Liczba postów: 242
Liczba wątków: 7
Dołączył: 16.04.2010
Jak impregnować ubrania permetryną?
Spryskiwać? To chyba zbyt głęboko nie wniknie. Moczyć? W wodzie ponoć się nie rozpuszcza dobrze.
Liczba postów: 147
Liczba wątków: 0
Dołączył: 26.04.2010
spryskać wodnym roztworem, kryształki świetnie przyczepiają się do włókien (tylko naturalnych bawełna, len) i trzymają mocno
Liczba postów: 242
Liczba wątków: 7
Dołączył: 16.04.2010
>tylko naturalnych bawełna, len
To nie dobrze, jednak potrzebowałbym raczej sztuczne włókna zaimpregnować.
Liczba postów: 21
Liczba wątków: 0
Dołączył: 01.01.2007
Ja robię roztwór przewidziany w instrukcji. U mnie po wlaniu miarki do wody, woda barwi się na biało. Następne porządnie nasączam i wyciskam (tak kilka razy) ciuchy i pakuję do worka na 1-2 dni. Potem suszę.
Na zestaw: spodnie, bluza, skarpety używam 1.5 (lub komfort 2) litry roztworu. Czasem pomijam pakowanie do worka i od razu wieszam do wysuszenia.
Pranie w rękawicach, suszenie - na wolnym powietrzu.
Liczba postów: 1
Liczba wątków: 0
Dołączył: 20.03.2020
Problem z permetryną jest taki, że działa długotrwale toksycznie na organizmy zmiennocieplne. Dlatego, jeśli nie chcemy wyjałowić rzek i zamienić ich w ścieki, należy używać jej b. przemyślanie. Każde opawokanie po zużyciu należy płukać wodą, ale nie wylewać popłuczyn tylko używać do oprysku. I tak 2-3 razy. Częste pranie odzieży też należy przemyśleć. Pryskanie ograniczyć do nogawek, brzegów odzieży, po których musi prześć kleszcz, by predostać się naskórę, stoptutów (można kupić materiałowe, które dadzą się znieść w lecie), cholew butów.
-
---
Edytowany: 2020-03-20 10:56:46
-------------------------------------------
adam
Liczba postów: 2130
Liczba wątków: 23
Dołączył: 24.11.2004
Wpis dotyczący stanu zakleszczenia z bloga:
https://tinyurl.com/qnfhshx
-------------------------------------------
Pim
Liczba postów: 724
Liczba wątków: 4
Dołączył: 07.01.2014
W zeszłym roku w ciągu dwóch tygodni wyciągnąłem z siebie dwa kleszcze, a wcale nie chodziłem po jakiś mocno zagrożonych obszarach. Do zeszłego roku, w całym swoim życiu wyciągnąłem dwa, i to z wakacjami za dzieciaka na Mazurach (1). Tak więc teraz, bez zimy z mrozami co by te cholerne plugastwa zabiła, jestem mocno zaniepokojony.
Ale mam Permetrynę, psikadło, wiem jak i jaki roztwór zrobić, wiem gdzie lokalnie kupić ''gaśnicę na szerszenie'', wiec może nie będzie tragicznie.
Liczba postów: 346
Liczba wątków: 0
Dołączył: 25.09.2014
Zima bez mrozów nie ma tu nic do rzeczy. Jest wiele innych czynników, które sami sobie zafundowaliśmy ale zima to ostatni z nich. Jakoś zim ostatnimi laty brak a robactwa coraz więcej, z komarami podobnie.
Liczba postów: 2680
Liczba wątków: 7
Dołączył: 02.05.2007
Nowart, przeczysz sam sobie.
''Jakoś zim ostatnimi laty brak a robactwa coraz więcej, z komarami podobnie''
No właśnie dlatego, że zim brak, to robactwa coraz więcej.
Liczba postów: 724
Liczba wątków: 4
Dołączył: 07.01.2014
nowart chyba uskutecznia takie podejście do ''kwarantanny'':
https://i.imgur.com/c4kEB2e.mp4
:D
Liczba postów: 16
Liczba wątków: 0
Dołączył: 18.02.2017
Uzywam aspermetu do sporządzenia roztworu w ktorym namaczam odziez lub którym ja opryskuje.
Jak radzicie sobie z pozostalym po uzyciu roztworem permetryny? Co robicie z pozostala po namaczaniu ciecza? Nie wiem co z nia zrobic - wszak to trucizna.
Liczba postów: 2680
Liczba wątków: 7
Dołączył: 02.05.2007
Podać teściowej? ;-)
Bo namaczać to trza umieć :-)
Stosuję metodę 0,3-0,4 litra cieczy na 1 sztukę odzieży. Namaczanie w worku strunowym z ugniataniem. Zostaje zero niewykorzystanego płynu.
Jak zostało Tobie, to przelej do butelki. Będzie na później. Lub do spryskiwacza podręcznego 100ml. Możesz też spryskać buty, plecak, itp.
Liczba postów: 200
Liczba wątków: 0
Dołączył: 31.12.2011
@nowart - mrozy maja ogromne znaczenie
-------------------------------------------
Robota to głupota...
Liczba postów: 346
Liczba wątków: 0
Dołączył: 25.09.2014
Powiedz to ludziom na syberii i wielu innych, mroźnych rejonach. Mity o mrozach dziesiątkujących kleszcze i komary już dawno zostały obalone.
Liczba postów: 38
Liczba wątków: 2
Dołączył: 25.03.2004
Nowart, ale kleszczy na chwilę obecną jest 880 gatunków. Prawdopodobnie na nazwanie czeka kolejne 100-150 gatunków. Jeśli możesz podać jakieś twarde dane, że temperatura nie przyczynia się w PL do wzrostu liczby kleszczy, podrzuć proszę. Jeśli nie, to ja jednak wolę wierzyć choćby profesorowi Skubale, który zajmuje się głównie pajęczakami i wg którego, to własnie brak zim w PL powoduje taki stan.
-------------------------------------------
Fenrir
Liczba postów: 2680
Liczba wątków: 7
Dołączył: 02.05.2007
W zasadzie nie interesuje mnie, czy z braku mrozu więcej kleszczy przeżywa zimę z powodu dodatnich temperatur, czy z powodu ogólnie coraz cieplejszej średniej temperatury klimatu kleszcze emigrują z ciepłego południa Europy na północ, w tym do nas.
Faktem jest, że jest ich więcej z powodu ciepłych zim.
Liczba postów: 346
Liczba wątków: 0
Dołączył: 25.09.2014
Liczba postów: 2680
Liczba wątków: 7
Dołączył: 02.05.2007
Nurtowała mnie kwestia: jak i czy permetryna gorzej trzyma się tkanin z tworzyw sztucznych? Szczególnie po praniach.
Jedyne co znalazłem, to wyniki badania 3 rodzajów tkanin
1) 100% bawełny (grube spodnie jeansowe)
2) 35% bawełny i 65% poliester (koszula)
3) 100% poliester (koszula)
Ubiory nasączone u producenta odzieży antyinsektowej. Typowe stężenie środka to 125µg/cm2. W moich własnych impregnacjach wzoruję się na wartości 180.
Tkaniny były testowane przez specjalnie wyhodowanych milusińskich - komarzyce. Niestety wiele z nich przypłaciło to życiem lub trwałym kalectwem
Na podstawie tego testu można powiedzieć, że pranie 3 krotne wpływało już na pogorszenie właściwości impregnacji. 12 krotne wręcz obniżyło do 30% odporność na insekty. Chociaż ilość pozostałej w materiale permetryny niewiele spadła. Czyli fabrycznie są nasączane tak byle jakoś.
36 krotne pranie już bardzo mocno obniżyło cechy środka.
W wyniku doświadczenia można stwierdzić, że skuteczność unieszkodliwiania insektów niewiele zależy od rodzaju materiału. Pozornie wydaje się, że bawełna była lepsza, ale testujący zwracają uwagę, na to że był to grubszy materiał, a więc wchłonął więcej środka.
Więcej szczegółów w angielskojęzycznym dokumencie z 2017 roku:
http://www.neha.org/sites/default/files/...-cover.pdf
Liczba postów: 13
Liczba wątków: 0
Dołączył: 23.01.2020
A'propos komarów i innych nieproszonych gości - słyszałem coś o namiotach, które zewnętrzny materiał mają pokryty preparatem odstraszającym te owady. Nie mogę sobie przypomnieć, skąd ta wiadomość była i jakich namiotów dotyczyła.
Czy ktoś może coś pomóc w tym temacie? Planuję zakup nowego namiotu i może warto właśnie nad takim się zastanowić
Liczba postów: 3390
Liczba wątków: 12
Dołączył: 22.03.2007
Hm, doświadczenie ostatniego weekendu - byliśmy na kajakach na Tanwi, komarów było tyle, że czuliśmy się zjadani żywcem. Oczywiście każdy miał jakiś środek przeciwko komarom. Po 30 minutach, wszyscy nawrócili się na stosowanie tego wstrętnego, szkodliwego DEET z Ultrathona
Z komarami przegrały walkę:
Off, Off Max, Mugga (sic! widać 9.5%DEET to mało). antykomarowe ciuchy (nie podam modelu, bo nie wiem), jakieś ziołowe środki na skórę, coś równie ziołowego na bazie nafty do stosowania na ubrania. Jedynie spryskanie się 25% DEET z Ultrathona pozwoliło zachować względny spokój... Nie żebym promował ten konkretny preparat, ale jak widać niewiele się zmieniło - działa tylko DEET
|