Liczba postów: 1777
Liczba wątków: 18
Dołączył: 09.05.2005
Też jestem bardzo ciekawy jak z tym tyvekiem
Jak przejrzałem sobie extremtextil to dla tyveku o takiej gramaturze jak na alle to było podane 700 mm słupa wody, także niespecjalnie.
Liczba postów: 1817
Liczba wątków: 12
Dołączył: 07.01.2010
Sołtys, czy ten portfel rzezia to na pewno jest z cubenu? Aby nie z tyveku?
Liczba postów: 927
Liczba wątków: 31
Dołączył: 12.04.2005
Na pewno tak - wyglądał jak łuszcząca się folia.
Trudno je zresztą pomylić: tyvek to tkanina: https://warosu.org/data/fa/img/0062/29/1...832135.jpg
cuben to materiał który nie jest tkany: http://en.wikipedia.org/wiki/Cuben_Fiber
Portfel Marcela był wykonany z tego drugiego.
Nasz kolega nie odzywa się ostatnio na NGT, a szkoda, bo zdecydowanie mógłby pomóc w tym wątku.
-------------------------------------------
http://www.lukaszsupergan.com/
Liczba postów: 1817
Liczba wątków: 12
Dołączył: 07.01.2010
@sołtys
nie obruszaj się proszę ;-)
akurat dziś zwiedzałem outdoorowego molocha w poszukiwaniu map i rzuciły mi się w oczy właśnie portfele z tyveku ;-) kolorowe, z nadrukami 100$, i wszelakimi innymi
nawet na naszym alle tyvek 1442R (40gm/m^2) jest sprzedawany jako materiał modowy, na którym można sobie zdrukować co dusza zapragnie ;-)
Marcel w Szwecji ma co robić, nie dziwie mu się, że nie zagląda na forum ;-) w Sieci faktycznie specjalistyczne firmy sprzedają portfele również z cubenu, a rzez to w końcu koneser ;-)
no i ten portfel właśnie wyglądał jak by za chwilę miał zamiar się złuszczyć ;-)
-------------------------------------------
...
Liczba postów: 56
Liczba wątków: 0
Dołączył: 01.03.2013
Wodoodporność tyveku oceniam wysoko, jak na materiał niemembranowy - od pół roku mam płachtę z niego, uszytą przez kolegę z Wciążwdrodze. Na pewno dużo większa niż pertex. Na deszczu nie spałem, bo i tak szwy mam niepodklejone i brak czegokolwiek nad głową. Ale przykładowo, na mokrym śniegu nie przemokła (materac wkładam do wewnątrz).
Oddychalność też dobra, jedynie w nogach coś tam się zbierze.
Liczba postów: 2680
Liczba wątków: 7
Dołączył: 02.05.2007
Odszukałem na szybko - wodoodporność Tyveku jest co najmniej 1200mm. A dokładniej do takiego słupa wody można kąpać się w roztworach wodnych substancji chemicznych. Oddychalnością bije na głowę i poprawia z buta taką gumową ceratę zwaną Gore-Tex.
Chyba w tym wątku kiedyś były podawane parametry. Dla przypomnienia - nie spałem w worku z Tyveku w deszczu.
Liczba postów: 5076
Liczba wątków: 38
Dołączył: 28.02.2010
Spinakery są szyte z gramatur (przykładowo najpopularniejsze) 35g/m2 i 65 g/m2.
Jeżeli ktoś ma dojście to cena ok 6 jurków za metr.
Liczba postów: 373
Liczba wątków: 0
Dołączył: 21.01.2008
Tyvek to tkanina? Kiedyś dostałem list w kopercie z tyveku i bardziej przypominał papier czerpany z domieszką włókien. Czyli nie tkany. I właśnie się to łuszczyło kiedy próbowałem drzeć w poprzek.
Czy spinaker to jest silnylon? I czy na tarp w ogóle potrzeba tkaniny nieprzemakalnej? Ja śpię pod ''tarpem'' z folii budowlanej, więc mi nie przemaka. Ale za młodu spało się pod plandekami z... bawełny. Bawełna ma prawie zerową wodoodporność, ale dobrze napięta powoduje, że krople po niej spływają. Nawet jak się przemoczy to krople nadal spływają, tylko już po wewnętrznej stronie ;) Czyli na użytkownika nic nie kapie, byle nie dotykać ściany. To samo nylonowe tropiki w namiotach ''chinkach''. Strome, więc nie przemakały. To dopiero namioty tylu igloo, które mają dość płaski ''strop'' i mnóstwo szwów wymagają wodoodporności materiału >2000 mm. Może więc da się znaleźć jakiś tańszy materiał na tarp jeżeli nie będziemy patrzyli na wodoodporność, która może być na poziomie i hmm... 1000 mm?
---
Edytowany: 2014-07-06 08:09:20
Liczba postów: 1817
Liczba wątków: 12
Dołączył: 07.01.2010
PRS, liczę na to, że jesteś człowiekiem z dojściami do tego lżejszego spinakera ;-)
W takiej cenie jestem absolutnie za!
Ivan, fajny głos, dzięki!
Liczba postów: 1424
Liczba wątków: 12
Dołączył: 05.04.2004
Ivan Drago - bawełna nie jest zła. Niestety ciężka. Pamiętasz ile ważyły namioty z Polnamu ?
Nie ma też co przesadzać z wodoodpornością namiotów dla Silnylonu 1000-1500 mm to jest już pełna nieprzemakalność.
Liczba postów: 373
Liczba wątków: 0
Dołączył: 21.01.2008
Nikogo, kto nie ma w planach dogrzewania się w nocy ogniskiem na bawełnianego tarpa bym nie namawiał :) Właśnie ze względu na wagę takiego materiału. Chciałem tylko Wam uświadomić, że w tarpie wodoodporność nie jest kluczowym parametrem. Przecież i spinaker, materiał na żagle nie jest przewidziany aby nie przemakał, tylko co najwyżej ''nie przewiewał''. Na jakimś filmiku z youtube widziałem, jak gość rozrabia silikon w wiaderku benzyny i zamacza w tym już uszytego z nylonu tarpa a potem suszy na sznurze jak prześcieradło. Może to jest pomysł?
Liczba postów: 2680
Liczba wątków: 7
Dołączył: 02.05.2007
To nie jest pomysł. Kiedyś próbowałem. Wystarczyło kilka razy powygniatać, a cały ten silikon zaczął się kruszyć z wnętrza włókien materiału.
Liczba postów: 1817
Liczba wątków: 12
Dołączył: 07.01.2010
jak obiecał, tak właśnie opublikował
http://www.lukaszsupergan.com/tarp-czyli...i-minimum/
mam
-------------------------------------------
po śledzika do radzika
Liczba postów: 927
Liczba wątków: 31
Dołączył: 12.04.2005
Zgodnie z obietnicą wrzuciłem w sieć opis mojego nowego schronienia: http://www.lukaszsupergan.com/tarp-czyli...i-minimum/
Pierwsze próby w terenie już przeszedł i nie waham się zabrać go w góry Zagros. Mając ciepły śpiwór nie wahałbym się też wziąć go pół roku temu na zimowe przejście Słowacji! Na letnie szlaki, takie jak GSB lub podobne, wydaje mi się idealny. Moja nowa płachta waży 9 razy mniej niż stary Komodo Plus Marabuta lub 3 i 1/3 raza mniej niż moja jedynka, postęp w odciążaniu plecaka jest więc spory. Wykonana jest w dwóch wersjach różniących się rozmiarem, a więc i potencjalną ilością lokatorów.
Płachtę wykonała dla mnie koleżanka władająca maszyną do szycia. Materiał to spinaker, którego gramatury niestety nie znam. Wszystkie parametry i opis produkcji znajdziecie w linku powyżej. Myślę, że taki patent śmiało może zastosować każdy szukający lekkiego schronienia w góry i nie tylko. Gdybyście po lekturze opisu mieli jeszcze jakieś pytania chętnie odpowiem, a kontakt do producentki podany jest na końcu artykułu.
PS. Radziq, jak wyczaiłeś to 5 minut po opublikowaniu? :D
---
Edytowany: 2014-07-08 20:39:04
-------------------------------------------
http://www.lukaszsupergan.com/
Liczba postów: 56
Liczba wątków: 0
Dołączył: 01.03.2013
Polecam dorobienie odciągów na środku każdej ze ścian, to mocno poprawi ilość miejsca w środku, szczególnie podczas deszczu, kiedy ściany się mocno zapadają.
Liczba postów: 4268
Liczba wątków: 11
Dołączył: 05.11.2004
a jak wam się te tarpy zachowują gdy nagle w nocy przyjdzie burza, a wraz z nią silny, zmienny wiatr? Wg. mnie to zwykły basen wtedy jest, którego na dodatek trzeba trzymać od środka.
Liczba postów: 592
Liczba wątków: 0
Dołączył: 16.06.2009
https://www.youtube.com/watch?v=yMAtpWQdVbY
Jak się zrobi coś takiego i postawi na wzniesieniu terenu, a nie w jakimś dole, to nie ma prawa się zrobić żaden basen.
Liczba postów: 359
Liczba wątków: 0
Dołączył: 14.06.2012
Liczba postów: 3390
Liczba wątków: 12
Dołączył: 22.03.2007
@Sołtys: a nie będziesz miał problemu z tą płachtą na pustyni? Czy pył z wiatrem nie będzie jakimś problemem?
toretyzuje, bo zawsze w suchych warunkach spałem w namiocie.
Liczba postów: 1095
Liczba wątków: 7
Dołączył: 20.07.2005
Arni, a Ty nigdy nie spałeś w chińskiej dwójce? :-) Przecież taki namiocik to w istocie tarp z dołączoną sypialnią.
Jak odpowiednio przyszpilisz samą płachtę i do masztów dasz odciągi, to jest tak samo odporny na wiatr jak namiot. Regulując wysokość masztów możesz zrobić wysokie wygodne schronienie, albo niższe i bardziej wiatroodporne. Jeśli tarp jest odpowiednio duży, to możesz zrobić tipi zamknięte ze wszystkich stron (zdjęcie poniżej), łącznie z podłogą. A tu strona na której autorzy pokazali milion pięćset sposobów na schronienie z płacht o różnych kształtach i rozmiarach:
http://www.survivalprimer.com/Tarp%20She...herson.htm
Co do basenu podczas burzy - działa ta sama zasada co w namiotach - trzeba patrzeć gdzie się rozbijasz. A najlepiej dodatkowo okopać - nawet niewielki rowek drenażowy dookoła potrafi zdziałać cuda.
|