To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Rower trekingowy-jaki, gdzie itp ?
Kris, 29ery są drogie i jeszcze długo pewnie części do nich będą drogie (oponki, obręcze kół lub całe koła to zakupy, które trzeba brać pod uwagę) - bo to modne rowery, typowo górskie w większości z wyższej półki. A Nemesis szuka czegoś circa 2k :). Poza tym powiedziałabym, że takie rowery to do innych zastosowań...

Odpowiedz
29er są coraz tańsze, już nawet w decathlonie widziałem dwa modele - oba poniże 2tysięcy. Części to też nie problem - obręczy jest spory wybór trekkingowych, może nie mają nadrukowanego napisu 29er albo mtb ale spektrum cenowe jest duże, można i kupić tańsze słabsze i droższe mocniejsze. Opony - jeśli niekoniecznie mają to być 2,5'' potwory to też w trekkingowych dobierzesz. Poza tym mamy internet i to, że Pan Stasiu w rowerowym za rogiem nie ma też nie jest problemem.
-------------------------------------------
m

Odpowiedz
29er w cenie 2tys to ciezki powolny kloc z bardzo slabymi kolami ktorym nie warto sobie zbytnio zawracac glowy, tym bardziej ze 29er ten najszerzej znany czyli mtb z wiekszymi kolami to zadna alternatywa dla trekinga. Po co kupowac ciezkiego kloca i przerabiac go na na bardziej cywilizowane warunki jak mozna kupic cos do tego przystosowanego.
-------------------------------------------
http://www.panoramio.com/user/90763

Odpowiedz
No właśnie, czy nie za bardzo się już zapędzacie? Kupuję crossa, dlatego że taki rower najbardziej będzie odpowiadać terenowi po którym będę jeździć i temu jak będę jeździć. (Dla przypomnienia, rower mtb mam i jeżdżę na nim sporo)
Nie widzę absolutnie żadnego sensu w kupowaniu 29-era z kilku powodów. Zarówno ceny takich rowerów, ceny i dostępności części do nich, faktu że choć dużo lepiej one pokonują trudny teren, to dla mnie na ścieżce rowerowej i drogach krajowych nie będzie to istotne), większego wydatku energetycznego, wielkości samego roweru (już o 28 cali się martwię - bo wrzucam czasem rower do samochodu) i faktu że mam 176cm wzrostu co jest mniej więcej dolną granicą komfortu używalności takich rowerów

Odpowiedz
Witam serdecznie wszystkich na forum - jestem tu nowy i potrzebuje pomocy i rzetelnej i obiektywnej pomocy ,Od jakiegoś czasu poszukuję roweru trekingowego i im dłużej szukam tym coraz trudniej mi dokonać wyboru . Na forach wielu radzi żeby do trekinga to ramę cro-moly kupić ewentualnie alu 7075 , ale takich rowerów nigdzie nie znalazłem co najwyżej to alu 7005 - czy to znaczy że rama alu 6061 jest do bani? . W końcu padło na unibikea globtrotera ewentualnie Stevens X6 lite - teraz najważniejsze pytanie czy ten unibike to dobry rower bo osprzęt to widzę że ma ok ale jak z jego kołami i czy ten amorek jest solidny czy to tylko ściema . Oglądałem już globtrotera i mi się podoba rama 19 , czy to dobry rower jest??? , ja mam 175 i 78-80 kg będę jeździł różnie sporo po ulicy ale i też po polnych i leśnych traktach . Chciałbym w niedalekiej przyszłości wybrać się do Chorwacji i Włoch jak kasa i czas pozwolą . Krótko : mogę wydać na rower do 3500 , najlepiej prosta ale sprawdzona konstrukcja na dobrej i wytrzymałej ramie i mocnych kołach z góry dziękuje i pozdrawiam .
-------------------------------------------
staszek70

Odpowiedz
Wybór odpowiedniego roweru to prawdziwy temat rzeka. Ja kupiłem rower typu cross a po paru latach wyszedł mi z niego trekking, a to bagażnik dodałem, a to po wyprawie kilkudniowej w deszczu błotniki, potem bagażnik na przód itp Po przejechaniu przynajmniej 100km z sakwami będziesz wiedział czy potrzebujesz jakiś zmian:) Globetrotter to dość solidny i kompletny sprzęt, który powinien sprawdzić się w mieszanym terenie. Ma pancerne opony, które niestety są ciężkie i na równych drogach to poczujesz, natomiast gdy zjedziesz na gorsze szlaki docenisz ich niezawodność. Przy twojej wadze raczej nie martwiłbym się o wytrzymałość obręczy, nie wiem jak wygląda natomiast staranność zaplotu i jakość szprych. Amortyzator w nim jest taki sobie ale w moim odczuciu na leśnych traktach i tak się przyda i może uchronić np.przed uszkodzeniem koła, a i sam komfort trochę poprawi. Jeśli natomiast w większość będą to wyprawy po drogach celuj jednak w lżejszy rower ze sztywnym widelcem i innych oponach. Może też w tym budżecie dałoby się coś rozsądnego/lepszego poskładać?

Odpowiedz
Staszku,stop aluminium 6061 jest jak najbardziej ok, przykładem jest choćby klasyka xc Giant XTC. Z ramami nie dzieje się po wielu latach używania kompletnie nic. Wiem bo mam model XTC z 2004 roku, do teraz wszystko jest ok. 20tys km, w tym 1/2 po górach. Chromowo-molibdenowa, na pewno fajna sprawa, wytrzymalsza, łatwiej i taniej pospawać- tylko pytanie czy potrzebujesz tego;). Najważniejsze przy aluminiowych to zwrócić uwagę na to czy wzmocnienia przy newralgicznych miejscach jak przy główce są dospawane, czy to hydroforming. Rama po hydroformingu- jako ze to odlew- jest lżejsza, i wytrzymalsza w porównaniu ze spawanymi.


Czy taka czy inna będzie Ci pasować, to już musisz przyjść do sklepu i zobaczyć ile masz od górnej rury odległości jak zsiądziesz, rożni producenci maja rożne geometrie. Jeśli się będzie dało, to możne znajdziesz jakiś sklep z możliwością przetestowania roweru.

Jak dla Ciebie to chyba widelec z lock-outem, w czasie jazdy na szosie zablokujesz, w jakimś terenie ustawisz na działanie. Tylko nie zapomnij odblokować w terenie, bo mechanizm się zniszczy. Jeśli widelec ma długo chodzić dobrze- dbaj tez o górne lagi i uszczelki brunoxem, albo jakimś innym sprayem bez teflonu do amorów.
---
Edytowany: 2013-01-30 22:45:12

Odpowiedz
Hydroforming to formowanie elementow za pomoca cieczy pod cisnieniem (w przypadku ram rowerowych jest to zazwyczaj olej) i nie ma nic wspolnego z tym czy cos jes odlewem czy nie. Ram rowerowych nie robi sie jako odlewow ale spawa, moze jakies pojedyncze cuda sa tak robione, ale pewnie ich cena bylaby z kosmosu, gdyz koszt formy do odlania ramy i konieczne idealne spasowania oraz kontrola tego procesu bylaby strasznie droga.
-------------------------------------------
http://www.panoramio.com/user/90763

Odpowiedz
No nie zrozumieliśmy się. Jeśli masz rurę, która stanowi dół głównego trójkąta ramy, to jest ona 1 elementem nie ma tu spawów jak piszesz, górne też są tak wykonywane zazwyczaj, często też tylny trójkąt [oczywiście poszczególne rury się spawa]. O to właśnie w hydroformingu chodzi, raz że każdy spaw może mieć dodatkowe wady, tutaj już nie. A jak masz jeden element dospawany do drugiego- to siłą rzeczy waży więcej niż 1 dobrze uformowany. Hydroforming można uznać za wykonywanie odlewu, o ile jest przeprowadzony w temperaturze np 350 st C, czy czasami nawet koło temperatury zbliżonej do płynięcia danego stopu[ z tym że płynięcia być to nie może, jedynie zbliżona temp.]. I tutaj zamiast formy służy np wspomniany olej. Fakt można by to zrobić w temperaturze nawet pokojowej, ale trzeba się liczyć z dość licznymi defektami str. krystalicznej. Więc osobiście bym tego na ramę tak nie zrobił, chyba że zaraz potem rekrystalizację przeprowadzić.
---
Edytowany: 2013-01-31 10:25:38

Odpowiedz
Hydroforming uznac za odlew? Moze od razu giecie i wytlaczanie. Chyba nie wiesz o czym piszesz. Hydroformin sluzy do nadawania rurom ksztaltu. Rury bez tego zazwyczaj mialy znacznie prsotszy okragly przekroj, hydroformowanie daje mozliwosc zmian, ale nie ma to nic wspolnego ze spawaniem. Starsze nie formowane w ten sposob ramy po prostu mialy okragly przekroj i tyle.
-------------------------------------------
http://www.panoramio.com/user/90763

Odpowiedz
Nemesis to było pytanie nie propozycja, ale jak piszesz szosa/ścieżki itp to faktycznie cross wydaje się być optymalny
zerknij tu trafiają się czasami ciekawe oferty , nie tak dobre jak za odrą ale ok
http://tiny.pl/h2cvc

Odpowiedz
No ale nie wkładaj mi w usta czegoś czego nie powiedziałem. Pisałem że rura jest 1 elementem, tak uformowanym że nie trzeba spawów. A Ty mi tłumaczysz że bez hydroformingu rury by miały inny kształt... Chyba o tym samym mówimy tylko innymi słowami.
---
Edytowany: 2013-01-31 10:33:34

Odpowiedz
''Rama po hydroformingu- jako ze to odlew- jest lżejsza, i wytrzymalsza w porównaniu ze spawanymi.''
-------------------------------------------
http://www.panoramio.com/user/90763

Odpowiedz
yo hydroformowanie zostawmy zawodowcom ;) nie róbmy OT

Odpowiedz
Zawodowcy juz praktycznie nie stosuja aluminium. Byly jeszcze jakies sporadczyne rowery ze skandium w mtb, kona w swojej druzeynie miala ale oni tez juz w karbon wchodza. Aluminium pozostalo jeszcze w kokpicie i czasem jest stosowane jako wzmocnienie w karbonowych ramach.
Hydroformowanie juz stalo sie tak powszechne, ze clakiem przecietne ramy byly w ten sposob obrabiane.
---
Edytowany: 2013-01-31 10:44:29
-------------------------------------------
http://www.panoramio.com/user/90763

Odpowiedz
http://en.wikipedia.org/wiki/Hydroforming
http://www.sjp.pl/hydroformowanie

Odpowiedz
Hydroforming ma wiele odmian. Włącznie z tym w temp. pokojowej. Ale osobiście nie odważyłbym się tak zrobić ramy rowerowej. Do ram ze względu na defekty struktury, które by tak zapewne powstały sam bym wykonał je w temperaturze gdzie metal jest już plastyczny. Są metody gdzie niemal podchodzi ona pod temp. płynięcia. Stąd ten skrót. To prawie jak odlew, jednak, jest to dalej obr. plastyczna w wysokiej temperaturze. Tu masz rację. Ale reszta wypowiedzi to to samo co pisałem, innymi słowami.

Odpowiedz
Wytlumacz to:
Rama po hydroformingu- jako ze to odlew- jest lżejsza, i wytrzymalsza w porównaniu ze spawanymi
W jaki to sposob hydroformowanie eliminuje spawy?
-------------------------------------------
http://www.panoramio.com/user/90763

Odpowiedz
Spaw to jednak spaw. Każdy powie że lepiej mieć jeden element cały niż 2 pospawane. W procesie może dojść do wielu wad, jakich to już określa norma i nie będę ich tu wypisywać, są firmy które działają tylko z ich badania. Tutaj unikasz wad na 100%.

Dalej jeśli masz po prostu jeden element, który przez odpowiedni kształt ma wytrzymałość co najmniej porównywalną [obecnie udaje się otrzymać większą] niż byłoby to połączenie kilku elementów. To weź sobie rurkę, poddaj hydroformingowi, a teraz pospawaj tą samą rurkę z dodatkowym elementem. Zawsze będzie to więcej niż sama rurka.
---
Edytowany: 2013-01-31 11:01:57

Odpowiedz
Nikt nie robi ram w ktorych rurki sa spawane z kilku elementow (no moze jakies egzotyczne firmy co sobie robia rozne cudaki typu bambusowe rowery czy z kratownice).
Jak nie bylo hydroformowania to nie spawano rury z kilku roznych rurek tylko zachowywaly okragly przekroj.
Niezalezny od tego jest zmienna grubosc scianek ktora dalej sie stosuje
---
Edytowany: 2013-01-31 11:07:38
-------------------------------------------
http://www.panoramio.com/user/90763

Odpowiedz


Skocz do: