To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] Buty Bundeswehry
#61
Ja swoje kupiłem w v2militaria.pl i dałem 250 PLN, czyli tyle samo ile chce koleś z aukcji do której linka podałeś. Widać że jest on z Wrocławia, więc pewnie bierze towar z polskiej fabryki produkującej te buty (która podobno gdzieś jest w okolicy; było o tym w bieżącym wątku). Tak jak napisał łowca jeleni - to są te same buty, tylko producent podeszwy inny.

Odpowiedz
#62
napiszcie mi jeszcze jak z podeszwą w tych bucikach, głównie mi chodzi o poślizgowość, głównie w górach. Wiem że na śniegu ubitym i lodzie są troche śliskie ale jak się tak mniej więcej sprawują w warunkach całorocznych w różnych partiach. Jadę w lato do słowackiego raju więc mam nadzieje że buty spiszą się tam równie dobrze jak inne typowo górskie. Mógłby ktoś dać takie porównanie do vibramu :]
-------------------------------------------
voytekk1@gmail.com

Odpowiedz
#63
porówanie do vibramu ''dałem'' w teście.

Miałem do czynienia tylko z jednym rodzajem vibramu i ta podeszwa trochę mniej ślizgała się na lodzie i śniegu niż ta z BW. IMHO nie opłaca się dopłacać do podeszwy vibram w innych butach. Na lodzie jak nie masz raków itp. rzeczy to i tak z każdą podeszwą trzeba bardzo uważać. Zamiast np. dopłacać do vibramu dołożyłbym i kupił kijki trekingowe.
W lecie po górach jest ok. Co ważne przy schodzeniu buty dobrze ''tłumią''.

Odpowiedz
#64
Mam pytanie co do butow BW; przejzalem mase zdjec roznych modeli szkopskich butow wojsk. i nie natknalem sie nigdzie na zaden model z ''rantem''; a przeciez BW raczej musi miec cos takiego na co zalaza raki nieprawdaz??
Jesli macie jakies info na ten temat napiszcie prosze.
Pozdr
-------------------------------------------
Maciej

Odpowiedz
#65
Raki zakładają na skorupy.
Mam takowe produkowane przez Lowa na zlecenie armii niemieckiej.
Nie wiem jaki model cywilny im odpowiada - myslę, że te moje to strsze Civetty, maja podeszwę Lowa a nei Vibram i róznią się kolorem - są całe czarne.
W nowym katalogu jest konkretnie, że to Civetta Extream (w produktach - specials/taskforce/men)
-------------------------------------------
...banzi bamba...

Odpowiedz
#66
Ten rozmiar to długość stopy na którą but pasuje - tzn. masz stopę długości np. 290 mm to kupujesz buta 290 - ''luz'' jest już ''wliczony''. Ja mam but 280 (gdzie wkładka ma 288 mm) i stopę długą właśnie na 280 mm; pasuje idealnie.

Odpowiedz
#67
wreszcie sobie kupiłem moje bw i chciałbym się troche podzielić wrażeniami. To tak po koleji:
- wygląd: wyglądają lepiej niż na zdjęciu, ale tak troche ogromnie, chociaż może dlatego że rozmiar duży :] skóra się prezentuje świetnie, widać że bardzo gruba, podeszwa jest dość niska ale jak się je założy to jest sie i tak wyżej niż w butach o wysokiej podeszwie ;)
- ciepło: przy normalnej skarpecie i mojej marzniętej nodze jak troche postoje to się chłodno robi ale nie czuje się takiego zimna, jak zamawiałem to od razu wziąłem skarpety wojskowe norweskie arktyczne, naprawde świetna sprawa, polecam i w takich skarpetach jak założe je jeszcze na jakieś inne cienkie to jest cieplutko ;]
- podeszwa: początkowo byłem troche zawiedziony ich śliskością, teraz jest lepiej, można powiedzieć że prawie bardzo dobrze, pewnie mają jakąś pierwszą warstwę zabezpieczającą, a jak ona się zedrze to jest lepiej. Może jak w nich jeszcze pochodze więcej będzie jeszcze lepiej bo mam je dopiero tydzień. Podeszwe mam lhbw, nie indianina, ale podobno w butach produkowanych od tego roku nie ma już indianina, tylko lhbw. Na innym terenie spisują się bardzo dobrze, niestety pozostawiają gdzieniegdzie czarne rysy po podeszwie :(
- nieprzemakalność: tydzień w górach i nie było z nimi problemu, ale chodziłem mało bo miałem inny cel podróży, z tego co po skórze widze to nie przemokną bardzo długo :] do impregnacji używam pasty zwykłej kiwi, za pierwszym razem wsysło dość dużo jej, za następnym już normalnie, dobrze jest paste podgrzać do pół-płynnej
- wygoda: są baaardzo wygodne, w porównaniu do zwykłych ''zimówek'' są dużo wygodniejsze, a w stosunku do trekkingowych, no cóż, nie miałem nigdy takich na dłużej, ale przez chwile chodziłem w asolo tps535 i powiem że bardziej mi się podobała miekość skórzanej wyściółki w bw. Co do szwów to nieraz mnie coś na piencie uwiera ale to tylko na początku i tak góra 2minuty. Na śródstopiu koło palców też mnie początkowo coś bolało ale teraz jest oki
- co do rozmiaru to jest tak: zamawia się rozmiar taki jaka jest długość stopy w milimetrach, czyli jak ktoś ma stope 275mm to zamawia numer 275. Długości wkładek są dłuższe o 8mm więc zapas jest wliczony (czyli ja mam wkładke 283mm), czyli tak jak pisał tu niedawno LK czy arkadoo. Najłatwiej odrysować sobie stope na kartce i zmierzyć. Ma się tym samym szerokość też. Na kartce miałem troche większe wymiary niż w rzeczywistości jak bym przystawił linijke ale tak:
- najpierw zacznę od szerokości: na artce mi wychodziło 113mm, zamówiłem 107mm bo to był największy dostępny rozmiar i okazał się idealny
- co do długości to sprawa jest bardziej skomplikowana: na kartce miałem 275mm, w rzeczywistości chyba troche mniej, ale adidasy np mam na 280mm. Zamówiłem 275mm i na pojedynczej stopie mi noga latała. Więc mam taki patent na to że jak zakładam tą grubą skarpete norweską to jest wszystko oki z rozmiarem, a jak chce zwykłą to biore i wkładam drugą pare wkładek i wtedy też jest bardzo dobrze. Polecam taki pomysł bo polecił mi go sam sprzedawca tych butów więc widocznie nie wpływa on negatywnie na trwałość butów. Póki co wkładam dodatkowo wkładki z butów narciarskich (seryjnie są takie twarde ze skóry chyba), ale mam zamiar kupić takie grubsze bawełniane na zime i takie zielone oddychające na lato. Mam noge dość nietypową, bo szeroką, bardzo niską na podbiciu i chudą na łydce więc mi pomysł z dwoma wkładkami pasuje idealnie. Przez to ze mam mały obwód na łydce to buty przy sznurowaniu prawie że się schodzą zupełnie, ale na szczęście prawie. Tym samym są to jedyne wyższe buty które nie robią tego z wszystich jakie miałem

Kupiłem je na allegro od użytkownika defensywa i polecam go, nie to żebym reklame robił ale naprawde profesionalizm, pełną współprace i zaufanie widać od razu. W niedziele miałem wyjazd i butów nie miałem, zamówiłem w piątek i na sobote doszły. Inaczej bym bez butów zimowych jechał :] co do ceny to każdemu indywidualnie ale potargować się można ;) W ciemno znając tylko rozmiar swojej stopy można kupować

Jak nabiore jakiś doświadczeń większych co do butów to napisze, teraz zobacze jak do chodzenia po szkole sie nadają a za tydzień wyjazd taki typowo górski :D

Się rospisałem, jak je będziecie mieć to też się tak rozpiszecie, trudno jest w paru słowach wszystko opisać. Mam nadzieję że mój opis nakłoni pare osób do kupna tych bucików i nie na ostatnią chwile tak jak ja to zrobiłem :]

ocena ogólne w skali od 1 do 5: 5-

ps. macie jakiś patent na te haczyki po bokach, myślałem że będą do samej góry, a tu tylko jeden haczyk. W sumie to jak się troche góre poluzuje i z haczyków zjedzie to już można buta zdejmować, ale macie jeszcze jakieś inne pomysły i jak macie je podgiete, tak na luźno czy tak że ledwo wchodzi?
-------------------------------------------
voytekk1@gmail.com

Odpowiedz
#68
voytekk1 -> Ja osobiście nie używam tych haczyków - stopa trzyma się bez nich doskonale. Kiedyś na próbe zawiązałem buty mocno i z haczykami - doszedłem do wniosku, że wtedy nogę można skręcić tylko w kolanie, bo w kostce nie ma mowy :)

Odpowiedz
#69
świetny opis! dodam żeby mierzyć dlugość stopy wieczorem jak noga jest spuchnięta po całym dniu chodzenia. Ja haczyków używam - lepiej trzymają mi stopę (mam dosyć niskie podbicie).

Odpowiedz
#70
Ja używam haczyków, gdy chce żeby but się naprawdę mocno trzymał (gdy się chodzi po mokrych zaoranych polach :)). Zasadniczo mam wtedy sznurówki na krzyż (tak, że sciągam z obu stron trochę sznurówek i naciagam je na haczyki). Chodziłem zarówno z wykorzystaniem haczykow, jak i bez nich. W sumie roznicy w wygodzie nie ma. Do tego sznurówki dzialaja juz 22 miesiace :) (obecnie używam ich w Corcoranach).

Po maturze sprawdzę jeszcze patent Bundeswehry tj. wiązanie bez ostatniego oczka. Na sporej ilości zdjęć widziałem, że żołnierze nie wiąża aż pod sama górę (pewnie żeby lepsza wentylacja była).

pozdrawiam
-------------------------------------------
Rzez

Odpowiedz
#71
Nie żeby lepsza wentylacja była, ale żeby było wygodniej. Sam tak robię w moich Magnumach i niemal wszyscy moi znajomi. Byt nie jest wtedy taki sztywny u góry.

Odpowiedz
#72
Też kupiłem od defensywy i polecam sprzedajacego - super gość!
Co do wysyłki to mimo, ze wysłał w czwartek przed 16-tą priorytetem to nasza kochana PP przywiozła je dopiero w poniedziałek! :-/
Buty wyglądaja fantastycznie - wcale nie jak wojskowe i jakościowo są super (w porównaniu do polskich skoczków). Pozazdrościć niemieckim żołnierzom :-)
Co do wygody - właśnie odebrałem je z poczty przed 0,5 h i siedzę teraz w nich w pracy coby sprawdzić czy właściwy wymiar kupiłem :-). Wydaja się być wygodne, trochę sztywne - jutro sprawdze w terenie tj. na barykadach śniegowych ulic Wwy :-)
Mam pytanie: z dołączonej instrukcji użytkowania wynika, ze buty były fabrycznie ''woskowane, nabłyszczane i polerowane'' - czy trzeba jeszcze je impregnować np.G-Wax'em przed pierwszym uzyciem i dodatkowo zapastować?

Pozdrawiam

-------------------------------------------
paero123

Odpowiedz
#73
w instrukcji pisze też że przed 1szym założeniem na ''nakremować'' buty, ja w tym celu użyłem wazeliny kosmetycznej i powiem że się dobrze spisała, może być też kram lub po prostu pasta tłusta. 1szy raz służy właśnie aby but był bardziej elastyczny i przypadkiem żeby skóra sucha gdzieś nie pękła. Od drugiego razu konserwuje je już zwykłą pastą czarna kiwi, chociaż pewnie G-wax lub Nikwax też był by dobry :]

Odpowiedz
#74
Jest tam napisane {''nakremować'' środkiem pielęgnującym do obuwia} ale co to u licha znaczy - czy to ma być pasta z woskiem, zwykła pasta, wazelina, krem (pasta do butów w kremie?)? Mamy teraz odwilż, wolałbym się nie przekonywać, ze nalezało od razu G-wax'em potraktować, i suszyć jutro butki z tej brei co na ulicach pływa :-)
Pozdrawiam
-------------------------------------------
paero123@gazeta.pl

Odpowiedz
#75
jako że przyjechałem z pierwszej większej wyprawy to chciałem sie podzielić spostrzeżeniami o butach w czasie wyprawy. Byłem na skrzycznym (skrzycznem?) a pogoda wiadomo jaka (10*C) więc śniegu było nadal 1.5m i to takiego na maxa mokrego. Wchodziliśmy pod kolejką a ja byłem do trawersowania trasy, więc chyba najgorsza rola ale teraz wiem ile te buty wytrzymują i jakie mają słabe strony. Zaczne może od lepszych stron: są jak już pisałem bardzo wygodne, nawet po dłuższym marszu noga nie męczy się, nic nie obciera, nic się nie poci. Miałem założone jedną pare skarpet takich normalnych frotowych, nie żadnych specjalistycznych i było dobrze. Podeszwa się spisywała świetnie, bardzo porównywalnie do vibramu, przeważnie tak samo. Buty impregnowałem jedną warstwą pasty (jakiejś mało znanej firmy) i to tylko raz na krótko przed wyjazdem i chyba to był mały błąd. Buty po 3h wchodzenia zaczęły bardzo powoli i delikatnie przemakać, dokładnie tam gdzie jest połączenie buta z językiem, taki kawałek cienkiej skóry którego chyba nie pastowałem nawet. Nie było to żadne przemakanie w stylu że mi chlupie w nogach ale jak niedługo po tym doszliśmy na góre to miałem minimalnie wilgotna skarpetke w okolicy śródstopia. Po krótkim odpoczynku poszliśmy zwiedzić małe skrzyczne, tam były często podśnieżne strumyki więc nieraz się wpadło naprawde poza wysokość dozwoloną i nawet stuptuty nie pomogły. Ale nadal w butach nie miałem tak zupełnie mokro, bylo lekko wilgotnie. Na noc wyciągłem wkładki i wysuszyłem a do butów napchałem papieru toaletowego (nic innego nie miałem). Rano nie było widać za bardzo tego żeby były bardzo mokre bo papier się niezamienił w rzecz jednorodną tylko pozostał w swoich rozmiarach i kształtach. Buty niestety nie wyschły zupełnie (suszyły się od 22 do 8) ale schodząc nie nabierały więcej wiloci i w czasie powrotu do domu wyschły zupełnie. Na pocieszenie moge powiedzieć że w 9 osobowej grupie buty przesiąkły wszystkim, a większości po pierwszej 1/2h marszu a nie były to jakieś chińskie badziewia. Nawet najlepsze asolo przewodnika i organizatora były mokre, nawet bardziej niż moje :) Może jak bym butki zaimpregnowałem woskiem lub czymś podobnym bardzo dokładnie to by pewnie nie przemokły, chociaż w takich warunkach to pewnie tylko kalosze by nie przepuściły.

Przemakalność oceniam na 4+ bo myślałem że jednak nie przemokną, a tak wysoko ze względu na to że zaniedbałem je troche a przemokły jako ostatnie :]

Odpowiedz
#76
~Arkadoo - te buty tak maja, ze po sniegu (przynajmniej wg mnie) bardzo sie slizgaja. W Corcoranach mam Vibram i ten sie niezle sniegu trzyma. A poca mi sie nogi we wszystkich butach (niestety tak to juz mam z fizjologia).

Maksymalnie moje BW schly prawie 3 dni. Calkowicie je sobie przemoczylem w czasie wedrowki po dolinkach podkrakowskich. Niestety nie nie mialem papieru.

pozdrawiam
-------------------------------------------
Rzez

Odpowiedz
#77
To link do zimowych butów BW (skorupy)

Odpowiedz
#78
Owszem, przywiózł z Niemiec :) Cena tak niska, bo to są buty używane - czytaj: zjechane maksymalnie na poligonach i codziennej służbie. O możliwym grzybie nie wspominając. ''Certyfikat dezynfekcji Bundeswehry'' bym raczej między bajki włożył - chyba protokół wybrakowania to jest :) Co do opinii - ja osobiście nigdy bym nie kupił jakichkolwiek używanych butów, a tym bardziej skórzanych, które jak wiadomo dopasowują się do nogi właściciela (dla ścisłości: pierwszego właściciela :) ). O chorobach zakaźnych typu grzybica czy ogólnym stanie tych butów już nie mówię.

Odpowiedz
#79
A ma może ktos te buty BW Mil-teca ze specshopu?? Są jakoś jakościowo gorsze od innych producentów?

Odpowiedz
#80
Mil-tec to chińszczyzna z plastiku :) To tylko wygląda podobnie.

Eurol ma rację, handel używanym obuwiem jest zabroniony, tyle że jak widać ludzie na to leją. Jeżeli chcesz konkretne przepisy, szukaj czegoś o sprowadzaniu/sprzedaży używanych ubrań.

Odpowiedz


Skocz do: