02-09-2010, 14:23
Witam
zdarzyło mi się coś tam pod nosem ''pomruczeć'' na szlakach do schronisk czy w dolinach do ''turystów'', których jak mniemam (i dobrze!) było owo schronisko czy przejście doliny. Wg mnie jest to pewna dewaluacja tradycyjnego górskiego ''darzbór'' by pozdrawiać wszystkich w tych miejscach...
W innych miejscach chętnie nawiązuję krótką rozmowę np. wymiana spostrzeżeń co do warunków na szlaku, celu etc.
pozdrav
-------------------------------------------
Adriatyk
zdarzyło mi się coś tam pod nosem ''pomruczeć'' na szlakach do schronisk czy w dolinach do ''turystów'', których jak mniemam (i dobrze!) było owo schronisko czy przejście doliny. Wg mnie jest to pewna dewaluacja tradycyjnego górskiego ''darzbór'' by pozdrawiać wszystkich w tych miejscach...
W innych miejscach chętnie nawiązuję krótką rozmowę np. wymiana spostrzeżeń co do warunków na szlaku, celu etc.
pozdrav
-------------------------------------------
Adriatyk