To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Obuwie] Trezeta Cyclone
#1
W czerwcu kupiłem buty Trezeta Cyclone. Jak na mój gust całkiem wygodne, odcisków się w nich nie nabawiłem. Mam tylko dwa zastrzeżenia - vibram ślizga sie na niektórych mokrych powierzchniach Przy wyjściu na Babią Akademicką Percią serce kilka razy podeszło mi do gardła, gdy noga mi się poślizngnęła. Ale podobno vibram vibramowi nie równy:P
Następny mankament jest taki, że buty przemokły przy pierwszym większym deszczu. Fakt, było to po 4 godzinach marszu, woda lała się szlakiem strumianiami i kilka razy wdepnąłem w dość głęgoką kałużę, ale trochę sie zawiodłem. Są to moje pierwsze buty z gore i myślałem, że troche dłużej wytrzymią.

Odpowiedz
#2
A czy woda nie nalała się do nich górą, przez cholewkę?
-------------------------------------------
Nie jestem stąd

Odpowiedz
#3
Niestety dłuższej recenzji nie mam co robić bo czas użytkowania jest minimalny. Kupiłem Trezety Cyclone tuż przed wyjazdem w Tatry jakieś 2 tygodnie temu, spędzając później z nimi w górach tydzień bez jednego dnia. Trudno cokolwiek orzec po tak krótkim okresie użytkowania ale napomknę co nieco. Wcześniej przez wiele lat chodziłem po górach w butach frimy ''bema'' czy stadion ''X lecia'', wyrzucając je do śmieci wracając z powrotem do chaty. Owszem odczuwałem różnicę na mokrej skale (choć przynam szczerze niedużą, ale zawsze), to jednak wysoki profil buta przeszkadzał mi w silnym zginaniu kostki w bardziej trudnym terenie jak Orla Perć. Może to gestia przyzwyczajenia, ale jednak półbuty tam IMO się dla mnie znacznie lepiej sprawdzają. Trza również pamiętać iż na bardziej wymagających szlakach, czubek buta bodajże z zamszu jest podatny na zarysowania od skał, więc sam jestem ciekaw jak wyjdzie to podczas wieloletniego użytkowania. Mimo psikania jakimś impregnatem, tych bajecznych kropelek na bucie nie zauważyłem, but po prostu wierzchnią warstwą lekko nasiąkał (czego się spodziewać po zamszu). Mimo to nawet podczas niewielkiego deszczu czy lekkim chlupaniu po kałużach nie przemokły, również nie zauważyłem pływania nogi we własnym pocie, czyli jakoś tam oddychają. Odcisków się nie nabawiłem choć na asfalcie z Moka czułem swoje własne podeszwy, ale zwalam to na mało rozchodzone buty. A po co tak właściwie piszę tego posta? A bo mimo tak krótkiego użytkowania butów zaczęły puszczać nitki na obszyciach wokół tych pseudowywietrzników w dolnej części buta (wokół tej częsci z tkaniny a nie zamszu). W jednym lekko popuściła (odeszła od buta), a w drugim odeszła i się przerwała. Nie wiem co myśleć o tym skoro były tylko 6 dni w użyciu a tu takie coś. Choć co prawda dostały najbardziej w kość ostatniego dnia w drodze na przełęcz pod chłopkiem na mokrej skale (ciągłe uślizgi).

--
Pozdrawiam

Odpowiedz
#4
Trezety Cyclone mam od pół roku.Buty przeszły naprawde wiele: wielogodzinny marsz przez podmokły Poleski P.N.,błota Beskidu Niskiego,mokre wapienie w Pieninach i mokre granity w Tatrach,oraz wspinaczkę na prostych drogach w granicie i piaskowcu.
Buty te NIGDY NIE PRZEMOKŁY,nawet w trakcie 8-10 godzin marszu w deszczu(używając ochraniaczy) i NIGDY,NA ŻADNEJ SKALE SIĘ NIE ŚLIZGAŁY!
Nie wiem tylko jak zachowują sie na śniegu i lodzie.
Używałam już różnych butów górskich,trezety są czwartą parą ale z dotychczas posiadanych są bezwarunkowa najlepsze.Wygodne(nie obtarły nawet pierwszego dnia),nieprzemakają,dobrze oddychają(w połączeniu ze skarpetą z coolmaxu stopa jest suchutka po całaym dniu marszu),dobrze trzymają nawet na mokrej skale.Jedyna wada to fakt,iż nie mają absorbera wstrząsów w podeszwie.

Nie wiem od czego to zależy,że koledzy narzekają na cyclony a ja nie ...
może kwestia trafionego egzemplaża?
Jednego jestem jednak pewna jeśli z butami coś jest nie tak(przemokły,prują się) to koniecznie je zareklamujcie! Nie ma na co czekać.Poza tym, może kolejna para nie będzie już wadliwa i bedziecie mogli cieszyć się z noszenia tych butów.

Co do porównań ... Opinie uzytkowników jak zawsze są różne,musisz przymierzyć i wybrać te które lepiej leżą (jeśli parametry są takie same).

-------------------------------------------
Z góry przeprasza za błędy ortograficzne

Odpowiedz
#5
Jak wspomniałem, buty przemokły. Znaczy to dokładnie tyle że przemokły a nie że je zalałem:/
Odnośnie wychodzących nitek, też miałem z nimi problemy. Skończyło się na tym, że trochę musiałem się natrudzić, żeby je tak powkładać z powrotem, żeby nie puściły znowu.
Co do ślizgania, może nie napisałem dość szczegółowo. Buty ślizgały się na gładkich mokrych skałach i na zzieleniałych od wilgoci. Nie zdałażało się to zbyt czesto, ale wystarczająco, żeby bez obaw postawić nogę na skale.
Na koniec dodam, że sznurówki dość mocno się przetarły po pierwszym kilkudniowym marszu. Myślałem, że firmowe powinny trochę więcej wytrzymać.

Odpowiedz
#6
ja mam LaSportivy Nevady. Jestem bardzo z nich zadowolony. Są bardzo wygodne, żadnych odcisków. Do długiego chodzenia rewelacja.
Oczywiście jak każde buty mają też wady. Należą do nich:
zdażyło mi sie przemoczyć but podczas siedzenia pod parasolem, gdzie spływająca woda kapała na fragment boczny buta tam gdzie jest tylko cordura z gore-texem. Podeszła na śliskim zabójcza, ale można sie do tego przyzwyczaić. Zalętą jest to że podczas upałów 40C chodząc po górach w zwykłych skarpetkach spociły mi się tylko palce. W zime da się w nich przeżyć jak sie ma grube skarpetki. W sumie buty na cały rok
-------------------------------------------
Nevada Katowice

Odpowiedz
#7
Moja opinia raczej też będzie niezbyt pochlebna. Buty, choć wkładka jest jakieś 2,5 cm dłuższa od stopy, wydają się być troszkę ciasne, szczególnie w palcach. Tzn. nie na długość, a na szerokość. Nie to, że paznokcie mi się wbijają w palce, ino ruchy stopy w bucie są bardzo i ograniczone i - tu już następny minus - stopa poci się bardziej niż w normalnym obuwiu - i gdzie tu ów wspaniały oddychający Gore-Tex?
Trzeci poważny minus, to b. sztywna podeszwa, zbiegnąć w tych butach po schodach to już małe ryzyko.
Czwarty minus: rzekomo Vibramowa podeszwa: na niezmarzniętym sniegu ślizgała się gorzej niż adidasy na lodzie...

I pomyśleć, że 400 zł poszło się ***** :(
W Tatry wezmę chyba stare adidasy, albo kilogramowe trapery na zime.

Odpowiedz
#8
Buty TREZETA CYCLONE polecam każdemu w ciemno, nawet jeżeli ma to być Wasza pierwsza para butów trekkingowych.

Stosunkowo wysoka jakość wykonania i niska cena tego obuwia - ja swoje kupiłem w Poznaniu w sklepie Taternik na ul. Gołębięj 5 za 385zł (czyli taniej niż w jakimkolwiek innym sklepie internetowym - por. 8a.pl - 399zł). Zakupu dokonałem na miesiąc przed planowanym wyjazdem w Tatry.

Buty wygodne, wykonane z wysokiej klasy materiałów. Jednym słowem bardzo dobre z małym ''ale''.

Swój test moje Trezety przechodziły w Tatrach Zachodnich i Wysokich - m.in. Jaskinia Mylna, Ornak, Starorobociańska Dolina (nawet metr mokrego śniegu), Dolina Roztoki->Dolina Pięciu Stawów Polskich->podejście pod Gładką Przełęcz->Zawrat->Dolina Gąsienicowa i inne.

Ogólnie ''dostały w kość'' głównie za sprawą głębokiego mokrego śniegu i pomimo tego, że były firmowo zaimpregnowane oraz częściowo od góry ochraniane przez stuptuty, 3 dnia (przejście przez Zawrat) przemokły. Najbardziej wodą nasiąkły przednie części butów oraz okolice wiązania stuptut przechodzących po bokach pod butem (za sprawą niskiej klasy stuptut - wiązania częściowo materiałowe, a powinny być stalowe linki mocujące stuptuty pod butami). Zdaję sobie sprawę, że w takiej ilości mokrego śniegu, brodząc w nim przez 8-10 godzin po prostu nie było innej możliwości aby nie przemokły.

Po wysuszeniu i ponownym zaimpregnowaniu (Tarrago Trekking Protector) spisywały się świetnie. Nigdy na mokrych skałach się nie ślizgały (Vibram to Vibram). Nie obtarły mnie nawet na początku użytkowania (zalecam jednak dobrej jakości skarpety).

Reasumując: za tą cenę polecam bardzo dobrej jakości buty w góry zarówno na lato jak i zimę.

Pozdrawiam serdecznie
-------------------------------------------
^m^o^u^n^t^a^i^n^s^

Odpowiedz
#9
Posiadam cyklony już czwarty sezon, uzywane w warunkach miejskich od jesieni do wiosny i na wyjazdy za miasto i góry.
Są to moje pierwsze tego typu buty, z tego co pamietam sznurówki przetarły się bardzo szybko i zimą na śliskich powierzchniach przyczepność nie jest najlepsza.
Z zalet dobrze sie trzyma na mokrych kamienistych powierzchniach, podeszwa odporna na ścieranie, wygodne, żadnych optarć i odcisków. Dobrze wykonane nic się nie odkleja itp. Membrana impregnowana niwaxem sprawia się dobrze, acz
na ostatnije majówce w pasmie małej Fatry, po półtora dniu marszu puściły nie miłosiernie, całkowicie. Warunki były naprawde ciężkie, mokry śnieg, błoto i deszcz. Uważam że są to buty godne polecenia w goryśrednio zawansowane np. bieszczady od wiosny do jesieni. Zima jak dla mnie też sprawdzaja sie w mieście


Odpowiedz
#10
Butki jak w temacie mam ponad roczek. Od lata do jesieni eksploatowane w tatrach i Beskidach. Zima Beskidy i na codzien. Generalnie odczucia bardzo podobne jak powyzej.
Bardzo wygodne buty, z jakimis defektami na razie nie mialem do czynienia, do wykonania tez nie mam zastrzezen (moze wymagajacy nie jestem).
Do ostatniego wyjazdu dla wody byly nie do pokonania. 5 dni w beskidzie zywieckim, 8-13h chodzenia dziennie, warunki rozne: deszcz, mokra trawa, blocko :), snieg - do wyboru do koloru. No i kurde powiem, ze rady nie daly. 2nd dnia byly jak wiadro. Mi przeciekly glownie na przodzie buta na duzym i malym paluchu. Impregnacja by Nikwax. Dodam tylko, ze szly ze mna nowe scarpy lite trek GTX i tez przeciakly (3rd dnia, impregnacja ta sama).
U mnie widoczne jest jeszcze znaczne scieranie podeszwy(skrajne plaszczyzny podeszwy z przodu i tylu buta). Sadze jednak, ze to skutek mojego chodzenia po miescie i chodu wlasciciela.

POzdro 4 all

Odpowiedz
#11
Kupiłam Trezety, niestety chodziłam w nich 1 dzień ....
Przeszłam w nich okolo 20 kilometrów i moja kostka zastrajkowała...
Nabawiłam się powaznego urazu i niestety musze teraz chodzic w klapkach :(

-------------------------------------------
Annar28

Odpowiedz
#12
Mój kompan nabył te buty przed wyjazdem w Bieszczady. Pochodził w nich 1 (słownie: jeden) dzień po mieście i zabrał na tydzień w góry. Mimo że były nowe nie obtarły go i w jego przypadku nie wymagały rozchodzenia. Są dość miękkie. Czubek wykonany jest z odrbine solidniejszego zamszu niż reszta buta. Całkiem przyczepna podeszwa - trzymały się tam gdzie twardy vibram sie ślizga delikatnie. To jego spostrzeżenia po tygodniu. są to jego pierwsze buty tego typu.

Odpowiedz
#13
Mam takie jedno pytanie do osób , które używały tych butów zimą w mieście. Nadają się? Czy przypadkiem podeszwa nie ściera się za szybko?? Bo szukam właśnie butów i te widze że są całkiem, całkiem. Niestety będą mi służyły również zimą w mieście. Dysponuje kwotą do 400 zł. Jak nie polecacie ich to napiszcie ewentualnie jakie inne w tej cenie. Dzięki z góry.

Odpowiedz
#14
Buty cyclone mam już 2 lata. Rok temu byłem w nich w Tatrach przechodząc 9 trudnych tras. Buty sprawowały się bardzo dobrze. Nie przemakały, nie ślizgały się i w miarę dobrze ''oddychały''. Miałem im wystawić opinię już rok temu ale się wstrzymałem dochodząc do wniosku, że to jeszcze za wcześnie. Pochodziłem w nich jeszcze trochę po Sudetach, w zimie po mieście i w tym roku ponownie w Tatrach i po Sudetach. Moim zdanie trezeta cyclone są to solidne buty z dobre pieniądze - 399 zł. Oczywiście widać na mich ślady użytkowania, zmechacił się materiał przy kostce, wymieniłem sznurówki, ale myślę, że to są drobiazgi. Dodam jeszcze, że przed zimą buty zaimpregnowałem pierwszy raz a dzisiaj drugi raz. I jeszcze jedno buty kupiłem i od razu pojechałem w Tatry. W Tatrach ubrałem je pierwszy raz. Żadbych obtarć odcisków itp. jakby stworzone do nogi.
-------------------------------------------
GÓRAL

Odpowiedz
#15
A jak cyclony spisuja się przy użytkowaniu w mieście? Podeszwa wytrzymuje miejskie chodniki? Sprzeczne opinie na ten temat widziałem...
-------------------------------------------
kik

Odpowiedz
#16
Podeszwa wytrzymuje, tylko co innego zdarzyło mi się parę razy zimą, o mały włos nie wywaliłem kanara na średnio oblodzonym chodniku... Vibram jest czasami wścipski

Odpowiedz
#17
Witam!
Właśnie przymierzam się do zakupu Cyclonów. Jednak ostatnio znalazłem w podobnej cenie inny model Trezyty- Scout:
http://www.8a.pl/index.php?str=prod_big&idk=1379
butki są w podobnej cenie, jednak w przeciwieństwie do Cyclonów posiadają gumowe zabezpieczenia na palcach i pięcie. Jeśli ktoś posiada ten model butów, to byłbym wdzięczny za podzielenie się swoimi doświadczeniami z ich użytkowania.


Odpowiedz
#18
Taki gumowy nosek jest bardzo ważny dla odporności buta na wodę. Jest to szczególnie ważne gdy but uszyty jest ze skóry zamszowej - bdb oddychającej ale fatalnie odpornej właśnie na wodę z mokrej trawy czy mokrego śniegu. Dodatkowo Scouty są nieco wyższe co wiąże się z lepszym trzymaniem kostki przez but. Jeśli pasują ci te Scouty to wybierz je. Takie jest moje zdanie.

Odpowiedz
#19
Potwierdzam to co napisał Arni- kształ buta wokół stopu jest praktycznie identyczny, podeszwa również. Zauważalne różnice to nieco wyższy w kostce no i ze wzmacnianym przodem. Ogólnie są to buty prawie równorzędne i jeśli to wzmocnieni Ci pasuje, to wybierz Scouty.

Ja osobiście nie zwracam na to uwagi bo nie mam tendencji do obkopywania przodu. Nie wiem od czego to zależy- jakiś podświadomy sposób podnoszenia nogi czy co ;-) Nie przypominam sobie bym kiedykolwiek obdarł buty z przodu... Ale widziałem takich wiele :-) Jak wiesz że masz z tym ''problem'' to weź Scouty.
-------------------------------------------
Smarty

Odpowiedz
#20
Mam Scouty i są to świetne buciki, wysokie dobrze trzymają kostkę, oblane gumą co podnosi ich wytrzymałość i wodoodporność. Oddychają jak na buty z Gore bardzo dobrze oczywiście przy odpowiedniej skarpecie. Są bardzo twarde i trzeba trochę czasu aby je rozchodzić, mnie na początku trochę noga bolała ale teraz jest już OK. Mam do nich jedno zastrzeżenie bo w miejscu gdzie but się zgina przy palcach widać tak jakby dwie linie wytartej od zginania skóry i nie wiem co z tym robić? czy reklamować to? nie wiem czy w przyszłości nie zacznie mi w tym miejscu przeciekać but, co mi radzicie?
-------------------------------------------
5

Odpowiedz


Skocz do: