To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] La Sportiva Miura
#21
Triop Rap i La Sportiva Ghibli
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
#22
pewno wytrzymasz, albo nauczysz się wytrzymywać, ale pytanie - skoro już chcesz kupić tak drogie butki, czemu nie wziąć 5.10 galileo albo anasazi - one są raczej duuużo wygodniejsze..
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
#23
Też się nad tym zastanawiałem ale podobno teraz jest jakiś gorszy sort 5.10-tek i często rozsypują się dość szybko.
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
#24
przymierzalem Miury, bo tez mysle o ich kupnie. cholewka i jej skrecenie jest identyczna jak w Cobrach (PD75; vide strona La Sportivy), a Cobry wlasnie zajezdzam - juz maja dziure. zdecydowanie nie sa zbyt asymetryczne i mnie stopa nie boli. bynajmniej, ich asymetria bardzo mi pasuje.
nie zgadzam sie tez z twierdzeniem, ze anasazi sa 'raczej duuuzo' wygodniejsze. to kwestia ksztaltu stopy. mam velcro i na moja stope nie pasuja az tak dobrze jak Cobry. five ten pasuje bardziej na stopy w palcach 'trojkatne' a mniej na 'kwadratowe'.
przeczytalem recenzje na wspinanie.pl - dziwi mnie to, ze sugeruje sie brac az tak male (o 2.5-3 numery mniejsze niz normalne buty). moje Cobry sa 41 lub 41.5 (jeden z tych rozmiarow wezme tez w przypadku Miury), a chodze w 43 - mniejsze moze moglyby byc o pol numeru, ale wtedy ubieralbym je tylko na moment wspinania i od razu sciagal, wiszac pewnie jeszcze na linie. teraz sa wystarczajaco ciasne. moze nieco sie rozciagnely, ale raczej po prostu dopasowaly. moze w przypadku autora tej recenzji zadzialal dziwny mechanizm - jesli kupisz buty 3 nr za male i na sile bedziesz ich uzywal, to albo stracisz palce, albo sie buty rozciagna. mysle, ze jesli chodzi o La Sportive to 1.5-2 nr mniejsze sa ok.
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
#25
Dziekuje za małe wytłumaczenie ;) napewno bede zwracał uwagę na rozmiar ;)
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
#26
quarol - cobra to zupenie inna bajka - po pierwsze miura jest wiązana a cobra na gumki (co oznacza mega różnice w trzymaniu stopy na miejscu), a po drugie w okolicach palców miury są o wiele sztywniejsze, co jest spowodowane grubszą gumą (Cobra: 3,5mm + 0,8mm; Miura: 4mm + 1,1mm).

Gizmo,
Sam uzywam 5.10 anasazi i jestem zadowolony. Nie sądzę, żeby Ci się rozpadły, bo nie są już produkowane, więc to co zalega w sklepach to raczej stare niz nowe partie (ja swoje kupowałem w kwietniu 2006 - rok produkcji 2004). Inna sprawa, że miury lepiej ''dziurkują'' (wiem od osoby posiadającej obydwa dyskutowane modele). Za to anasazi są nieporównanie wygodniejsze (wersja Lace-Up, o Velcro nie wiem nic ;-)). BTW but idealny dla dwóch z moich znajomych to Miura podklejona gumą Stealth C4 ;-).
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
#27
Acha, jeszcze co do tych OSów - moim zdaniem warto kupić dobry but nawet przy OSie 6.1-6.1+. Bo po co robić coś na łapach, jak mamy w zasięgu wzroku idealną pod czubek naszego buta mikrokrawądkę ;-). Nie mówiąc już o tarciu w przypadku 5.10...
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
#28
quarol to zupełnie różne buty Cobra a Miura, zupełnie inne.
rozmiarówka w butach wspinaczkowych to osobna bajka, mierzyłem niedawno Mad Rocki Flash 42 i Mad Rocki Nwe Mugen 40,5 (normalnie noszę 42-43) - obydwa mimo innych rozmiarów niemalże identycznie leżały na nodze, a przecież to jedna firma...

dokładnie Simba, 5.10 są bardzo wygodne i do tego świetnie leżą w skale, Miury natomiast to buty bardziej dla ekstremalistów, którzy wolą krawądki i dziurki niż typową tarciówkę boulderową

5.10 można kupować nawet przy V+, już wtedy wykorzystuje sie ich możliwości, ale miury według mnie to trochę inna bajka. ja polecam Rock Pillars Pearl - bardzo chwalone i dość tanie buty, które tak naprawdę niewiele ustępują 5.10 Galileo czy Barracudzie albo Miurze La Sportivy
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
#29
No to teraz mam spory dylemat czy wybrać Miury które są w temacie czy spróbować 5.10. Jak za taką cenę wolę dobrze kupić niż się męczyć poźniej. ;)
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
#30
oczywiscie, ze Cobry i Miury to dwa inne buty. Cobry to baletki i z ciensza podeszwa. chodzilo mi jednak o tylko o ich ksztalt - dokladnie ten sam 'last', to samo skrecenie. powtorze - dla mnie b. wygodne. do tego Cobry nie maja zadnej wysciolki, a Miury maja, wiec tym bardziej watpie w to, by az tak bardzo sie rozciagaly.

Simba, nie masz racji, ze Anasazi nie sa juz produkowane. mam katalog Five Ten na 'jesien 2007' i obydwa modele tam sa. velcro zostaly ulepszone (m.in. nowa pieta, na ktora wiele osob narzekalo; nowa guma Onyx) - mam je i b. je lubie. lace-up jest ten sam na starej gumie ze stara pieta. jest za to anasazi verde - nowy lace-up (nowa pieta, nowa guma, kolor zielonkawy, jak nazwa wskazuje).

Gizmo, skoro juz masz LaSportivy to moze faktycznie bierz 5.10 - bedziesz mial porownanie. jesli poszukasz w sieci, to mozesz znalezc sporo starych anasazi mocno przecenionych (pewnie tylko zagraniczne strony).
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
#31
A nie miał nikt do czynienia z Miurami i 5.10 ? Żeby było jakieś porównanie ? Jeszcze jedno pytanie nie używałem nigdy butów na rzepy czy to jest duża różnica między wiązanymi a takimi ?
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
#32
Ja jestem przeciwnikiem rzepów - zawsze się boję, że zaczepię gdzieś o linę i mi się odepnie ;-). Poza tym buty sznurowane lepiej można dopasować do stopy.

Mam kolegę, który posiada oba modele (on niestety na forach nie pisuje). Rok temu miałem identyczny dylemat: 5.10 Anasazi czy LaSportiva Miura. Oto co od niego usłyszałem (mniej więcej): ''Dla mnie 5.10 to takie wygodne kapcie, bardziej na tarciówki albo w góry. Na krawądki na pewno lepsze są miury.''

Co nie oznacza (moim zdaniem), że 5.10 zawodzą na krawądkach - wszak stanie na krawądce zależy nie tylko od kształtu i twardości czubka, ale również od tarcia ;-). Zresztą - Huber w 5.10 Anasazi łoił 8c+, a moja koleżanka w ubiegłe wakacje 6.3+ - 6.4 (taki bardziej człowiek, a nie mutant ;-)). Czyli jest możliwe łojenie ekstremalne również i w tych butach. Jak pewnie zauważyłeś, namawiam Cię na 5.10 ;-). Jak ja skasuję moje, to na pewno następne będą 5.10 Anasazi Verde - czyli to samo tylko że ładniejszy kolor i inna pięta (www.fiveten.com->footwear->climbing->vertical microns-> Anasazi Verde).
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
#33
To muszę w takim wypadku pujść do sklepu i poprzymieżać 5.10. Może zakosztuję ich smaku ;p
-------------------------------------------
Tomek

Odpowiedz
#34
przede wszystkim anasazi i miury roznia sie w konstrukcji. miury masz asymetryczne dosc mocno i dlatego leza lepiej na stopie, ktorej najwiekszy jest paluch. 5.10 sa mniej asymetryczne i przod jest inaczej profilowany- leza dobrze na stopie, ktorej paluch, drugi [czasem] trzeci palec sa rownej dlugosci lub drugi palec jest najdluzszy

Odpowiedz
#35
A 5.10 trzeba brać pare rozmiarów mniejsze ? Rozciągają się z czasem ? Czy nie w nich tego problemu ?
-------------------------------------------
Tomek

Odpowiedz
#36
www.fiveten.pl - CZYTAĆ, bo dobre rady są ;P

Odpowiedz
#37
Na stronach producentów zawsze mówią, że ich buty są najlepsze, dlatego wolę się popytać użytkowników. ;p;p
-------------------------------------------
Tomek

Odpowiedz
#38
5.10 nie trzeba brać mniejszych - ja normalne buty noszę od 43 do 44 i 5.10 Anasazi mam 44. Na początku bolały bardzo (palce), ale później nastąpiło dopasowanie i już jest ok (chociaz na długich drogach zaczynam mysleć o zdjęciu butów w okolicach trzeciego-czwartego wyciągu). Podsumowując - ten akurat model (Anasazi) nie rozciąga się, a raczej zmienia lekko kształt (we wszystkich kierunkach, nie tylko wzdłuż). Poza tym but jest tak skonstruowany, że palce zawsze dopycha Ci do przodu (nie wiem jak oni to zrobili).

Generalna zasada:
cholewka syntetyczna=>brak rozciągania lub bardzo małe
cholewka ze skóry naturalnej=>silne rozciąganie

Pozdrawiam

Odpowiedz
#39
Jeszcze mam jedno pytanie czy stopa będzie się bardziej pocić w syntetyku niż w naturalnej skórze ??
-------------------------------------------
Tomek

Odpowiedz
#40
Będzie pocić się tak samo ;-). Chociaż muszę powiedzieć, że pocenie się w podszewkę 5.10 jest znacznie przyjemniejsze niż pocenie się bezpośrednio w skórę w np. Rock Pillarsach gym ;-).

Odpowiedz


Skocz do: