|
Nie wiesz? zapytaj! - krótkie pytania, szybkie odpowiedzi
|
21-02-2015, 20:08
Witam mam pytanie, czy opłaca się kupić buty używane MEINDL AIR REVOLUTION 7.1 cena około 120 zł (cena do negocjacji) buty są w sklepie z odzieżą używaną, są zaniedbane brudne ale z zewnątrz są całe, podeszwa w stanie zadowalającym :). Problem jest w wewnątrz butów są dość mocno poprzecierane, gdzie nie gdzie naderwane. Znacie dobrego szewca który by był wstanie naprawić buty ???
21-02-2015, 20:53
Ja też mam pytanie. Gdzie mieszkasz, bo za chwilę możesz pytać, czy się opłaci wysyłka do szewca.
A tak w ogóle. 120 nie pieniadze, ale może lepiej ktoś fachowym okiem zobaczy, czy naprawy mają sens. I może lepiej pół apteki wsypać do nich przed założeniem. 
21-02-2015, 20:55
Jakoś nie mam przekonania do kupowania używanych butów, zwłaszcza bardzo zniszczonych.
Pomijając możliwość złapania jakiegoś badziewia (grzybicy itp.) - bo nie zawsze wszystko da się zdezynfekować, to trzeba pamiętać, że but się ''dopasowuje'' do nogi użytkownika, więc kolejny minus... (zwłaszcza, że jest zniszczony wewnątrz) IMO, lepiej coś dołożyć i kupić nowe, choćby z Deca, lub polować na okazje... Szkoda forsy... ------------------------------------------- JL
JL. (Dzięki za nowe forum)
21-02-2015, 23:12
Grzyba można wyeliminować ''gazując'' buty oparami formaldehydu.
Ale problemem jest stan butów - najczęściej buty w pewnym momencie lawinowo się sypią. Jak 1 szew puści to potem kolejny i kolejny. Membrana na pewno już się wykruszyła. Moje już wiekowe Raichle kiedyś na początku wycieczki wygl. bardzo dobrze a na końcu podeszwa odpadła do połowy a podpodeszwowa pianka była całkiem sparciała. Po samej głębokości bieżnika nie powiesz ile but ponosisz. Masz 120, dołozysz z 50 na szewca, żeby ci te zapiętki naprawił. Za tą kasę kupisz już z przesyłką na allegro całkiem przyzwoite i nowe np wojskowe 928/MON ------------------------------------------- m
22-02-2015, 08:01
Dzięki za odpowiedź :) Jeśli wynegocjuje cene sporo poniżej stówy to kupie, reszte kasy pójdzie na aptekę i naprawę :)
22-02-2015, 09:03
To się nazywa chęć przyszpanowania.
Dla samej nazwy kupisz buty które ktoś wyrzucił bo się zużyly i nie nadają się do chodzenia , uformowanej do czyjejś stopy , z czyimś grzybem , z czyimś potem , bez głównych atutów (gore poszlo sie wozić, wygoda w dziurawych butach raczej watpliwa) . Ważne żeby nazwa firmy byla wyraźna. Aż mi się nie chce wierzyć , że to jest możliwe. Ps. Czekam na minusy . ------------------------------------------- grzesiek 
22-02-2015, 10:22
,,Grzyba można wyeliminować ''gazując'' buty oparami formaldehydu.''
samo zdrowie nawdychać się tego świństwa przy odgrzybianiu, a potem w autobusach, schronisku i gdzie tam jeszcze. Na miejscu Poplusa nie chciałoby mi się z tym bawić. edit: nie wydaje mi się też, żeby można go było dostać od ręki, zdaje się, że są ograniczenia --- Edytowany: 2015-02-22 10:27:52
22-02-2015, 11:12
''To się nazywa chęć przyszpanowania.'' Lans w górach, to nie dla mnie. Mam salomony Eskape GTX i nie jestem z nich zadowolony, już bardziej pasują mi Quechua 500 ( posiadam te po liftingu, mam je dopiero trzy miesiące ). Do MEINDL przymierzam się od jakiegoś czasu, tylko boje się wywalić tyle kasy i mieć z nich tyle pożytku co z salomonuw które leżą w szafie.
--- Edytowany: 2015-02-22 11:19:41 
22-02-2015, 11:56
Poplus
W tym przypadku może to się skończyć jak z salomonami. Chcesz sprawdzić markę, kupując but, w którym nie poczujesz jej najważniejszych zalet. Nie będzie on ani wygodny, ani trwały, ani dopasowany. Czemu? Biorąc pod uwagę stan jaki opisujesz, to buty są na pewno dopasowane do stopy na której były, a pianka, która bardzo fajnie się kształtuje musi być zdezelowana. Ten but się po prostu nie dopasuje do Twoich nóg tak, jak powinien. To naprawdę zniszczona sztuka, wiele trzeba żeby środek buta był mocno przetarty i naderwany. Jeśli ktoś je sprzedał w takiej cenie, że opłaca im się to sprzedać za ok 100zł, to te buty nie nadają się raczej w góry, a co najwyżej jako robocze. Jeśli chcesz kupić porządne buty za rozsądną kasę, to albo poszukaj rozsądniejszej używki, albo tak jak radził m, zerknij na 928/mon. Znajomy ma te buty, kupione za ok 300zł (różny producent-różna cena) i był w nich ze mną w górach. Spisały się naprawdę dobrze i to dość rozsądna opcja na tańsze wysokie buty. Zakładając, że nie oczekuje się oczywiście twardości jak w Meindlowskim b/c :)
22-02-2015, 11:57
kangurrr - przeceniasz trwałość oparów formaliny. Przy wszystkim co się robi trzeba myśleć. Jak ktoś po prostu zostawi buty i słoik z roztworem w sypialni na noc to pewnie sobie zaszkodzi a butów nie odgrzybi. Trzeba zamknąć buty w szczelnym worku z słoikiem np na balkonie, na ogrodzie itp.
Sposób znaleziony w internecie, potwierdzony w skuteczności przez biologa i stosowany przeze mnie do gazowania klapków prysznicowo-basenowych (tak na wszelki wypadek). Formaldehyd to nie polon - kupiłem w sklepie chemicznym, przyszedł listem zwykłym :) ------------------------------------------- m
23-02-2015, 19:20
po prostu pamiętam jak po prosektorium wszystko nią śmierdziało od fartucha, przez ubrania pod sodem aż po włosy ;)
01-03-2015, 01:49
Zna ktoś jakieś ciekawe sklepy outdoor w Katowicach? Najlepiej w pobliżu dworca PKS i/lub PKP.
01-03-2015, 01:58
Sklep Górski Carpathia
3-go Maja 23/14, 40-001 Katowice, Polska +48 32 203 37 03 carpathia.com.pl 
01-03-2015, 09:21
potwierdzam Carpathia bardzo dobry sklep, zaopatrzony jak trzeba.
01-03-2015, 09:57
Za dworcem w stronę Kościuszki jest e-horyzont (albo ''tuttu''?) a 20 metrów dalej mniejszy niesieciowy sklep którego nazwy nie pamiętam, jest jeszcze Mammut na Mikołowskiej i Sklep POdróżnika na placu Wolności.
01-03-2015, 12:46
Hej
Nie znalazłem informacji w temacie z matami,ale... czy ktoś dokonywał naprawy maty samopompującej w obrębie zaworu. Powietrze ucieka i wchodzi przez nieszczelny zawór. Można to rozebrać? Mata highpeak zawór metalowy. Pytam bo nie chce na chama tego rozbierać.
01-03-2015, 22:51
@zupka66, faktycznie było jakieś info zainteresowani na pewno znajdą :-)
|
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
