To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Test sprzętu Jack Wolfskin dzięki sieci Horyzont
jak tam ostatnie dni testow ida? mam nadzieje, ze juz powoli szykujemy sie do podsumowan...
-------------------------------------------
ekipa e-Horyzont Łódź

Odpowiedz
Powoli zaczynam się szykować do pisania recenzji, na razie zbieram wnioski i spostrzeżenia. Jest z czego pisać, więc nie powinno być problemu. Ostatnie tygodnie jednak nie służą za bardzo testowaniu softshella bo jest za gorąco najzwyczajniej. Na szczęście używałem go dużo jesienią, zimą i wczesną wiosną. Także z mojej strony lada dzień zacznę już pisać szczegółową recenzję.
-------------------------------------------
maciejfloyd

Odpowiedz
Pytanie organizacyjne:
w tym roku urlop mam w tym samym terminie co rok temu i kończy mi się 18.08, buty dostałem w trakcie urlopu jak mnie w domu nie było. Czy istnieje możliwość z mojej strony nagięcia regulaminu o te parę dni (recenzji od razu po urlopie nie napiszę) ?

Odpowiedz
klajso - damy rade te parę dni..
-------------------------------------------
ekipa e-Horyzont Łódź

Odpowiedz
Przedostatnia relacja testowania obuwia i skarpet.

Skarpety używałem tylko raz jak przyszło lekkie ochłodzenie, na ciepłe warunki są za ciepłe.

W butach chodziłem dość dużo po skałkach, błotach i nawet troszkę wysokich (do pasa) trawach. Podeszwa na skałach trzyma się dobrze, choć mogła by lepiej. Jest twardsza niż niektóre, ale jest wytrzymała i tak szybko jej nie zajadę. Za to bardzo dobrze się trzyma błota i pewnie się schodzi/wchodzi po nim. Sama twardość obuwia na letnie szlakowe warunki jest trochę za duża i przy trudniejszych skalnych odcinkach jest mniejsze ''czucie'' skały, a przy typowych Tatrzańskich szlakach (z kamyczka na kamyk) przy szybszym schodzeniu trudniej lądować na palcach i stawia się całą stopę, po dłuższym czasie kolana trochę bolą. Najlepiej w tych butach czuję się na bezdroża, jak czasami sobie skracałem trasę poza szlakami przez błota trawy czy kosówkę i nie wiedziałem co pod stopą mogę zastać.
Membrana jeśli w ogóle w takich temperaturach działa to na pewno nie wydala przy mojej potliwości. Na szczęście nie jest tragicznie i wewnętrzna wyściółka szybko wysycha. Wystarczy zdjąć na postoju buty by po kilkunastu/kilkudziesięciu minutach wyraźnie przeschły (całkowicie wyschną po znacznie dłuższym czasie). Skóra zaimpregnowana impregnatem producenta (wytwarzane przez Gangers) przez krótki czas odpycha wodę, ale po niecałej godzinie zaczyna nasiąkać. Na szczęście membrana trzyma i but tam gdzie jest zrobiony ze skóry trzyma wodoodporność. Plusem impregnatu jest dość szybkie wysychanie skóry po jej przemoczeniu. Mam porównanie do niczym nie impregnowanego nubuku w Lowa Tibet dziewczyny. Przechodząc przez trawy jakąś godzinę czy robiąc sobie przymusowy popas na owoce lasu (jest w pi.... borówek), buty przemokły już po kilkunastu minutach tylko w jednym miejscu: w miejscu gdzie się but zgina i zaczyna się język, gdzie zamiast skóry jest cordura (cały język jest z tego uszyty). Przemoczony but w porównaniu do przepoconego wysychał bardzo długo i właściwie przez cały dzień chodziłem w wilgotnych (tylko przy palcach bo tam przemokło).


[Obrazek: 7963-146-1.jpg]


[Obrazek: 7963-146-2.jpg]


[Obrazek: 7963-146-3.jpg]

Odpowiedz
klajso dobrze ze odswiezyles temat to i ja wrzucam swoje wypociny.
W koncu upralem plecak choc go nie impregnowalem (nie czuje potrzeby impregnacji, maly deszczyk spokojnie wytrzymuje, a jest pokrowiec caly czas schowany na wypadek czego wiekszego) i nie uzywalem tego plynu co byl w zestawie. Jestem pod wrazeniem trwalosci bo plecak po przemyciu wyglada a wlasciwie wygladal niemal jak nowy, bo znowu sie nieco ubrudzil. Gdyby nie lekkie nadtarcia od uchwytu na kask i kilka leciutkich sladow po smarze to w zyicu nie powiedzialbym ze ma juz za soba niemal rok bardzo czestego uzytkowania. Nawet na dnie plecaka nie widac przetarc, wytarc i generalnie jakichkolwiek zniszczen. Niestety po praniu (moze pranie to za duze slowo raczej wymietoszenie go w wodzie z mydlem), znowu stanal zamek w kieszonce na pasie biodrowym i znowu trzeba bylo uzyc swieczki. Jak nie nastapi przez miesiac katastrofa to trwalosc jest na 6 bez dwoch zdan. Bardzo chcialbym zobaczyc jak taki np deuter by przetrwal ten rok i porownac je po tym czasie.
Ostatnio mialem okazje kilka razy jezdzic z dosc duzym obciazeniem (jakies 5-7kg) na dystansie okolo 40-60km. Mimo tak duzego ladunku plecak nie buja sie na boki i nie przewaza, w terenie nie podskakuje w sopniu uciazliwym co jest duzym plusm bo mozna nawet na dlugie trasy sporo zaladowac. Wentylacja przy temperaturach jakie byly ostatnio czyli w okolicach 20-25 stopni na szosie jest jeszcze wystarczajaca, ale juz w lesie przy mniejszym przewiewie nie mowiaz juz nawet o jakis pagorkach koszulka robi sie mokra i dopoki plecak jest na plecach moze to nie przeszkadza, ale po jego zdjeciu nie jest przyjemnie. Przy spokojnej wycieczkowej jezdzie to w zasadzie tylko podczas upalow czuc braki wentylacji. W kazdym badz razie z siatkowymi plecakami nie ma raczej szans, ale tez dzieki przyleganiu do plecow mimo duzego obciazenia pewnie sie trzyma nawet podczas jazdy w terenie.
-------------------------------------------
http://www.panoramio.com/user/90763

Odpowiedz
wysłałem maila z pewna prosba do testerow - bardzo proszę o odpowiedz...
-------------------------------------------
ekipa e-Horyzont Łódź

Odpowiedz
Przyznam szczerze, że kończą mi się pomysły na to, co jeszcze mogę dodać do raportów z testów... Może dobrze, że czas podsumowań się zbliża. ;)
Stuptuty wciąż oddychają dobrze, w czasie używania nie przemokły i wciąż nie pasuje mi ich konstrukcja.
Ostatnio nie miałam okazji ich używać, bo pogoda nie dawała do tego powodu. Przy wcześniejszych deszczach jednak parę razy się przydały. Poza standardowym zastosowaniem pełniły również rolę podkładki do siedzenia na mokrej glebie, ''płachty'' do przykrycia plecaka oraz substytutu parasola. ;) Zdarzyło mi się w nich też w ulewie po mieście chodzić. A niech się ludzie dziwnie patrzą, chociaż miałam nogawki suche.
Do rzeczy: Żadnych uszkodzeń lub śladów zużycia na wierzchniej warstwie materiału lub membranie nie zauważyłam. Klamerką znów parę razy o podłoże przytarłam, ale że na ogół była to leśna ścieżka, to otarć tworzywa raczej nie przybyło. Nie dorobiłam w końcu drugiego zaczepu na sznurówki, bo w żadnej pobliskiej pasmanterii nie znalazłam odpowiednio mocnej haftki a na dalsze poszukiwania nie miałam czasu.
Pasek idący pod podeszwą zaczyna się lekko strzępić na krawędziach. Trudno mi powiedzieć, czy to tylko kwestia tych paru nitek, czy też w przyszłości będzie miał zamiar wystrzępić się cały... Na chwilę obecną w żaden sposób na użytkowanie to nie wpływa. Dorzucę później zdjęcia.

Odpowiedz
Rok testowania minął, więc jest też recenzja softshella Jacka Wolfskina
https://ngt.pl/thread-8288.html
Życzę miłej lektury:)
-------------------------------------------
maciejfloyd

Odpowiedz
wielkie dzięki za dwie pierwsze recenzje i wytrwałe roczne testy :)

czekamy na kolejne...
-------------------------------------------
ekipa e-Horyzont Łódź

Odpowiedz
i jak tam, ze tak brzydko sie wyraze, reszta recenzji od naszych Ulubionych Testerów w skrócie UT ??
-------------------------------------------
ekipa e-Horyzont Łódź

Odpowiedz
1. Plecak rowerowy - yaro
Recenzja: https://ngt.pl/thread-8289.html

2. stuptuty - ATV
Recenzja:

3. buty- klajso
Recenzja:

4. Kurtka - maciejfloyd
Recenzja: https://ngt.pl/thread-8288.html



Odpowiedz
Dalsza dyskusja na temat butów tutaj https://ngt.pl/thread-8300.html
-------------------------------------------
w robocie

Odpowiedz
Dopiero co wróciłam do domu i stałego dostępu do komputera, ale recka już się wykańcza. Pewnie jutro wstawię.

Odpowiedz
No proszę, to mamy komplet recenzji od testerów produktów Jacka. Całkiem sprawnie to poszło przez ostatni roczek:)
-------------------------------------------
http://outdoormacieja.blogspot.com/

Odpowiedz
Jeszcze kilka zdan po ostatnim wyjezdzie w Tatry. Na kilku warstwach ubrania nawet przy zapakowanym plecaku nie czuc dyskomfortu z powodu duzego obciazenia szelek (pas biodrowy raczej malo przyjmuje ciezaru). Pierwszy raz zakladalem go do lazenia po gorach kilka dni pod rzad na tak wiele godzin (po 6-10h dziennie) i było dobrze. Owszem plecaki typowo trekingowe dają większy komfort , ale spodziewałem się bólu ramion, a tu miła niespodzianka
Moab okazal sie wytrzymaly, w mylnej go przecioralem bo nie chcialo mi sie go zdejmowac i nic sie nie porwalo, a szorowal ostro.
Po jakis dwoch godzinach kropienia i siapienia pojawila sie w srodku wilgoc, wiec pokrowiec zamontowalem.
Przy okazji Neoshell calkowicie mnie do siebie przekonal. Podczas chodzenia gore pro nie ma szans, neoshell go miazdzy. Moze bede mial okazje porownac z gore active, ale pro w kwestii oddychalnosci to nie ta liga co neoshell.
---
Edytowany: 2013-09-25 15:00:07
-------------------------------------------
http://www.panoramio.com/user/90763

Odpowiedz


Skocz do: