05-09-2010, 16:21
Ja tam mówię ''cześć'', osobom starszym ''dzień dobry'', a zakonnicom lub księżom ''szczęść Boże''. Na zatłoczonych tatrzańskich czy karkonoskich szlakach w szczycie sezonu to raczej mało kto się pozdrawia, ale jak widzę rodzinę z nosidełkiem, albo ubranych turystycznie starszych państwa, to raczej ich pozdrowię i czasem chwilę pogadam. Na mniej zatłoczonych szlakach beskidzkich pozdrawiam raczej wszystkich. Takie krótkie pogaduchy ''spaliście w tym schronisku/polecam pierogi/zaraz będzie naprawdę dużo jagód'' są miłe i stanowią też pewne urozmaicenie.
-------------------------------------------
http://www.panoramio.com/user/1232913
-------------------------------------------
http://www.panoramio.com/user/1232913