To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Nie wiesz? zapytaj! - krótkie pytania, szybkie odpowiedzi
Generalnie kupowanie używanej membrany jest obarczone dużym ryzykiem bo nie widać w jakim jest stanie.

Odpowiedz
Czyli nie warto🤔
Na nową mnie nie stać 😥
-------------------------------------------
Pozdrawiam Krzysiek

Odpowiedz
Niekoniecznie - kupowałem wojskowe 3L które działały. Niemniej ryzyko jest. 3L jeszcze coś widać, 2L nie brałbym nawet za 20zł. Teraz na portalgórski promo z 650 nową jeśli ten konkretny model byś chciał.

Odpowiedz
Czołem!

Mojej lubej pękł stelaż plecaka Deuter ACT Lite 45+10 SL. Czy ktoś z Was miał taką sytuację? Pisałem do dystrybutora (bakosport). W necie nie widzę możliwości zakupu samego stelaża.

Plecak jest w dobrym stanie i jeszcze mógłby posłużyć.

Z pozdrowieniami!

Odpowiedz
Jakim cudem - tak spytam z ciekawości?
Ponieważ to są proste listwy alu to jest sporo możliwości naprawy, ale myślę, że poczekaj na odp od dystrybutora a jak odmówi pisz do producenta.

Odpowiedz
Cześć!

Czego używacie do mycia siebie (ciało + włosy), naczyń i ubrań na dłuższych przejściach?
Przy korzystaniu ze schronisk czy cywilizowanych kwater nie ma dylematu, bo wystarczą tradycyjne żele i szampony w mniejszych opakowaniach. Ale śpiąc na dziko i kąpiąc się w strumieniach czy jeziorkach nie chcę używać ''chemii''.

Czy żele biodegradowalne typu ''wilderness wash'' rzeczywiście są bio-eko-przyjazne-naturze czy to tylko chwyt marketingowy? A jeśli są ok to czy istnieją jakieś tańsze odpowiedniki? Bo patrząc po cenach mam wrażenie, że za to całe ''bio'' płaci się dość słono, a z pewnością nie jest to kosmiczna technologia.
Do tej pory na dłuższych przejściach towarzyszyło mi szare mydło z powodu dobrego współczynnika wydajność/waga, ale zastanawiam się czy to najlepsze rozwiązanie.

(Nie dokopałem się do odpowiedniego tematu na forum - jeśli taka dyskusja już gdzieś była to odeślijcie :))

Odpowiedz
Ja w ubiegłym roku w Rumunii używałem mydło kastylijskie w płynie.
Faktycznie było bardzo wydajne, używałem go też do mycia garnka i dawało radę. Jedyne co mi w nim przeszkadzało to charakterystyczny zapach , inny niż typowe mydła.

Odpowiedz
@nathaniel - są, o ile używasz ich w odległości 30-50 metrów od wody. Tak, szare mydło też będzie OK :)

Jeśli chodzi o higienę na długich wyprawach polecam własny tekst: http://lukaszsupergan.com/mycie-higiena-...h-podrozy/
-------------------------------------------
http://lukaszsupergan.com/

-
https://lukaszsupergan.com/

Przewodnik "Szlaki Polski. 30 tras długodystansowych":
https://lukaszsupergan.com/produkt/szlaki-polski/
Odpowiedz
Myć się to można bez niczego, wystarczy strumyk i gotowe. Gorzej z przepraniem, bo mydła zarówno te w kostkach jak i w żelu, nie chcą się pienić w lodowatej wodzie. W takich zabawach sprawdza się płyn do mycia naczyń lub nieco gorszy szampon do włosów. Są też żele do prania w tubce, takie outdorowe, ale nie sprawdzałem ich w zimnej wodzie.
Oczywoście jest dobry sposób i na zimną wodę, podgrzać ją w ranku i w nim uprać gacie czy koszulkę.

Ot cała filizofia higiena w terenie.

Suszenie mokrych ubrań w śpiworze puchowym. Faktycznie, patent godny naśladowania
---
Edytowany: 2019-07-10 13:09:48

Odpowiedz
Wożę na dłużej worek prysznicowy see to summit, 60 gram , ale można wlać do środka 10 litrów podgrzanej wody ( 1 czajnik + zimna) , powiesić na drzewie i myć się pół godziny :-)

Odpowiedz
Ja przy krótkich jesienno-zimowych przejściach, gdy nie miałem okazji wziąć prysznica stosowałem chusteczki nawilżane takie jak dla dzieci

Odpowiedz
A istnieją te mokre chusteczki w wersji która by się jakkolwiek rozkładała za naszego życia, tak by móc ją spokojnie zakopać?

Odpowiedz
Ludziu, zadałeś ciekawe pytanie.
Poszukałem na szybko i Internety oferują biodegradowalne chusteczki nawilżane. W opisie jednego z produktów jest: ''opakowanie jest recyklowalne, a wykonane z wiskozy chusteczki kompostowalne''. Kosztują 5 razy drożej niż zwykłe, choć to może tylko zależy od marki - nie wnikałem głębiej.

Odpowiedz
O, i to jest konkret. :) Czyli się da. Bo jednak perspektywa niesienia zużytych materiałów higienicznych przez x dni mnie średnio przekonuje :)

Odpowiedz
Moze ktos wrzucic kod do Skalnika na -30% ? S36bs juz niewazny jest a taki od nich dostalem w czerwcu.

Odpowiedz
P8iY7 Nie działa na wszystkie produkty

Odpowiedz
Sted82 - dzieki wielkie. Hula przy moich produktach.

Odpowiedz
Co do chusteczek, to w ALDI-ku są takie bardziej papierowe, niż mikfrofibre-owe, no i nawilżany papier toaletowy z ''Dronki'', też jest (bardziej) papierowy.

Moje pytanie:
jakie stężenie permetryny do impregnacji odzieży zalecacie ? Samej permetryny, bez PBO, czy innych dodatków.
Chodzi mi o zabijanie bez litości kleszczy, których już dwa z siebie w ciągu miesiąca wyciągnąłem, a po terenach mocno niebezpiecznych się nie poruszam.

Odpowiedz
20% permetryny 18ml zalej wodą w ilości 300-450ml. To jest na 1 sztukę odzieży: spodnie lub bluza.

Odpowiedz
Teraz rzeczywiście mam permetrynę 200g/1L, ale widziałem też 10%, więc jakbyś mógł rozwinąć wzór to byłbym wdzięczny, bo za cholerę nie wiem jak obliczyć stężenie procentowe tego roztworu co podałeś :(

Edit:
Z tego co podałeś przyjmując 450 mL, wyjdzie ~0.76% roztwór permetryny ?
---
Edytowany: 2019-07-17 16:30:54

Odpowiedz


Skocz do: