Co do twardości - jest ona istotna, ale moim zdaniem tylko w przypadku konsekwentnego sportowego żyłowania narty. I to długotrwałego. Ma to znaczenie o tyle, że tzw. ''bieganie'' możliwe jest tylko na przygotowanych trasach, a tylko na nich narta pokaże wszystkie swoje wady lub zalety. Jezeli będzie przeznaczona do poruszania się w terenie, to i dynamika ruchów i możliwości narty będą ograniczone. Chyba że od razu decydujemy się na szerokie solidne BC jeśli w głowie nam góry, albo śladówki jeśli chcemy po prostu poruszac się na nartach. Nie ma, niestety złotego środka.
Jeżeli Robry chce zaczać przygodę z bieżkami i ma zacięcie sportowe i raczej widzi się wklasyku, to polecam jakieś lekkie śladówki z łuska albo wstawka z ziarna (też takie bezsmarowe), parę wypadów do Jakuszyc i łapanie techniki i podpatrywanie sprzetu.
Liczba postów: 5
Liczba wątków: 0
Dołączył: 13.03.2006
Walter czy dobrze rozumiem ze niezależnie czy to turystyka czy skitour to na takim sprzęcie można śmigać np.po płaskim 20km/h mam na myśli nartki o taliach od 45 do np 60mm łącznie ze śladówkami
Przedstawiony sprzęt oferuje firma IMPROSPORT Gliwice.Rozmawiałem telefonicznie
Liczba postów: 5
Liczba wątków: 0
Dołączył: 13.03.2006
halicz dzięki! Trochę mnie to poraża że aby zrobić coś więcej jako amtor niż człapanie muszę jechać do Jakuszyc (260km)
Liczba postów: 505
Liczba wątków: 14
Dołączył: 12.02.2004
Robry>>
na skiturze, czyli na nartach z wiązaniem zawiasowym i butem ze sztywną podeszwą raczej nie podymasz 20km/h, chyba że z górki.
Na sprzęcie śladowym, po równym 20km/h jest także problematyczne (przynajmniej tak mi się wydaje, nie mam jak zmierzyć) - wydaje mi się, że takie zwykłe ''turystyczne'' tempo to od 1,5 do 2 razy szybciej niż pieszkom.
Co do Jakuszyc, to je polecam, z następujących powodów
0) do Czech na Kozelka niedaleko
1) jeżeli tam przyjedziesz pomiędzy listopadem a majem, to na mur będziesz miał gdzie pojeździć - śnieg tam leży długo, trasy są przygotowywane
2) jest tam spore zaplecze instruktarzowo - sprzętowe
słowem:
Jak pojedziesz te 260 km do Jakuszyc, to na pewniaka skorzystasz
Jeżeli w Twojej okolicy są jakieś ośrodki z przygotowanymi trasami, gdzie jest śnieg, to jasne - śmigaj najpierw tam
Liczba postów: 1
Liczba wątków: 0
Dołączył: 15.03.2006
Witam serdecznie Wszystkich.
Jestem kompletnie zielona narciarsko i odwiedzam Was po raz pierwszy. Na nartach biegowych jeździłam dopiero trzy razy, więc bardzo Was proszę o wyrozumiałość i cierpliwość (wiem, że inni też już o to prosili z dobrym skutkiem ;-) ). Z racji wieku, wagi i zdolności sportowych kariery narciarskiej, ani konkurencji nikomu nie zrobię, ale lubię pokonywać własne słabości na łonie przyrody :-)
Trafiłam tu szukajac różnic pomiędzy wiązaniami NNN a SNS. Kilka dni temu kupiłam na Allegro buty Salomona SNS Profil, a teraz chciałabym kupić narty. Zauważyłam dzisiaj licytację nart Morotto, 48-44-44 mm, z wiązaniami NNN ROTTEFELLA-TOURING. Powinnam pewnie poczytać to, co do tej pory było tu napisane i zrobię to na pewno, by w przyszłości nie zadawać durnych pytań. Czy możecie mi jednak w drodze wyjątku już dzisiaj podpowiedzieć czy te dwa sprzęty będą ze sobą współpracowały, czy do wiązań SNS należy kupować takie same buty i to samo dot. zestawów NNN?
Do Nobody:
5 stycznia udzielałeś odpowiedzi na ten temat:
''1) norweska Alfa jakieś 2 lata temu zmieniła front i przeszła z systemu NNN na SNS
2)co do standardów, to jest tak, że NNN i SNS są równorzędnymi, ale konkurencyjnymi systemami i w obu systemach występuje taki mniej więcej podział:
NNN Touring = SNS Profil - wiązania do nart ''rekreacyjnych'', na teren nieszczególnie trudny, raczej po równym, nie wymagają przygotowanej trasy (...)''.
Wychodzi na to, że niechcąco kupiłam niezłe buty, jak na moje umiejętności ;-). Czy to co piszesz: ''NNN Touring = SNS Profil'' oznacza, że mimo ''konkurencyjności'' buty SNS będą pasowały do wiązań NNN? Obawiam się, że nie, a to oznacza, że nie powinnam zapierać się przy licytacji tych nart..
Pozdrawiam serdecznie,
-------------------------------------------
Kaprys
~gÓral świętokrzyski
Gość
Niestety buty z systemem SNS są WYŁĄCZNIE do wiązań SNS
a NNN do wiązań NNN.
Nie da się np butów SNS wpiąć w wiązanie NNN
Liczba postów: 68
Liczba wątków: 2
Dołączył: 23.06.2005
~gÓral świętokrzyski:
wpiąć się chyba da, ale jeździć już nie :-)
Kaprys:
tu może coś ci na długość podpasuje:
samo nowe wiązanie kosztuje ok. 150zł, do tego narty, więc warto poszukać na allegro
-------------------------------------------
fr
Kolego Walter - skąd taka niechęć do krawędzi ?
I zupełnie nowy temat (dla mnie przede wszystkim ale i na forum, jak zauważyłem): czy na śladówkach można jeździć telemarkiem i o co w tym chodzi ?
-------------------------------------------
Jonasz
Liczba postów: 524
Liczba wątków: 0
Dołączył: 20.02.2006
Jonasz >>>
ten temat o ile pamiętam jest dobrze przerobiony w tym wątku - poczytaj, albo wrzuć teleamrk do ngt-owej wyszukiwarki.
Co do krawędzi pewno chodzi o wagę tych nart (i cenę !), poza tym było pytanie o rozwiązanie w miąrę uniwersalne, ale niech się wypowie zainteresowany :-).
-------------------------------------------
smog wawelski
Jonasz -
idźmy metodą wolnych skojarzeń. Czy w sladówkach jest wolna pięta? Jest.
Da sie przyklęknąć? Da. Czym charakteryzuje sie skręt telemarkowy? Unoszeniem pięty i przyklękiem.
Jakie wnioski? ;-}
aha, czyli telemark to sposób zakręcania... Nigdy nie próbowałem i wydaje mi się to dość skomlikowane... naprawdę da się tak ?
-------------------------------------------
Jonasz
Pewnie, ale dupa boli strasznie...
Skoczkowie przy lądowaniu też stosują telemark - w postaci charakterystycznego wypadu. I takimi wypadami z przyklękiem niektórzy skręcają... A niektórzy by chcieli, ech...
Zajrzyj na Polską Stronę Telemarkową. Nie pamiętam dokładnego adresu...
Panowie da sie, wlasnie to przerabiam i nie jest to tak skomplikowane jak sie wydaje. Po klikuletnim wprawianiu sie na biegowkach wykonanie skretu telemarkowego zajelo mi, pi razy oko - jakies 5h spedzone na stoku. Przyklek na ugietych nogacyh jes duzo bardziej naturalnym ruchem niz wykrecanie stawow w technice alpejskiej. Uda i lydki bola ale stawy sa cale. A poza tym to doskonala alternatywa dla gorskich wojazy na ski turach - but przeciez wygina sie w srodstopiu. Jakie to ma znaczenie przy poruszaniu sie po plaskim terenie nie musze chyba tlumaczyc.
http://www.republika.pl/telemark_polska/
Liczba postów: 505
Liczba wątków: 14
Dołączył: 12.02.2004
~Jonasz >>
''skąd taka niechęć do krawędzi ?''
jak od czterech - pięciu sezonów, jak jeżdżę na biegówkach (czasami zdarza się także w wysokich partiach Karkonoszy), to na palcach jednej ręki mogę policzyć sytucje, w których przydałaby mi się krawędź, a raz słownie raz krawędź była mi baaaardzo potrzebna - bez niej się wywaliłem i pojechałem po zmrożonym śniegu podczas trawersu.
Wydaje mi się, że tak, jak teren determinuje sprzęt, jakiego używamy, tak, jeżeli chcemy pojeździć na ''lekkim'' sprzęcie czyli z wolna piętą, na lekkich nartkach, tak powinniśmy wybierać tereny właśnie do tego - czyli małe zalodzenie, mało strome.
Moim zdaniem przyczepianie krawędzi do biegówek, to tak montowanie kół od górala do kolarzówki - można, ale po co?
~gÓral świętokrzyski
Gość
Metalowa krawędź to świetna sprawa gdy śnieg jest oblodzony , gdy musisz hamować na ubitym śniegu , chroni narte przed zniszczeniem na kamieniach i gałęziach
Wadą jest zwiększona waga narty oraz to , że prowadzenie nart z krawędzią wymaga większych umiejętność.
Narta w pewnych warunkach potrafi wiechać gwałtownie w głęboki śnieg jak postawi się ją na krawędzi.
Liczba postów: 5
Liczba wątków: 0
Dołączył: 13.03.2006
Walterku ponownie wtrącę się w Waszą ciekawą dyskusję ale z moimi startowymi problemami -chodzi o zakup sprzętu. Wiedziałbym na co zwracać uwagę przy zakupie uzywanego sprzętu jeśli chodi o narciarstwo alpejskie,rowery i windurfing.Na co zwrócić jednak szczególną uwagę przy podjęciu ostatecznej decyzji w przypadku sprzętu używanego do narciarstwa biegowego .W czym tkwi główna różnica pomiędzy nartą biegową (klasyk,łyżwa) a śladową.Jest tego sprzętu bardzo wiele i tyle samo wątpliwości. Jak ocenić stan łuski itp. Będę wdzięczny.Chciałbym jednak na początek sprzęt używany i klasyk i łyżwę oddzielnie.I jak poczuję blusa do jednego lub drugiego wtedy ....
Liczba postów: 505
Liczba wątków: 14
Dołączył: 12.02.2004
Chciałbym jednak na początek sprzęt używany i klasyk i łyżwę oddzielnie >> 'Chciałbym jednak na początek sprzęt używany i klasyk i łyżwę oddzielnie''
dobry pomysł...
średnio coś Ci mogę poradzić o sprzęcie do łyżwy, bo ze mnie narciarz - turysta, patrząc się na na ostatni sprzęt - już raczej
retro -narciarz - turysta :), więc moje wiadomości są co najmniej ''schematyczne''
narta śladowa to narta o szerokości >=5cm, biegowe są węższe,
narty do łyżwy są cieńsze i krótsze od klasyka i służą tylko do ślizgana (nie smaruje się ich na trzymanie)
narty ''sportowe'' nie mają łuski, jeździ się wyłączenie na smarach
Moja rada to... Jakuszyce...
pojedź, wypożycz sprzęt, weź parę lekcji - koszt tych operacji na pewno będzie mniejszy niż zły dobór sprzętu...
Walter >> ciekawe porownanie 'kola z gorala do wyscigowki' :-)
Po 2 tygodniach w Karkonoszach i Izerach, w bardzo roznych warunkach, moge powiedziec, ze krawedzie sa przydatne - narty bardzo fajnie sie prowadzi, duzo lepiej zachowuja sie na zmrozonym sniegu i zabezpieczaja przy slalomie w lesie. Dodatkowo lekko usztywniaja narte, wiec nie uginaja sie tak bardzo pod butem przy zakladaniu sladu na miekkim sniegu.
Krawedzie sa na 3/4 dlugosci a narty sa niewiele ciezsze od moich biegowek (ok. 2 kg obie).
Jezdzilem tez po przygotowanych trasach, klasyk - zadnych problemow, lyzwa tez sie da, ale nie jest to moja specjalnosc i szybko sie mecze.
Z drugiej strony pare zalet tych nart, jak latwiejsze manewrowanie, wynika pewnie z szerszych wiazan i sztywniejszych butow BC.
BTW - mam dwie wyscigowki, jedna typowa szybka maszyna, a druga przerobiona na turystyczna - blotniki, swiatla, szersze opony, mocniejsze kola i bagazniki przod tyl.
Gdzie można poczytać trochę o początkach biegania klasykiem i łyżwą?
Robry >> poszukaj np. tu:
|