To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Test produktów marki FUSE, dzięki KARIBU S.C.
#21
Skarpety przeszly kolejnych kilka treningow tym razem juz w duzo nizszych temperaturach. Obawialem sie ze moze byc chlodno ponizej 20 stopni tym bardziej ze bylo wilgotno. Zimno nie bylo ale z racji bardzo malej grubosci juz przy niewielkiej mzawce odczulem wilgoc na stopie. Kazde chlapniecie woda jest od razu odczuwalne.
Po wypraniu okolo godziny 19 nie wyschly do nastepnego dnia do 10. Schly rozwieszone w lazience, w temperaturze okolo 20 stopni. Oczywiscie w upaly na sloncu wysychaly bardzo szybko.
-------------------------------------------
yaro http://www.panoramio.com/user/90763

Odpowiedz
#22
Wszyscy testujący dostali przesyłki? Testowanko trwa?

Odpowiedz
#23
Testowanko trwa, niestety nie w ladakhu :( Rejon odciety przez masakryczne ulewy, jakbysmy dotarli dzien wczesniej tobysmy tam utkneli, z tego co mowia w Indiach, zginelo 300 osob, a sporo uwaza sie za zaginione.
A co do merituma - koszulka ladnie odporowadza pot, chodz w warunkach 80% wilgotnosci lepiej nosi sie rzeczy luzniejsze. Minusem jest to ze wszystko sie do niej czepia - rzepy, paski, gumy od saszetki, taka czepliwa ogolnie ;) Ale jeszcze nie pozaciagalem.

Odpowiedz
#24
Skarpety przeszly pierwszy test na powaznym gorskim maratonie. Spisaly sie pozytywnie, nie odczuwalem jakiegos dyskomfortu typu otarcia, sciaganie sie, podwijanie. Skarpety prawie caly czas byly mokre, bylo mnostwo blota, gliny itp. Na poczatku obawialem sie ze jak do buta najdzie blota to moze byc ona odczuwalna gdyz skarpety sa bardzo cienkie. Na szczescie nic takie sie nie stalo, owszem ziemi w bucie bylo pod dostatkiem, ale nie byla uciazliwa. Stan techniczny skarpet ocenie po praniu.
-------------------------------------------
yaro http://www.panoramio.com/user/90763

Odpowiedz
#25
Po wyparniu widac troche odstajacych nitek, ale to raczej nic groznego. Skarpety sie nie porawly, nie przetarly i nie widac zadnych dziur, a szczerze mowiac obawialem sie ze moga nie podolac blotu ktore bylo w ogromnych ilosciach. Na razie trzymaja ksztalt i sie nie rozciagnely.
-------------------------------------------
yaro http://www.panoramio.com/user/90763

Odpowiedz
#26
Przy takich temperaturach jak ostatnio w testowanych skarpetach jest za zimno. W weekend wyruszylem o 9:30 rano i w stopy a w szczegolnosci w palce bylo zimno (jak ruszalem bylo ponizej 10 stopni). W srodku dnia jak temperatura byla kolo 15 stopni nadal bylo chlodno, dopiero w sloncu jak przestalo wiac robilo sie przyjemniej. Zalozylem te skarpetki zeby przetestowac je w takich temperaturach, ale okazaly sie za cienkie. Moze jakby poszedl ostry gaz byloby cieplej, ale jazda byla dosc spokojna.
-------------------------------------------
http://www.panoramio.com/user/90763

Odpowiedz
#27
a jak w porównaniu z innymi podobnej grubości np z innej tkaniny w analogicznych warunkach?
-------------------------------------------
m

Odpowiedz
#28
Wiekszosc moich skarpet to modele z taka jakby siatka na wierzchu i czetso rzadszym materialem w pozostalej czesci jak np shimano dura-ace czy skarpetki dawane na wyscigach np u golonki czy zamany. Sa grubsze od fusow (przynajmniej z wierzchu), ale niektore od przodu podobnie przewiewaja (rzadka siatka), jednak jak nie wieje to w fusach jest chlodniej. Fusy sa naprawde super cienkie i sa to chyba najciensze skarpety jakie mam i zadnych skarpet rowerowych tej grubosci nie mam. Fusy sa o tyle fajniejsze od tych siatkowych ze super sie ukladaja, i lepiej leza, wogole ich nie czuc i sa przyjemne dla stop. Niektore siatkowe jakos mi nie leza i czuc taka sztucznoscia. Jak ma sie buty z bardziej miesistym jezykiem to spisuja sie ekstra, nie wiem jak sie spisza gdy buty maja cienki jezyk i mocno zacisnie sie klamre.
-------------------------------------------
http://www.panoramio.com/user/90763

Odpowiedz
#29
''Moje'' skarpety na razie były w czarnogórskim Durmitorze, słowackiej Małej i Wielkiej Fatrze. Ogólne wrażenia pozytywne choć kolor biały niekoniecznie sprawdza się w górskich butach. Dobrze, że producent przewidział również kolor czarny. Ponieważ to tzw ''multisport'' czas również na inne formy aktywności :)
-------------------------------------------
Moje poglady są subiektywne i tylko moje :)

--------------------------------------------------------------------
Moje poglądy są subiektywne i tylko moje  :)
Odpowiedz
#30
Kilka moich spostrzeżeń po prawie dwóch miesiącach testowania:

Ogólnie skarpety spisują się nieźle. Wytrzymywały i bieganie w naszych wysokich letnich temperaturach, jak i dawały radę w chłodniejsze dni. Komfort cieplny jak na tak cienkie skarpety jest odpowiedni, no może z małym zastrzeżeniem do okolic palców. Chyba wolałbym, by materiał był tam ciut grubszy i dzięki temu lepiej wchłaniał i odprowadzał nadmiar wilgoci szczególnie w wysokich temperaturach. Podczas biegania skarpeta nie podwijała się i nie pojawiało się żadne odczucie dyskomfortu związane np. ze źle wykonanym szwem w okolicach palców.

Skarpet używałem także z przeznaczeniem na rower i tutaj nie mam żadnych zastrzeżeń. Ze względu na małą wagę wrzuciłem je także do plecaka i używałem podczas spacerów w łagodnym terenie lub po zejściu ze szlaku w połączeniu z niskim obuwiem (np. podczas zwiedzania miejscowości itp). W takich zastosowaniach spokojnie dają radę.

Teraz trochę o wadach. Zauważyłem, że skarpety mają tendencję do mechacenia się. Obawiam się także, iż cienki materiał w połączeniu z intensywną eksploatacją może skutkować dość szybkim zajechaniem skarpet (ryzyko przetarć, szczególnie w okolicach palców). No ale nikt raczej nie biega tylko w jednej parze skarpet przez cały rok, prawda? :) Więc powinno być nieźle. Aha i jeszcze jedno: skarpety są bialutkie więc szybko łapią brud, szczególnie podczas biegu i kontakcie z polną czy leśną ścieżką. I po intensywnym wysiłku nie pachną zachęcająco.

Odpowiedz
#31
''Obawiam się także, iż cienki materiał w połączeniu z intensywną eksploatacją może skutkować dość szybkim zajechaniem skarpet (ryzyko przetarć, szczególnie w okolicach palców)''

''Aha i jeszcze jedno: skarpety są bialutkie więc szybko łapią brud, szczególnie podczas biegu i kontakcie z polną czy leśną ścieżką. I po intensywnym wysiłku nie pachną zachęcająco.''

Święta racja Mykacz! :) Na jednej skarpecie już mam dziurę w okolicach palców :). A oto kilka zdjęć skarpet w terenie i stanu obecnego oczywiście po kilku przepierkach i ok. 50 godzinach marszów :)

http://picasaweb.google.pl/cantores1/TestFuse#
-------------------------------------------
Moje poglądy są subiektywne i tylko moje :)

--------------------------------------------------------------------
Moje poglądy są subiektywne i tylko moje  :)
Odpowiedz
#32
No właśnie :). Dodałbym jeszcze do tego parę słów w temacie delikatności skarpet. W przypadku moich ilekroć nakładam je na stopę mam wrażanie, że mi się rozerwą... ;).

Odpowiedz
#33
:/ trochę słabo, wygląda, że bardziej by się sprawdziły w do lakierków, niż do buciorów. 50 godzin marszu to trochę mało, jak na taki stan. Może typowo trekingowe więcej by wytrzymały.
Może narek zda relację?

Stare NGT było jak stary dobry narkotyk. Nowe - jak syntetyk nowej generacji - daje w czapę jeszcze mocniej  ;)
Odpowiedz
#34
moje juz zaliczyły ok 10 prań ( ok 40 godzin marszu w Beskidach) i na razie nie zauważyłem pogorszenia stanu, nie ma mechacenia, raczej materiał sprawi wrażenie bardziej zbitego sfilcowanego, ale to jest tylko wrażenie wizualne w porównaniu z pamięcią jak wyglądały nowe, bo zakładanie jest równie łatwe jak na początku a i wrażenie delikatności w kontakcie ze skórą nie uległo pogorszeniu.
Do prania używałem szamponu, mydła (w trasie), a także w warunkach domowych proszku dla niemowląt (takiego zwykle używam z racji mnogości alergii na inne).
Do Yaro 1986 - zgadzam sie na zamianę określenia higroskopijny na kapilarne, ale z zaznaczeniem, że skarpeta sprawia wrażenie przyjemnego suchego komfortu.
Z zadowoleniem stwierdzam przesilenie mojej aktywności roweroewej i coraz częstrze wypady w góry, oczywiście w fusach ;-)
-------------------------------------------
narek

Odpowiedz
#35
Byc może za zły stan skarpet odpowiada pogoda jakiej mieliśmy ''przyjemność'' doświadczyć na Słowacji (ogłosili wtedy klęskę żywiołową z powodu ulew i powodzi). Dwie gwałtowne burze z piorunami w okolicach grani+ grad boleśnie bijący po głowach i marsz na czołówkach ok. godz. 16 to tylko niektóre z atrakcji :D W kazdym razie przemokły wszystkie buty membranowe i ze skórą w środku, niewazne czy w stuptutach czy nie i niezaleznie od rodzaju spodni... Skarpety ''pracowały'' jakiś czas kompletnie przemoczone.
-------------------------------------------
Moje poglady są subiektywne i tylko moje :)

--------------------------------------------------------------------
Moje poglądy są subiektywne i tylko moje  :)
Odpowiedz
#36
F5
garnetka i Dragan, jak tam koszulki się sprawują?

Stare NGT było jak stary dobry narkotyk. Nowe - jak syntetyk nowej generacji - daje w czapę jeszcze mocniej  ;)
Odpowiedz
#37
Koszulka w Indiach sprawdziła sie tylko częściowo, a mianowicie w rejonach chłodniejszych. W super upale i przy duzej wilgotności jej obcisły krój powodował dyskomfort. Z zalet - bardzo szybko schnie, nie łapie zapachów. Z wad - czepliwy material, o czym juz pisałem. Teraz siedzę w domu z łapą w gipsie ale pozabieram ja do lasu na marsze na orientację to napiszę coś więcej.

Odpowiedz
#38
Ok, trochę polatałem w koszulce po lesie. Sprawdza się dobrze jako pierwsza warstwa pod bluzę z powerstretchu, dobrze odprowadza pot. Materiał delikatny, łatwo zaciągnąć, troszku się mechaci przy pasku od spodni. Testowanie trwa ;)

Odpowiedz
#39
Testowanie trwa, kilka spostrzeżeń na dziś:
+ dobre odprowadzanie wilgoci
+ przyjemna w dotyku, nic nie traci na miękkości po praniach
+ wraca do swojego kształtu, nie rozciągnęła się, nie wstąpiła
+ kolor bez zmian, szwy trzymają, nic się nie snuje
+ super jako pierwsza warstwa pod polar
+ nie łapie zapachów

- nie pod plecak - totalnie zmechaciła się pod szelkami
- brzydko zaszyta z tyłu przy kołnierzu (widać zgrubienie, mogli to jakoś na płasko zaszyć)
- jak pisałam wcześniej, podciąga się, a włożona do spodni mechaci się pod paskiem

Tyle, żeby nie było, że się nie odzywam
Teraz bluza zacznie ze mną chodzić na treningi capoeiry, bo na sali chłodno, wiec nie będzie głupio wyglądać czarna bluza pod koszulką grupową. Zobaczymy jak sobie poradzi ze strugami potu które z siebie tam wylewam :)
---
Edytowany: 2010-12-07 20:45:58

Odpowiedz
#40
tak mi się przypomniało...:)F5
Jak tam testerzy? Ciuszki i skarpetki żyją jeszcze? Szykujcie się na ostateczne roczne recenzje...

Stare NGT było jak stary dobry narkotyk. Nowe - jak syntetyk nowej generacji - daje w czapę jeszcze mocniej  ;)
Odpowiedz


Skocz do: