To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Płachta biwakowa + projekt płachty forum
#1
mam pytanie.
zastanawiam się nad kupnem płachty biwakowej. uważam,że może mi się przydac, szczególnie, że gdy chodze po górach to niechce mi się taszczyć cieżkiego namiotu (stary campus), a kupno nowego lekkiego wiąże się z dużymi kosztami.
więc, czy taki zakup to rozsądna rzecz? czy można zamienić namiot na płachte? czy znacie jakies ciekawe modele?używałbym jej głównie do noclegów w jakims lesie, przeważnie na dziko.
jak się ma sprawa z oddychalnością w takich zabawkach. czytałem opis komandosa od marabuta, ale niepodoba mi się nieoddychająca tkanina.
co o tym myślicie?
-------------------------------------------
franek

Odpowiedz
#2
Namiot komandos marabuta nie kwalfikuje się jako płachta biwakowa ze wzgląedu na stelaże i wagę 1,8 kg (płachta biwakowa to około 0,5kg) jest to poprostu namiot jednoosobowy.
Osobiście posiadam płachtę goretexowa mello's-a od 3 miesięcy ale niestet nie miałem okazji jej przetestować. Jednak mój brat testował identyczną w dolinie pięciu stawów w marcu oraz jurze krakowsko czestochowskiej. Z jego reacji wiem że sprawdzała się dość dobrze zarówno w śniegu jak i podczas lekkiego deszczu w jurze (o deszczu dowiedział się podobno od kolegi który uciekał do namiotu).
Jedyne na co narzekał to system zamykania tzn. tylko jeden stoper na obwodzie i brak zamka (problem ten rozwiazuje sie przez dodanie dwóch dodatkowych stoperów na obwodzie).

>więc, czy taki zakup to rozsądna rzecz?
jeśli chcemy zmniejszyć wagę plecaka (nie możemy wagi namiotu rozłożyć na kilka osób) napewno szczególnie jeśli używamy śpiwora puchowego. W jego przypadku nie tylko deszcz ale i poranna rosa stanowi zagrożenie. Jeśli do tego na planowanej trasie mamy możliwość skorzystania wrazie deszczu ze schroniska to wydaje się być optymalnym rozwiązaniem.

>czy można zamienić namiot na płachte?
Napewno nie jak by tak bylo nikt by namiotów nie produkaowal ponieważ płachta biwakowa nie chroni nas jak i naszego ekwipunku przed deszczem (lato) oraz mrozem i wiatrem (zima ). Tutaj szczególny problem może stanowić samo przygotowanie do wejścia do płachty. brak możliwości jakiegokolwiek wietrzenia mokrych i wilgotnych rzeczy i sopro innych nieprzyjemności jakie wystepują w deszczu

>czy znacie jakies ciekawe modele?
Ja mam mello's-a do którego przekonała mnie membrana i niska cena (119zł) w zakładzie w Zduńskiej Woli niestety już ich tam nie ma i nie będzie.
Pozatym z rozważanych przezemnie przed zakupem produktów był: małachowski i krakowske eksplo (też membrany ale mniej uznane) ew. mammut ale to ten jest wykonany z tkaniny nieoddychającej.

z czegoś pomiędzy płachtmi biwakowymi a namiotami jednoosobowymi to spotkałem się z czymś takim gdzieś w folderach zdaje sie hell sporta było wykonane od góry z gore spód jak z namiotu stelaż to jedna rurka nad głową druga nad nogami (taki mały tunel) ważyło to to 1kg niestety kosztowało 1500 zł.
-------------------------------------------
Piotr Czekański

Odpowiedz
#3
W 100% zgadzam się z przedmówca. Ja chodzie sam no i nie mam z kim podzielić namiotem. Polecam szczególnie wszystkim co mają śpiworki puchowe. Swoją testowałem przed Wielkanocą w tatrach spałem poniżej przełęczy świdnickiej i było naprawdę spoko. Wadą w lecie na pewno będzie to że nie będzie gdzie schować dobytku który na wypadek deszczu zmoknie. Ja jeszcze się zastanawia nad zakupem drugiej i żeby właśnie do niej wpakować ekwipunek. Płachta mello's gore-tex na pewno nie przemoknie na deszczu. Sam osobiście zalałem się wodą w wannie w niej i czekałem 1h, mnie nie przemokło. Skoro nie przemokła w wannie napewno przeczyma nie jedną burze. Ale jeśli masz, z kim podzielić się ciężarem namiotu weź namiot na pewno jest lepszy niż nawet 2 płachty nawet ze względu na gotowanie przebieranie suszenie wygoda nie ma co dużo więcej pisać pozdrawiam
-------------------------------------------
misior

Odpowiedz
#4
zastanów się nad namiotem Małachowskiego z tego co pamiętam to jst cołkiem lekki ( około 1.5 kg ) i jest z jakiejś membramy. Na pewno sprawdzi się lepiej niż płachta

Odpowiedz
#5
Ja chorowalem pewnego czasu na modele Race Rider. Teraz daze do tego aby jednak upakowac jakis namioci 2-os.
Kosmiczna cena, bo m.in. Gore ;). Mysle ze ten model wiekszy (1,5kg) moglby sie obejsc bez membrany, zmiejszajac znacznie cene.
Rzuc okiem:

http://www.hudy.cz/det.asp?pid=EH77289
htt p://www.hudy.cz/det.asp?pid=EH77287
-------------------------------------------
tukanez

Odpowiedz
#6
Temat płachta biwakowa czy namiot jedno powłokowy był poruszany na forum pl.rec.gory. Jeden z głównych argumentów podawanych przeciwko namiotom jednopowłokowym nawet tym wykonanym z gore było to, że człowiek (ew. 2 osoby) zawinięte w śpiwory nie są wstanie wytworzyć odpowiedniej temperatury by para wodna pozostała nadal w stanie gazowym co umożliwia jej przejcie przez membrane a nie wykropliła się w namiocie. Należy przy tym pamiętać, że w namiocie człowiek oddycha do srodka wydzielajac znacznie więcej wody niż przez skórę. W płachcie biwakowej nie ma tego problemu z wentylacją a jej objętośc jest zdecydowanie mniejsza od namiotu.

Natomiast namioty dwu powłokowe jednosobowe sporo waża tutaj przykła hannaha 2,5kg. Nawet biorąc pod uwagę że inne firmy korzystają z lżejszych materiałów to i tak taki namiot nie będzie ważyć wiele mniej niż 2kg.

-------------------------------------------
Piotr Czekański

Odpowiedz
#7
dzięki bardzo!
chyba zwycieżyła cięższa opcja namiotowa.
terza tylko znaleść ten odpowiedni i w droge.
-------------------------------------------
franek

Odpowiedz
#8
Misior>>>>>> Jak to jest w czasie mocnego deszczu z tą płachtą biwakową. Przyznam, że ten sprzęt jest mi niestety obcy, ale też się nad nim zastanawiam (duża oszczędność wagi i przestrzeni w plecaku). Zastanawiam się czy nie leje sie na twarz gdy się śpi w takiej płachcie. Może to głupie pytanie, ale.... Oświećcie mnie:)
Pozdrawiam
-------------------------------------------
Fenrir

Odpowiedz
#9
no ja tez jestem ciekaw, ogladalem plachty na stronie malacha i wygladaly mi one jak wodoszczelny ''spiwor'', ktory przeciez tak do konca od deszczu nie ochroni, bo na twarz pada.

Odpowiedz
#10
~Fenrir>>> Oświecenie:). Nie ma, co ukrywać jak pada deszcz niestety trzeba się oprzeć o drzewo lub skałę, bo woda będzie się wlewać do środka. To jest duża wada. Ale jak już wcześniej wspominałem gore-tex na pewno nie przemoknie, ale tych małacha i z tego krakowskiego sklepu już taki pewien nie jestem (jak byłem na kupnie to oglądałem wszystko, co było na rynku dostępne) Te mello'sy są czasami na allegro cena to około 150-170zł.
-------------------------------------------
misior

Odpowiedz
#11
No niestety jeśli padający deszcz jest na tyle intensywny, że nalewa sie za użo wody na twarz to mamy dwie możliwości:
a) położyć coś nad otwór by go nie zatkać np jakiś pokrowiec albo kawelek foli
b) przewrócić sie na bok w tedy otwór bedzie w pionie i malo się naleje
Płachta boiwakowa nie jest super komfortowym wynalazkiem jednak lekkim i mało widocznym. I napewno lepiej jej używać niż spać w samym śpiworze. Jesli mamy lekki namiot jakieś komodo albo cos podobnego to dla dwóch osób 3kg/2=1,5kg
płachta biwakowa 0,5kg ten jeden kilogram nie jest to znowu aż tak dużo. Sytuacja jest gorsza gdy chodzimy w pojedynkę bo musimy dżwigać ponad dwa kilogramy wiecej. Ale jak zwykle wybór należy do nabywcy...
-------------------------------------------
Piotr Czekański

Odpowiedz
#12
Czekan napisal: Natomiast namioty dwu powłokowe jednosobowe sporo waża tutaj przykła hannaha 2,5kg. Nawet biorąc pod uwagę że inne firmy korzystają z lżejszych materiałów to i tak taki namiot nie będzie ważyć wiele mniej niż 2kg. Wolfskina wazy ze wszystkim 1,55kg dwupowlokowy. sam jestem ciekaw czy by go udalo sie rozbic sam tropik bez namiotu wew. wtedy moze i by zeszlo do 1kg :)

-------------------------------------------
Darek e-horyzont.pl

Odpowiedz
#13
TNF, hilleberg, VauDe... sporo firm ma w ofercie namioty jednoosobowe o wadze kolo 1.5 kg

Odpowiedz
#14
Ale ludzie... ceny namiotów tych firm zabijają! A płachta małacha 200 zł. To też ważne - dlatego, pomimo cieknącej ślinki, nie kupię namiotu VauDe, tylko Marabuta. Czynnik value for money ma tu największe znaczenie.

pozdro

Odpowiedz
#15
Musze przyznać, że tn namiocik GOSSAMER Jack-a Wolfskin-a wyglada fajnie. Szczegolnie podoba mi się niska waga 1,5 kg. Komandos Marabuta wyglad blado jedyne co go rauje to to że jest na tyle duży że wejdą 2 osoby:
komandos: 1 -powłoka, stelaż włókno, masa 1,8 kg, cena 338 zł
gossamer: 2 -powłoki, stelaż duralu, masa 1,5 kg, cena 449 zł
Ten namiocik faktycnie moż stanowić dobrą alternatywę dla płacht biwakowych.

-------------------------------------------
Piotr Czekański

Odpowiedz
#16
Zastanawiam się czy taka płachta ma duże właściwości termoizolacyjne.
Mam śpiwór Małachowskiego, puchowy, Tourist 450, ale na zimowe górskie wyprawy dla mnie się nie nadaje. Wprawdzie jeszcze go zimą nie używałam, ale wydaje mi się, że mogłoby być mi w nim za zimno.
I chciałam się zapytać czy zakup płachty (też Małachowskiego THERMOACTIVE 2L) to dobre rozwiązanie.
-------------------------------------------
Tusia z Pagajem:)

Odpowiedz
#17
Płachta przed zimnem nie chroni - tak jak np. sama kurtka wierzchnia z gore. Plus to jej wiatroszczelność - śpiworek nie będzie tracił ciepła które inaczej byłoby ''wywiane''.
Ale 450 gr puchu (bo ta liczba to chiba waga wypełnienia??) to rzeczywiście zdecydowanie z mało na zimę. Mój śpiworek zimowy ma 800 gram i uważam że to wcale nie tak dużo... przy temp. około - 20 stopni mógłby być problem...
pozdro

Odpowiedz
#18
Hej, polecam artykuł w ostatnim (wrześniowym) npm -ie pod tytułem ''CELTA'' (str 41) - jest tam o płachtach ale raczej letnich...
Dalej w rubryczce ''zrób to sam'' jest zdjecie tropiku ze starej chińskiej dwójki rozbitego na kijach teleskopowych ;
dzięki kijom i długim odciągom można regulować wysokość ''namiociku'', a sam tropik prawie nic nie waży.

Jakże proste i genialne, czemu ja na to nie wpadłem :) !!!


Odpowiedz
#19
Pomyślcie o komarach... śpiąc w płachcie, na ziemi z odkrytą twarzą stajemy się wybornym posiłkiem dla wszelakich owadów. Namiot jednak chroni nas od robactwa.

Odpowiedz
#20
ja mam taki patent:
Sto lat temu, kiedy nie było jeszcze dostępnych pięknych płacht kupiliśmy namiocik jednopowłokowy (a właściwie sam tropik) firmy anmar, czy jakoś tak (chyba nieistniejący już producent - rzemieślnik). Jest to klasyczny ''trójkąt'', dwa maszty alu i nałożona na to szara płachta, oczywiście brak podłogi, ale dodatkowo trójkąt materiału zasłaniający jeden otwór. Materiał: cienki poliester lekko laminowany. Namiot służył na obozach jako magazyn kuchenno-narzędziowy. Potem go wykożystywałem jako jednoosobowy namiocik, ale z racji na brak jakiejkolwiek szczelności przy deszczu spiwór był zawsze wilgotny, na plecak i resztę bambetli i tak nie było miejsca. Waga całości ok 1,2 kg. Potem zakupłem bivibag Mello'sa i zacząłem zabierać samą płachtę, bez masztów.
I robię tak: kiedy pada deszcz włażę do bivibaga ze śpiworem, a nad sobą rozpinam jakkolwiek starą płachtę - przy użyciu drzewa, patyków, skały, byle by uzyskać spadek płachty na jedną stronę i jako takie naciagnięcie. Pod płachtą mieści mi się twarz :-) z otworem w bivibagu oraz plecak i jeszcze sporo śpiworka. Zwykle działa idealnie, a waga to dodatkowo ok. 0,5 kg na płachtę z odciągami i szpilkami.
-------------------------------------------
... nemo me impune lacessit ...

Odpowiedz


Skocz do: