To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] Boreal Bulnes
#21
Warek:
Używałem Schola i nie bardzo pomogło... z nimi to jest tak, że jak powietrzysz i napsikasz Schola to da się je wąchać ;P, ale później jak się przejdziesz i spoci Ci się stopa to walą niemiłosiernie... Ja już po prostu to olewam, przebieram od razu skarpety, a buty odstawiam żeby się gdzieś z dala wietrzyły ;).

Odpowiedz
#22
titu--->> witaj w klubie :) ja też tak robiłem; byle jak najdalej od nosa :) a jak wracałem do domu to na kilka dni na balkon do cienia chowałem i tam dochodziły do siebie :) żadne preparaty, zasypki, spraje i inne cuda po prostu nic nie dawały.
pozdro
-------------------------------------------
gg: 3834081

Odpowiedz
#23
uuuu to niefajnie... bo jak śmierdzi to znaczy ze sie cos rozkłada... jak sie coś rozkłada to zapewne bakterie z potem i inne syfy... a jak sie rozkładają te syfy to mimo wietrzenia zawsze tam pozostana (chyba ze wyczyscicie środek buta ;])... i beda narastac i narastać.... jednym slowem bleeeeeeeeee :P:P:P
-------------------------------------------
variety is the spice of life ;]

Odpowiedz
#24
harpagan:
Biorąc pod uwagę ilości wsypanych i nasprejowanych do tych butów preparatów wątpię, żeby cokolwiek mogło tam jeszcze żyć :P. I mimo że poprzednie i obecne Boreale śmierdzą to nie zamienie ich za nic ;).

Odpowiedz
#25
spoczko... jak to mówią starzy ceprowie... ''Każdy but ma swoje zady i walety'' :P ;]
-------------------------------------------
variety is the spice of life ;]

Odpowiedz
#26
Co do farbowania skóry to nie masz się co martwić, w moich też tak jest.Za każdym razem jak mam dłuższe przejścia górskie w wodzie to puszcza farba(szkoda że na czerwono),ale ogólnie butki boreala sa spoko polecam wszystkim:)
-------------------------------------------
koc

Odpowiedz
#27
Bulnesów używam tylko na wyjazdy w krainę śniegu i lodu. Ich jakości będę bronił. Są solidne i dobrze wykonane. Natomiast jaki ja mam problem oprócz tego, że uparcie jeszcze po dwóch latach obcierają mi pięty. (ale z tym sobie radzę zawsze przed wyjściem plastrując miejsca newralgiczne). Otóż mimo, że używam wydawałoby się porządnych skarpet marzną mi palce. Doszedłem do wniosku, że muszę kupić jeszcze lepsze skarpety.
Dodam na koniec, że doczepiam półautomaty i na butach prawie nie ma śladu od używania raków.

-------------------------------------------
łatwiej kijek obcinkować niż go potem pogrubasić

Odpowiedz
#28
Plusy: pancerność do kwadratu. Buty można by nosić ze 100 lat gdyby nie to, że po kilku latach wycierają się podeszwy.
Nigdy nie widzialem zeby buty mogly tyle wytrzymac.
Polecam od jesieni do wiosny na bardzo ostry trekking.

Minusy: trzeba je rozchodzić (biedne pięty), po kilku latach śmierdzą, ale dzięki temu w przedziale w pociągu zawsze jedziesz sam :-) Nie nadają się na lato gdyż noga się gotuje.
-------------------------------------------
Leszek Darmochwal

Odpowiedz
#29
Borealki to rasowe killery pięt, szczególnie na początku. Potem jak się ułożą odpowiednio na nodze, to sama radość z ich noszenia. Ale należy zwracać uwagę na dobrą impregnację na zgięciach bo z czasem skóra tam się robi mniej ścisła i po prostu się do wnętrza leję (mimo iż jest to jeden kawałek skóry). Mi po 4latach użytkowania w miarę intensywnego pękła w poprzel podeszwa :( i niestety jest to już śmierć tych butkow. Ale jeżeli mialbym wybierać następne i sp[ory zasób gotówki (niestety są drogie) to bez zastanowienia bym je ponownie wybrał.
-------------------------------------------
KING

Odpowiedz
#30
Polecam mam je 4 lata i naprawde jestem zadowolony.
-------------------------------------------
Michał

Odpowiedz
#31
dziwne rzeczy piszecie...
moje boreale nie farbują, nie śmierdzą, byłem bardzo zdziwiony, ale też rozchodzić ich nawet nie musiałem. mam je już 5 lat intensywnie używam w Tatrach i wyglądają prawie jak nowe.
fakt, dbam o nie bardzo, gdyż cena jest dosyć konkretna jak dla mnie, ale śmiem twierdzić, że zwróciły mi się już z pewnością.
nie mogę nic innego powiedzieć, jak tylko gorąco polecić.

pozdraV.

Odpowiedz
#32
>halo? a jak po 5 latach wyglada podeszwa. Mojemu kumplowi właśnie przez podeszwę wlewa sie woda (tak twierdzi)

Odpowiedz
#33
Mam te buty od 6-u lat i nigdy nie pamiętałem o impregnacji.
Jednak woda i wszelakie zabrudzenia spływają jak po szybie.
Od początku bardzop wygodne, praktycznie nie potrzebowały tzw. rozchodzenia. Stopy bez otarć, pęcherzy.
Podeszwa trwała, ale jest kompromis pomiędzy sztywnością a ścieralnością, to jednak nieuniknione. Co do ''zapachu'', tu chyba taka uroda firmy, w poprzednich lżejszych też tak miałem. Powiem tak: mimo pancernej budowy oddychają lepiej od ECCO z wkładką Gore-Tex (choć tamte służą mi wyłącznie do spaceru po mieście). Praktycznie niezniszczalne i warte swojej ceny. Z otarciami pięt jest faktycznie jednak różnie-moja połówka też ma ten model i cierpi niemiłosiernie.
Moje poprzednie Boreale mają już 10 lat i gdyby nie starta podeszwa pewnie nadal można by ich używać. Te obecne chętnie zmieniłbym na nowe... Bulnesy, tylko jakoś nie chcą się dać ''wykończyć'':))
-------------------------------------------
Jaca

Odpowiedz
#34
Wygląda na to, że możemy spokojnie zakładać fan club tego modelu :)

Odpowiedz
#35
Co do smrodku to moje Bulnesy nie śmierdzą (kiedyś na forum był wątek o higienie w/w wart go odszukać, albo odnowić bo widać że jest potrzebny) - Warek Bulnes Fan Club. Pzdr.
-------------------------------------------
Warek

Odpowiedz
#36
Ktos jeszcze do fanklubu? Pzdr.
-------------------------------------------
Warek

Odpowiedz
#37
Witam, z całą odpowiedzialnością zapisuje sie do fan klubu, takich borealków używam od 4 lat, po których buty nie śmierdzą, nie obcierają (nigdy nie obcierały) nie przemakają i nie farbują. Nie mam złudzeń jakie będą moje następne buty o ile uda mi sie wykończyć Bulnesy...
:)
pozdrawiam

Odpowiedz
#38
hhhhm-narzekelm na pocztku dopoki sie nie rozchodzilyale i tak material mi sie wytarl w miejscu piety tylko nie wiem czy kupilem buty za male czy za duze i stad tego przyczyna.W tamtym roku kiedy wchodzilem do doliny 5 stawow niesamowicie sie slizgalem-podeszwy gorsze niz vibram-tylko raki moga je uratowac.tak to buciki super na jesienne wypady .
podeszwy minus,sztywne niesamowicie.

Odpowiedz
#39
Przemko >> To że buty są sztywne wynika z ich przeznaczenia. To już nie są lekkie i miękkie trekkingi więc ciężko zaliczyć im na minus sztywną podeszwę, która ma wejścia do raków...

Odpowiedz
#40
Witajcie. Ja jestem posiadaczem ''bulnesów'' od 8 lat i nadal mi słuzą wyśmienicie. Przez pierwsze 2 lata docierałem je niesamowicie często, później zwolniłem tempo, a obecnie znów słuzą mi niemalże każdego dnia (używam ich w pracy zawodowej - na budowach - wiecie jakie tam są warunki). Po tylu latach buty straciły dość sporo na swojej wodoszczelności choć po zaimpregnowaniu są w stanie wytrzymać dzionek w śniegu. Ale to może być spowodowane błędem w ich użytkowaniu - myłem je dość twardą szczotką i prawdopodobnie to spowodowało owe problemy. Podeszwa się chyba najbardziej zużyła ale to chyba normalne. W każdym badź razie skóra jest jak nowa - zero pęknięć, uszkodzeń, choć nie raz zawadzona była o skały czy druty budowlane. Zgadzam się oczywiście, że ......... smierdzi po nich stopa ale taki już urok chodzenia w butach - nie tylko w Borealach. Pozdrawiam.
-------------------------------------------
Sylvec

Odpowiedz


Skocz do: