12-01-2011, 16:55
Witam
Przedstawiana tu kurtka jest moją pierwszą kurtą sofshelową i w ogóle pierwszym ciuszkiem softshelowym. Kupiona w Zakopanem w dniu wyjazdy do domu napatoczyła się w jednym z krypówkowych sklepów w promocyjnej cenie 149 zł. Przewidziana do codziennego użytku miejskiego + oczywiście górskich wypadów.
BUDOWA
Kurtka jak dla mnie spełnia wszelkie założenia. Kieszenie zewnętrzne z siatki pełniąc funkcję wentylacji. W kieszeniach znajdują się ściągacze do regulacji obwodu bioder. Można dopasować sobie kurtkę bez wyciągania rąk z kieszeni. Zamek główny dobrze usytuowany, wszyty tak, że nie ma problemów przy zapinaniu, wciąganiu materiały w zamek. Dodatkowo zamek zapinany do samego końca z wysokim kołnierzem, zapewnia odpowiedni komfort termiczny. Zamek u góry zabezpieczony dodatkowym kawałkiem materiału, który uchroni nas przed podrażnieniem podbródka, oraz przy minusowych temperaturach przed nieprzyjemnym chłodem. Kaptur z regulacją w trzech miejscach, bez wielkiego daszku, ale z usztywnionym jego końcem, nie chowany w kołnierz, dla jednych to wada dla innych zaleta. W kapturze większość łączeń klejona (czarna taśma szwy soniczne). Na rękawach regulacja wielkości rozwiązana rzepami (rzadko, ale lubią się rozpinać).
Co do mechacenia, niszczenia, przecierania, nabywania zapachów, to powiem, że na razie mechanicznych uszkodzeń nie stwierdziłem, a mam ją już przeszło pół roku dość intensywnego użytkowania. Ani na plecach od noszonych plecaków (sporo tego było), ani na rękawach nie widać żadnych zużyć. Co do pochłaniania zapachów, będąc raz w pubie (jeszcze przed narzuceniem zakazu palenia) troszkę się kurtka nawąchała, potem w domu było czuć. Ale nie był to intensywny zapach , a po następnym wietrzeniu już tematu nie ma.
KRÓJ
Dobrze dopasowana zarówno jeśli pod nią znajduje się jakaś zwykła koszulka, bądź zestaw z polarem. Używana głównie do biegania, jazdy rowerem, trekkingu. W żaden sposób nie krępuje ruchów. W miarę elastyczna. Dobrze zrobiona stójka. Umiejscowienie kieszeni jak dla mnie trochę nie przemyślane, bo przy zapiętym pasie biodrowym plecaka ciężko się do nich dostać - mogły być wyżej
Przy moim wzroście 190 cm i 85 kg wagi kurtka pasuje idealnie!.
UŻYTKOWANIE
Tak jak wcześniej napisałem. Przez większość czasu w trybie miejskim. Rower, bieganie (przy -5 st.C pod spodem tylko koszulka termoaktywna HANNAH SYMBIO M14 i było git), trekking.
Dwa wypady w góry w różnych warunkach atmosferycznych. Generalnie wietrznie było zawsze (w porywach do 15msc mogło być). Jednak nie był to halny więc dramatów nie było praktycznie w ogóle nie dało się odczuć wiatru.
Jeżeli chodzi jednak o opady to tu już gorzej. Przy spacerze 6h. przez pierwsze 2, może 2,5h było w porządku. Później niestety już coraz gorzej. Celowo nie zabierałem innej kurtki aby ją ochrzcić i przetestować. Poskutkowało to tym, że przemokła dość solidnie :) , ale to wszystko dla testów ;). Myślałem że kurka po takim zamoczeniu straci swoje parametry, bądź będą one słabsze. Tymczasem niedawny godzinny spacer w deszczu nie zrobił na niej większego wrażenia. W górach (Karkonosze jak na razie) dwa dni dłuższego chodzenia przy temperaturach nie przekraczających 10 st.C. Kurtka po tym przemoczeniu, na drugi dzień praktycznie była gotowa do drogi.
Bieganie tak jak napisałem temp. różna od -5 st do +5. Jedynie treningowo nie wyczynowo. Trasa liczy około 8km. Bez większych zarzutów- świetnie utrzymuje komfort termiczny, przy otwartych kieszonkach nawet nie zapociłem się zbytnio.
W trybie miejskim używana praktycznie codziennie. Minimalna temperatura -12 st.C. I nie powiem że było mi nadzwyczajnie zimno. Przez pierwsze 10 minut marszu tak. Po następnych 10 już było dobrze, choć do zupełnego komfortu cieplnego troszkę brakowało, ale to w końcu nie jest kurtka zimowa.
Generalnie w temperaturach od -10 do +10 st.C. sprawuje się świetnie.
PODSUMOWANIE
Za w sumie nie wielką cenę dostajemy w zamian kurtkę o nawet dobrych parametrach. Póki co użytkuje ją pół roku więc pewnie na dalsze spostrzeżenia i uwagi trzeba będzie poczekać jeszcze, ale póki co więcej tu zalet jak zastrzeżeń. Myślę, że to dobry produkt który warto wypróbować. Cena jaką znalazłem obecnie to 299zł, a ja miałem to szczęście kupić ją za 149zł. I jak na razie nie żałuję żadnej złotówki wydanej na nią, bo znam droższe i gorsze
ZALETY
- świetnie dopasowana,
- wiatroodporność na dobrym poziomie jak na Softshela,
- oddychalność,
- trwałość,
- nie brudzi się (jeśli już to łatwo się czyści),
- ściągacze w kieszeniach,
- wysoki kołnierz,
- zabezpieczona górna część zamka przed podrażnianiem podbródka itp.,
- w miarę lekka,
- cena w promocji :)
WADY
- kieszenie przy zapiętym pasie biodrowym od plecaka ciężko się do nich dostać
- tak na siłę rzepy na rękawach mogły by być bardziej dopracowane
---
Edytowany: 2011-01-12 20:26:13
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora
Przedstawiana tu kurtka jest moją pierwszą kurtą sofshelową i w ogóle pierwszym ciuszkiem softshelowym. Kupiona w Zakopanem w dniu wyjazdy do domu napatoczyła się w jednym z krypówkowych sklepów w promocyjnej cenie 149 zł. Przewidziana do codziennego użytku miejskiego + oczywiście górskich wypadów.
BUDOWA
Kurtka jak dla mnie spełnia wszelkie założenia. Kieszenie zewnętrzne z siatki pełniąc funkcję wentylacji. W kieszeniach znajdują się ściągacze do regulacji obwodu bioder. Można dopasować sobie kurtkę bez wyciągania rąk z kieszeni. Zamek główny dobrze usytuowany, wszyty tak, że nie ma problemów przy zapinaniu, wciąganiu materiały w zamek. Dodatkowo zamek zapinany do samego końca z wysokim kołnierzem, zapewnia odpowiedni komfort termiczny. Zamek u góry zabezpieczony dodatkowym kawałkiem materiału, który uchroni nas przed podrażnieniem podbródka, oraz przy minusowych temperaturach przed nieprzyjemnym chłodem. Kaptur z regulacją w trzech miejscach, bez wielkiego daszku, ale z usztywnionym jego końcem, nie chowany w kołnierz, dla jednych to wada dla innych zaleta. W kapturze większość łączeń klejona (czarna taśma szwy soniczne). Na rękawach regulacja wielkości rozwiązana rzepami (rzadko, ale lubią się rozpinać).
Co do mechacenia, niszczenia, przecierania, nabywania zapachów, to powiem, że na razie mechanicznych uszkodzeń nie stwierdziłem, a mam ją już przeszło pół roku dość intensywnego użytkowania. Ani na plecach od noszonych plecaków (sporo tego było), ani na rękawach nie widać żadnych zużyć. Co do pochłaniania zapachów, będąc raz w pubie (jeszcze przed narzuceniem zakazu palenia) troszkę się kurtka nawąchała, potem w domu było czuć. Ale nie był to intensywny zapach , a po następnym wietrzeniu już tematu nie ma.
KRÓJ
Dobrze dopasowana zarówno jeśli pod nią znajduje się jakaś zwykła koszulka, bądź zestaw z polarem. Używana głównie do biegania, jazdy rowerem, trekkingu. W żaden sposób nie krępuje ruchów. W miarę elastyczna. Dobrze zrobiona stójka. Umiejscowienie kieszeni jak dla mnie trochę nie przemyślane, bo przy zapiętym pasie biodrowym plecaka ciężko się do nich dostać - mogły być wyżej
Przy moim wzroście 190 cm i 85 kg wagi kurtka pasuje idealnie!.
UŻYTKOWANIE
Tak jak wcześniej napisałem. Przez większość czasu w trybie miejskim. Rower, bieganie (przy -5 st.C pod spodem tylko koszulka termoaktywna HANNAH SYMBIO M14 i było git), trekking.
Dwa wypady w góry w różnych warunkach atmosferycznych. Generalnie wietrznie było zawsze (w porywach do 15msc mogło być). Jednak nie był to halny więc dramatów nie było praktycznie w ogóle nie dało się odczuć wiatru.
Jeżeli chodzi jednak o opady to tu już gorzej. Przy spacerze 6h. przez pierwsze 2, może 2,5h było w porządku. Później niestety już coraz gorzej. Celowo nie zabierałem innej kurtki aby ją ochrzcić i przetestować. Poskutkowało to tym, że przemokła dość solidnie :) , ale to wszystko dla testów ;). Myślałem że kurka po takim zamoczeniu straci swoje parametry, bądź będą one słabsze. Tymczasem niedawny godzinny spacer w deszczu nie zrobił na niej większego wrażenia. W górach (Karkonosze jak na razie) dwa dni dłuższego chodzenia przy temperaturach nie przekraczających 10 st.C. Kurtka po tym przemoczeniu, na drugi dzień praktycznie była gotowa do drogi.
Bieganie tak jak napisałem temp. różna od -5 st do +5. Jedynie treningowo nie wyczynowo. Trasa liczy około 8km. Bez większych zarzutów- świetnie utrzymuje komfort termiczny, przy otwartych kieszonkach nawet nie zapociłem się zbytnio.
W trybie miejskim używana praktycznie codziennie. Minimalna temperatura -12 st.C. I nie powiem że było mi nadzwyczajnie zimno. Przez pierwsze 10 minut marszu tak. Po następnych 10 już było dobrze, choć do zupełnego komfortu cieplnego troszkę brakowało, ale to w końcu nie jest kurtka zimowa.
Generalnie w temperaturach od -10 do +10 st.C. sprawuje się świetnie.
PODSUMOWANIE
Za w sumie nie wielką cenę dostajemy w zamian kurtkę o nawet dobrych parametrach. Póki co użytkuje ją pół roku więc pewnie na dalsze spostrzeżenia i uwagi trzeba będzie poczekać jeszcze, ale póki co więcej tu zalet jak zastrzeżeń. Myślę, że to dobry produkt który warto wypróbować. Cena jaką znalazłem obecnie to 299zł, a ja miałem to szczęście kupić ją za 149zł. I jak na razie nie żałuję żadnej złotówki wydanej na nią, bo znam droższe i gorsze
ZALETY
- świetnie dopasowana,
- wiatroodporność na dobrym poziomie jak na Softshela,
- oddychalność,
- trwałość,
- nie brudzi się (jeśli już to łatwo się czyści),
- ściągacze w kieszeniach,
- wysoki kołnierz,
- zabezpieczona górna część zamka przed podrażnianiem podbródka itp.,
- w miarę lekka,
- cena w promocji :)
WADY
- kieszenie przy zapiętym pasie biodrowym od plecaka ciężko się do nich dostać
- tak na siłę rzepy na rękawach mogły by być bardziej dopracowane
---
Edytowany: 2011-01-12 20:26:13
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora
