01-09-2014, 02:55
Witam wszystkich (pierwszy post na forum)!
Ponieważ szalenie trudno znaleźć jest opinie dotyczące tytułowej części bielizny, to postanowiłem na własną rękę przetestować to, co można zdobyć na naszym rynku.
Założenia:
1. Rozmiar ma obejmować obwód pasa z przedziału 112-116 cm.
2. Materiał dowolny, ale inny niż bawełna.
3. Krój obcisły. Najlepiej termoaktywne w nazwie.
4. Bez ograniczeń cenowych. Nabyte przeze mnie (chyba że będą chętni sponsorzy ;)). Szycie na miarę można rozważyć, jeżeli tkanina się sprawdza.
5. Test całoroczny, użytkowanie miejskie, biurowe, spacerowe. Upalne lato, mroźna zima, duszne i parne autobusy. Wielogodzinne siedzenie w pracy.
Uwagi do założeń:
Ad 1. W praktyce szukam możliwie największych bokserek dostępnych na rynku (chociaż powinny być jeszcze kolejne rozmiary!). Większość producentów zatrzymuje się w okolicach obwodu pasa 106 cm. Oczywiście nomenklatura rozmiarów traktowana jest jako coś całkowicie dowolnego. Zatem dość popularny jeszcze rozmiar XXL mierzony może był na grubych chińczykach, ale u nas to dopiero rozmiar duży. A to i tak rzadkość, bo najczęściej sklepy zadowalają się ''wypasionym'' XL.
Ad 2. Bawełniane majtki są może dobre po domu, ale jakakolwiek wyższa lub niższa temperatura oraz większa aktywność, potliwość, zgrzanie - i mamy przepis na mokrą - a zimą do tego zimną - kulę skłębionej wełny, która nijak nie chce wyschnąć. W slipach sprawdziłem włókna bambusowe i zupełnie one wilgoci nie przyjmowały, więc nawet jakbym znalazł jakiekolwiek bokserki z tego materiału, to raczej bym ich nie kupił do testu. Poza tym wszelkie tkaniny dozwolone.
Ad 3. Raczej obcisłe, bo w tym rozmiarze i przy dobrze pojętej termoaktywności oraz wygodzie, inaczej być nie może. Długość nogawek dowolna i tu widać, że będzie sporo uwag.
Ad 4. Bokserki aktualnie kupuję sam, ale jeżeli widzę, że rozmiar ma małe szanse na mnie pasować, to od razu odrzucam taką ofertę. Jeżeli jakaś firma będzie chciała nawiązać współpracę i przysłać coś do testów, to jestem na to otwarty. Ale od razu mówię, że uwagi będą kompletnie od tego niezależne. Każdy przedmiot oceniam wnikliwie, krytycznie i indywidualnie.
Ad 5. Idealne bokserki dla mnie to nie model turystyczny, ale model codzienny. Mają one trochę inne założenia, ale i wiele cech wspólnych z odzieżą sportową. Siedzenie i wiercenie się kilka godzin dziennie oznacza test na odprowadzanie ciepła, wilgoci, jakość szwów, uciskanie i rolowanie się nogawek. Ciężkie dżinsowe spodnie to duże wyzwanie dla wytrzymałości tkaniny i test na przetarcia. Na przemian pozycja siedząca i stojąca stawia też wymagania dla kroju oraz sposobu wszycia i mocy gumy w pasie. Ciągłe zmiany temperatury i wilgotności w mieście (dom, transport, praca), różna potliwość i termika ciała, plus brak możliwości zmiany bielizny w ciągu dnia to wbrew pozorom całkiem sporo dla bielizny. W poruszaniu się po mieście sporadyczny jest wiatr osuszający zewnętrzne warstwy ubioru, czy chłodzący latem. Dorzućmy do tego okazjonalny plener fotograficzny (moje hobby), czy spacer po sklepach, jak i częstsze pranie w pralce niż dla odzieży turystycznej - no i wymagania co do produktu rosną. Rozważę także użycie podczas snu.
Na jakim etapie jestem i co testuję?
Aktualnie testuję bokserki firm: Kwark, Tagart, Quechua (Decathlon). Pozostałe znane mi marki nie produkują tak dużych rozmiarów. Kiedy firma lub sprzedawca nie podaje obwodu pasa, to także takich majtek nie zamierzam kupować. Szczególnie przy cenach rzędu 100 zł. Spodenki rowerowe odpadają ze względu na wstawki w kroczu, ale jeszcze będę szukał takich, które ich nie mają. Może coś się znajdzie sensownego.
Wyniki dotyczące testu przedstawię najprawdopodobniej zimą, kiedy to będę miał za sobą trzy sezony cieplne, naście prań i miesiące użytkowania. Opiszę wygodę, szybkość schnięcia, odprowadzanie wilgoci, jakość materiału, sposób uszycia, podam co bym poprawił itd.
Testy będą przekrojowe. Czyli opiszę wszystko co się da zauważyć przy wyżej wspomnianym użytkowaniu. Jak na grubasa przystało, odprowadzanie wilgoci to będzie numer... nie, nie jeden wbrew pozorom. Numer dwa, gdyż na pierwszym miejscu będzie komfort dopasowania. Gdyż to z nim będą największe problemy w tej kategorii.
Jeżeli znacie jakieś firmy, które mają w ofercie lub poza oficjalną ofertą bokserki XXXL (zawierające obwód pasa 112-116cm), to proszę o taką informację. Wszelkie uwagi i opinie mile widziane. W tym także to, czy jest zainteresowanie wynikami takiego nieturystycznego testu dla ludzi o niesportowej sylwetce.
---
PS. Jak tu się pogrubia czcionkę?! :/
---
Edytowany: 2014-09-01 04:27:29
Ponieważ szalenie trudno znaleźć jest opinie dotyczące tytułowej części bielizny, to postanowiłem na własną rękę przetestować to, co można zdobyć na naszym rynku.
Założenia:
1. Rozmiar ma obejmować obwód pasa z przedziału 112-116 cm.
2. Materiał dowolny, ale inny niż bawełna.
3. Krój obcisły. Najlepiej termoaktywne w nazwie.
4. Bez ograniczeń cenowych. Nabyte przeze mnie (chyba że będą chętni sponsorzy ;)). Szycie na miarę można rozważyć, jeżeli tkanina się sprawdza.
5. Test całoroczny, użytkowanie miejskie, biurowe, spacerowe. Upalne lato, mroźna zima, duszne i parne autobusy. Wielogodzinne siedzenie w pracy.
Uwagi do założeń:
Ad 1. W praktyce szukam możliwie największych bokserek dostępnych na rynku (chociaż powinny być jeszcze kolejne rozmiary!). Większość producentów zatrzymuje się w okolicach obwodu pasa 106 cm. Oczywiście nomenklatura rozmiarów traktowana jest jako coś całkowicie dowolnego. Zatem dość popularny jeszcze rozmiar XXL mierzony może był na grubych chińczykach, ale u nas to dopiero rozmiar duży. A to i tak rzadkość, bo najczęściej sklepy zadowalają się ''wypasionym'' XL.
Ad 2. Bawełniane majtki są może dobre po domu, ale jakakolwiek wyższa lub niższa temperatura oraz większa aktywność, potliwość, zgrzanie - i mamy przepis na mokrą - a zimą do tego zimną - kulę skłębionej wełny, która nijak nie chce wyschnąć. W slipach sprawdziłem włókna bambusowe i zupełnie one wilgoci nie przyjmowały, więc nawet jakbym znalazł jakiekolwiek bokserki z tego materiału, to raczej bym ich nie kupił do testu. Poza tym wszelkie tkaniny dozwolone.
Ad 3. Raczej obcisłe, bo w tym rozmiarze i przy dobrze pojętej termoaktywności oraz wygodzie, inaczej być nie może. Długość nogawek dowolna i tu widać, że będzie sporo uwag.
Ad 4. Bokserki aktualnie kupuję sam, ale jeżeli widzę, że rozmiar ma małe szanse na mnie pasować, to od razu odrzucam taką ofertę. Jeżeli jakaś firma będzie chciała nawiązać współpracę i przysłać coś do testów, to jestem na to otwarty. Ale od razu mówię, że uwagi będą kompletnie od tego niezależne. Każdy przedmiot oceniam wnikliwie, krytycznie i indywidualnie.
Ad 5. Idealne bokserki dla mnie to nie model turystyczny, ale model codzienny. Mają one trochę inne założenia, ale i wiele cech wspólnych z odzieżą sportową. Siedzenie i wiercenie się kilka godzin dziennie oznacza test na odprowadzanie ciepła, wilgoci, jakość szwów, uciskanie i rolowanie się nogawek. Ciężkie dżinsowe spodnie to duże wyzwanie dla wytrzymałości tkaniny i test na przetarcia. Na przemian pozycja siedząca i stojąca stawia też wymagania dla kroju oraz sposobu wszycia i mocy gumy w pasie. Ciągłe zmiany temperatury i wilgotności w mieście (dom, transport, praca), różna potliwość i termika ciała, plus brak możliwości zmiany bielizny w ciągu dnia to wbrew pozorom całkiem sporo dla bielizny. W poruszaniu się po mieście sporadyczny jest wiatr osuszający zewnętrzne warstwy ubioru, czy chłodzący latem. Dorzućmy do tego okazjonalny plener fotograficzny (moje hobby), czy spacer po sklepach, jak i częstsze pranie w pralce niż dla odzieży turystycznej - no i wymagania co do produktu rosną. Rozważę także użycie podczas snu.
Na jakim etapie jestem i co testuję?
Aktualnie testuję bokserki firm: Kwark, Tagart, Quechua (Decathlon). Pozostałe znane mi marki nie produkują tak dużych rozmiarów. Kiedy firma lub sprzedawca nie podaje obwodu pasa, to także takich majtek nie zamierzam kupować. Szczególnie przy cenach rzędu 100 zł. Spodenki rowerowe odpadają ze względu na wstawki w kroczu, ale jeszcze będę szukał takich, które ich nie mają. Może coś się znajdzie sensownego.
Wyniki dotyczące testu przedstawię najprawdopodobniej zimą, kiedy to będę miał za sobą trzy sezony cieplne, naście prań i miesiące użytkowania. Opiszę wygodę, szybkość schnięcia, odprowadzanie wilgoci, jakość materiału, sposób uszycia, podam co bym poprawił itd.
Testy będą przekrojowe. Czyli opiszę wszystko co się da zauważyć przy wyżej wspomnianym użytkowaniu. Jak na grubasa przystało, odprowadzanie wilgoci to będzie numer... nie, nie jeden wbrew pozorom. Numer dwa, gdyż na pierwszym miejscu będzie komfort dopasowania. Gdyż to z nim będą największe problemy w tej kategorii.
Jeżeli znacie jakieś firmy, które mają w ofercie lub poza oficjalną ofertą bokserki XXXL (zawierające obwód pasa 112-116cm), to proszę o taką informację. Wszelkie uwagi i opinie mile widziane. W tym także to, czy jest zainteresowanie wynikami takiego nieturystycznego testu dla ludzi o niesportowej sylwetce.
---
PS. Jak tu się pogrubia czcionkę?! :/
---
Edytowany: 2014-09-01 04:27:29