To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Odzież] Spodnie - wątek ogólny
Opis spodni wygląda na tłumaczony przez translator google.
Żaden ze mnie znawca, ale wyglądają na dosyć ciężkie i toporne. Ten haczyk jest fajny, ale nie zaczepisz go o buty narciarskie- zresztą nogawki pewnie będą zbyt wąskie i nie nałożysz ich na buty.
Odpowiadając, to tak, na stok lepsze będą te z lidla.

Odpowiedz
Poszukaj również w Tchibo. Przed sezonem narciarskim zawsze mają takie zestawy. Ja od kilku lat z Tchibo mam spodnie do zimowego biegania (nie obcisłe), mam spodnie na narty biegowe. Te rzeczy które mam są sensowne, były nie drogie i jestem z nich zadowolony.
-------------------------------------------
Pim

Odpowiedz
Ja mam naukę jazdy na nartach na świeżo więc się wypowiem. Uczyłam się jeździć 3 lata temu w softshellach z Decathlonu, które są też moimi zimowymi spodniami outdorowymi, bo takie już miałam. 200 zł zdaje się za nie zapłaciłam, czwarty sezon już mi służą, nie widać zużycia. Pod spód zakładam w zależności od temperatury albo nic (jak na plusie) albo legginsy merino lasting 240g (do -10) albo legginsy z Power Stretch Pro z Kwarka, jak było poniżej -10. Na początku nauki strasznie się pociłam i przegrzewałam nawet przy niskich temperaturach, chyba z nerwów i z powodu kiepskiej techniki, więc po pół godzinki legginsy zdejmowałam w toalecie razem z polarem :D Cienki softshell był bardzo spoko na stoku, na wyciągu lekko marzłam. Teraz jeżdżę już lepiej i juz się tak nie przegrzewam, zakupiłam ocieplane spodnie z Lidla, bo na wyciągu dają lepszy komfort termiczny.

Odpowiedz
Jeszcze dodam, że te tych ocieplanych narciarskich z Lidla za Chiny ludowe nie założyłabym na zimowy trek, bo chyba bym się ugotowała na pierwszym podejściu. Tutaj zdecydowanie wygrywa softshell, bo oddycha a w niskich temperaturach można docieplić sie odpowiednio bielizną termiczną.

Odpowiedz
Dorotaki ja też tych lidlowych nie założyłbym do trekkingu nawet zimą 😁Moja propozycja dotyczyła tylko jazdy na stoku.

Odpowiedz
''Jeszcze dodam, że te tych ocieplanych narciarskich z Lidla za Chiny ludowe nie założyłabym na zimowy trek, bo chyba bym się ugotowała na pierwszym podejściu. ''
Te spodnie z Lidla brałbym tylko na narty jak już . Na trekking chcę mieć inne. No dobra, to skoro już ustaliliśmy, że spodnie outdoorowe na narty się nie nadają, to nie będę się bawił w szukanie hybryd do obu rodzaju aktywności. Na narty wstępnie mam Lidla.
A teraz co na outdoor? Mówiąc outdoor mam główne na myśli spacery po lesie i rzadziej góry. Także raczej niska/średnia aktywność. Jakie wymagania powinny spełniać takie spodnie? Na co zwracać uwagę? Pora roku, w których będą używane to jesień/zima. Cena do 300 zł
---
Edytowany: 2019-11-25 17:14:06

Odpowiedz
@ Pim

Moje pytanie o spodnie Milo Tacul i Vino dotyczyło zastosowań trekkingowych.

Jestem po lekturze ''poradnika''.... https://tiny.pl/tn8kb

Tak jak wspomniałem Sted82 w innym wątku ''krytycznie ocenił'' model Berenta

https://tiny.pl/tn8kc.

Berenta miałem okazję przymierzyć latem i nie wzbudziły mojego zachwytu - ''zbyt pancerne'' dla moich zastosowań.
Ponadto mam kłopot z doborem rozmiaru ....jestem ''pomiędzy'' L/XL.

Jeśli chodzi o Vino i Tacul pozostaje mi zakup internetowy w jedynym słusznym kolorze BLUE NIGHT....stąd moja dociekliwość.

Jeszcze raz Dziękuję za odpowiedź.
-------------------------------------------
W

Odpowiedz
Brenty są ciepłe, subiektywnie najlepiej sprawdzają się, gdy temperatura nie przekracza 10 stopni, czyli w warunkach sudecko-beskidzkich tak od listopada do marca. Przy 15 stopniach i słonecznej pogodzie gotowałem się, rozpięcie dolnych suwaków nieco poprawiało sytuację. Wygoda bez zastrzeżeń, nic mnie nie uwierało. Znakomicie sprawdziły się w zeszły weekend w Izerach, w temp. rzędu +3 st. C i wietrze 40-50 km/h pełny komfort.

Odpowiedz
Pazday posłuchaj Pima bo dobrze Ci radzi, weź Milo Tacul lub bardziej Vino albo ja już Ci sugeruję te Milo Brenta lub model Milo Uttar ( już ciężko do dostania). W tych ostatnich chodziłem w kwietniu po Beskidzie Żywieckim i były optymalne.
Model Brenta jak rzecze Dave jest za gorący na ciepłe dni. Co do uwierania to nie trzeba się tak bardzo sugerować moją opinią bo to indywidualna sprawa. Wiele osób nosi Milo i sobie chwali. Co do lata to zdecydowanie polecam Arcteryx Lefroy. Droższe z 50 zł od Brenty. W większosci tych wszystkich modeli jest ten sam materiał Extendo 4-way Stretch i tylko wzmocnienia Kevlarowe powodują mniejszą oddychalność i pancerność spodni. W wersji Uttar jest mniej przewiewnie i cieplej i te byłyby dla Ciebie chyba dobre.
Gapcio co do rozmiarówki to Milo ma też wersję Long w modelu Vino bo z rozmiarówką dla wysokich i chudych jest problem. Najwyżej zamów sobie w skalniku te Vino Long w dwóch rozmiarach, wysyłka darmowa, zwrot darmowy, jak żadne nie przypasują to zwrócisz, kwestia zamrożenia kasy na 2 tyg.
---
Edytowany: 2019-11-25 19:24:02

Odpowiedz
Gdyby ktoś kiedyś szukał takich informacji, to na wysokich i szczupłych Brenty leżą tak, fot. Michun: https://images89.fotosik.pl/285/fb584b42873cfcd9.jpg

Odpowiedz
Po waszych komentarzach wnioskuję, że spodnie na pory jesienne i zimowe przeznaczone do niskiej (spacery) i średniej (góry) aktywności powinny być wiatroodporne, ale nie jest istotne, żeby były ocieplane i wodoodporne. Ale jak @Sted82 piszesz, że Milo Brenta będzie za gorący na ciepłe dni, to rozumiem, że po prostu są wykonane z grubszego materiału (niż np Milo Tacul), a nie ocieplane jakimś dodatkowym materiałem? Co do braku rekomendacji wodoodporności w spodniach na jesienno-zimowe warunki, które są przecież mokre, to jestem trochę zaskoczony.

Odpowiedz
Nie pamiętam dokładnie ale oba modele są wykonane z tego samego materiału a tylko wzmocnienia kevlarove na dużej powierzchni powodują większe przegrzanie w ciepłe dni. Większe ocieplenie jest w Uttar. Na wododporność Pim już Ci radził najtańsze Decathlonowe Reincuty w zanadrzu.
ps. piszę teraz bez ironii ...do lasu możesz też wziąć parasolkę i nie będzie w tym żadnej ujmy :)

Odpowiedz
W warunkach zimowych SS będzie zamakał przy torowaniu w głębokim śniegu. Wykonujesz duży wysiłek i mięśnie łydek u ud to promienniki ciepła. Więc robi się wilgotno. Dlatego na takie warunki membrana, kiedy masz ograniczone możliwości suszenia (schronisko/kwatera) jest co najmniej wskazana. Ale jak używasz rakiet, nart, albo pokrywa jest stabilna problem znika. Wtedy oddychający, średnio wiatroszczelny SS jest dobrym rozwiązaniem. Rozmaite kevlarowe wzmocnienia pogarszają oddychalność. A te materiały są trwałe. Kevlar będzie ekstra do wspinania, ciorania po granicie. A w Beskidach?
W stosunku do bazowych modeli Milo nasz bodajże Uttary z cieplejszej wersji Extendo. Ale wtedy ważne są wszelkiej maści rozcięcia, długie zamki po pozwalają na wentylację.
---
Edytowany: 2019-11-25 21:36:00
---
Edytowany: 2019-11-25 21:37:49
-------------------------------------------
Pim

Odpowiedz
To jeszcze zapytam, czy warto kupować dwie pary długich spodni: jedna na jesień/zimę, druga na wiosnę/lato? Bo taki miałem początkowo plan. Żeby na jesień/zimę mieć coś grubszego/ocieplanego, wiatroszczelnego i chociaż częściowo odpornego na wodę, a na wiosnę/lato jak najciensze i najlżejsze softshelle, bez wodoodporności, z jak najlepszą oddychalnością. A teraz mnie zastanawia, czy nie lepiej zainwestować tylko w te drugie, przeznaczone na wiosnę/lato i zimą dorzucić po prostu bieliznę termoaktywną. Chociaż z drugiej strony mam wątpliwości, czy taki zestaw cienkich softshelli + kalesonow merino 200g dałby radę przy minusowych temperaturach i czy nie zatesknilbym jednak za jakimiś grubszymi spodniami.

Odpowiedz
Zobacz an blogu Leśnej acrossthewildernees. Tam jest sprzętu na skandynawię 3 sezonowo. Latem w skandynawii może być i poniżej zera. Stąd to ciekawy wpis.
Ze mojego chodzenia: letnie Milo Nagev z kalesonami z PowerDry zdarza mi się używać w lesie do -5/-6. A bez, używam latem.
Średni SS używany w górach i na nizinie jesienią, zimą, wczesną wiosną pozwala obskakiwać 90% zastanyc warunków.
Dwie pary: letnia i 3 zezonowa da Ci praktycznie pokrycie na wszystkie pory roku.
-------------------------------------------
Pim

Odpowiedz
Pazday
Po długich poszukiwaniach spodni jesień-wiosna zdecydowałam się w końcu na Milo Tacul. Kupiłam w ciemno przez internet. Jeszcze ich nie testowałam, ale zapowiadają się bardzo ok. To taki średni softshell, nie będzie się nadawał na cieplejsze dni, ale już na mróz z bielizną termoaktywną jak najbardziej.
Ja do tej pory chodziłam przez prawie cały rok w cieniutkich spodniach z odpinanymi nogawkami z Decathlonu, ewentualnie zakładałam getry jak było koło zera. W śniegi i mróz brałam zwykle spodnie narciarskie (ze stuptutami nie było nawet wiochy :-)). Ale w zimie to chodzę tylko po Beskidach. Czas było coś zmienić, stąd wybór tych Milo Tacul. W lecie będę dalej zasuwac w tych cienkich z Decathlona.
Co do spodni narciarskich, to ja mam jakieś zwykle z supermarketu firmy Outhorn i dają radę juz z 10 lat.

Odpowiedz
Szukam solidnych spodni na warunki zimowe w Tatrach. Na razie mam softshelowe z membraną, niezbyt solidną zresztą. Jak mi jest zimno to dokładam cieńsze spodnie skiturowe etc. Zastanawiam się nad propozycją Decatlonu ze zwględu na ceny: Simond Cascade oraz ''Alpinism SZ''.
Ale może nie warto z powodu negatywnych opinii co do wytrzymałości na przecieranie się (oba modele).

Odpowiedz
Szukam spodni na szeroko rozumiany trekking i inne turystykowanie się. Miałem kilka lat spodnie Milo Brenta ale nie byłem zadowolony. Nici się pruły w klinie w kroku. Kilka razy naprawiałem, aż trafiłem na krawcową co miała nicy odpowiednio mocne. Na plus jest to że to nici sie pruły a nie materiał bo nie byłoby co naprawiać. Były niby wygodnie ale ściągacze w dole nogawki to było utrapienie, szczególnie gdy musiałem nogi wsadzać w gumowce. Materiał główny tez nie zachwycił wytrzymałością. Przedarł się dwa razy plus przetarł się w kroku na koniec. Ten wzmacniany zresztą też na tyłku mi się rozdarł raz.
A szukam spodni co będą:
-wytrzymałe
-trwałe
-wygodne (profilowane kolana, klin w kroku i żeby stan z tyłu był w miarę wysoki, bo w tych Milo to plecy gołe przy schylaniu, bez ściągacza w dole bo czasami w gumowcach łażę w nich i ten ściągacz to jak kamyk w bucie)
-będą miały odpinane nogawki i żeby te nogawki dało się ściągnąć bez zdejmowania butów.
A co Wy byście od siebie dopisali lub usunęli w wymaganiach?
Myślałem nad czymś z decathlonu bo ceny przystępne, ale zatrzęsienie wyboru i nie wiem na co się zdecydować.
https://www.decathlon.pl/p/spodnie-trekk...R-p-311160 te sa najdroższe, nie wiem czy najlepsze ale mają ripstop, ale nie maja rozpinanych na dole nogawek
https://www.decathlon.pl/p/spodnie-turys...R-p-325457 tu bez sensu rozpinana nogawka na całej długości i ściągacz
https://www.decathlon.pl/p/spodnie-trekk...R-p-306560 znów brak rozpinania
https://www.decathlon.pl/p/spodnie-trekk...R-p-329140 znowu rozpinanie na całej długości, więc waga podbijana no i ściągacz z dołu

Może znacie jakieś inne propozycje? Powiedzmy że budżet jest do 400zł, aczkolwiek wolałbym wydać mniej chyba że naprawdę wytrzymają kilka ładnych lat. No i uda mam dosyć umięśnione. Do tego stopnia, że milo wziałem o rozmiar za długie, żeby miesci się w nich, aczkolwiek to i tak się skróciło jak mi krawcowa dorobiła zamki do odpinania nogawek.
Odpowiedz
(31-01-2024, 20:57)Samuel napisał(a): Szukam spodni na szeroko rozumiany trekking i inne Nici się pruły w klinie w kroku. Kilka razy naprawiałem, aż trafiłem na krawcową co miała nicy odpowiednio mocne.

Mam Nito, które liczą sobie już ponad dekadę I trzymają się dobrze, choć też zaliczyły rozpruty szew w kroku. Przy szyciu tego typu materiału ważne jest, żeby dobrać odpowiednie nici, jak piszesz - nawet nie to, że muszą być super mocne, ale muszą być do materiałów elastycznych. W pasmanterii powinni wiedzieć o co chodzi.

Wiem, że to nijak nie odpowiada na zasadniczą cześć wpisu, ale może komuś się przyda.
Odpowiedz
(31-01-2024, 20:57)Samuel napisał(a): -będą miały odpinane nogawki i żeby te nogawki dało się ściągnąć bez zdejmowania butów.
A co Wy byście od siebie dopisali lub usunęli w wymaganiach?


A jak wygląda system ściągania nogawek (bez konieczności zdejmowania butów), bez całego zamka rozpinającego nogawkę?
Ja od kilku lat cioram Forclazy 2w1, te podane przez Ciebie na samym końcu. Złego słowa nie dam na nie powiedzieć.
Ja bym dodał do wymagań:
Waga.
Materiał szybkoschnący.
Odpowiedz


Skocz do: