To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Narty.....
#21
Do Al'a Capone - nie bylo mnie tu dawno (praca praca) ale watek mi bliski wiec sprobuje CI pomoc,zanim zaczniesz wybierac model, cene, marke, okresl jaki masz poziom zaawansowania - jest szkola ktora mowi ze nawet do nauki zdecydowanie lepsze sa fun carvingi (promien skretu 8-9m i mniej) niz allroundy (promien po 13m), z zasady kazda porzadna szkolka zaczyna szkolic na shortach (promien 4-6m) uwazam co stosuje wobec mojej dziewczyny i zadzialalo ze jesli nie chce sie wydawac na nowy sprzet co rok - 2 lata warto od razu przejsc na funy, bo sa krotsze niz allrouny (latwiej skretne i wbrew pozoroa wcale nie mniej stabilne), postepy sa szybsze a po nich zabawa zdecydowanie lepsza, nawet poczatkujacy potrafi po kilku dniach zrobic skret z dosiegu itd. Co do ceny i marki, jezeli chcesz na nie malo przeznaczyc kasy - wbrew obiegowym opinim warto jest poszukac w makro - w zeszlym roku kupilismy dla mojej Naj;), heady w makro, w promieniu 8,5 za cene 600złi nie wazne ze nie jest to top model (starczy spokojnie na zlapanie postepow i na jakies 3 sezony). Kupno uzywanych desek tak samo jak wiazan jak i butow jest bez sensu, moze nie zauwazysz tego na pierwszy rzut oka ale takie narty nie maja juz tej sprężystości, grubości krawedzi, itd. Podobnie z wiązaniami (producenci podaja max 4 sezony - spokojnie da rade 6, ale reszta to juz ryzyko). Warte do zastanowienia sa jeszvcze Elany HCX (promoien 11) ale te w kolorze czerwonym bo to model ze zeszlego sezonu. Gielda ma chore ceny za szroty ktorych nikt na zachodzie juz nawet w szkolkach nie chce.

Odpowiedz
#22
A co do technik jazdy to fakt w POlsce sa fatalne warunki do funa, jest drogo krzywo i wasko, ale to nie znaczy ze sie nie da bo na funach moesz spokojnie jezdzic z kijami bez koniecznosci ciaglego wykrecania body na stoku. Wszysko jest kwestia zmoiany techniki a wedlug mnie funy sa najodpowiedniejsze, daja mnostwo mozliwosci jazdy, zmuszaja do podwyzszania wlasnego poziomu oraz daja niewiarygodna zabawe, gdy zalapiesz dadza Ci wieksza przyjemnosc niz allroundy i tradycyjne narty. POszukaj w makro lub zadzwon np do dystrybutora Heada - Sport Elite Wa-wa ul. Bema lub Elana Folc sport Wa-wa. Natomiast odrzadzam kupno Rosignnoli i Atomicow (ktore sa sa chyba robione na potrzeby supermarketow, zas cena jest nie za niska, natomiast promin skretu dla osob powyzej 70 roku zycia.;)

Odpowiedz
#23
~Grzybu - masz rację mówiąc, że do jazdy slalomowej nie trzeba mieć super (szerokich, gładkich) stoków, ale pokaż mi choć jedną osobę, która czując, że już jest w stanie robić te super wychylone skręty opierając się ręką albo całym ciałem o stok, sobie tego odmówi :) a do tego jednak jest wskazane więcej miejsca, żeby było bezpieczniej.
Niestety częste są przypadki, kiedy zwiększa się przepustowość wyciągów pozostawiając nartostrady takie, jakie były. Skutkiem tego jest tłok przy zjeździe i większa ilość wypadków...

Odpowiedz
#24
Robercie wydaje mi się , że Al Capone poszukuje nart dla osób uczących się jeździć karwingowo? Narty o promieniach skrętu które proponujesz są zbyt radykalnie taliowane i osoba jeżdząca dotychczas klasycznie będzie miała z nimi ''mały'' problem. Problemem będzie całkiem odmienny sposób skręcania (osoby jeżdzące klasycznie nadal będa chciały skręcać ześlizgując tyły nart a nie dociążać krawedzie).
Al Capone zajrzyj na poniższa stronętam jest kilka porad co do sprzętu. Dodatkowo radził bym na początek kilka lekcji z instruktorem (zaoszczędzisz czas i zdrowie)

http://www.narty.pl/tresc.php3?id_tresc=340&a mp;kom=id_tresc
-------------------------------------------
Fischer

Odpowiedz
#25
buciki swoje to podstawa wypozyczenie (karwingi) sprzetu dzionek 20-30 zl (a wtym czasie zawsze mozna kupic za grosze zwykle zjazdy w komisie ale krutkie bo tras zjazdowych to tez nie mamy a gdzie sie da przyspieszyc to w poprzek suna snowbordzisci i karwingowcy ;) )
wypozyczyc zobaczyc co podpasuje a potem szukac ale po sezonie bo wtym roku ludzie czekaja na zime aby sprzedac drozej a takich co mysli o zimie to sie wiecej by uzbieralo

a podstawa to nogi troche pocwiczyc na zime a czas nato odpowiedni

Odpowiedz
#26
tak lepiej

Odpowiedz
#27
Fischer przeciez szkółki mają etapy na shortach, funach i ewnetualnie allroundach, mam funu i nie mialem problemu z przestawieniem sie, natomiast osoba która zaczyna wlasnie tym bardziej powinna nie cudowac z allroundami (tak naprawde dla ludzi ktorzy jezdza hybrydą polegajaca na połaczeniu nwn - ze skretem carvingowym) poniewaz złapie złe nawyki których pożniej jest się bardzo trudno pozbyć. Tylko nasze polskie szkółki wciąż szkola na allroudach po 160cm, 170cm i promieniu 16-18m, bo trudno się przestawić i instruktorom i samym kursanotom (choc to nie ich wina tak naprawde) na zupełna zmianę techniki. To co widac na stokach to jazdy paralityków których mówią ze maja carvingi mając deski o promieniu 16-18m, tak naprawdę przecież nawet w slalomie spaecjalnym wprowadzono ograniczenia co do długości nart gdyż zawodnicy stosowali coraz któtsze ze względu na precyzję i szybkośc skrętu. Więc umówmy się jeśli ktoś jest młody, sprawny, ma chęci to powinien zacząc od ''jakiegoś'' poziomu a nie od allroundu który jest dla 70 latków (ułatiwjąc im technike i pozwaljąc nadal jeżdzić przy niemozności kupna modeli których juz się robi). Krótko mówiąc bije się w me watłę piersi ;) ze naprawde wybór allround na doskonalenie baa nawet nauke jazdy jest nietrafiony ponieważ jest wydłużeniem procesu nauczania, oraz niejednokrotnie powoduje nabycie złych nawyków (o które łatwiej na dłuższych nartach choćby z powodu hybrydowania stylów).

Odpowiedz
#28
Robercie jak widzę możemy sobie porozmawiać na ten temat długo i treściwie , ale wydaje mi się , że mieliśmy pomóc Al Capone? Może dowiedzmy sie na jakim poziomie jeżdzi Al i czy chce sie wozić na nartach czy chce poszaleć ( i to też zależy w jaki sposób i gdzie ) i wtedy spróbujemy mu pomóc.
-------------------------------------------
Fischer

Odpowiedz
#29
dzieki wielkie za wyczerpujące odpowiedzi
->piast: ostatnią rzeczą o jaką sie martwie jest moja kondycja. plywam, biegam i jezdze na rowerze dosc intensywnie. tez myslalem o wypożyczalni ale mam zamiar jezdzic w gory co weekend(w beskidy mam 50km) wiec w ciagu sezonu uzbieralaby sie niezla suma.
->Fischer & Robert: dzieki za link, przeczytałem i troche podłapałem ale obawiam sie ze nie stać mnie na kolejne stopnie wtajemniczenia. teraz mam 17 lat w zasadzie na sprawność i kondyche nie narzekam. głównie chodzi mi o to by na sprzęcie który kupie jeździło sie z przyjemnością. nie musze wykręcać na stoku jakiś piruetów (chociaż nie zaprzeczam ze podoba mi sie to -moze kiedyś :)) mam 177 cm wzrostu i ok. 70 kg masy. początkowo bede jeździł w beskid Śląski i żywiecki bo tu mam najblizej. zapewne Korbielów, szczyrk itp. póki co pozatrasowe lub wyjazdy na lodowce nie wchodzą w gre :( na nartach klasycznych jeździłem niewiele wiec przypuszczam ze nie przesiąkłem jeszcze tym stylem. jeśli idzie o sport to raczej szybko sie ucze.

teraz pare słów o tym co zrozumiałem lub do mnie dotarło. Allround odpada. shorty chyba tez. więc powinienem sie skupić jednak na fun? tylko jaka długość? i na co zwracać uwage zakladając ze bede kupował nowy sprzęt? jakie oznaczenia wogole są na nartach carvingowych?

Odpowiedz
#30
Zacznij od umiarkowanych funow - np. dlugość 160-162cm, zwróć uwage na ''radius'' (promień skrętu) max 11m, optymalnie jak na początek 9,5-10,5m, płyta nie przesadzaj od razu z podwyższeniem buta, wystarczy na poczatek stadardowa, sprzedawana wraz z wiązaniem (w miarę wzrostu apetytu możesz dołożyć ale nie sądze ze więcej niż 40mm), wiązanie do sportowej jazdy (ale bez przesady ze skalą wypięcie starczy do 110) - ustaw skalę w skiservise! nie samodzielnie, no i buty 9tu jest problem - bo tak naprawdę jak zjeździsz ze 4 pary to bedziesz czuł róznicę) ale moja rada jest taka by posiedzieć z gozdzinę w sklepie w nich (połazić, puginac itd) zwróć uwagę na luzy w pięcie czy Ci nie wychodzi nawet w zapiętym bucie itd, buty nie za twarde max do naukai (według mnie ale oze sie myle ok 70).
Pozdrawiam

Odpowiedz
#31
Czy może ktos mi powiedzieć coś dokładniej o sprzecie tourowym? W tym roku zaopatrzyłem się w taki własnie sprzęt (do tej pory miałem tylko zjazdówki) Jak to jest dokładnie przy zjeżdżaniu na sprzęcie tourowym? Czy za każdym razem muszę zdeejmować foki? Może to kosmiczne pytania, ale nie mam jeszcze za bardzo pojęcia co dokładnie z czym się je:)

Odpowiedz
#32
elbrus, Przy zjeździe wszystko zależy od sprzętu jaki posiadasz. Narty prawdopodobnie masz jedynie lekko taliowane. Wiązania na pewno umożliwiają unieruchomienie piętki i to jest podstawa. Buty bardziej lub mniej twarde, prawdopodobnie z możliwością regulacji. Czyli technika przy zjeździe raczej klasyczna tylko ostrożniej, bo prawdopodobnie wiązania oferują nieco mniejszy stopień bezpieczeństwa. Foki do dłuższych zjazdów wypadałoby zdjąć:) Ale, jak idziesz grzbietem i trochę podchodzisz i trochę zjeżdżasz to nie ma sensu się z nimi szarpać
-------------------------------------------
zmiana ksywy na mniej banalną:))

Odpowiedz
#33
Przyłaczę się bo mi to temat baardzo miły.:) Juz raz pisałem ze błedem jest mówienie ze fun carvingi (promien 7-9 max metrów, pisany radius) sa niestosowne do jazdy dla poczatkujacych. W szkółkach austryiackich, wsłoskich etc. naukę zaczyna się od shortów nart o promieniu 4-6m a nastęnie przechodzi na narty o promieniu 8-10m, Ci którym to odpowida pozostaja przy tych modelach a reszta idzie dalje w allroundy. Ale mozesz jezdzic na funach normalnym skretem takim jak na allroundach (promień 16m i powyzej) . Narty fun carvingowe polecane sa uczcym sie jezdzic ze względu nałatwa inicjacje skrętu (oczywiscie jest rówżnica między nartami typowo funowymi a nartami o promieniu takim jak fun ale nie funamia) min sztywnośc, dynamika, trzymanie karwędzi itd.
Narty na giełdzie kupisz moze w cenie ok.400zł (z wiazaniami) ale przeważnie sa to deski z alpejskich wypozyczalni - zjażdżone tzn. po złożeniu obu nart do siebie ślizgami zobacz jak wygląda prześwit w miejscu gdzie znajduje się stpa miedzy wiązaniami - narty zjechane mają bardzo słaby prześwit.
Buty - kup na 5 klmaer o twardości max60, jest zreszta zasada twarda narta miększy but (przy carvigu zdecydowanie).
Wiązanie - najlepiej full digonal - wypięcie we wszytskich kierunkach, nie starsze niż 5 max sezonów.
Jezeli na poczatek nie masz kasy poszukaj nart w Makro - wiem tam sa modele nie tip - top ale za ok 400zł mozesz kupic dobre deseczki na poczatek.
Buty - tylko nowe - poniewaz nie wytłuczone i nie ułozone do innej nogi, warto zapłacić naporawdę 200-300zł więcej i mieć w miarę dobry sprzęt na 4 sezony.
Wypozyczenie nart to tez dobry sposób - ale nie wiem jak wyglada koszt wypożyczenia po całym sezonie w aspekcie kupna sprzętu. Bo jeśli chcesz duzo jezdzc to chyba to nie opłacalne..
Z nart na Twoja kieszen polecam przyjzemnie sie Elan HCX, HEAD Big (600zł brutto w Makro), odradzam rosignole i atomicki, salomony jao typowe robione na supermarkety (z zewnątrz nie ma rówżnicy natomiast rdzeń często jest zrobiony z pianki która po ok 2 sezonanach traci sprężystośc).
Buty - za nieduże pieniądze możesz kupić Nordica, Lange, Dalbello.
Wiązania - tyrolię z przed 2 sezonó kupisz za około 300zł (całkiem niezła) podobnie z markerem (jezeli wazysz między 60-80 kg skala wypięcia starczy do 110 (ale to nie waga)!. Wiązania ustaw w serwisie!

Odpowiedz
#34
Do Al'a Capone. Podobnie jak Ty mam 178 cm wzrostu, waga trochę wiecej 78kg. W sumie na nartach ślizgam się juz od 6 lat. Tobie bym polecał półcarvingi. Sam testuję Rossignol typu COBRA S. Nartki mają juz trzy lata, lae nadal świetnie funkcjonują. Moi znajomi mają podobne modele tylko adekwatnie z 2002 i 2003. Brak zastrzeżeń. Na tej narcie możesz szusowac zarówno klasycznie jak i carvingiem. Spotkałem sie z opiniami, że w Polsce na carving brak stoków, potwierdzam tą pinię, no moze z wyjątkiem Korbielowa. Pozostałe stoki masz za wąskie, kiepsko przygotowane, bedziesz się musział więcej pomęczyc niż pobawić. Pod Krakowem, niedaleko Bochnii jest świetna hurtownia, modele z zeszłych sezonów oferują znacznie taniej. Mój model kosztował w Krakowie 1500 tam 1100 ( łacznie z zapieciami). Odnosnie zapiec, większosc obecnie produkowanych ma juz zamontowaną płyte, nie dokupuj większej. Łatwiej sie jeżdzi, mniej siły trzeba włożyć, ale to bardziej obciąża kolana. Zapomniałbym, kup narte do 168 cm, wiązania ustaw max na 55 kilo ( 5 DIN ). Do zoabczenia na stoku
-------------------------------------------
Piąty

Odpowiedz
#35
Od siebie dorzucę; zwracaj uwagę na wagę:) Narty o bardziej wyczynowej charakterystyce są z reguły o wiele cięższe. Mocny, w miarę sztywny rdzeń wykonany np z drewna swoje waży. Przychylam się do zdania Piątego. Nigdzie nie jest napisane,że fun to jedyna obowiązująca i przyszłosciowa technika jazdy. W zeszłym sezonie przesiadłem się na Nordiki Beast 74 TT . Narta określana jest jako ''all round freeride'' i posiada promień skrętu 17 m przy długości 163 cm. Wcześniej przez 15 lat jeździłem na zwykłych prostych dechach i dopracowałem się jakiejs tam techniki. Próbowałem wiele razy wymuszać skręt przez wychył ale ze zrozumiałych względów średnio to wychodziło:) Miałem trochę obaw,że będzie mi się ciężko przestawić na narty taliowane. Niepotrzebnie. Narty okazały się fantastycznie wszechstronne. Bez problemu mozna na nich ciąć z dociążeniem obydwu krawędzi w ostrym przechyle, jak również pobawić w bardziej techniczne ''kręcenie'' , które z resztą wymaga teraz zdecydowanie mniejszego wysiłku. Podsumowując. Polecam sprzęt wszechstronny, na różne warunki śniegowe i terenowe, a nie tylko szeroki i gładki plac.
-------------------------------------------
michał

Odpowiedz
#36
~elbrus >> zależy jakie masz foki (zużycie kleju) - jeżeli masz braki kleju, to może się zdarzyć, że przy zjazdach napakuje się śniegu pomiędzy fokę a nartę...
Ja wychodzę z zasady, żeby jak najrzadziej zdejmować / zakładać foki - np. w Karkonoszach da się zrobić, ale trzeba o tym pomyśleć na etapie planowania wycieczki.
Poza tym foki jednak hamują przy zjazdach...

Odpowiedz
#37
zgadza sie narty sa lekko taliowane, buty z mozliwościa regulacji, wiazania tez maja mozliwosc unieruchomienia pietki. Generalnie na poczatek bede chciał poruszac sie tylko po Karkonoszach zeby wyczaić dobrze ten sprzet. Dzieki za wszystkie informacje:)

Odpowiedz
#38
Od pewnego czasu często goszczę w nowo otwartym motelu tuż przed Krynicą. Polecam. Naprawdę wysoki standard za umiarkowaną cenę. Zresztą zobaczcie sami
www.arkadia-motel.pl
Dobre jedzenie (pełny obiad od 10 zł)W lecie i jesienią idealne warunki na polowania obiektywem aparatu, blisko szlaki turystyczne i stadnina koni gdzie mozna pojeździć. W zimie znakomita baza wypadowa na narty
( wyciągi na słotwinie ) czy wyprawy śladami zwierzyny. Na miejscu bar z pysznym grzanym winem oraz sklep. W tak przyzwoitej cenie i o takim komforcie, standardzie miejsc jest niewiele, z całą pewnością w Krynicy nie znajdziecie ( ja szukałem długo) . Pozdrawiam wszystkich i życzę gładkich stoków i miękkich upadków

Odpowiedz
#39
Cześć mam pytanie. Czy kupilibyście Elan SLX z wiązaniem tyrolia HD14 i 15mm płytą Tyrolii.
-------------------------------------------
Tom

Odpowiedz
#40
Elany SLX to model zawodniczy (używa ich np. kadra Słowenii). Wymagają świetnej techniki i silnych nóg, ale wyśmienicie trzymają na lodzie.
-------------------------------------------
Qba

Odpowiedz


Skocz do: