To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Obuwie] Kupczak / ogólnie
@bolas hmm niestety podewsza slizga sie i te buty w Tatry sie nie nadaja: za wysokie, zbyt sztywne, ogolnie zbyt toporne pancerne i podeszwa slizga sie nawet na ubitym sniegu badz mokrej terakocie. Ale w bieszczady beskidy szczegolnie jesien/wiosna sa idealne. zaden brud,bloto czy woda im nie straszne i buty nie do zdarcia

Odpowiedz
EDCuje te buty od kilku miesięcy w wersji MON... Powiem szczerze, że to najciulowiej zainwestowane 400zł w moim życiu. Kupczaki chciałem kupić jako zamiennik moich BW 2005 Haix, ale widać zostaną jako trepy na ryby, chamskie wypady, wyrzucania gnoju z obory, bo do niczego innego się nie nadają.
Jeżeli kupuję buty, to szukam w nich uniwersalności. Takie wspomniane Every Day Cary. Pomyślicie pewnie, że jestem głupi, bo jak można chcieć tyle od buta wojskowego. Otóż można. Nie miałem innych, ale BW robią wszystko czego oczekuję. Ale wracając do Kupczaków... Widać, że jest to projekt polski z początku lat 2000. Do innych kontraktów im całe lata świetlne. Dlaczego? Poniższe podpunkty ukazują moje spostrzeżenia.

1. Wygoda.
Hmmm... A co to? Jeśli ten but jest kogoś pierwszym butem kontraktowym, to może i stwierdzi, że jest wygodny. Natomiast moje doświadczenie z BW stawia Kupczaka gdzieś na półce między chodakiem a traperem z lat 90. Dlaczego? Tak twardych butów nie miałem nigdy. Twardość, sztywność to żadna zaleta w codziennym użytkowaniu gdyż chodzenie w bucie narciarskim do wygodnych nie należy. Zgięcie nogi jest bardzo ciężkie. W aucie można jeździć- owszem, ale to katorga operować hamulcem, szczególnie w nowych samochodach. Mi się ciężko wchodzi nawet pod wyższe schody. Totalne nieporozumienie. Psiocze, bo może nie rozchodziłem je na tyle, ale jeśli po kilku miesiącach chodzenia non stop się nie da, to podejrzewam, że jeszcze długo, nawet po zaprawieniu, czyli tłuszcz itp.

2. Podeszwa
No i co z tego że VIBRAM... Jest tak twarda, że nie widzę w niej żadnego zastosowania! Ślizga się na wszystkim chyba na czym może. Na śniegu, błocie pośniegowym, na mokrym asfalcie, na metalu etc. etc. Nie wiem czy projektant tego obuwia przewidział tylko chodzenie po glebie? Dzięki traktorowi jakie posiadają jest to dobre rozwiązanie. W góry w tych butach też bym nie poszedł, bo połamałbym nogi chyba na kamieniach, korzeniach. Dodatkowo chodzenie na niej powoduje paradoks. Zawsze myślałem, że but powinien się układać do nogi, a nie noga do buta. W moich butach nie jestem w stanie chodzić wg mojego naturalnego chodu, gdyż podeszwa nakazuje mi iść wg swojego kształtu.

3. Wygląd
Jedyna rzecz, która jest plusem i tutaj dyskutował nie będę :)

4. Sznurowanie
Powtórze poraz kolejny. Tani projekt z początku lat 2000. Jeśli ktoś nie dołoży wkładek, nie ubierze grubszych skarpetek szybciutko zauważy, że związywać buty trzeba do samego końca, czyli nie widać języka, a dwie boczne krawędzie są przy sobie.
Sam proces sznurowania jest równie do bani. Kółeczka, które uciekają, ciężko je złapać, powoduje spędzenie dodatkowe czasu przy sznurowaniu, co doprowadza mnie do szału i przez to łażę po domu w butach, narażając się na gniew mojej Pani :). Poprawili to w modelu Combat, ale mowa o MON. Dodatkowo kółeczka ułatwiają poluźnianie się ściągniętych sznurówek, czyli jak nie przytrzymasz, ściągasz od nowa...

5. Wnętrze buta
Hmmm... Jeśli ktoś ma szeroką nogę i kupi rozmiar dopasowany, życzę powodzenia w dłuższych wędrówkach. Noszę numer 27, kupiłem 28, a po całodniowej pracy zauważyłem kulki z wodą na najmniejszych palcach. Fakt, że miałem dodatkową wkładkę, ale po to wziąłem większy numer. Profil czubków, moim zdaniem jest nieprzemyślany, ale przez to podobają mi się :)
A propos wkładek... O matko!! W standardzie chodzi się jak w chodaku. Nie przesadzam! Ja od razu wywaliłem i wsadziłem żelową. Polecam to samo, chyba że ktoś ma stopy zajechane jak sandały rzemienne i chodzenie po kamieniach na boso nie sprawia mu żadnej różnicy :)
Wyściółka wnętrza nie wzbudza większych zastszeżeń. Rzekłbym nawet, że jest przyjazna.

6. Nieprzemakalność
Przed zaprawieniem chciałem zobaczyć czy zasługują na pozytywne opinie. Owszem. Stałem w wodzie 15 i nie zauważyłem przecieków.

7. Panceroność
Może zbyt wielka. But ma być mocny, ale nie do przesady. Jak wspomniałem, nie sztuką jest zrobić but narciarski. Jedni pewnie uznają to za plus, w moim spektrum oceny, to jednak minus.


Podsumowanie
Za tą cenę można na ebay.com kupić buty wyprzedzające Kupczaki przynajmniej 2 ery. Choćby nawet BW, które posiadam. Szczerze żałuję, że kupiłem te buty, ale trudno... Jak napisełm na początku- zostaną na ryby. Ewentualnie mogę sprzedać jakiemuś zainteresowanemu :)

Jeżeli moją krótką recenzją obraziłem czyjeś uczucia religijne związane z firmą Kupczak i ich produktem MON, to szczerze przepraszam, bo nie taki miał być mój zamiar. Sam byłem ich wyznawcą do momentu zakupu. Oczywiście nie zarzucam nikomu, że sie nie zna, bo chodzi w nich i jest zadowolony, natomiast moim potrzebom nie odpowiadają zupełnie.

martin3z

Odpowiedz
Witam.
Mam pewne pytanie odnośnie wodoodporności Kupczaków. Buty te posiadam od niedawna. Zakupiłem je głównie ze względu na rzekomą 100-procentową nieprzemakalność. W celu ich wypróbowania wybrałem się dzisiaj na 3,5 godzinną wycieczkę do lasu. Warunki średnio ciężkie, śnieg twardy i dość wysoki, na skutek czego lekko przetarła się skóra na czubkach. Ale to nie jest ważne. Ważne jest to, że pod koniec zacząłem odczuwać wilgoć i nie było to tylko odczucie - po ich zdjęciu okazało się, iż mam mokre skarpety w palcach i lekko przy piętach. Co gorsza, po wyjęciu wkładki okazało się, że pod nią całkiem przemokły... Czy to normalne przy Kupczakach? Czytałem przecież na tej stronie opinie ludzi, którzy twierdzili, że można w nich brodzić w wodzie przez kilka godzin i są całkiem suche...

Dodam, że tam, gdzie 'działał' gore-tex jest sucho. Lecz tuż przy granicy z wkładką i pod nią membrany nie ma. Poza tym zauważyłem, że w moich butach warstwa gore-texu zaczyna się dopiero około 1 cm od czubków. Może średnio się znam, ale wydaje mi się, że to trochę za duża odległość... Czy to norma czy to ja mam jakieś upośledzone Kupczaki?

Odpowiedz
Przepraszam, pomyliłem się - gore-tex znajduje się ok. 3 cm od czubków, a nie 1 cm, jak napisałem w poprzednim poście...

Przepraszam za post pod postem, ale niestety nie mam możliwości edycji poprzedniego.

Odpowiedz
count_martin3z - Wydaje mi się, że twoja opinia wynika z tego, iż oczekujesz nie tego czego należałoby oczekiwać od takiego rodzaju buta jakim są Kupczaki. To trochę tak jak by od prostytutki oczekiwać, że będzie Ci wierna.

1.Wygoda
Zgadzam się, iż nie są to raczej buty na tzw. ''Every Day''.W pomieszczeniach noga ma tendencje do tego aby się pocić ponieważ jest w nich za ciepło a wtedy jest efekt nieprzyjemny w postaci wilgoci w bucie.Z tym, że zostały skonstruowane dla żołnierzy, którzy zasuwają po lesie błocie,mokrym śniegu itd.(dla nich nie jest najważniejsza wygodna jazda samochodem). a Ty sprawdzając ich wodoodporność wsadziłeś je na 15 minut żeby zobaczyć czy zwyczajnie nie przeciekają.To akurat śmiech na sali jak dla mnie, bo ich zadaniem jest również nie wchłanianie wody przez długi czas ;)

2. Podeszwa
Przyznaję że Kupczaki na lodzie ślizgają się jak ''bazarowe trampki'' jednak pewnie niewiele jest butów które znacząco będą się trzymały lodu(o ile są).Jednak przesadziłeś twierdząc że na ślizgają się na '' śniegu, błocie pośniegowym, na mokrym asfalcie, na metalu'' bo to nie jest prawda.Po śniegu to chodzi się świetnie ze względu na ergonomiczny kształt podeszwy czyli ''trapery'' jak to nazwałeś.Podsumowując tę kwestię powiem że masz racje, iż Kupczaki nie są tak antypoślizgowe jak by się chciało jednak podeszwa za to odporna na kwasy oleje i inne dziadostwa.A Ty nie widzisz żadnego zastosowania.Być może dlatego że za dużo jeździsz samochodem.Nie wnikam, bo liczą się tylko fakty.

3.Wygląd
O gustach się nie dyskutuje.

4.Sznurowanie
''Tani projekt z początku lat 2000.'',''Do innych kontraktów im całe lata świetlne''
Twierdzisz że Kupczaki to stary projekt i sto lat za murzynami, a nawet więcej. Stary ale dobry(dziwne że nawet buty obecnie produkowane przez choćby ''Haix'' są dziwnie podobne.hmm ciekawe dlaczego.Tego typu buty nie mają być trendy, ale funkcjonalne.A nowe modele innych firm są podobne i w większości tylko wizualnie wydaje się być to całkiem nowy projekt jednak są po prostu ulepszane ale na pewno nie w takim stopniu jak Ci się wydaje.Firma musi pokazywać, że nie stoi w miejscu co jest ważne głównie dla marketingu.Czyli oznacza to, że jednak to był dobry projekt i nadal jest w pewnym sensie kontynuowany.

''zawiązywać buty trzeba do samego końca, czyli nie widać języka, a dwie boczne krawędzie są przy sobie.''
Moim zdaniem to zaleta, widocznie tego nie dostrzegłeś, ale dzięki temu jest mniej miejsca gdzie woda musi spływać i błoto nie ma wiele miejsca na to aby się ''zbierać''.

Odnośnie kółeczek również nie mogę się zgodzić ponieważ dzięki nim łatwo jest poluzować ''język'',zdjąć buta a przy tym sznurówki nie wypadają ze wszystkich kółeczek a jedynie dwóch pierwszych na górze co skraca późniejsze zawiązywanie(chyba że ktoś ma nogę jak u słonia i ciężko mu w ten sposób zdejmować to musi więcej) a nie dla przykładu jak w modelach haczykowych gdzie ze wszystkich wypada sznurówka i od nowa.To jest dopiero denerwujące.Dzięki kółeczkom łatwo ''ściąga'' się sznurówki aby zawiązać buta.Jeśli komuś nie trzęsą się ręce to ze złapaniem kółeczka takiej wielkości nie powinien mieć znaczącego problemu.Moim zdaniem takie rozwiązanie to zaleta.

5.Wnętrze buta
Wkładki z pewnością są jakieś lepsze od tych w standardzie i tak zazwyczaj jest w każdych butach.
''Profil czubków, moim zdaniem jest nieprzemyślany, ale przez to podobają mi się :)''
Nie rozumiem jak można uznać coś co jest nieprzemyślane jednocześnie za ''fajne''.W tego typu butach wszystko ma być praktyczne a nie ładne.Wydaje mi się, że zostało to tak zaprojektowane aby podeszwa miała się czego dodatkowo trzymać, a nie dla uciechy oka.

5. Pancerność
Wspomniane przez Twoją osobę buty są butami wojskowymi, i mają być toporne, niezniszczalne, pancerne itd. ponieważ za tym idzie jakość wykonania i militarna funkcjonalność.Nie ma takiej opcji żeby doznać skręcenia kostki a but nie ma prawa się od tako rozlecieć co jest istotne w zastosowaniu ich w celach militarnych.Dlatego też niektórzy czyli tacy którzy naprawdę potrzebują takich butów uznają to za zaletę.

Jeżeli będziesz miał nieprzyjemność przeczytać moją opinię zapewne zaczniesz pisać odzew. Jednak wierz mi, że nie ma w moim tekście złych aluzji na Twój temat oraz Twoich Haixów które jak się domyślam rzeczywiście są wygodniejsze od Kupczaków.Chciałem po prostu ukazać, że kupiłeś nie takie buty jakich potrzebowałeś, a nie wziąłeś pod uwagę opinii które zapewne czytałeś na ich temat bo jak wspomniałeś byłeś ich wyznawcą do momentu zakupu. Powszechnie wiadomo, iż są to buty ciężkie toporne,nie w góry i się ślizgają jednak się na nie zdecydowałeś.Nie wiem dlaczego.Nie chcę się wdawać w dyskusję bo to co miałem do powiedzenia na temat Twojej nie fachowej recenzji już napisałem.Jedno jest pewne.Rzeczywiście Twoim potrzebom nie odpowiadają ;)

Pozdrawiam Ciebie i wszystkich zainteresowanych tematem
-------------------------------------------
Patrykos

Odpowiedz
wszystko było by ok. wygodne od początku ani raz nie obtarły... gdyby tylko nie przeciekały. skusiłem się widząc dobre oceny a wyszło jak wyszło. buty cywilne ze sklepu mógłbym oddać a za 400zł coś bym już kupił.

Odpowiedz
@Patrykos
:) Spoko... To moje zdanie... Kupczak is Dead ;)
---
Edytowany: 2011-01-13 09:59:16
---
Edytowany: 2011-01-13 10:00:56

Odpowiedz
Akurat mam Haixy górskie BW, to widać sporo różnicy w porównaniu z Kupczakami. Kupczaki trzymają się 100x lepiej na śliskiej nawierzchni, w porównaniu z Haixowymi ''góralami''. Fakt, są może bardziej toporne. W sumie to przymierzam się do zakupu i póki co zaliczyłem parę spacerów w parze kolegi. Pierwsze wrażenie po założeniu - jakbym założył buty snowboardowe - taka pozycja :) Ogólnie jednak jak na takie krótkie spacery to wypadły spoko, co najważniejsze o wiele mniej śliskie niż Haixy górskie. Tamte może i sa pancerne, nie puszczają wody, niezawodne itp ... ale po prostu nie mogę przeżyc jak te trepy się ślizgają.

Z Kupczakami zastanawia mnie jeszcze jedna sprawa - ponoć starsze modele nie zawsze miały logo Kupczak i metki goretex. Jak odróżnić oryginalne Kupczaki z różnych lat od np. Wojasów/Demarów/Protektorów w których ktoś odpruł metki żeby udawały Kupczaki ? Te kolegi własnie sa takie dziwne ... niby wg sprzedawcy sprzed 2003, ale nie mają żadnego logo Kupczaka, ani żadnej metki goretex. Spojrzałem na nie, nie moja sprawa, ale jak dla mnie to zero pewności że to np. nie Wojasy itp ...

Odpowiedz
OT
w tym wątku w postach pod koniec 2010 r. troche sie pokrzaczylo i pare osob niezalogowanych ma wytworzone posty pod innymi osobami zalogowanymi.....jakby co piszcie, bede weryfikował

np. dot to vicka który tu nie pisał a posty mial, przepraszam za zaistniałą sytuację

Odpowiedz
Nie nie... Ja się odnoszę do porównania butów kontraktowych wosjka... Nigdy nie chodziłem w wersjach górskich.

Jeszcze kwestią Pana Patrykosa. Czy czytając moje zdanie nie odniosłeś wrażenia, że ja nie chodzę po poligonie, nie latam w pełnym szpeju itp? Mój punkt widzenia odnosi się, tylko i wyłącznie do codziennego użytku. Tylko i wyłącznie. Nie jestem wojskowym i ciesze się nawet ze względu na odzież, którą musiałbym nosić. Ale wracając...
Jest mnóstwo ludzi, którzy użytkują buty kontraktowe jako buty cywilne. Np. tak jak ja. Moja ocena nie ma nic wspólnego uzytkiem wojskowym. Jako cywil uważam i będę uważał, bez względu na krytyki, że te trepiszcza się nie nadają i tyle. Jeśli komuś pomogłem w ocenie codziennego, cywilnego użytkownika to ok. Jeśli kogoś obraziłem swoim subiektywnym punktem widzenia, to też OK. Mam prawo i wg CYWILNEJ, jeszcze raz zaznaczne CYWILNEJ oceny są do bani.

Odpowiedz
ja używam je do cywilnej eksploatacji i jak dla mnie są super
ale każdy może mieć swoją opinię

Odpowiedz
Powitoł
@count_martin3z-na moje, to nie ma obiektywnego punktu widzenia ;) więc luz w tej materii.
Natomiast jak po przeczytaniu opisów tych butów m.in. na ngt doszedłeś do wniosku, że będą super na EDC, to nie mam pojęcia :)
Część twoich zarzutów względem MON mogę potwierdzić:
- raz się w nich wpakowałem do auta - po 10 minutach powoziłem boso;
- sztywność - minus w wyższych górkach, ostrych podejściach; plus przy oberwaniu belą na wyrębie, najechaniu osobówką na stopy i upadku z 3-4metrów (wszystko zaliczone :) );
- są paskudne z wyglądu - de gustibus non autobus, ale kilka osób (bez wyczuwalnej nutki żartu) spytało, czy to wojskowy but narciarski :)

Nie zgodzę się, że są nad miarę śliskie (takie są belleville 790) i że sznurowanie jest problematyczne. Według mnie jest normalne, jak przy każdych butach z taką ilością dziurek/przelotek, plus - przydatny dla mnie patent z blokującą się sznurówką w połowie buta: można spokojnie na postojach chodzić w butach rozsznurowanych.

Do dopasowania butów do stopy się nie odniosę, bo to sprawa indywidualna: każdy ma inne (czasem dwie różne, jak u mnie :) ).

Nieprzemakalność - poza dwoma epizodami (jedno przesiąknięcie, jedno zalanie od góry) - moje są w pełni nieprzemakalne, a testowałem to mocno i w różnych warunkach - chodzenie korytami rzek sprawia mi wyjątkową przyjemność. Czasem nie jest lekko ;)
http://img257.imageshack.us/img257/292/obraz020u.jpg

But wojskowy z pewnością może robić za but codzienny/uniwersalny (u mnie taki but to bellki 790), natomiast jak widzisz nie każdy. Ten but jest taki a nie inny i kropka.

edyta - Cytat: ''Mam prawo i wg CYWILNEJ, jeszcze raz zaznaczne CYWILNEJ oceny są do bani.''
Według TWOJEJ, a nie CYWILNEJ :D i pełna zgoda, masz pełne prawo do SWOJEJ oceny :)

Tyle na razie mojego. Więcej jak pozbieram się do kupy i skrobnę większą reckę.
Na marginesie: projekt nie jest polski.
---
Edytowany: 2011-01-14 12:02:46

Odpowiedz
Doceniłby ich wygodę ten, kto miał szczęście posłużyć Ojczyźnie i pobiegać w ''Desantach''. W kwestii wygody proponuję porównywać właśnie z desantami a nie z kapciami.

Odpowiedz
Witam,
mam pytanie czy buty kupczaka wz 928 mogą być bez żadnych oznaczeń, kupiłem takie buty na allegro ale nie wiem dokładnie jaka to firma, bo z tego co czytałem wojas i demar dawał wszywki na języku
-------------------------------------------
luk

Odpowiedz
Czołem Panie i Panowie:) Paniom najlepszego z okzaji 8 marca! Więc tak, mam problem z org kupczakami. Mianowicie pekła guma z boku i jest wycinka w kształcie V. Następnym największym jest to iż buty się podarły od środka. Poszedł szew pionowy i kupczaki zaczeły mnie strasznie ocierać. Co mam z takim fantem zrobić? Kupczaki kupiłem na allegro rok temu i były użytkowane bardzo często. A gwarancji nie mam.
-------------------------------------------
JS2021

Odpowiedz
@SnajperTBG
Pęknięta otoczka gumowa to norma- w niczym nie przeszkadza. Co do podarcia- wina zdejmowania/zakładania nie do końca rozsznurowanych.
-------------------------------------------
pattonpolska

Odpowiedz
Kupczaki były bardzo dobre ale kosztowały koło 600 zł
Obecnie jest wojas i nie są aż tak dobre jak kupczaki.
Dla zainteresowanych mam nowe wojasy do sprzedania lub używki kupczaki

Odpowiedz
Buciki Demar Mon 928 używałem zimą i latem w Tatrach.Na śliskiej śnieżnej nawieżchni jak i na błocie.Łaziłem w wodzie po kostki jak i po kamieniach.Buciki sprawowały sie idealnie.Nie ślizgały sie ani nie przepuściły wody a i wysokość ich jest zaletą-kilka razy mnie uchroniły przed skręceniem kostki.Używam też ich na codzień.Za cenę 200 pln nie najdzie się lepszych.Fakt,że nie używałem nigdy renomowanych marek ale myślę,że te buciki nie odstają od innych dobrych marek.

Odpowiedz
Spoko, ale jak się mają Demary do produktów Kupczaka? Bo to nie ten temat jakby ;)

Odpowiedz
A tak się mają, że te o których napisałem to nic innego jak kupczaki tylko, ze pod nazwą firmową- na wszywce języka dokładnie widnieje taka nazwa.

Odpowiedz


Skocz do: