Liczba postów: 6
Liczba wątków: 1
Dołączył: 27.07.2006
Witam wszystkich bardzo serdecznie.
Szukam informacji od kogoś, kto się zna na butach.
Wybieram się w najbliższym czasie w góry - Mont Blanc, a potem Elbrus.
Problem mam z butami.
Chce kupić buty, które NAPEWNO nie przemokną w czasie kilkudniowej wędrówki w śniegu.
Czytałem tu Wasze opinie w kilku wątkach, ale większość jest sprzecznych.
Czy może ktoś mi udzielić informacji czy są buty skórzane, które NAPEWNO nie będą przemakać, czy tylko i wyłącznie SKORUPY są w stanie wytrzymać kilka dni non stop w śniegu (spanie w namiotach) wiec brak możliwości poważnego suszenia czegokolwiek.
Jeżeli chodzi o Skorupy to biorę pod uwagę SCARPA VEGA, jeśli chodzi o skórzane to nie mam pojęcia ( za dużo tego jest) interesował by mnie but w cenie do 1500zl.
Od razu mówię, że zakup 2 par butów nie wchodzi w rachubę
-------------------------------------------
JattaMan
Na Pewno, Na pewno piszę się osobno:)
Pzdr
Liczba postów: 498
Liczba wątków: 1
Dołączył: 28.03.2005
Jak wiele razy pisałem polecam Scarpa Cumbre lub La Sportiva Nepal extr. Buty idealne na tego typu wejścia. Chodzenie w skorupach na MB jest kłopotliwe. Dużą część drogi idziesz w terenie czysto skalnym. Śnieg jest na 1/3 trasy. Skorupy na skale to katorga.
Liczba postów: 1931
Liczba wątków: 36
Dołączył: 12.04.2004
Stare NGT było jak stary dobry narkotyk. Nowe - jak syntetyk nowej generacji - daje w czapę jeszcze mocniej ;)
Liczba postów: 6
Liczba wątków: 1
Dołączył: 27.07.2006
Munkas - buty kupuje na kilka sezonów, wiec nie chce kupić czegoś, czego potem będę żałował.
Tak jak pisałem – chcę w tych butach w tym roku wejść na MB i Elbrus , a w przyszłym jadę na Pik Lenina
Oczywiście, w okresie zbliżającej się zimy i każdej następnej też będę używał tych butów.
Jesteś pewien, że skórzane buty na pewno nie będa przemakać po kilku lub nawet kilkunastu dniach spędzonych non stop w sniegu ??????????
-------------------------------------------
JattaMan
Liczba postów: 1931
Liczba wątków: 36
Dołączył: 12.04.2004
Weź pod uwagę,że na Elbrus i PikL też trzeba podchodzić długo w terenie skalno-utwardzonym, będziesz musiał posiadać INNE buty oprócz skorup i tak, jeśli masz 1,5 tysiąca,to bym się nie zastanawiał i kupił Meindl Ar 9.0.
a tak na marginesie to mocarz jesteś z takimi planami, powodzenia.braav
Stare NGT było jak stary dobry narkotyk. Nowe - jak syntetyk nowej generacji - daje w czapę jeszcze mocniej ;)
I tak musisz miec buty na zmiane... wiec ja bym bral skorupy- pieknie sie pierd.. jak siedzisz przed kompem i ogladasz buty na obrazku.. gorzej jak potem powyzej 4000 Ci namokną od roztopionego sniegu, a w nocy zamarzna... mam skorzane co prawda gorsze od meindli asolo mtf700 i wiem , ze maja tendencje do przemakania, w skorupach nie mam tego problemu i zawsze ponizej - ilus tam stopni klade sie w botkach i rano nie mam problemu z zakladaniem zamarznietych twardych buciorow...
-------------------------------------------
altadar@wp.pl
P.S. na blancu bylem 2 razy- i nie widzialem roznicy podchodzenia w skorzanych asolo a w skorupach... rownie dobrze do 3200 m. mozesz popierd. w sanalach w lecie:D (mowie o drodze przez goutiera )
-------------------------------------------
altadar@wp.pl
Liczba postów: 6
Liczba wątków: 1
Dołączył: 27.07.2006
kardi - oczywiscie Kolega ma racje - biore 2 pary butow,1 para to moje Trezety Cyclone , a drugą pare wlasnie chce kupić i nie wiem czy skorupy ??
czy jakieś skórzane.
-------------------------------------------
JattaMan
JattaMan
Moje doświadczenia ze skorupami to doświadczenia skiturowe, ale raczej będą uniwersalne
>> chciałbym zwrócić Twoją uwagę na nastepującą kwestię:
''nie przemokną'' niekoniecznie równa się ''będą suche''.
W moich skorupach po dniu aktywności mam mokro i to fest. Wilgoć pochodząca od potu nie ma jak się wydostać przez plaskik, więc zostaje w botku bliżej lub dalej od stopy - to zależy od budowy botka.
Zaletą skorup jest, tak, jak pisze Kardi, możliwość włożenia nóg w botkach do śpiwora. Dopiero wtedy botek ma szanse wyschnąc (oczywiście kosztem zwiększenia wilgoci w śpiworze)
Co do komfortu chodzenia, to wydaje mi się, że do wszystkiego można się przyzwyczaić, tymbardziej że Vegi zostały stworzone do chodzenia właśnie...
walter- rzeczywiscie... zapomnialem dodac . ze mam botki z goretexem :D ale reszte podtrzumuje ! a zwlaszcza jesli idzie o vegi! tam nie za bardzo poczujesz roznice miedzy nimi a porzadnymi skorupami... sa oczywiscie buty skorzane z botkami, ale to juz inny przedzial cenowy!
-------------------------------------------
altadar@wp.pl
P.S. mialo byc :NIE POCZUJESZ ROZNICY MIEDZY VEGAMI A PORZADNYMI SKORZANYMI!
-------------------------------------------
altadar@wp.pl
Masz logistyczny problem.
Po pierwsze byłem użytkownikiem ZA CIPEŁYCH skorup. Nie polecam. Były to Kolflachy Arctic. Za ciepła skorupa powodowała stałe zawilgocenie botka, odparzenia etc.
Vegi mają dwa rodzje botków i to jest rozwiązanie. Na Lenina dokupisz cieplejszy, albo dokupisz zewnętrzne docieplone overboty i powinno być dobrze.
Drugi wariant - but typu La Sportiva Nepal Extr. i do nich u amerykańskiego dystrybutora dokupujesz overboty docieplone Thinsulatem.
Każde z podanych rozwiązań ma wady i zalety - sam musisz ocenić które lepsze.
But skórzany jest wszechstronniejszy - jak się obawiasz wilgoci - Berghausa overboty załatwią problem. Skorupa bedzie cieplejsza, ale sztywniejsza.
Miłego główkowania
Pim - przyznasz , ze vegi roznia sie od arcticow! i jak sam powiedziałeś termika w/w skorup (nawet tych z gorszym botkiem) bedzie lepsza od skorzanych za np. 900zł.
P.S. W moich skorupch idac na blanca od dolu w lecie- nie zdarzyło sie odparzyc stop, ani wiele, wiele razy w tatrach - czy to pozna jesienia , czy tez zimą...
-------------------------------------------
altadar@wp.pl
Dokładnie jak napisał Pim - pomyśl też o skórzanych z ociepleniem i botkiem + overboty
Ja używam właśnie takich Trezeta Superguide. Dotychczas mi nie przemokły, ale nie używałem ich jeszcze w takich warunkach, o jakich piszesz. Rozwiązaniem jest overbot - wtedy na pewno Ci nie przemokną.
Ew. syntetyczne (nie skorupy!) z zintegrowanym overbotem np. Millet SHIVLING - dużo wygodniejsze od skorup, cieplejsze i nieprzemakalne
-------------------------------------------
... nemo me impune lacessit ...
rumcajs- owerbot jest dobry dopoki nie rozerwiesz go przypadkiem rakiem...i nie przesadzajmy z tymi ,,niewygodnymi skorupami''... moze ktos zalozyl by vegi i wtedy mozemy porozmawiac...
-------------------------------------------
altadar@wp.pl
Kardi na takiej zasadzie możesz stwierdzić, że Millety Everesty możesz rozciąć rakiem - tam nie ma plastikowej skorupy po której mozna ''ciorać''. Co więcej pewien zdolny speleo kilka lat temu rakiem ''spenetrował'' Vegę. Jak się chce zdewastować to można nawet ścianę betonową.
decyzja nalezy do jatta man-a... chce kupic buty do 1500zeta , wiec niech wybiera- chce skore , niech kupi- chce scorupy - niech i tak bedzie... tylko nie przesadzajmy ze scorupy sa bee - i nie sa jazzy (CHYBA KIEDYS TO BYłO COOL) bo Ty i rumcajs lepiej sie czujecie zima w skorzanych , a ja w skorupach... kazdy inaczej to odbiera- i wmawianie komus , ze te , albo tamte sa lepsze, nie ma sensu- a pewne sprawy (jak chocby wytrzymalosc mechaniczna , wodoodpornosc itp.) nie podlegaja dyskusji...
Ja tylko przedstawilem na podstawie swoich kilkunastoletnich doswiadczen swoją opinie, a reszta nalezy do kupujacego.
-------------------------------------------
altadar@wp.pl
Liczba postów: 498
Liczba wątków: 1
Dołączył: 28.03.2005
JattaMan bez obrazy ale jeśli osoba, która nie ma pojęcia o tak podstawowych rzeczach jak rodzaje butów wybiera sie na lenina to nie wymagaj sensownej porady.
Munkas > ten tekst miales wstawic do tematu ''jakie buty do lasu''
jattaman moze troche nieudolnie zapytal jakie buty kupic , a TY zaraz go zgnoic
jak chce zaczac od lenina to chyba dobry poczatek, a z tego co zauwazylem to watek ciekawie sie rozwija wiec go nie psuj !!
-------------------------------------------
dzis sam jestem dziadkiem...
|