To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Śpiwory < 1,5 kg
A za 200 z groszami urządzisz się bez problemu

Odpowiedz
przecież to logiczne, że i tak można kosztem większej wagi.

Odpowiedz
coś tak czuję że w szkocji to raczej wilgotno moze być dlatego wg. mnie polecanie śpiwora puchowego to chyba jednak nie za dobry pomysł.Jak pomimo pertexu złapie wilgoć to bedzie po ptokch........

Odpowiedz
no a Eksplo... oni zrobia Ci jaki chcesz - co sobie zazyczysz taki bedzie:) i oni sa z krakowa :) http://www.eksplo.com.pl/

-------------------------------------------
ja jestem akacja - z kompa siostry

Odpowiedz
tak patrze ale to chyba nie wynika z ich strony, ale mozesz do nich pojsc, albo napisac - pogadac i oni ci wyjasnia i jak nie znajdziesz nic w ofercie to powinni sie zgodzic zrobic na zyczenie tak jak chcesz - slyszalam ze wiele osob tak u nich robi bez problemu:)
-------------------------------------------
ja jestem akacja - z kompa siostry

Odpowiedz
Zgadza się ale, mogąc przeznaczyć 600zł na śpiwór puchowy wybrałbym zdecydowanie uszyty z Pertexu a nie materiałów Concordii które wg. wielu chłoną wilgoć. Choć z drugiej strony w dodatnich temp. to też nie powinien być jakiś wielki problem. Idąc tym tokiem dalej, jest jeszcze tanie GoExtreme i ich Berents 450/600.

Odpowiedz
czis,
bardziej wilgotno niż w Polsce podczas padających deszczów to być chyba nie może co najwyżej tak samo. Różnica by była gdyby jechała tam w ujemnych temperaturach ale w dodatnich nie ma to już takiego znaczenia tym bardziej, że jest to zakup taż na inne wyjazdy a nie tylko do Szkocji.

Odpowiedz
Arni z Pertexem jest ten problem, że chwilowo jest niedostępny i jeśli firmy szyją jeszcze z niego śpiwory to tylko ze starych zapasów. A poza concordią są też inne materiały.
-------------------------------------------
spotkajmy się pod murami troi

Odpowiedz
Jakie inne materiały? Kto w Polsce z nich szyje? W jakiej cenie? Podaj namiary.
Eksplo, GE szyje z Concordi. Małach z ? bardzo łapie wilgoć, Yeti, Cumulus i Roberts szyją z Pertexu ale jeśli są jakieś problemy z jego kupnem to nic nie wiem bo nie koresponduję z tymi firmami na bieżąco gdyż nie mam takiej potrzeby.
Acha, jest jeszcze Sportex ale nie polecam bawełny w ciapki i puchu kaczego.

Odpowiedz
W tym momencie Yeti zmieniło materiał bo podobno właśnie pertex był trudno dostępny. Co to za materiał nie chcieli powiedzieć. Ma jednak ponoć zachowywać się jak pertex.
Co do innych materiałów to wiele uznanych firm szyje z czegoś innego.
-------------------------------------------
spotkajmy się pod murami troi

Odpowiedz
chyba jednak Arni nie masz racji z polecaniem puchu. popieram Czisa, że tutaj jedynym dobrym rozwiązaniem będzie śpiwór syntetyczny. stąd też np. w krajach skandynawskich używa się na ogromne mrozy śpiworów syntetycznych, ponieważ wilgotność powietrza waha się tutaj w granicach nawet 92%, a w takich warunkach puch i pertex są o kant dupy.

Odpowiedz
Ale dobrze zauważyłeś, ogromne mrozy. Dziewczyna jedzie w maju więc chyba ogromnych mrozów nie spotka, co najwyżej przygruntowy przymrozek w pojedynczy dzień (chyba że się mylę i tam nadal jest zima) ale i ten też nie będzie miał znaczenia gdyż jak wszystkim wiadomo w namiocie jest zawsze o kilka stopni cieplej przy zamkniętych wejściach.
Duża wilgotność ma znaczenie ale podczas mrozu. Wtedy to gdzieś wewnątrz śpiwora występuje ten nieszczęsny punkt wymrażania który powoduje przy tej wilgoci jej zdecydowane większe zeszronienie.

Osobiście mam dwa śpiwory puchowe i przespałem wiele nocy po sobie w opadach deszczu, mgle itd. Nie zauważyłem aby śpiwory nie nadawały się do użytku. Temperatura ciała wystarczała aby je osuszać w czasie snu.
Wobec powyższego nie widzę konieczności rezygnacji z puchu.

Odpowiedz
i tu się ponownie mylisz. jak widać nigdy w takich warunkach nie byłeś jak np w Laponii, ponieważ w Polsce nigdy i nigdzie nie spotkasz się z tak wysoką wilgotnością jak tam przez ciągły okres czasu. poza tym jak sam piszesz- udało Ci się osuszyć śpiwór ciepłotą własnego ciała. a co potem- w trakcie noszenia go? przecież wilgotność jaka tam panuje jest stale na tak wysokim poziomie i nie ma możliwości, żeby nie przeniosło się to i nie odbiło na termice śpiwora nawet mimo chowania go w worki i inne akcesoria- po prostu nie ma szans go do końca dosuszyć. gwarantuję Ci, że po 4 dniach taki puchowy śpiwór będzie wymagał przynajmniej kilkunastogodzinnego suszenia w schronisku czy innym ciepłym pomieszczeniu. informacje te opieram na podstawie swoich wycieczek po krajach Skandynawii- nigdy więcej nie pojadę tam z puchem. nie na darmo też Skandynawowie robią najlepsze śpiwory syntetyczne. w Szkocji panuje średnia wilgotność na poziomie 87% sięgając nawet wspomnianych wcześniej 93%, a w Polsce średnia krajowa to ok 80%.

Odpowiedz
Wobec tego jaki jest sens produkcji śpiworów puchowych? Używać ale tylko podczas słonecznej pogody? Gdzie i kiedy tak jest chyba tylko na pustyni.
Ostatnimi czasy osobiście trafiam tylko na opady deszczy w naszych górach i zmuszany jestem do snu w takiej pogodzie w namiocie a następnie do pakowania i dalszej wędrówki. Tak kilka razy z rzędu. Nie zauważyłem aby któryś ze śpiworów nie nadawał sie do użytku lub wymagał kilkunastu!!! godzin suszenia. Ja na nie wiadra wody nie wylewam;-)
Czy w Karpatach, podczas opadu deszczu, mgły itp jest niższa wilgotność powietrza? Może sie mylę i w taką pogodę u nas jest tylko 50%?
Cały czas powtarzam że warunkiem jest dodatnia temperatura a nie ujemna. W ujemnej się z tobą zgodzę, ale nie w dodatniej.
Zresztą niech inni sie wypowiedzą na ten temat. Jak ich puchy zachowują się podczas opadów, mgły i seryjnym biwaku w dodatniej temp. Czy chłoną wilgoć do takiego stopnia, że po dwóch/czterech dniach nie nadają się do dalszego użytku.
Zweryfikujmy to.

Odpowiedz
Arni, przeczytaj co napisałem jeszcze raz. Puch jak dla mnie to rozwiązanie na duże mrozy przy niższej wilgotności powietrza- wtedy Pertex czy inna tkanina zewnętrzna da sobie radę. inne warunki to dla mnie pomyłka.
ile byłeś w tych górach- dwa, trzy dni? pomyśl o tygodniu, dwóch bez możliwości osuszenia. widząc jak odpisujesz, śmiem twierdzić, że kompletnie nie zdajesz sobie sprawy jak sprawuje się po takim czasie jakikolwiek śpiwór, czy to puchowy czy to syntetyczny. zapominasz w tym momencie o parze wydzielanej przez Ciebie, o parze wydzielanej przez drugą osobę śpiącą z Tobą w namiocie, ech... pisząc o temperaturze dodatniej tym bardziej twierdzę, że wszelaki puch to pomyłka.
dużo praktyki jeszcze przed Tobą nim będziesz mógł doradzić komuś porządny śpiwór- bez obrazy, ale patrząc na Twe wypowiedzi w temacie śpiworów, widzę znakomitą wiedzę teoretyczną popartą niewielkim doświadczeniem w terenie. sam wiem kilka rzeczy na podstawie swoich doświadczeń wyjazdowych, ale do doradzania mi bardzo daleko.

Odpowiedz
baranka - to ty Jovi , czy może Daria?? A może wogóle ktos inny ?? ale tak wogóle zeby nie bylo OT to ja biore ze soba ten sam puchowy śpiwór co miałem w marcu na rajdzie u lubana , mam nadzieję ze nie bedzie całyczas lało w Highlandach - Ci co byli na rajdzie u Lubana bedą wiedzieć o co chodzi ;)

Odpowiedz
Pozwólcie, że zwrócę uwagę na jedno: problem zgromadzenia: wydzielanej przez organizm dotyczyć będzie i spiwora puchowego i syntetycznego. Przecież po śnie w kiepskich warunkach pogodowych, gdy nie ma możliwości choćby chwilowego wystawienia na słońce, po zapakowaniu śpiwora do pokrowca mamy identyczną sytuację. W spiworze puchowym skonensowana wilgoć zostanie ''spakowana'' razem ze śpiworem i tak samo będzie przy syntetyku. Różnica będzie wyniakać z konstrukcji włókien śpiwora ''sztucznego'' w stosunku do naturalnego i daje przewagę tym pierwszym.
jednak:
- od jakiegoś czasu szanujące się firmy stosujące puch wysokiej jakości stosują jego silikonizację co zwiękasz odponość na wilgoć.
- pytanie jak długi okres niepogody nam grozi. Po za miejscami gdzie jest premanentna niepogoda (klimat atlantycki - szkocja, orkady, i klimat typu 14 dni słonecznych w roku) co jakiś czas mamy wypogodzenie i to od naszej świadomości zależy czy wykorzystamy godzinę czy dwie na przesuszenie śpiwora czy to puchowego, czy syntetycznego.
Czytając te posty mozna odnieść wrażenie, że PanKracy przedstawia sztuczny puch w kategoraich leku na całe zło. Obawiam się ,że jest to przesada. U kamińskiego w relacji z wyprawy na biegun północny jest opis rozpruwania śpiwora ze sztucznego puchu i wyrywania z niego bryłek lodu (jest to do pewnego stopnia zaleta, chociaż prucie jednak szkodzi śpiworowi) .... Oznacza to dla mnie tyle, że są takie warunki, że i jedno i drugie ma prawo być zawodne. Dla mnie osobiście wazna jest świadomość użytkownika i BHP użycia śpiwora:
- zapezpieczenie przed zamoknięciem w trakcie transportu (solidny wodoszczelny wór i założenie, że ostatnią rzeczą jaką mamy prawo mieć mokrą jest śpiwór. Bardzo lubię widok ludzi wędrujących po Beskidach z przyczepionymi na zewnątrz śpiworami w firmowych pokrowcach).
- jeżeli startujemy wcześnie rano z biwaku (z przyczyn taktycznych) to w ciągu dnia w ramach przerwy na małe co nieco, śpiwór i tak podsuszamy w każdych nadarzających się do tego warunkach.
- jeżeli czeka nas długa wyprawa z majdanem na plecach kryterium wagi może być istotne i od naszej świadomości i doświadczenia zależy co się wybierze.
-wiedząc, że jedziemy w rejon wilgortny warto zainwestować w grzałkę katalityczną (szczególnie jeżeli będziemy korzystać z palnika beznynowego - włozona do spiwora poprawia komfort i daje więcej ciepła wolnego od wilgoci)
Podsumowując:
W swojej karierze turystycznej, trochę wspinaczkowej przerobiłem i puch i syntetyk. Suszyłem (nie swój) śpiwór puchowy przez dwa dni przy kominku, suszyłem też spiwór syntetyczny (swój). Parokrotnie bywałem kompletnie mokry natomiast zawsze starałem się dysponować suchym spiworem. Ostatnio wróciłem do lekkich spiworów puchowych ponieważ znudziło mi się dźwiganie.
A tu lektura dla dociekliwych:
http://www.expeditions.pl/?id=0302
http://www.expeditions.pl/?id=0301
http://www.golite.com/howto/backpackingd...aspx?d=194
-------------------------------------------
Pim

Odpowiedz
Pim - tylko tu raczej była mowa( ostatnich kilka postów) o uzywaniu spiwora w temp. lekko powyzej zera lub ponizej- i tu efekt opisywany przez Kaminskiego raczej nie wystapi w syntetykach(ani tez puchu), a wiadomo wszystkim ze syntetyk wilgotny nie straci tyle na swoich walorach, co wilgotny puch(zwlaszcza po spakowaniu wilgotnego do wora i wyjeciu go wieczorem) tym bardziej jesli spiwor bedzie dopasowany temperaturowo na styk... i tu nie pomoze nawet pertex . Puch jest rewelacyjny kiedy jest w miare ,,sucho'', w innym wypadku syntetyk choc cięzszy jest lepszy.

Odpowiedz
Bardzo Wam dziękuje za te wszystkie odpowiedzi!!!
Szkoda, ze nie ma idealnego spiwora..:D
Wydaje mi się, że zdecyduje się na puchowy bo glownie mi zalezy na lekkości. Majac w swiadomości konieczność wietrzenia i ew.suszenia go- bede to robila przy nadazajacych się okazjach. Co do wyboru marki- muszę się jeszcze zastanowic...Popytam jeszcze w sklepach w Krakowie.
Pozdrawiam
-------------------------------------------
baranka

Odpowiedz
Poszukuje jakiegos spiwora na wyprawe w wakacje do Hiszpani, czyli na niezbyt extremalne wyprawy Bagaż bedzie noszony więc nie może być zbyt ciężki jednoczesnie nie mam zbyt dużo pieniędzy. Dziekuję za pomoc.

Odpowiedz


Skocz do: