To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Kurtka M 65 ... 11.01.2011 koniec wątku
Jasne, Blatio, nam by pasowała, my jesteśmy twardziele! Pedały i masoni, ręce precz od emki i parki!
---
Edytowany: 2008-02-04 20:58:50

Odpowiedz
Nie no... do gejów i masonów nic nie mam, niech tam sobie noszą co chcą... Jacksonowi też nie zabronisz, ale nie będę ukrywał, że z jego aparycją to żaden z ''naszych'' ciuchów się raczej nie komponuje :P
-------------------------------------------
Calmness is the key to all kinds of success.

Odpowiedz
siwy99 nie wiem jaka cena jest odpowiednia, ale taniej (w takim stanie, ani raczej w ogóle) na Allegro nie kupisz. Rozmiar już rzadko spotykany. Całkiem niedawno emka w rozmiarze XL-R z 1969 mint poszła za ponad 300 (!) zielonych :)

mcmurphy2 jesteś tzw. homofobem ?
---
Edytowany: 2008-02-04 21:11:03

Odpowiedz
Ja swoją L/L MINT kupiłem za niecałe $90 z przesyłką (kurtka plus liner ale późny kontrakt '86. Generalnie im wcześniejszy kontrakt tym wyższa cena). Przy posusze dużych rozmiarów myślę że cena około $100-130 jest ok. $150 to i tak jest przyzwoicie biorąc pod uwagę ceny allegro i kurs dolara (paypal $1= chyba około 2.8zł)

Odpowiedz
Brawo Blatio! Nie ma nic lepszego na zaczepkę jak spokojna odpowiedź. Ale swoją drogą ugryź się czasem w język. Bierz wzór na przykład ze mnie. :D :D

Dirty, czytaj ze zrozumieniem, na litość boską!
---
Edytowany: 2008-02-04 21:40:27
-------------------------------------------
Bend of Brothers

Odpowiedz
OT:

McM, no way, Bro! :P

U mnie cierpliwości i dy(du)plomacji nigdy za wiele :P

W końcu spójrz na mój podpis... bez tego bym nie przeżył nawet tygodnia w swojej robocie ;)
-------------------------------------------
Calmness is the key to all kinds of success.

Odpowiedz
Blatio, wiem coś niecoś na temat Twojej roboty. Nawet napisałem o tym kilka artykułów. Ale żeby nie było nie na temat, opowiem Ci jak spisała się emka woodland - Centre Manufacturing 91 r. - na lodowisku.
Dziś zamiast kurtki Alpinusa z membraną Gore-Tex włożyłem, idąc na łyżwy z moim wnuczkiem, tę właśnie emkę. Emka zdała egzamin! Nie krępowała ruchów, nie była zbyt ciężka, oddychała, bo czułem ciepło, a nie zauważyłem pocenia się, zmieściła w kieszeniach wszystkie szpargały włącznie z jakimiś chipsami, zapasowym szalikiem wnuczka, moimi okularami, telefonem, kluczami itd. Nawet zamieniłem dwa zdania z miłą panienką spotkaną w szatni, co na pewno zostało spowodowane, opisywanym szeroko na naszym wątku, ''efektem emki''.
Prawie recenzja, co Blatio? :) :)
-------------------------------------------
Bend of Brothers

Odpowiedz
Owszem :D
Ale fakt faktem, to co napisałeś o zamianie gore na M-kę pod względem oddychalności to prawda :)
Dlatego ja mimo wszystko wolę M-ki czy inne wojskowe kurtki od membran... wolę czasami zmoknąć jeśli trzeba zamiast się ugotować w czymś mniej oddychającym ;)

Hmmm... ''z wnuczkiem''...? To ile Ty masz lat? :D
Wydawało mi się, że mamy do czynienia z kimś młodszym, ekhem... to my teraz powinniśmy Cię per ''pan McMurphy'' tytułować ;)
-------------------------------------------
Calmness is the key to all kinds of success.

Odpowiedz
Nie wymagam, gramy w jednym bendzie. :) :) A rocznik...? Niech będzie - 51 jak M-51! :)
-------------------------------------------
Bend of Brothers

Odpowiedz
Hehehe... no to moja mama też jest M51 w takim razie :P
-------------------------------------------
Calmness is the key to all kinds of success.

Odpowiedz
Pozdrowienia dla Twojej mamy, ktora musi dźwigać ciężki los matki emkowca. No właśnie, kiedy się spodziewasz przybycia Allena O.? Muszę Cię ostrzec przed grożącym Ci ''syndromem srebnego zamka'', który objawia się m.in. tym, iż złote zamki idą w kąt (biedna Cherokee...), a zarażony chodzi tylko w kurtce ze srebnym zamkiem, tłumacząc, że ''wtedy lepiej się czuje'', ale nie potrafiąc zdefiniować, na czym to lepsze samopoczucie miałoby polegać.
---
Edytowany: 2008-02-04 22:44:35
-------------------------------------------
Bend of Brothers

Odpowiedz
Hej! a to niespodziewajka-no,no Mcmurphy2..ale luz,swawola-ja zazdroszcze bo na łyżwach byłem raz,nogi mi się rozjechały i koleżanka holowała mnie ze środka do bandy,gdyż pięć min.wcześniej moich dwóch kolegów wyrzuciło mnie samotnego na środek..nogi miałem jak X..
-------------------------------------------
artur

Odpowiedz
Moja mama też M-51!!!:)
Pozdrówki MCM

Odpowiedz
Heheh... póki zimno, to Cherokee nie pójdzie w kąt, to z podpinką leży na mnie akurat na długość. Allen Overall powinna w tym tygodniu może dojść i planuję ją bez podpinki, a może nawet na lato tylko na T-shirt... już mam wizję kolejnej kilkudniowej wakacyjnej samotnej wyprawy... tylko ja, plecak na ramieniu, M-ka na grzbiecie i wyjazd w ciemno na drugi koniec kraju, może na Pomorze, jak zrobiłem w 2006 roku... tyle, że nie wziąłem M-ki i mnie w Malborku przewiało akurat zdrowo... od tego czasu lato nie lato, zima nie zima, słońce nie słońce - bez kurtki się nie ruszam na żaden wyjazd :P
W zeszłym roku opatrznie zabrałem swoją So-Sew w woodlandzie nad morze no i mi w Świnoujściu uratowała cielsko od nielichych podmuchów i deszczu ;)
A to taki mały kadr z tegoż wyjazdu:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/cbd6...afdbe.html

;)
-------------------------------------------
Calmness is the key to all kinds of success.

Odpowiedz
Wideł: Artur, Każdy M-51 potrafi bardzo dobrze jeździć na łyżwach. Łyżwy - wtedy to była, oprócz niepopularnych dziś sanek, jedyna rozrywka dzieci w czasie zimy. No i zimy były inne, panie dzieju. :) :)

Artur, czy w Londynie widzi się emki na ulicy? Wyobrażam sobie Londyn jako wspaniałe miasto, gdzie na każdym kroku można spotkać demobile z pięknymi emkami. Kiedyś w latach siedemdziesiątych napisałem list do rodzinki w Birmingham, prosząc o przysłanie wymarzonej emki (nie wiedziałem wtedy, że to się nazywa M-65, załączyłem więc dokładny rysunek) i podanie ceny, bo jestem gotów płacić. Przysłali jakiś battle dres z II wojny światowej, czy coś w tym rodzaju. Złudzenia wtedy prysły. Czy dzisiaj łatwo zdobyć M-65 w Londynie?

Edit: Kolejne zdjęcie z cyklu ''Ludzie w emkach''. Samotna podróż przez cały kraj ze Śląska nad morze, do Świnoujścia. Czytałeś, Blatio, może ''W drodze'' Jacka Kerouca? On też tak podróżował, ze wschodniego wybrzeża Stanów na zachodnie wybrzeże i z powrotem, szukając przygód i rozkoszując się wolnością. Piękne zdjęcie Blatio ''w drodze''.
---
Edytowany: 2008-02-04 23:15:01
-------------------------------------------
Bend of Brothers

Odpowiedz
cywilne,bardzo łatwo;) dziwne ale kupa ludzi śmiga w niemieckim kamuflażu i UK,ciuchów z USA jak na lekarstwo,może desert jakoś widoczny ale srebrne zamki? RZADKO-a ja mam dwie srebrne hehe;) a Londyn kilka dzielnic ma wspaniałych a reszta to naprawdę badziewie ja mieszkam na Wembley i uwierzcie ale w nocy szczury napierd...ją po śmietnikach,naprawdę czasem jest taki syf..
..no to jak my tak o książkach,to ja będącw armii-W-94(wiosna 94)czytałem kniżkę pt.Powiedz że się boisz-autora nie pamiętam,ale książka opowiada o pilotach Hueya-Z.A.J.E.B.I.S.T.A!!
---
Edytowany: 2008-02-04 23:31:14
-------------------------------------------
artur

Odpowiedz
To wszystko wyjaśnia. Dzięki, Wideł. Anglicy naprawdę cierpią na manię wyższości, chodzą więc w swoich mundurach. Czym wytłumaczyć modę na niemieckie uniformy? Może działa tu zainteresowanie mundurami tych, co przegrali bitwę o Wielką Brytanię. A co z Ameryką? Możliwe, że Anglicy mają dość jej ciuchów, gdy cały kraj chodzi ubrany w dżinsy, T-shirty i czapeczki baseballowe.
-------------------------------------------
Bend of Brothers

Odpowiedz
naprawdę nie wiem czemu niemieckie camo? raz w tygodniu jestem w second handzie i nigdy nie trafiłem na coś z USA,a jest to spory sklep..ja głównie ciągne z USA i mam gościa we Francji,możecie powiedzieć skąd Wy-forumowicze,najczęsciej bierzecie towarek?ale to chyba wieczerem po pracy-dobranoc panowie.
-------------------------------------------
artur

Odpowiedz
Lumpeks, i allegro. Ale najwiecej ciuchow wojskowych z lumpa. Nawet mam USA koszule z II wojny z lumpa ,oryginalna.

Odpowiedz
Może po prostu Niemieckim ciuchom bliżej do Anglii niż amerykańskim?
A jak myślicie czemu w Polsce łatwiej teraz o DPM-y i Flecktarna niż o uczciwą oliwkową kontraktową M65? :P
Jak dla mnie to czysta logistyka. Ale inna sprawa, że synowie Albionu z synami Wuja Sama jakoś do siebie szczególnym uwielbieniem nie pałali... A że Brytyjczycy kochają swoje ciuchy? Hmmm... mają podstawy, bo jednak są niezłe, nie można im tego zaprzeczyć... gdyby na świecie toczyło się inaczej, to może woleliby teraz biegać w naszych bechatkach... (czego im, chuliganom, czasami serdecznie życzę! :P) ;)

A na dobranoc dołączam kolejne zdjęcie wędrowca, który w szacie swej zgrzebnej, z worem plecy gnącym, kosturem sękatym się wspierając, niezmierzone przebywa szlaki, a imię jego....
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/peln...4624a.html


...


Blatio ;)
-------------------------------------------
Calmness is the key to all kinds of success.

Odpowiedz


Skocz do: