To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Obuwie] Quechua Inuit Men
#1
Witam!
Mam zamiar sobie zakupić te buty do codziennego użytku w zimie i do wypadów w góry. Czy są one dobre czy to po prostu bubel.

Odpowiedz
#2
Buty zakupiłem rok temu, nie zdążyłem ich porządnie przetestować ale kilka dni miałem je na nogach i zaliczyły jeden wypad na narty w góry. Jeśli chodzi o wygodę, to stopa dobrze leży, kostke trzymają jak należy. Ciepłe są aczkolwiek poniżej -5 -10 gdy się stoi w miejscu delikatnie zaczyna się robić zimno(30min) choć przy ruszaniu się jest ok. Oddychalność całkiem przyzwoita, stopa nie zdążyła mi się spocić może dlatego że nie miała jeszcze okazji:) Padał na nie deszcz i śnieg, nie przemokły, nie gwarantuję że to zasługa fabrycznej ''membrany'' bo impregnowałem je przez założeniem, dla upewnienia się. Podeszwa bardzo dobrze się sprawuje nawet w wysokim śniegu i na lodzie się nie ślizga jak inne w butach z tego przedziału cenowego.
-------------------------------------------
Adam

Odpowiedz
#3
buty kupione rok temu w promocji, za 149zł. Od razu zaimpregnowane szprejem z Decathlonu. Zabieg powtarzany co 2-3 tygodnie. Używane tylko w mieście. Bardzo wygodne, oddychalność przyzwoita, a używałem zwykłych skarpet. Wodoodporność bez zarzutów, a parę razy stopa wylądowała w kałuży, aż po linię języka i sznurowadeł. Co do podeszwy to mam porównanie jedynie do no-name od Campusa i ta w Inuit wypada lepiej. Na śniegu jest stabilnie, na lodzie raczej też. Ubiegłoroczna zima w tych butach na nogach była pierwszą bez gleby. Jeśli chodzi o termikę to jest już dużo gorzej. Przy minusowych temperaturach -10 i mniej bywało chłodno w stopach przy postojach, czy nawet siedzeniu w samochodzie. Tłumaczę to sobie brakiem jakichkolwiek zimowych skarpet. Całokształt jak dla mnie 4.5/6
---
Edytowany: 2012-10-10 09:40:11

Odpowiedz
#4
zostawmy, pytanie o konkrety model i konkretne odpowiedzi.

Odpowiedz
#5
Małżonka uzywa od dwóch sezonów wersję damską zarówno na mieście jak i w górach i sobie chwali... :)
-------------------------------------------
Greg

Odpowiedz
#6
Witam. Chciałem napisać coś o butach Quechua Inuit Man, które to Sklep Decatchlon reklamuje i promuje znakomite połączenie jakości i ceny. Otóż Quechua Inuit to BADZIEW, dzięki któremu straciłem tylko masę nerwów. Kupiłem je niedawno, i odrazu wyszedłem na dwór. Temperatura wynosiła -4 stopnie celsjusza. Już po jakichś 5 minutach chodzenia (POWTAŻAM PIĘCIU!!) palce u stóp zaczęły mi marznąć, choć firma zapewnia iż termoizolacyjne właściwości obuwia dla ruchu 40 minutowego sprawiają iż toleruje ono mróz o temperaturze -21 stopni (kto nie wierzy, może przeczytać gwarantowane rezultaty na stronie sklepu http://www.decathlon.pl/buty-inuit-m-id_8180324.html ). Dalej. Na następny dzień, po zamontowaniu dodatkowej wkładki ocieplającej w owych butach, po przejściu około kilometra, nie dość że było mi zimno, to obie moje pięty zostały przetarte do krwi (co stało się w mniej niż minutę, od momentu w którym zacząłem odczuwać dyskomfort). Buty tak drastycznie obtarły mi pięty, że nawet nie mogę założyć innych butów, wygodnych i wychodzonych. Tak więc widzicie jaki to szajs. Lepiej omijać ten cały Decathlon z daleka, a jeśli ktoś chce kupić jakieś dobre buty na zime, ciepłe i porządne, to niech się nie łudzi, że za 200 zł takie dostanie. Całe szczęście, że nie wziąłem tego szajsu na jakiś wypad w góry.. BUTY QUECHUA INUIT MAN, czy woman, czy cokolwiek to DNO, ostrzegam wszystkich użytkowników. Mam nadzieję, że otworzyłem komuś oczy.
-------------------------------------------
niezadowolony.

Odpowiedz
#7
nie bardzo chce mi sie wierzyć w to co napisałeś, tłumacze dlaczego
na dniach (może z 2tyg temu )otworzono u nas (Białystok) sklep Decathlon.
Byłem w nim 2 razy.
Pierwszy raz na zakupy: temp poniżej zera , dystans ok 1,5km , poszedłem w letnich krótkich butach z cienkiej skórki w skarpetkach jesiennych trekkingowych było mi w stopy przyjemnie ( na tyłku jeansy ). Buty niskie i brodziłem czasem w śniegu (pierwszy opad ) . Do sedna owe buty mierzyłem i były naprawdę bardzo ciepłe w porównaniu do tych w których przyszedłem...zdecydowanie.
Konkluzja albo byleś na bosaka co i tak nie powinno skutkować takim wyziębieniem albo masz felerną parę np nieszczelną / dziurawą etc.
Rzecz kolejna , mi też pierwszy zakup nie wypalił. Kupiłem polarek 50 po jednym dniu zauważyłem, że jest dziura ( źle zszyty ) , poszedłem (to był drugi raz) w tych letnich butach było ponad -5 stC czyli zimniej i nie zmarzły mi stopy ( gdybym zakładał że zmarzną to bym nałożył cieplejsze buty) polar został wymieniony z miejsca i to uważam nadal za świetny zakup.
Sugeruję obejrzeć dokładnie buty i skoro masz gwarancję to zanieść je do wymiany lub zwrotu skoro nie spełniają Twoich wymagań.
Robienie nagonki na sklep na podstawie jednego nieudanego zakupu w stosunku do sklepu który artykułów ma tysiące nie jest moim zdaniem na miejscu.
ps. skarpetki to zawsze podstawa , spróbuj założyć coś na zimę i potem buty .
ps. jak wychodziłeś z domu jakie miałeś stopy , zimne , chłodne czy ciepłe ?
to następnym razem też sprawdź
---
Edytowany: 2012-12-12 17:58:22
---
Edytowany: 2012-12-12 18:03:39

Odpowiedz
#8
@ klient - możesz mieć wadliwy egzemplarz, powinieneś zareklamować buty i wymienić na inną parę. Jakby drugie zrobił Ci tak samo, to faktycznie byłyby podstawy do takiego wkurzenia.

Niewygoda to inna kwestia, to się zdarza w butach tanich i drogich...
---
Edytowany: 2012-12-12 18:18:30

Odpowiedz
#9
wadliwy egzemplarz powiadasz.. sądze, że to nie wina egzemplarza, tylko tego, że ktoś promujący buty za 200 zł mające wytrzymać temperature -23 stopnie ze 'sportowej biedronki' musi mieć nierówno pod sufitem. Jestem pewien, że każdy kto chodzi po góach, bierze na poważnie uprawę jakiegokolwiek innego sportu się ze mną zgodzi bez chwili namysłu. te buty to gruz
-------------------------------------------
niezadowolony.

Odpowiedz
#10
Kris@Bia. Skoro mówisz, że w jesiennych butach było Ci ciepło jak szedłeś po te keczuły, to jakim prawem oceniasz wydajność butów typowo zimowych?? Poza tym czy nie mogę mieć zimnej stopy jak zakładam buta?? Czy Ty w ogóle zastanawiasz się nad tym co mówisz?? Dla Twojej wiadomości szedłem do sklepu w expanderach za 150 zł, a podczas testowania tej keczuły, stopy miałem ciepłe, skarpetki zimowe + ocieplana wkłądka. Nie mam pojęcia czemu mam wrażenie, że bronisz tych butów, ale mogę przypuszczać, że to dlatego, iż pracujez w tym decathlonie. Innego rozwiązania nie widzę, ponieważ wszyscy do okoła, nie tylko moi znajomi, ale także sprzedawcy, oraz alpiniści z różnych for internetowych jasno wypowiadają się na temat pozornej termoaktywności tych butów. Jeśłi ktoś chce buty na zime polecam firmę Salomon. Specjalizującą się w tego typu wyrobach, na obronę sklepu Decathlon powiem, że są w posiadaniu jakichś butów tej firmy.
---
Edytowany: 2012-12-13 13:46:46
---
Edytowany: 2012-12-13 13:47:15
-------------------------------------------
niezadowolony.

Odpowiedz
#11
klient
Naprawdę przeczytaj na spokojnie to co napisałem, widzę że podochodzisz do tego bardzo emocjonalnie , ale to do niczego Cię nie doprowadzi.

Na szybko błędy myślowe

1.Buty letnie - skarpetki jesienne ( dokładnie to trampkotenisówki ) bez żadnej warstwy termicznej, cienka skórka
2. W tych butach szedłem w opisanych przez ciebie warunkach i potem mierzyłem opisywane przez Ciebie buty..z reszta to nie były jedyne buty które wtedy mierzyłem , wrażenia wyżej opisane
3. Ja Cię pytam , wiec wystarczy odpowiedzieć tym bardziej, że to moim zdaniem istotne informacje których nie podałeś wcześniej.
4. Nie jestem anonimową osobą Panie January Brunoff.
5. Aby wyciągać wnioski z jakiś danych najpierw trzeba je poprawnie odczytać.
6. Nie wiem po co kupiłeś te buty skoro wszyscy Twoi znajomi , a nawet sprzedawcy tych butów o alpinistach nie wspomnę jasno wyrazili swoją negatywną opinię. wiesz ja bym nie kupił tym bardziej że prawie każdy ''grubszy'' mój zakup jest poprzedzony poszukiwaniem informacji które mogą pomóc mi w dokonaniu trafnego wyboru. I bardzo często były to informacje z tego forum.
7. W wielkim skrócie , mój wpis sugerował, że dany model mógł być trefny bo nie uważam za możliwe aby człowiek bez ''problemów zdrowotnych'' mógł marznąć w tych butach i odpowiednich skarpetkach , po 5min marszu w temperaturze -5 st.C .

Odpowiedz
#12
To ciekawe,mojej żonce jest zimno w stopy i te buty dają radę.

Odpowiedz
#13
8. Nie będziesz mi kolego mówił, czy mam podawać swoje dane w internecie czy nie, wystarczy IP jeśli Ci się coś nie podoba (nie namiejscu są takie sugestie, odrazu sugerują kto emocjonalnie do sprawy podchodzi, oraz prawdopodobny wiek)
9. Opinia innych spotkała mnie już po zakupie, chciałem najpierw sam ocenić mądralo. (więc moja dobra rada, wyciągaj wnioski dopiero po poznaniu faktów, i nie wypominaj mi że ważnych informacji nie zamieściłem wyżej, bo wystarczyło grzecznie zapytać)
10. Rozumiem Twoje zdanie co do ewentualnej wadliwości modelu, bo mnie też wydaje się to dziwne, aby buty zimowe nie dawały rady już po takim czasie, jednak nie sądzisz, że skoro OBA buty przejawiają jednocześnie taką tendencję, to może jednak nie egzemplarz jest wadliwy?
10. Jeśli chodzi o poprawność interpretacji, to weź pod uwagę, że zanim zacząłeś swoją wypowiedż, napisałeś, że poszedłeś do sklepu w letnich butach, i porównałeś je do kupionych (tak mniemam) butów zimowych. Trochę to nie namiejscu nie sądzisz?

Więc z całym szacunkiem, możesz sobie zaznaczać przy mojej wypowiedzi opcję z kciukiem w dół do woli, (oraz co zapewne wielu by się na ślinę niosło - wiadomo co i gdzie możesz sobie z tym kciukiem zrobić)

pozdrawiam
-------------------------------------------
niezadowolony.

Odpowiedz
#14
To jakaś prowokacja musi być, innego wyjścia nie widzę.

Znalazłem dobre info o tych butach i prawdopodobnie je nabędę w weekend. I być może ktoś z rodziny jeszcze. Niestety nie znam zadnych alpinistów i sprzedawców, szkoda.

Odpowiedz
#15
Wiesz co Dwusłodowy, ja już nie wiem.. tylu tu zwolenników tych butów, że ja sam nabieram coraz większego przekonania, że może faktycznie mam jakiś walnięty model.
-------------------------------------------
niezadowolony.

Odpowiedz
#16
aczkolwiek to co wyżej możesz przeczytać to szczera prawda, a prawda - jak w przyslowiu - w oczy kole (jak z resztą widać)
-------------------------------------------
niezadowolony.

Odpowiedz
#17
Klient, jako zalogowany użytkownik możesz edytować swój ostatni post. nie pisz jednego pod drugim. no i witaj na forum :)

Odpowiedz
#18
Klient kolego, musisz mieć albo coś nie tak z nogami (skąd tak drastyczne marznięcie stóp przy relatywnie niewielkiej temp i delikatną skórę skoro obtarcie po minucie do krwi) albeo model z odrzutu. Ogólnie wymień na inny albo odbierz kasę od nich.
-------------------------------------------
MarcinekNu2

Odpowiedz
#19
Witam,
tak sobie to czytam wszystko i mam taki dylemat. Kupiłem soie quechua Inuit men no i buciki na prawdę przyjemne, fajnie sie w nich chodzi itd, nic nei gryzie i nie przeszkadza, wysokie sznurowanie sprawia że but dobrze sie trzyma. ale nie o to mi chodzi. Problem u mnie polega na tym że zakładam buciki wychodze, przejdę sie w nich z 20 minut na spokojnie i nagle mam wilgotne buty w środku. Gdy sciągam buta to skarpetka wilgotna i but również.
Czy możecie mi powiedziec jak temu zapobiec ?

Pozdrawiam
-------------------------------------------
Rico

Odpowiedz
#20
W innych butach nie masz tego problemu? Jakie skarpety?

Odpowiedz


Skocz do: