17-05-2007, 11:05
miury napewno nie będą smierdzieć. z 5.10 może być różnie. generalnie zależy od upodobań- ja początkowo byłem zwolennikiem syntetyków. i wtedy kupiłem miury ;)
|
[Recenzja] La Sportiva Miura
|
|
17-05-2007, 13:10
@Gizmo: dalej uznaję www.fiveten.pl - spróbuj poczytać to co tam jest ;p to oczywiste że bedą chwalić swoje. al chodziło mi konkretnie o to, jeśli już nie chce ci się poszukać: http://www.fiveten.pl/index.php?cms=5
17-05-2007, 14:28
Własnie to znalazłem to dzisiaj rano. No to już daje duży obraz sprawy ;) Teraz trzeba się zastanowić i rozważyć zza i przeciw każdego z modeli ;)
------------------------------------------- Tomek
01-02-2008, 10:45
Wspinalem sie w Five Ten-ach Moccasym, pozniej mialem Evolv-y Defy. Od pazdziernika wspinam sie w Miurach. Mialy byc wstepnie Five Ten-y, no ale jakos nie moblem dopasowac odpowiedniego buta na moja stope (Galileo, Verde). Miury, fakt na poczatku cisna strasznie, ale po jakims miesiacu sa bardzo wygodne. Fakt, ze nie mozna w nich chodzic jak w kapciach, ale napewno wygodniejsze niz moje poprzednie buty. Co tu ukrywac, stoja idealnie na krawadkach, pieta haczy super, na poczatku troche sliskie, ale po pewnym czasie guma robi sie miekka.
Co do wytrzymalosci, od pazdziernika buty dostawaly ostro na panelu (glownie baldy) i oprocz zmiany koloru (uwalenie magnezja) nie zauwazylem by sie zabardzo zniszczyly. ------------------------------------------- Bartosz
25-02-2008, 01:01
a ja mam stopy asymetryczne i boli mnie wspinanie w symetrycznych:)
26-02-2009, 11:19
2005-10-25 17:51
Miury kupilem wiosna 2005 roku. Juz pierwsze wrażenie było doskonałe - but idealnie przylegał do stopy, a nie obcierał kostek w podgiętych palcach. Próby stawania na krawądkach też wypadły bardzo dobrze. Później było już tylko lepiej - but doskonale stoi na krawędziach i w wapiennych dziurkach, dobrze stoi na tarcie, co więcej można w nim wytrzymać nawet na dłuższych drogach (używałem go m.in. na Anicy Kuk, na drogach, których przejście trwało do 4 godzin). Podobno szyko niszczą się sznurowadła - ja na razie nie mam z tym kłopotu (jeden średnio intensywny sezon). Wczesniej używałem As-ów Boreala; róznica w komforcie noszenia na korzyść Miur jest spora. ------------------------------------------- Przeniesione przez administratora
26-02-2009, 11:19
2008-03-25 16:45
Najlepsze buty jakie miałam, super na każda formację. I to nie prawda,ze są to buty tylko dla mistrzów jak to sie powrzechnie uważa, Miury pomogły mi zaufać nogom we wczesnych etapach mojej wspinaczki:)Są bardzo wygodne, dopiero po kilku godzinach wspinaczki w upale dają znac o sobie. Nie muszą być super małe, żeby były precyzyjne. Dobrze trzymają nogę, wystarczy numer mniejsze ponieważ Miury nie ''rozłażą'' się. ------------------------------------------- Przeniesione przez administratora
26-02-2009, 11:22
2007-05-15 18:55:41
81.219.217.198 Witam! Przymierzam się do zakupu butów wspinaczkowych firmy La Sportiva model Miura. Czy ktos z forumowiczów może spotkał się z tymi bucikami i mógłby o nich coś opowiedzieć ?? Tak samo ciekawi mnie dobór rozmiaru w tym modelu, słyszałem wiele opini na ten temat ale wole zapytać się kogoś kto używał tych bucików. ;) Jak sprawdzają się w skale, czy mają jakieś minusy, wady. ------------------------------------------- Przeniesione przez administratora
26-02-2009, 11:22
2007-05-15 19:54:06
83.5.227.212 Minusy - boli ;-). Więcej nie powiem bo nie używam, ale każdy mój znajomy który się w nich wspina mówi to samo ;-). ------------------------------------------- Przeniesione przez administratora
26-02-2009, 11:23
2007-05-15 20:05:14
Hmm ale są źle wyprofilowane ? Czy co dokładnie boli ;p ------------------------------------------- Przeniesione przez administratora
26-02-2009, 11:23
2007-05-15 20:15:58
83.14.143.182 nie będę przeklejał tekstu, ale wszystko o nich masz tutaj: http://www.wspinanie.pl/serwis/200608/24....php#miura jednym słowem jeśli nie łoisz VI.3 na OS-ie i nie masz żelaznej stopy to nie można ich polecić :) chodzi o to że są bardzo asymetryczne, przeto niewygodne i męczące stopy. na czym się do tej pory wspinałeś ? ------------------------------------------- Przeniesione przez administratora
26-02-2009, 11:24
2007-05-15 21:44:10
pewno wytrzymasz, albo nauczysz się wytrzymywać, ale pytanie - skoro już chcesz kupić tak drogie butki, czemu nie wziąć 5.10 galileo albo anasazi - one są raczej duuużo wygodniejsze.. ------------------------------------------- Przeniesione przez administratora
26-02-2009, 11:24
2007-05-15 21:46:15
81.219.217.198 Też się nad tym zastanawiałem ale podobno teraz jest jakiś gorszy sort 5.10-tek i często rozsypują się dość szybko. ------------------------------------------- Przeniesione przez administratora
26-02-2009, 11:24
2007-05-15 22:30:15
81.158.146.174 przymierzalem Miury, bo tez mysle o ich kupnie. cholewka i jej skrecenie jest identyczna jak w Cobrach (PD75; vide strona La Sportivy), a Cobry wlasnie zajezdzam - juz maja dziure. zdecydowanie nie sa zbyt asymetryczne i mnie stopa nie boli. bynajmniej, ich asymetria bardzo mi pasuje. nie zgadzam sie tez z twierdzeniem, ze anasazi sa 'raczej duuuzo' wygodniejsze. to kwestia ksztaltu stopy. mam velcro i na moja stope nie pasuja az tak dobrze jak Cobry. five ten pasuje bardziej na stopy w palcach 'trojkatne' a mniej na 'kwadratowe'. przeczytalem recenzje na wspinanie.pl - dziwi mnie to, ze sugeruje sie brac az tak male (o 2.5-3 numery mniejsze niz normalne buty). moje Cobry sa 41 lub 41.5 (jeden z tych rozmiarow wezme tez w przypadku Miury), a chodze w 43 - mniejsze moze moglyby byc o pol numeru, ale wtedy ubieralbym je tylko na moment wspinania i od razu sciagal, wiszac pewnie jeszcze na linie. teraz sa wystarczajaco ciasne. moze nieco sie rozciagnely, ale raczej po prostu dopasowaly. moze w przypadku autora tej recenzji zadzialal dziwny mechanizm - jesli kupisz buty 3 nr za male i na sile bedziesz ich uzywal, to albo stracisz palce, albo sie buty rozciagna. mysle, ze jesli chodzi o La Sportive to 1.5-2 nr mniejsze sa ok. ------------------------------------------- Przeniesione przez administratora
26-02-2009, 11:25
2007-05-15 22:46:15
81.219.217.198 Dziekuje za małe wytłumaczenie ;) napewno bede zwracał uwagę na rozmiar ;) ------------------------------------------- Przeniesione przez administratora
26-02-2009, 11:25
2007-05-15 23:20:39
83.5.240.201 quarol - cobra to zupenie inna bajka - po pierwsze miura jest wiązana a cobra na gumki (co oznacza mega różnice w trzymaniu stopy na miejscu), a po drugie w okolicach palców miury są o wiele sztywniejsze, co jest spowodowane grubszą gumą (Cobra: 3,5mm + 0,8mm; Miura: 4mm + 1,1mm). Gizmo, Sam uzywam 5.10 anasazi i jestem zadowolony. Nie sądzę, żeby Ci się rozpadły, bo nie są już produkowane, więc to co zalega w sklepach to raczej stare niz nowe partie (ja swoje kupowałem w kwietniu 2006 - rok produkcji 2004). Inna sprawa, że miury lepiej ''dziurkują'' (wiem od osoby posiadającej obydwa dyskutowane modele). Za to anasazi są nieporównanie wygodniejsze (wersja Lace-Up, o Velcro nie wiem nic ;-)). BTW but idealny dla dwóch z moich znajomych to Miura podklejona gumą Stealth C4 ;-). Acha, jeszcze co do tych OSów - moim zdaniem warto kupić dobry but nawet przy OSie 6.1-6.1+. Bo po co robić coś na łapach, jak mamy w zasięgu wzroku idealną pod czubek naszego buta mikrokrawądkę ;-). Nie mówiąc już o tarciu w przypadku 5.10... ------------------------------------------- Przeniesione przez administratora
26-02-2009, 11:25
2007-05-15 23:33:06
83.175.191.52 quarol to zupełnie różne buty Cobra a Miura, zupełnie inne. rozmiarówka w butach wspinaczkowych to osobna bajka, mierzyłem niedawno Mad Rocki Flash 42 i Mad Rocki Nwe Mugen 40,5 (normalnie noszę 42-43) - obydwa mimo innych rozmiarów niemalże identycznie leżały na nodze, a przecież to jedna firma... dokładnie Simba, 5.10 są bardzo wygodne i do tego świetnie leżą w skale, Miury natomiast to buty bardziej dla ekstremalistów, którzy wolą krawądki i dziurki niż typową tarciówkę boulderową 5.10 można kupować nawet przy V+, już wtedy wykorzystuje sie ich możliwości, ale miury według mnie to trochę inna bajka. ja polecam Rock Pillars Pearl - bardzo chwalone i dość tanie buty, które tak naprawdę niewiele ustępują 5.10 Galileo czy Barracudzie albo Miurze La Sportivy ------------------------------------------- Przeniesione przez administratora
26-02-2009, 11:26
2007-05-15 23:36:29
81.219.217.198 No to teraz mam spory dylemat czy wybrać Miury które są w temacie czy spróbować 5.10. Jak za taką cenę wolę dobrze kupić niż się męczyć poźniej. ;) ------------------------------------------- Przeniesione przez administratora
26-02-2009, 11:26
2007-05-15 23:59:39
81.158.146.174 oczywiscie, ze Cobry i Miury to dwa inne buty. Cobry to baletki i z ciensza podeszwa. chodzilo mi jednak o tylko o ich ksztalt - dokladnie ten sam 'last', to samo skrecenie. powtorze - dla mnie b. wygodne. do tego Cobry nie maja zadnej wysciolki, a Miury maja, wiec tym bardziej watpie w to, by az tak bardzo sie rozciagaly. Simba, nie masz racji, ze Anasazi nie sa juz produkowane. mam katalog Five Ten na 'jesien 2007' i obydwa modele tam sa. velcro zostaly ulepszone (m.in. nowa pieta, na ktora wiele osob narzekalo; nowa guma Onyx) - mam je i b. je lubie. lace-up jest ten sam na starej gumie ze stara pieta. jest za to anasazi verde - nowy lace-up (nowa pieta, nowa guma, kolor zielonkawy, jak nazwa wskazuje). Gizmo, skoro juz masz LaSportivy to moze faktycznie bierz 5.10 - bedziesz mial porownanie. jesli poszukasz w sieci, to mozesz znalezc sporo starych anasazi mocno przecenionych (pewnie tylko zagraniczne strony). ------------------------------------------- Przeniesione przez administratora
26-02-2009, 11:28
2007-05-16 09:10:05
81.219.217.198 A nie miał nikt do czynienia z Miurami i 5.10 ? Żeby było jakieś porównanie ? Jeszcze jedno pytanie nie używałem nigdy butów na rzepy czy to jest duża różnica między wiązanymi a takimi ? ------------------------------------------- Przeniesione przez administratora |
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|