyć brutalnie :-)

Nie wiem, o co biega, ale żagle itp. też mi się śnią po nocach:-)

Ciekawe, co ten amin wymyślił :-)


PS. Admin mnie niedługo chyba zbanuje za to wpisywanie się do testów, ale co ja mogę taka dusza włóczęgowska a czekałem 20 minut aż się ktoś wpisze pierwszy jakby co :-)
---
Edytowany: 2007-11-09 08:42:36
-------------------------------------------
gg 3184682

Odpowiedz
#3
Nie wiedzieć czemu, ale w listopadzie ciężko już coś wyczarterować na wielkich jeziorach, a chciałem jeszcze w listopadzie nieco popływać (czy to ambitne - sam nie wiem;). Tak czy siak muszę czekać do wiosny i jak tylko lód z jezior zejdzie żagle jak najbardziej i to intensywnie. W planach też wiosenny Bałtyk, ale ciut za wcześnie na konkretne plany.
-------------------------------------------
Pozdrawiam Kuba!

Odpowiedz
#4
moje plany sa zawsze ambitne, tylko ze czasem nie wypalaja:( ale o kajakach to ja marze od dawien dawna, nie wiem czy teraz nie jest za zimno na kajaki, ale jak tylko sie bedzie juz dalo plywac i ktos bedzie chcial takiego kompana jak ja, to pisze sie chetnie:)


---edit:
zupelnie nie pomyslalam ze to chodzi o testy... zdziwilam sie tylko ze gumi moze szukac kogos do towarzystwa na jesienno - zimowe wodne eskapady... no nic, w takim razie moj post jest nieistotny... ale gdyby ktos szukal kompana na kajaki to ja i tak chetnie :D
---
Edytowany: 2007-11-09 19:36:57
-------------------------------------------
zycie jest wyzwaniem - podejmij je...

Odpowiedz
#5
>@rek Paliwo do auta kosztuje, ale do bagażnika weźmiesz sporo dań gotowych i możesz dużo zaoszczędzić na restauracjach (zwłaszcza na wybrzeżu, nie mówiąc juz o Skandynawii). Tanie podróżowanie rowerem to trochę mit (chociaż frajda duża). Natomiast piaszczyste ścieżki z ciężkimi sakwami to rzeczywiście spore wyzwanie. Warto unikać głównych dróg, ale boczne z niewielkim ruchem nie są takie złe.
-------------------------------------------
Robert

Odpowiedz
#6
my pływamy na regatach 420, ale to dopiero od kwietnia/maja, więc odpada.
zresztą ja już dostałem skarpetki, więc się nie odzywam, niech ktoś inny teraz potestuje.
-------------------------------------------
bo ja tu w zasadzie jestem nikim...

Odpowiedz
#7
thevagabond a Bałtyk planujesz kidy i czy to poważne?

@rek hm hm podobaja mi sie Twoje plan, szczególnie te kresowe
-------------------------------------------
gumi

Odpowiedz
#8
Roko - ale dania gotowe można kupować w sklepach nie trzeba ich brać na zapas bo i po co :-) wiesz z tym paliwem to była taka przenośnia wiadomo ze nie całkiem o to biega :-) tylko o frajdę jak sam zauważyłeś :-)

Admin mi też się podoba ten plan wschodni bo teoretycznie cały czas z górki :-)

Pozdr.
-------------------------------------------
gg 3184682

Odpowiedz
#9
Rower:

Teraz (w zimie) jedno lub dwudniowe (weekendowe) wycieczki.

Coś dłuższego na weekend majowy. Wzdłuż wschodniej granicy albo po południowych Niemczech, albo Romskie rakusy na Słowacji :)

W lipcu standartowo 30 dniowa wyprawa.

Dotychczasowe wyprawy rowerowe na http://www.rower.fan.pl
---
Edytowany: 2007-11-09 18:22:20
-------------------------------------------
http://www.rower.fan.pl

Odpowiedz
#10
wielebny adminie a zwierzenia zgrzybiałego kajakarza górskiego przyjmiesz?
plany mam takowe
plan minimum(zazwyczaj osiągalny) na wiosnę szarpniemy się na Krym(ww3-ww5+) - gdzieś w połowie kwietnia( w 2005 tam byłem i nawet co-nieco napisałem o tej wyprawie: http://kajak.org.pl/szlaki/zagranica/ ) . Wcześniej na rozpływanie łykniemy bieszczadzkie strumyki. Marzy mi się powtórzyć wyprawę naszego klubu na Kaukaz... na majówkę tradycyjnie albo w Karpaty ukraińskie albo na naszą Białkę plus Słowacja. Latem złapałem cyklozę i zdążyłem już zrobić ponad 3 tysie wiec myślałem o wycieczce z St Peterburga do Murmańska i dalej do m. Zapoliarnyj. Nie wiem czy to wypali bo żona twierdzi że jej jakiś zegar (chyba biologiczny) tyka i musimy zacząć sie rozmnażać :-) najwyżej zabiorę ją na rower na Ukrainę.
@rek - mój kumpel zrealizował taki projekt - tyle że on jeździł z aparatem i robił zdjęcia chłopakom pod geesami i babciom plotkującym przy studniach
jak chcesz dam ci namiary
akacja - zimą da sie pływać jak najbardziej - właśnie wróciłem z kombinowanej wycieczki rowerowo kajakowej - 20 km na rowerze i 20 km w kajaku - troche tylko odmrożony nos i ręce dają się we znaki. Jak jesteś dalej zainteresowana to dam ci namiary na takich samych ludków jak my co też mózgi se poodmrażali :-)
zamawiam sobie własnie chemiczny kombinezon OP2 bo przy -10 żadna pianka już nie chroni; stary został niestety w kanałach burzowych gdy zwiedzaliśmy podziemny światek Lublina :-)
-------------------------------------------
zmęczony jakiś jestem

Odpowiedz
#11
admin
powyższe może troche nie na temat ale w treści wiadomości szukałeś kogoś kto by na kajaku też chciał pośmigać.

Odpowiedz
#12
Nie no adminie, mogę nawet rower kupić bo synowi mojego już nie wyrwe, kto daje i odbiera ....

Odpowiedz
#13
mr.morty czyli Twoje plany są kajakowo rowerowe dobrze rozumiem???
-------------------------------------------
gumi

Odpowiedz
#14
Dobra to moze inaczej, czy ktoś do wiosny jest w stanie rzetelenie i porządnie komplet sakw rowerowych oblecieć notabane z hafickiem NGT.pl bo mamy takową opcję dla zainteresowanych??? Myślę że pora zdradzić. A wilk morski jest mi nadal potrzebny bo wodoszczelny wór transportowy (do użytku kajakowo - rowerowego) też trzeba obelcieć. Pech chce że znajomy zakończył niedawno rejs na spitsbergen. Najwyżej sie włozy pod prysznic:)
-------------------------------------------
gumi

Odpowiedz
#15
zależy jak wielki Wór bo wiem że Raffi kajakuje :) Ale plecak to ma łobuz maluteńki. Z pokątnych źródeł wiem że nawet dziś :D
---
Edytowany: 2007-11-10 23:23:10

Odpowiedz
#16
ja pasuje - powiedzmy że mam sakwy :-)

no chyba że adminowi będą mocno przeszkadzały to chętnie je zakatuje i opiszę ze szczegółami co im zrobiłem :-)

pozdrawiam
-------------------------------------------
gg 3184682

Odpowiedz
#17
@rku drogi mam w poważaniu wszelkie waśnie i spory które sobie zarchiwizowałem dla potomności. Zrobie co bede uwazał. Tobie dziekuje za zainteresowanie i odzew bo o to mi tylko chodzilo przy zakładaniu watku. Macam grunt kto, gdzie, kiedy, na ile i czym rusza w świat. Ot co
-------------------------------------------
gumi

Odpowiedz
#18
Drogi adminie z wielką nieśmiałością pragnę zasygnalizować swoją chęć do przetestowania sakw, zaznaczam jednak, że ostatnio załatwiłam swoje sakwy wpychając do nich więcej rzeczy niż były w stanie pomieścić (jestem zwolenniczką teorii, że wszystko może się przydać) a więc jeżeli chcesz by sprzęt był testowany na pięknym 28'' rowerze przez osobę, która uważa, że wszystko można w nich upchnąć to jestem gotowa ;))

Odpowiedz
#19
W swoim zyciu używałem sakw no-name, Authora, Crosso i wreszcie doszedłem do Ortlieba, które uważam za genialne. Możesz napisać co to za sakwy? W grę wchodziłyby tylko jedno lub dwudniowe wycieczki (nie uzywam plecaka tylko woże podczas nich sakwę), a najblizsza dłuższa wycieczka to dopiero w weekend majowy. Trzy, cztery razy w tygodniu jeżdzę do pracy z sakwami (tylnymi), często też na zakupy. Tak więc mogę wrzucić ortlieba do szafy i jeździć z produktem konkurencji. Z zastrzeżeniem, że wór transportowy na miasto i krótkie wycieczki jest niepotrzebny i za testowanie go zabralbym się pewnie na majówce.
---
Edytowany: 2007-11-11 09:41:19
-------------------------------------------
www.rower.fan.pl

Odpowiedz
#20
admin
dokładnie tak
w przyszłym tygodniu jadę gdzieś na spływ z noclegiem
co do sakiew to myślę że dla mnie będzie lepszym rozwiązaniem zakup przyczepki extrawheel, ale jeśli ten worek zapewnia jakąś wodoszczelność to mogę go przeciągnąć po kilku rzekach :-)
-------------------------------------------
chwilowo jestem poza domem

Odpowiedz


Skocz do: