To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Nie wiesz? zapytaj! - krótkie pytania, szybkie odpowiedzi
Maroo, a sprawdź taki produkt:
http://natural-born-runners.pl/product-p...tabs_58676

choć to kompletnie inny produkt niż atmos, ale też spełniający zadanie chronienia przed wiatrem. jest paru użytkowników tych spodni na forum. ja swoje oddałem - potrzebowałem zimą na rower i wydały mi się za cienkie, za delikatne itd.

Odpowiedz
Jak jest w Gruzji z dostępnością benzyny w pipidówach?
Potrzebowałbym zatankować z 1 lub 2 razy po 0,5 litra. Pi razy drzwi rejon Dartlo-Kazbegi. Oczywiście paliwo do kuchenki, nie do blachosmrodów. Najchętniej gdyby to była ekstrakcyjna.

A jak ze sklepami spożywczymi tamże?

Odpowiedz
Raczej tylko w Omalo i w Kazbegi się to uda, może jeszcze na trasie z Omalo do Dartlo, ale chciałem tam iść górami, a nie doliną. Jest jeszcze wioska Shatili w połowie trasy gdzie jest mikro sklepik z 10 artykułami i tam może ktoś miejscowy by litra sprzedał. Do Shatili biegnie droga gruntowa, może ktoś się zatrzyma o ile będzie jechał wogóle ktoś) i z kanistra by kroplę odlał? Osobiście bym nie liczył na takie szczęście.

Odpowiedz
Kazbegi (Stepancminda) to bardzo turystyczne miejsce, nie będzie problemów z niczym. W pozostałych górskich regionach może być ciężko. W większych pipidówach sklep zawsze znajdziesz, ale wyposażony tylko w zupełne podstawy. Na wioskach do kupienia jakiś chleb, czy ser.
Jechałem 3 dni temu do Szatili i przez całą drogę minęliśmy 3 auta (i to w obie strony), ale to jeszcze nie sezon. Za miesiąc może kilka więcej samochodów się pojawi.
Jeśli dołożysz parę lari ekstra, to wydaje mi się, że nikt nie zrobi problemu z odstąpieniem 0,5 litra benzyny. Nie wiem jak wygląda aktualna sytuacja w Tuszetii. Mogę coś podpowiedzieć za miesiąc z kawałkiem.
-------------------------------------------
http://niekisimy.wordpress.com

Odpowiedz
Dzięki Alien.
Jeszcze nie byłem w Gruzji, stąd zupełny brak rozeznania w temacie.
Zastanawiam się czy brać palnik gazowy i na miejscu kupić kartusze po paskarskich cenach i dźwigać ich metalowe obudowy, czy brać benzynówkę i liczyć na czyjeś dobre serce z raz czy dwa razy. Bo zabrać 1,5 litra na samym początku też można i to bez niespodzianek z zimnym wrzątkiem ;-) w przyszłości. Tyle, że 3/4 kilo więcej nosić.

Co do upuszczenia z baku, to zawsze jest to problem dla kierowcy. Liczyłbym raczej na domostwa. Może w osadach ktoś zawsze mieć jakiś silnik na benzynę, czy pojazd.

Na razie jeszcze nie zdecydowałem, który palnik brać.

Jak wygląda w miastach zakup np. musli, czy mleka w proszku? Czy granulatu soi, czy puree ziemniaczanego? W Rumunii to problematyczne. Nie licząc nadreprezentacji herbaty w każdym gatunku owocowym i ziołowym. Bo czarnej zwykle brak.

Jedziemy w II poł września.

Odpowiedz
Kartusze kupisz bez większych problemów tylko w Tbilisi, ale ceny przynajmniej dwukrotnie wyższe niż w Polsce. Krążą czasem ploty o możliwości kupna w Kazbegi, ale nigdy tego nie sprawdzałem. Myślę, że możesz liczyć na Gruzinów w kwestii beznyny i ich chęć pomocy w górach, zwłaszcza jeśli jesteś w stanie pogadać trochę po rosyjsku, ale z drugiej strony nic takiego nie mogę Ci zagwarantować. Nie szukałem jeszcze benzyny po domach:)

W Gruzji zdecydowanie dominują małe sklepiki zapatrzone w podstawowe produkty i tam takich wynalazków raczej nie masz co szukać. W trochę większych miastach bywają ''markety'' większe, z trochę lepszym wyborem. Dopiero w paru największych miastach możesz liczyć na typowy europejski supermarket. Produkty, które wymieniłeś nie występują w moim gruzińskim jadłospisie, więc nawet nie kojarzę czy stoją na półkach, ale rozejrzę się na dniach (przypomnij się w razie czego). W samym centrum Tbilisi otworzyli w zeszłym miesiącu dużego Carrefoura, tam nie powinno być z niczym problemów (też mogę raz zajrzeć), podobnie jak w Smarcie na Rustawelego.

Co do Twojej Tuszetii to zwróć tylko uwagę na kolejność podczas wypadu, może lepiej pojechać tam na początku, bo jak zima przyjdzie akurat trochę szybciej, to możesz mieć problem z powrotem na początku października.

Do połowy września powinienem być już po trekkingach w najciekawszych regionach (Swanetia, Racza, region Kazbegi, Chewsuretia, Tuszetia), więc służę informacją.
-------------------------------------------
http://niekisimy.wordpress.com

Odpowiedz
Jeszcze raz dzięki, przydatne informacje.
Fajnie masz, trochę tam sobie pozwiedzasz :-)

Odpowiedz
bartolini, dzięki za propozycję. O ile podane przez Ciebie spodnie raczej nie przypadły mojej Żonie do gustu, o tyle dobrym kierunkiem poszukiwań są spodnie do biegania :-)

Odpowiedz
Witam

Bardzo proszę o radę kogoś doświadczonego.

Na przełomie czerwca i lipca wyjeżdzam na projekt non-profit (jako wolontariusz nie zarabiam na tym ani grosza). I tak - namiot będę miał zapewniony. Nocować będę mógł pod namiot. Namiot będzie się znajdował na wsi pod Warszawą (teren jest podobno wilgotny i noce mogą być zimne). O śpiwór sam się muszę zatroszczyć. I tu pojawiają się wątliwości...

Jestem zmarźluchem i marzę - poza dobrym stosunkiem jakość/cena - o tym, żeby się dobrze w tym śpiworze wyspać i przede wszystkim, żeby się nie przeziębić.

Tego ostatniego obawiam się najbardziej, bo kiedy w domu próbowałem spać przy lekko uchylonym oknie, to następnego dnia zawsze coś bardzo niedobrego mnie łapało - ból gardła, katar, ogólne osłabienie, rozbicie miałem zapewnione :-(

A śpiąc pod namiotem po prostu nie mogę się przeziębić. Jadę na projekt non-profit i nie będę mógł przez te kilka tygodni się stamtąd wydostać dopóki nie zrealizuję pewnych zadań, do wykonania których się zobowiązałem.

W dodatku z odpornością ostatnio nie jest u mnie najlepiej i chciałbym się zabezpieczyć na wszelkie możliwe sposoby - kupić dobre jakościowo rzeczy, ale nie wydać majątku (przypominam, że na projekcie nie zarobię ani złotówki).

Jaki śpiwór - dopasowany do moich potrzeb - moglibyście z czystym sumieniem polecić?

I co, oprócz dobrego śpiwora, powinienem kupić?

Nie mam żadnego doświadczenia, jeśli chodzi o spanie pod namiotem, dlatego wszelkie rady są mile widziane.

PS Ktoś (nie, nie z tego forum) mi doradził, żeby brać śpiwór byle jaki i mnóstwo ciepłych ubrań, kocy. Najpewniej myślał o odzieży bawełnianej. Jak oceniacie tę radę? Czy ten ktoś ma rację? A jeśli nie, to co radzicie? Czy zamiast tego mógłbym kupić dobry śpiwór i odpowiednią odzież do spania i też nie zmarznąć/nie przeziębć się?

PPS W ciągu dnia będę w ciągłym ruchu... Będzie gorąco... Jaką odzież do powinienem kupić na te 2 tygodnie? Szukam takiej...

- w, której nie spocę się
- która długo wytrzyma bez prania. Dostęp do wody może być utrudniony, więc może być tak, że nie będę miał nawet gdzie tego wyprać...

Z góry dziękuję za wszelką pomoc!

Pozdrawiam
Paweł
-------------------------------------------
Paweł

Odpowiedz
Nocleg na przelomie czerwiec/lipiec pod Warszawa to raczej nie wymaga wyrafinowanego sprzetu, tym bardziej ze bedziesz na miejscu i nie musisz nosic wyposazenia. Pojedz do decathlonu i kup jakis tani spiwor z komfortem pomiedzy 5-10 stopni (lub nawet ciut wyzszej). Powinienes znalezc cos nawet ponizej 200zl
---
Edytowany: 2014-06-09 10:43:21

Odpowiedz
Albo w jakimś supermarkecie za 60 zł (np. w Realu).
Bardziej bym się martwił o izolację od podłoża. Tu poza karimatką i tanią samopompą ,,załatwiłbym'' sobie kilka płyt styropianowych pod podłogę. Jest sezon na docieplenie budynków więc nie powinno być z tym problemów.
Sam sypiam na ,,dmuchanym'' materacu welurowym pod namiotem i dlatego wiem, że nie jest to dobre rozwiązanie. Ale ja nocuję 5 nocy w roku i na suchym, piaskowym podłożu.

Odpowiedz
Pawle, Jedz do decatlonu kupij tani spiwor na lato i najtansza karimate. Bedzie jak znalazl.
Odnossnie odziezy. W kazdej sie spocisz, nie istnieje odziez w ktorej sie nie spocisz. Bierz to co masz, nie warto kupowac niczego specjalnego. Szkoda pieniedzy. A jak sie zasmierdnie to pierz.

Odpowiedz
1. ŚPIWÓR

Jesteście pewni, że najtańszy śpiwór mi wystarczy, kiedy piszę, że:

''Jestem zmarźluchem i marzę - poza dobrym stosunkiem jakość/cena - o tym, żeby się dobrze w tym śpiworze wyspać i przede wszystkim, żeby się nie przeziębić.

Tego ostatniego obawiam się najbardziej, bo kiedy w domu próbowałem spać przy lekko uchylonym oknie, to następnego dnia zawsze coś bardzo niedobrego mnie łapało - ból gardła, katar, ogólne osłabienie, rozbicie miałem zapewnione :-(''

2. ODZIEŻ DO NOSZENIA W CIĄGU DNIA

W domu mam przede wszystkim bawełniane koszulki. Serio myślicie, że nic lepszego mi nie potrzeba???
Co do prania odzieży, to tak, jak napisałem - może być to nawet niemożliwe, dlatego zależy mi na tym, żeby kupić coś dobrego, ale też niedrogiego.

3. ODZIEŻ DO SPANIA W ŚPIWORZE

Jak się ubrać do spania w tym śpiworze? Założyć na siebie mnóstwo ciepłych rzeczy i przykryć się kocem czy kupić bielizna termiczna albo termoaktywna, nie wiem, jak to się nazywa... i nic już więcej na siebie nie zakładać?

Czy jak kupię śpiwór syntetyczny, to mogę wybrać pierwszą opcję, a na jak kupię śpiwór puchowy, to mogę spać w bieliźnie termicznej (termoaktywnej)?

Sorry za pytania, ale jestem początkujący.
---
Edytowany: 2014-06-09 12:27:36
-------------------------------------------
Paweł

Odpowiedz
Pawle, bedziesz na wsi gdzie nie ma wody? Ciekawe. A jak jestes taki delikatny ze boisz sie zmarznac w lecie to moze zostan w domu.

Odpowiedz
Skoro jedziesz na ''stałkę'' a warunki Ci pozwalają (wielkość namiotu, transport, kasa, etc.) możesz kupić najtańszy, ale wcale nie najgorszy materac z Deca:
http://www.decathlon.pl/materac-dmuchany...99060.html
http://goo.gl/q5dP2F
do tego pompkę z Deca za 25 zł lub identyczną, ale tańszą w jakimś markecie, i będzie git. Plecy będą bolały, ale szybko się przyzwyczaisz ;)

Taki materac przyda się ''na zaś''.
Ja kupiłem i kilka razy się przydał.

Paweł, a czego Ty się tak boisz u licha? Przecież nie jedziesz na Kamczatkę??
Jak będzie coś nie tak, podskoczysz gdziekolwiek lub nawet zamówisz przez sieć, dostaniesz po dwóch dniach :)
---
Edytowany: 2014-06-09 12:33:12
-------------------------------------------
Farfura

Odpowiedz
Paweł_zielony zacznij sie hartowac a nie piescic, bo jak za kazdym razem przy otwarciu okna sie przeziebiasz jestes chory to cos jest nie tak. Moze sie caly czas przegrzewasz i byle chlodek powoduje klopoty, nie wyrabiasz jakiejkolwiek odpornosci? Trudno powiedziec, ale zeby przez kazde otwarcie okna byc chorym to normalne nie jest.

Odpowiedz
''Pawle, bedziesz na wsi gdzie nie ma wody? Ciekawe. A jak jestes taki delikatny ze boisz sie zmarznac w lecie to moze zostan w domu''.
Ciekawe albo i nieciekawe. Napisałem, jak jest.

A co do tego, czego się boję czy czego się nie boję, to wolę po prostu kupić dobry śpiwór i nie mieć potem problemów, jak zachoruję. Tak ciężko to zrozumieć?
-------------------------------------------
Paweł

Odpowiedz
Paweł_zielony - napisz proszę jedno. Pod jakim namiotem będziesz tam spać? Czy nie będzie to przypadkiem jakaś duża harcerska 10 czy coś w tym stylu? Jedzie tam Was więcej osób? Czy może dostanie Ci się zwykły 2-osobowy namiot typu iglo?

No i ile nocy Cię czeka?
---
Edytowany: 2014-06-09 12:50:10

Odpowiedz
Dla mnie ważniejsze byłyby raczej spodnie (wygodne i oddychające, dość lekkie na lato, żeby się w nich nie ugotować, nieobcierające w kroku), ale skoro o to nie pytasz, to zakładam, że ta wiedza nie jest Ci potrzebna, a zakładam, że w dżinsach raczej nie pojedziesz :P
---
Edytowany: 2014-06-11 18:48:21

Odpowiedz
Paweł o śpiworze się nie wypowiem bo koledzy już załatwili sprawę, ale na podniesienie ogólniej odporności proponuję Succus Echinaceae. Koniecznie w syropie a nie jakieś tabletki, nie jest łatwo dostać zwykle należy zajrzeć do kilku aptek, ale pomaga. Mam kolegę który po zjedzeniu lodów, wypiciu czegoś zimnego (nawet piwo pił ciepłe) na drugi dzień zawsze narzekał na gardło, teraz robiąc sobie z tego kurację parę razy w roku nie ma tych problemów.
-------------------------------------------
http://blizej-nieba.blogspot.com/

Odpowiedz


Skocz do: