To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] Scarpa Lite Trek GTX
2003-11-30 15:20
mateuszgruca@wp.pl

mam ten sam model od prawie pieciu lat (uzywam wylacznie w gorach) i oto co moge dodac do twojej opini: vibram mi sie starl w Tatrach prawie do polowy, ale w deszczu zbiegam w nich po kamieniach bez poslizgniec:) podobno zeby vibram dobrze trzymal musi sie wlasnie troche zetrzec, wiec najlepsze przed toba;) a na wyslizgane ceprostrady nie ma mocnychsznurowki wymien na plaskie, bo to ich wina a nie butowjak bloto sie wetrze w cordure, to faktycznie juz ich nie doczyscisz, ale to przeciez buty gorskie, bloto dodaje fasonu;)popekaly mi na srodstopiu. wiec wylewam na nie impregnat i pomaga, faktycznie nie puszczaja wody, no chyba ze popeka membrana, ale na to nie ma radyzaskakuje mnie cena, troche sporo, ja juz bym sie zastanawial nad jakimis z litej skory, ktore nie sa duzo drozsze od tych pozdrawiam
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
2003-11-30 19:00
rq_@poczta.onet.pl

mam ten model od dluzszego czasu (podeszwa vibramowa starta :) - ''jezdze'' (slizgam sie) niezaleznie czy podlozem jest skala czy lod; sznurowki ''seryjne'' rzeczywiscie do kitu; dosyc waskie jak dla mnie; poza tym brak zastrzezen
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
2003-12-26 12:58
miski@interia.pl

Uzytkuje SCARPY od 5 lat. Co prawda teraz wolaja o wymiane ale przez 5 lat sluzyly mi na obozach, wedrowkach, chodzeniu pa bagienkach i strumykach. Ani razu mi nie przemokly. Zawsze dobrze trzymaly sie podloza no chyba ze to byl czysty lod ale na lod nie ma mocnych. Nie moge nic zarzucic butom. Sznurowki sa naprawde do kitu ale mozna kupic linke wspinaczkowa i z niej zrobic sznurowki. Na wiosne znowu kupuje SCARPY.

Buty maja 5 lat i ostatnio impregnuje je coraz czesciej. Co prawda nadal nie przemaka ale noga sie poci i to co mowi tomek to prawie i tak na jedno wychodzi. Stopa jest wilgotna od potu ale but dalej nie przemaka od zewnatrz.
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
2003-12-27 00:25
tomekk_czat@poczta.fm

Mam scarpy od 4 lat. Spisywały się nieźle, ale po pewnym czasie na pięcie wytarła się membrana i ocieplenie. Butki zaczęły trochę obcierać, więc postanowiłem je wymienić.Kupiłem boreale z jednego kawałka skóry. Wracając do scarp - buty, jak to buty - służą do chodzenia; nie ma co rozpisywać się nad super wyprofilowaną podeszwą nieślizgającą się na lodzie (jest taka?). Kolega Marcin napisał, że przez pięć lat but mu nie przemókł?! Dziwne, chodzę trochę, chodzą też znajomi. Ani sympatex, ani goretex nie zapewniają pełnej ochrony przed wilgocią. Buty impregnuję raz na sezon, a i tak w trakcie chodzenia w deszczu przemakają. Kolejna sprawa - jeśli but nie przemaka, to na pewno wewnątrz gromadzi się wilgoć ze spoconej stopy - na jedno wychodzi;)Reasumując - kupując but kieruję się jego ułożeniem do mojej stopy, membrany olewam, nawet lepiej jak ich nie ma, bo nie ma się co wtedy wycierać. Podeszwa - powinna mieć protektor. wibram, niewibram - nie ważne. Na lód są raki a nie guma.
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
2004-01-24 17:09

Ja swoje nosilem przez 3 lata praktycznie codziennie w pracy w trudnych warunkach ( pracuje w terenie) w blocie, sniegu, piasku, zimą latem i pomiędzy:-) etc. w miedzyczasie letnie i zimowe wypady w gry. Sznurówki wymieniałem z 4 razy - przecierały się, a co do ślizgania się to na mokrym granicie, czy lodzie wszystko się slizga:-)PO 3 latach popękała skóra w miejscach zgięć i rozpoczęły przeciekać no i są do wymiany. Podsumowując bardzo wygodne, nieprzemakające tylko co do trwałości mam zastrzeżenia- chyba nie powinny popękać??
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
2004-02-01 20:0

5świetny but, choć starsza wersja znacznie lepsza. Moje wytrzymaly trzy lata, ale praktycznie cały czas w górach - pod koniec podeszwy Vibramowej już nie było:)). Jeśli chodzi o nieprzemakalność, to rzeczywiscie przez pierwszy rok było OK, potem wiadmo, już norma, ale to i tak długo. Pięta się dość szybko wytarła, pomimo, że but dobrze ''leżał'', no i tam też pojawiła się pierwsza dziura w membranie. Następnie popękały w miejscach, gdzie się zginają, naszczęście pod skorą jest cordura, czy coś takiego. Tam też najszybciej przemakają. Zdecydowanie nie polecam na zimę - po prostu szkoda, zwłaszcza na mokrym śniegu szybko przemakają, a potem juz im wszystko jedno... no nie suszyć na kaloryferze, bo pękają!!!To były wady, ale jedyne - reasumując - najleprze buty, jakie miałem. I warto impregnować...
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
2004-02-02 15:55
thule1@tlen.pl

Ja też mam te buty już długo czasu i codziennie w nich chodze. Po roku użytkowania odklejała mi się podeszwa, ale to jest normalne w kazdych moich butach. Podeszwa jest dosyć trwała i dobrze trzyma się podłoża, ja nie mam potrzeby jak inni biegać po lodzie sprawdzając jak długo utrzymam się na nogach więc tutaj obale pierwszą wade na liście. Buty wcale nie są cięzkie albo ktos tu nie widział ciężkich butów. Buty nie tracą koloru jak je się konserwuje odpowiednimi preparatami, sznurówki rzeczywiscie można uznać sa beznadziejne ale jeśli ktos kupuje buty dla sznurówek to tylko bic brawo. Zawsze można kupić dobre sznurówki(byle nie Alpinusa). Cena rzeczywiście jest wysoka ale za to co się dostaje za 450 zlotych można być zachwyconym (niektórzy mogli się zachwycac za mniej, ja się zachwycam za 300 zlotych :-)). No i na koniec brak haczyka, haczyk widziałem tylko raz w butach Salomona, nie sądze że jest to wada. Dziękuje tym co wytrwali do końca.
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
2004-02-06 18:39
annino@poczta.onet.pl

Butki mam już 4 lata i faktycznie spisuja się nieżle, ale nieprzemakalne byly tylko do czasu. Wlasnie wrocilam z gor gdzie wchodzilismy na Sniezke zapadajac sie w topniejacy mokry snieg - w butach mialam kaluze, no coz nieprzemakalne sa tylko foliowe worki i guma:), ale i tak jestem zadowolona z 4 lat razem z butami Scarpy:)
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
2004-02-11 21:20

Nie będzie to o LiteTrek'ach ale o Hunzach [poprzedni model, identyczny ''design'' ale bez membrany], wychodzi na jedno. Buty bardzo poprawne, relatywnie lekkie, trwałe. Użytkowane od... chyba 7-8 lat, latem w średnich górach, zimą w mieście, ogólnie od wiosny do jesieni w pracy - jestem leśnikiem, więc mają okazję dostać za swoje. Rozsądnie traktowane nie wykazują pęknięć ani specjalnej wodochłonności. Przemakać muszą! - wodoszczelna jest wyłącznie własna skóra, a i to do pewnych granic; ale impregnowane zachowują się rozsądnie. Butki w tej chwili nie są już piękne, ale posłużą jeszcze długo. Jedna uwaga - opisując swoje wrażenia miejcie na uwadze, że to model ''lekki'' i tak powinien być traktowany, wtedy nie zawiedzie, a na cięższe warunki ja mam np. Boreale ''Askole''
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
2004-02-27 23:40
radu@klub.chip.pl

Mam te buty 7 lat. Do tej pory nieprzemakalne i super wygodne impregnowane w tym czsie jakies 4 razy. Zeszly w tatrach przez te kilka lat prawie wszystkie szlaki latem i zima i do tego jeszcze uzywane codziennie zima do chodzenia po miescie. Podeszwa sie nie odkleila ale starla sie niezle. Sznurowki wymienione jakies 3 lata temu i sa ok. Super buty drugi raz tez kupie scarpy (najlepiej te same :)
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
2004-03-03 10:24
chriss@o2.pl

mam scarpy od dwoch lat i po tym terminie zaczely podeszwy trzeszczeć i nie wiem co z nimi zrobic - gdyby nie ten mankamet byly by OK
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
2004-03-10 14:20

Bardzo dobre buty chodziłem w nich tak długo aż się podeszwy przetarły, w zasadzie codziennie przez trzy lata, nigdy ich nie impregnowałem i nie przemakały. Gdyby nie podeszwy chodziłbym w nich nadal. Bardzo wygodne.
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
2004-06-10 21:56

Złaziłem w tych butach naprawde wiele ale odkąd zaczęły mi przemakac w Żabiej Białczańskiej ( zimowe warunki ) leje się do nich jak do sandałów. Buty fajne ale jesli tylko raz puszczą wodę to należy uzuwac tylko latem ( tzn w suchych warubkach ).
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
2004-07-14 15:00

bieszczady (cisna i okolice),niestety zaczęło padać, po 15 min. moi koledzy mieli staw w butach, ja w nowiutkich Lite Trekach śmieje się z nich sunąc po mokrej trawie. Niestety po kolejnych 15 minutach zacząłem również czuć wilgoć szczególnie pod językiem butów gdzie ciągle zbierałą się woda.
Trochę wody spłynęło po nogach do butów, ale na pewno przemokły pod językiem, niewiem czy to się poprawi na następnej wyprawie czy muszę już korzystać z gwarancji Gore, o ile to nie jest normalne, czytając jednak że ktoś stał w nich 10 min w potoku i nic troche się denerwuje że moje przemokły!
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
2004-08-28 23:33
stratokazik@o2.pl

Noszę buty prawie rok, zimę przetrzymały znakomicie - ani wilgoć, ani mrozy nie dały mi się we znaki. Podeszwa faktycznie jeździ po wszystkim (mokra trawa, rozjeżdżony śnieg i lód). Sznurowadła wystarczy zawiązać podwójnie i jest dobrze. Teraz buty nieznacznie przeciekają na zgięciu. Dla mnie jednak super.
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
2004-09-25 22:35
him-1@wp.pl

mam te buty od 1997 roku. Chodzę w nich do dzisiaj i są po prostu niezniszczalne. O każdej porze roku, w każdych polkich górach i są super. Fakt, że po takim przebiegu z zewnątrz nie wygladają najlepiej, ale w końcu nie idziesz w nich na bal tylko w góry. Ocena na 6 z dużym plusem!!!
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
2004-11-15 18:36

mialem te scarpy 4 lata, z prawym butem nigdy nie bylo problemow (nieprzemakalny, a duzo chodzilem, w roznych warunkach - takze w pracy - jestem geodeta, przez caly rok), lewy but niestety mial chyba wade fabryczna, i dosc szybko odkleila sie podeszwa w okolicach duzego palca), buty po porzadnym zdbrudzeniu nie do wyczyszczenia, wysoka nieprzemakalnosc, niestety po 3 latach pekly na srodstopiu i wtedy juz troche wode puszczaly... nie zdecydowalem sie na ponowny zakup (wybralem Chiruci Gredos, ktore akurat w promocji byly tansze), ale ogolna ocena minimum 4
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
2004-11-19 16:23

uzywam LiteTrekow od 3 lat... na poczatku w kazdych warunkach i oo kazdej porze roku, teraz tylko wiosna-lato-jesien. Nie oszczedzalem ich i nie oszczedzam. Przemokly w drugim sezonie uzywania podczas solidnej wyrypy beskidzkiej w totalnej zlewie, podczas krzalowania (mialy prawo, kazdy by przemokl). Po 3 sezonach podeszwa troche sie starla ale przyczepnosc jest dobra. Natomiast jedynym uszkodzeniem skory jest pekniecie w miejscu gdzie but zgina sie przy stawaniu krokow ale to moja wina poniewaz zabralem te buty ze soba do jaskinie zamiast profesjonalnego buta jaskiniowego (tzw. gumofilca ;) i skora przetarla sie wskutek czolgania w zaciskach itp. Jesli sie zuzyja (co planuje za 2 sezony, nie wczesniej) kupie takie same, na inne sobie co najwyzej patrze ale bez odrobiny zazdrosci. nie powalaja designem, ale nie o wyglad tutaj chodzi
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
2004-11-21 22:47
artiste@interia.pl

Scarpy Lite-Trek mam od 5 lat i wiele dróg i bezdroży ze mną przeszły. Pierwszy sezon w Tatrach Słowackich pamiętam jako nieustanną katorgę z pęcherzami na stopach - dopiero jak kupiłam fachowe skarpetki (polecam cienkie obcisłe ''mico'' jako pierwszą warstwę i grubsze np. ''rohner'' jako drugą) moje nogi odżyły. Kolega miał podobny problem z tym samym modelem i powtykał przy palcach pocięte paski karimaty. Potem przyszła zima i prysnęły nadzieje o bezślizgowym kontakcie z zalodzonymi chodnikami (zwykłe miejskie buty mają o wiele lepsze podeszwy). Po vibramie spodziewałam się lepszych parametrów :( Z własnych doświadczeń mogę polecić do chodzenia po mieście zimą półbuty ''Jacka Wolfskina'' - naprawdę ciężko się w nich poślizgnąć. A w terenie górskim idealne są czeskie raczki pod butem :) Niestety również wodochronność Lite Trek-ów budzi moje zastrzeżenia :( Chodzenie po intensywnym deszczu lub w głębokim śniegu nawet w zaimpregnowanych butach nie należy do przyjemności dla stóp. Niebawem zamierzam kupić nowe buty i raczej Scarpy to nie będą
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
2004-12-04 23:57
Archeolo@vp.pl

Kupiłem je 7 lat temu!!! i chodze do teraz. Gdybym im nie przypieprzył łopatą na tegorocznych wykopaliskach to pewnie skóra by nadal trzymała. Gore sie zabrudził ale nie przetarł. Wody mi nigdy do środka nie przepuścił. A sznurówki wcale sie nie rozwiązują!!! W Krakowie można je dostać NOWE za 468 PLN !!! Chyba kupie nowe.
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz


Skocz do: