To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Kuchenka benzynowa Prymus
#81
Arkadiusz - Z benzynówkami nie jest tak łatwo jak z gazem niestety. Tutaj albo masz małe wymiary, albo wieksza wagę.
Najmniejsza z benzynówek ogólnodostepnych to jest chyba Rosyjska ''kostka'' (znajdziesz wiele na jej temat na forum). Niestety jest ona cięzka i w zasadzie nadaje sie raczej do zagotowania czegoś na szybko (woda, kaszka itp). Jak chcesz pichcić coś większego (bigosy, gulasze itp.) to szukaj czegoś z większym zbiornikiem lub zbiornikiem odczepianym. Tutaj już niestety gabaryty wzrastają (nieszczególnie dużo ale jednak), ale za to zmniejsza się waga. Zwlaszcza w przypadku kuchenek z odłączanym zbiornikiem.
Co do gotowania na benzynówkach w namiocie (przedsionku), to odradzam zdecydowanie. tzn. gotowanie jeszcze ujdzie, ale rozpalanie radzę wykonywać z dala od powloki namiotu. Zwłaszcza jesli nie masz doświadczenia w rozpalaniu, to kuchenki benzynowe maja tendencję do zachowywania się w sposób nieprzewidywalny w trakcie rozpalania.
gdy kuchenka łapnie ''cug'' to w zasadzie nie ma rożnicy w płomieniu pomiedzy benzyną a gazem. Choć nadal jest to otwarty ogień i niebezpiecznie jest używac kuchenki w namiocie.
Co do Zatrucia CO2 czy CO to raczej mało prawdopodobne no chyba że ktos pali zimą w namiocie zamkniętym i z okopanymi fartuchami snieznymi. W innych przypadkach cyrkulacja powietrza jest raczej wystarczająca.

Odpowiedz
#82
Doczu, ja w czasie takiej wystarczającej wentylacji miałem tak silny ból głowy i mroczki przed oczami, że wolę nie powtarzać takich akcji i gotować na otwartej przestrzeni. Mniej się obawiam spalenia namiotu, niż wdychania spalin.

Odpowiedz
#83
No ale przeciez nikt Cię nie namawia do gotowania w namiocie. Napisałem chyba wystarczająco wyraźnie że nie polecam. Napisałem że się ''da'', ale nie proponuję nikomu.
Mnie sie zdarzyło kilka razy i nie mialem dolegliwości związanych z podtruciem spalinami, ale daleki jestem od namawiania do takiej formy przyrządzania posilków.

Odpowiedz
#84
Gotuję w namiocie bo mam problem z deszczem i podmuchami wiatru z głowy. Kilka razy wywaliła mi się kuchenka na podłogę i jedyne co miałem to kupa sprzątania, ale i tak gotuję nadal w środku zwiększając czujność.
Z tego co widzę benzynówkę będę musiał sobie wybić z głowy, masa ma dla mnie duże znaczenie. Bigosów na wypadach nie przyżądzam :) Skąd taki pomysł ?

Odpowiedz
#85
arkadiusz powyżej 3000 gazik też potrafi dac czadu (czad w obu znaczeniach tego słowa) doswiadczenia z autopsji

Odpowiedz
#86
wiesz - bigos podałem jako skrajny przykład. Ale sa ludzie, którzy uzywają kuchenek do gotowania posiłków ''pełnodystansowych'' a nie instant i w takim wypadku kostkę bym odrzucił z racji małego zbiornika.
Co zaś się tyczy pozostałych kuchenek, to wagowo one nie sa jakieś super cięzkie, ale nie da się ukryć, że waża przynajmniej ze 2 lub 3x tyle co palnik gazowy.
Ale jesli mam być szczery, to jesli nie uprawiasz biwakowania zima w namiocie, i zalezy Ci na minimalnej wadze, to nie ma sensu kupowac kuchenki benzynowej.

Odpowiedz
#87
Doczu: na kostce daje się gotować również średniodystansowo, warunek to sprawny zawór. Przyznaję, że wolę do tego używać bardziej zaawansowanego sprzętu i - o ile finanse względnie ładowność plecaka pozwalają - zalecałbym zabieranie czegoś ,,obcowzbudnego'' (z pompką), jednakże nie stawiałbym kategorycznego stwierdzenia, że na kostce to tylko instant.

Zbiorniczek paliwa w kostce pozwala na 45-50 minut pracy na pełnym gazie, względnie do 2h na pół gwizdka - na tym gotowałem już i gulasz, i gnocchi z sosem na gorgonzoli (z autentycznych składników, nie z proszku), więc nie rzucam słów na wiatr! Tak na prawdę to bardziej limitujące jest to, że kostka na full power nie ma aż takiego kopa, jak np. Szmiel, czyli pogonienie większej (32cm) patelni do smażenia jest nietrywialne.
-------------------------------------------
Marek Lewandowski

Odpowiedz
#88
http://www.aukcjoner.pl/gallery/000740329-.html#I2
czy widział ktoś takie wechikół?
jak to sie rozpala?
jak to sie nazywa?
i czy zakup był dobry?
z góry dzięki
pozdrawiam Tymek
---
Edytowany: 2009-02-03 18:11:32

Odpowiedz
#89
po pierwsze weHikuł.
Po drugie: http://lwow.home.pl/photoblog/files/kuch...tyczne.pdf
Konstrukcja analogiczna do Szmiela, tylko inaczej polaczona.
-------------------------------------------
Marek

Odpowiedz
#90
jak to sie rozpala?
jak to sie nazywa?
i czy zakup był dobry?

Odpowiedz
#91
Do k...wy nędzy, przeczytaj podlinkowany artykuł, to będziesz wiedział, jak się rozpala i używa!
-------------------------------------------
Marek

Odpowiedz
#92
ale nie chce odpalić

Odpowiedz
#93
Szklaną kulę wyrzuciłem ostatnio. Przeczytaj artykuł, postępuj zgodnie ze wskazówkami, opisz wyniki i przeprowadzone akcje.
-------------------------------------------
Marek

Odpowiedz
#94
Czoperadlo, ściągnij sobie program ''acrobat reader''

Odpowiedz
#95
dzięki ~thrackan wszystko już wiem i oczywiscie wielkie dzięki markowi
-------------------------------------------
Tymek

Odpowiedz
#96
Kurde, nie zajarzyłem, że Czoperadło nie może odpalić linku, a nie kuchenki. Sorry za najazd przeciwpancerny!
-------------------------------------------
Marek Lewandowski

Odpowiedz
#97
Czy zakup był dobry to trudno ocenić. Nie podałes linka do aukcji tylko do zdjęc. Nie wiemy ile za nią zapłaciłeś.

Odpowiedz
#98
42zł + przesyłka
-------------------------------------------
Tymek

Odpowiedz
#99
wszystko ok ale mam problem z niecszczelnością na zaworku co zrobic?
---
Edytowany: 2009-02-05 17:38:40
-------------------------------------------
Tymek

Odpowiedz
tu nic nie pisało
---
Edytowany: 2009-02-06 09:09:23

Odpowiedz


Skocz do: