czis - mam ten plecak i moge powiedzieć że jest super, co prawda nie testowałem go jeszcze na dłuższych dystansach, ale na plecach leży swietnie, ma regulowany system nosny i na prawde po jednoniowych wypadach nie czułem że mam coś na plecach; przy tym jest bardzo pakowny, wnetrze dzielone(2 komory); jedyny minus jaki na razie dostrzegłem to troche krotkie paski kompresyjne - ciezko tam włożyc cos większego, ale poza tym polecam; jesli masz jakies konkretne pytania to śmiało, jak bedę potrafił to odpowiem
czis - moja opinia już chyba nie jest tutaj potrzebna ale napisze - a co ?
Wady i zalety wymieniłem Ci na GG
Jak kupisz to się pochwal.
emen >>> minusów jest wiecej - niewygodna regulacja systemu nosnego (plecak musi być minimum w polowie pusty), oraz waga (waży niemal tyle samo co moja 60 l Tatonka)
Potwierdzam opinię o pasach kompresyjnych, ale bez przesady - karrimate się da przytroczyć, a nawet udało mi się przytroczyć matę therm a resta ultralite long.
Testowany na dłuższych dystansach i rzeczywiście dobrze lezy. Pas biodrowy dobrze trzyma i jest wygodny.
-------------------------------------------
www.doczu.tk
No dzieki Doczu, z twoja opinia zapoznalem sie juz dosc dobrze:)
No niestety ciagle nie widzialem tego plecaka na zywo bo nie bylo go w sklepach ani w Krakowie ani w Tarnowie ale juz go zmowilem i ma byc.
Ogladalem za to Asymmetrica 50 no i faktycznie troki sa troche za krótkie, a waga no coż... cieżko o ideały...
Moze ktos miał jakies klopoty z tym plecakiem(mam nadzieje ze nie) i zechce mnie ostrzec .
czis jeśli chcesz zobaczyć asymmetrica 40 to jest on dostępny w Himountain w Geancie w Krakowie
Kolor niebieski
czis >> Ja też się przymierzałem do plecaka Assymetric 40 lub 50 litrów - ceny w HiMountain są wciąż okazyjne. W końcu po zajrzeniu na stronę Vaude i porównaniu parametrów zdecydowałem się ostatecznie na Expedition Rock 50.
Jest wprawdzie tylko jednokomorowy, ale waży zaledwie 1,5 kg (Assymetric 50 - 1,9 kg) i ma więcej możliwości troczenia (np. dwóch dziabek, nart, kijków etc.).
Kupiłem, ale na razie nie miałem okazji wypróbować;-) Natomiast pierwsze wrażenie odnośnie wykonania jest bardzo dobre, z bonusów wewnątrz znalazłem odpinaną kieszeń na mapę czy dokumenty. Całość leciutka, regulacje chodzą łatwo, postaram się po jakimś czasie sporządzic jakąś opinię...
pozdrówka
-------------------------------------------
Tomek
Też mam expedition rocka:) Kawał solidnego sprzętu, a cena - nie do pobicia. No i troki ma na tyle długie że da się przytroczyć karimatkę:)
>> Tomisiek - może za jakiś czas skompilujemy swoje opinie, wyjdzie ciekawszy test:)
zdrówka
wujek Heniek>>jest tez rabat na kartę PTTK, też 10% i ja wlasnie na niego licze:)
Tomisiek>>potrzebuje plecaczka na krótkie wyjazdy takie 2-3 dni i 50 litrów nie jest mi potrzebne bo to za duzo A na Vaude zdecydowalem sie głównie ze wzgledu na korzystną relacje jakość-cena bo niestety na duzo drozsze plecaki np Deutera mnie nie stać...Dzieki za konkrety:)
>>Kotu, nie ma sprawy;-) Przecież nie będziemy pisać konkurencyjnych opinii. Tyle, że pewnie masz przewagę czasową, ja swojego jeszcze nie używałem w warunkach bojowych.
pozdrówka
-------------------------------------------
Tomek
czis>> zawsze możesz włożyć mniej;-) 40 a 50 l to nie za wielka róznica.
Moim zdaniem Expedition Rock powinien sie sprawdzić szczególnie zimą lub w wyższych górach, gdzie zabiera się więcej ubrań czy sprzętu.
Ale oczywiście sam wybierzesz, generalnie Vaude się opłaca, każdy z tych plecaków kosztuje w Niemczech ok. 100 euro, a u nas 250-290 zł.
pozdrówka
-------------------------------------------
Tomek
Mam pytanko: czym się różnią modele Accept i Astra (w wersji II M)? Wg stronki to np pokrowcem, ale wiem, że Astra ma pokrowiec. Pozatym Astra jest lżejsza i ma więcej kieszeni (wg strony 5 na 2 Accepta). Dlaczego więc Accept jest droższy? Tylko ze względu na możliwość zamontowaniwa kamelbaga?
Tomisiek>> Czy Expedition Rock ma regulowane plecy?
-------------------------------------------
gg 5312063
Niestety nie jest to prawda ze Accept ma 2 kieszenie , na stronach zarowno Vaude jak i Himountain opisy plecakow sa tak lakoniczne ze szkoda gadac. Mam Accepta 65 II M i juz ci pisze jak wyglada tam sprawa kieszeni , otoz tak :
2 kompresyjne , 2 w klapie jedna wewnatrz druga od gory , oraz dodatkowa jedna kieszen na czolowej(przedniej ) czesci plecaka , dodatkowo mozna policzyc rowniez 2 kieszenie z siatki po bokach plecaka . W sumie na pewno nie sa to 2 kieszenie a jakby wziasc pod uwage siatkowe to jest ich az 7 :) , dodatkowe roznice : mozliwosc zaczepienia camelbaga , pokrowiec przeciwdeszczowy , linka ze stoperem na przedniej czesci plecaka , jak dobrze pamietam to rozniez jest roznica w pasie biodrowym .
-------------------------------------------
Chmurek
>>> Kivak - expedition rock ma regulację długości pleców (bezstopniową), i to w dość dużym zakresie.
zdrówka
Kotu
Chmurek >> Dzięki! A powiedz mi jeszcze dlaczego zdecydowałeś sie dołożyć stówe do Accepta? Ja właśnie stoje przed dylematem Accept czy Astra (nie mówiąc już o innych) i prawde mówiąc camelbag za 100 zł jest mi niepotrzebny (kurcze musze sprawdzić tą róznice w pasie biodrowym o której pisałeś). A pokrowiec przeciwdeszczowy to Astra też ma.
Dzięki raz jeszcze
Wlasnie wybieralem sie do sklepu po Astre , w moim przypadku , szeroka szyja - silownia ;) szelki w Astrze (moze to feler danego modelu ) ale mieli tylko jedna 65 l ocieraly mnie , w Accepcie mimo ze jest dosc podobny bylo ok .
Na 1-szej stronie masz wypowiedz uzytkownia kirsach dosc dokladnie opisane roznice miedzy poszczegolnymi modelami itp. Co moge dodac to to ze plecak lezy idealnie jak na moja posture , solidnosc wykonania najwyzszego formatu , funkcjonalnosc rowniez na medal , jestem bardzo zadowolony z zakupu . Co do wczesniejszych sporow ze Vaude rzucilo 2 kategorie produktow na Polske dlatego sa tansze niz w Niemczech to nie moge sie zgodzic , a za przyklad mozna podac ceny np aparatow cyfrowych w USA , kupilem niedawno nikona D70 za 700 z obiektywem 18-70 dx co daje 2250 zl po kursie 3,2 na , u nas najtansza oferta z allegro zalozmy 3,5 tys . No i coz tu powiedziec ze Nikon z USA jest z gorszch materialow bo tanszy , niz tez europejski ?:):) jak dla mnie bzdura .Podobne przyklady mozna by mnozyc , odzywki dla sportowcow niebo tansze od tych samych sprzedawanych u nas po trzykrotnie wyzszej cenie . Fajnie ze w przypadku Vaude jest odwrotnie i nie ma co szukac w tym zadnego podstepu .
-------------------------------------------
Chmurek
a no i nie 100 zl :) Pani zrobila mi cene 432 zl , Janki W-wa
-------------------------------------------
Chmurek
Właśnie nabyłem Astre I. Musze przyznać że urzekł mnie zadbaniem o rózne detale, jak np szeroka płachta łacząca czapke z plecami (dzięki niej nawet przy zwisającej klapie nie napada nam deszcz), albo specjalny worek na mapy w śródku. Tylko że mam jedno ''ale'': odciągi ściągające szelki bliżej pleców (nie wiem jak się to fachowo nazywa) są bardzo wysoko zamontowane i mam wrażenie że nie da się ich całkiwm dociągnąć (w Jack Wolfskinie mojej dziewczyny są zamontowane o wiele niżej). Mam prośbe do posiadaczy Vaude: czy nie jest to uciązliwe? Czy te paski nie będą się luzować w trasie? Mam 7 dni na oddanie plecaka ;) więc prosze o szybką odpowiedź.
Z góry dzięki.
-------------------------------------------
..majówka coraz bliżej..
Wydaje mi się, że w modelu Accept (więc może i w Astrze) są dwa punkty mocowania tych odciągów - jeden wyżej, drugi niżej.
Mam nadzieję, że dobrze Cię zrozumiałem :)
Pozdrawiam.
-> wujek
O jakie odciągi/troki Ci chodzi? W większości modeli VauDe odciągi idące z ramion szelek do plecaka (na wysokości mniej więcej uchwytu poniżej klapy) są na ruchomych przelotkach - można je opuścić na taśmie biegnącej po szelkach. Czy o te odciągi Ci chodzi? Jeśli tak przy ciężkim lecaku mają tendencję do przesuwania się w górę i luzowania, trzeba je co jakiś czas poprawiać. Ja zauważyłem to w swojej Montanie 65 ale tylko w sytuacji duużego obciążenia powyżej 20kg. Szczególnie dzieje się to gdy podnoszę taki ciężki plecak za jedną szelkę.
-------------------------------------------
... nemo me impune lacessit ...
rumcajs>> Dokładnie o te odciągi mi chodzi. Wpakowalem do niego namiot i jeszcze szpargały i miałem wrażenie że mi się luzją te odciągi. A już na pewno tak się działo jak zakładałem plecak tzrymając za jedno ramie. Boje się poprostu że jak pojade w teren to mnie krew zaleje bo będę musiał co chwila je poprawiać. Da się z tym żyć? Jeśli nie to kupuje Jacka.
Krzywoj>> Wiem że są dwie możliwośc ustawienia szelek, niestety odciągi i tak słabo trzymają.
-------------------------------------------
..chyba jednak Jack...