Liczba postów: 728
Liczba wątków: 1
Dołączył: 15.11.2010
biegłem część trasy Twardziela Świętokrzyskiego w skarpetach dexshell i sprawdziły się, czyli stopa była sucha pomimo tego że błoto po kostki i but ciągle mokry, raczej nie na narty taka skarpeta
-------------------------------------------
jedyny trzeźwo myślący ;)
Liczba postów: 2372
Liczba wątków: 1
Dołączył: 17.01.2008
Hania - jakie buty narciarskie masz na myśli? Jak skorupy to chyba po to, żeby botka nie przepocić. Jak szmaciane to poza powyższym może lepiej poszukać neoprenowych overbootów w kontekście przemakania i przemarzania?
-------------------------------------------
m
Liczba postów: 57
Liczba wątków: 0
Dołączył: 19.02.2004
Hania ; do butów narciarskich???? bez przesady :) Nie miałem nigdy problemu z przemakajacymi butami plastikowymi ale z założenia nie uzywam najtańszych produktów. Może to bardziej problem że śnieg ci dostaje sie od góry buta i ... wystarczą dobre spodnie z fartuchami. Ale przy jeździe po boisku (nartostradzie) takie fartuchy jak i w kurtkach to wg mnie fanaberia. Co innego po za trasą.
-------------------------------------------
Darek
Liczba postów: 2372
Liczba wątków: 1
Dołączył: 17.01.2008
Tani plastik też nie przemaka Darku.
Ale faktem jest, że produkują botki z gorkiem, chociaż ja osobiście nie wiem czemu. Może przy bardzo niskich temp udaje się wytransportować choć odrobinę wilgoci między botek a skorupę a może to kwestia użycia botków na biwaku...
---
Edytowany: 2017-05-30 13:42:48
-------------------------------------------
m