Witam,
Chciała zakupić sobie plandekę, która miałaby służyć za dodatkowe zabezpieczenie namiotu przed opadami deszczu czy nadmiernym słońcem. Chodzi po prostu o rozciągnięcie płachty (plandeki) nad namiotem. Widziałam już niejednokrotnie coś takiego i bardzo mi się pomysł spodobał. Mam tylko dylemat związany z tym jak to zamocować? Czy istnieją jakieś specjalne rurki, które mogłabym wykorzystać do tego celu? Wiadomo, że np w lesie można wykorzystać drzewa i inne, jednak czasami warto mieć coś ze sobą. Znacie może jakieś zestawy, które pomogły by mi w tym? A może to powszechnie stosowana praktyka, z którą się po prostu nie spotkałam?
Bardzo proszę o odpowiedź
pozdarwiam
-------------------------------------------
monia
Narzucasz na namiot i przypinasz do ziemi.
Semow dzięki wielkie, tego potrzebowałam ;)
Mimo, że jestem 'babą' to wpadłabym na takie coś sama. Chodzi mi o zrobienie mini konstrukcji, żeby plandeka nie dotykała bezpośrednio namiotu...
-------------------------------------------
monia
Taka konstrukcja ''mini'' raczej nie będzie. Ale jak by miała konkretnie wyglądać zależy od tego, czy potrzebujesz to na dłuższy pobyt na kempingu, do rozbijania codziennie w jakiś niższych górach itp.
Raczej na dłuższy.
Chodzi mi o to, że często robimy sobie jakąś 'mini bazę' skąd udajemy się na wędrówki i gdzie potem wracamy. Tegoroczny maj jest okropny, bardzo deszczowy, więc uważam, że takie zadaszenie byłoby idealne. Plandeka nie ma być ogromnych rozmiarów, raczej mniejsze gabaryty, zakrywająca namiot 3 osobowy.
Pomożesz?
-------------------------------------------
monia
Liczba postów: 46
Liczba wątków: 0
Dołączył: 28.02.2008
Obi, plandeka dla przyczep samochodowych 2*3 metry, 13 zł, można kupić większe.
---
Edytowany: 2010-05-31 15:33:04
-------------------------------------------
erich holtz
enrich8:
Dzięki za odzew, Z plandeką jak napisałeś nie ma absolutnie problemu, do wyboru, do koloru. Mi jednak chodzi o KONSTRUKCJĘ. Czyli innymi słowy jakieś rurki, linki i inne tego typu aby zbudować mini wiatę dla namiotu.
-------------------------------------------
monia
Można w takim razie spróbować rozbić plandekę na 4 masztach + po dwa odciągi na każdy maszt. Jeżeli maszty będą wystarczająco długie, plandeka nie będzie opierać się o namiot. W terenie można też użyć kijków trekkingowych.
Opcja bardziej stacjonarna ale i cięższa to taki pawilon ogrodowy: http://www.allegro.pl/item1046434652_paw...tanio.html
a może dobrze sprawilyby sie maszty Fjorda?
http://www.e-horyzont.pl/maszt-stalowy-jarl_30113t.html
-------------------------------------------
Grabol
Grabol:
Bingo. Właśnie o takie coś mi chodziło. Brakowało mi słowa 'maszty'.
Myślisz, że nie będzie problemu z przymocowaniem do nich plandeki (są zazwyczaj oczkowane)?
-------------------------------------------
monia
Liczba postów: 5076
Liczba wątków: 38
Dołączył: 28.02.2010
Jeżeli nie musisz tachać tego kilometrami (obóz wędrowny), masz możliwość podjechania samochodem lub/i jest blisko do bazy to w zabezpieczeniu jachtów na zimę używamy (żeglarze) rurek pcv (do nawodnień). Plandekę rozkłada się na takich rurkach wcześniej łącząc je (minimum 2 ) kablem za pomocą wyblinki. Im rurek więcej tym konstrukcja stabilniejsza. Rurki biegną łukowato. W Twoim przypadku możesz je wkopać (dodatkowo nasadzając na wkopaną szpilkę). Koszt rurek jest niewielki (sprzedają na metry). Musisz policzyć ile potrzebujesz (wycinek koła), czy chcesz wysokość stania itp. Rurki i plandeka nie mogą dotykać tropiku namiotu. Rurki w stanie demontowalnym zwija się w kółko, sorka koło - mieszczą się spokojnie w bagażniku sedana czy za przednimi siedzeniami.
Liczba postów: 12
Liczba wątków: 0
Dołączył: 21.01.2008
Właśnie w celu, o jakim piszesz, kupiłem stelaż (całą konstrukcję):
http://allegro.pl/item1054197210_stelaz_..._nowy.html
i plandekę ogrodową. Będzie to jeździć autkiem, gabaryty mnie nie przerażają.
Tylko jeszcze mi nie dowiezli.
-------------------------------------------
-- M.
http://tiny.pl/ht53b do tego potrzebujesz 2 maszty z np. włókna szklanego
http://tiny.pl/ht533 a tu zwykłe rurki
PRS:
A możesz wrzucić jakieś fotki jak to mniej więcej wygląda? Byłabym Ci bardzo wdzięczna.
Mel:
Opcja ciekawa, tylko że chyba tych rurek za dużo jednak nawet do auta typu kombi.
ptb:
Idealnie! :)
Właśnie coś takiego chciałam zrobić. Tutaj widzę profesjonalny zestaw ( http://tiny.pl/ht53b ), a ja chciałam zrobić to z plandeki. Znów kilka pytań (wiem, że wszystko mogę znaleźć w sieci, ale tu mam sprawdzona pomoc):
1. Czy coś podobnego mogłabym kupić u nas ( http://tiny.pl/ht53b ) ?
Jeśli nie, jak w miare niskim kosztem osiągnąć podobny efekt?
2. Czy maszty ( np te http://www.e-horyzont.pl/maszt-stalowy-jarl_30113t.html ) wytrzymają ciężar plandeki?
3. Wie ktoś może jak taka konstrukcja zachowuje się przy wietrze?
Przepraszam za nachalność i byc może infantylne pytania, ale naprawdę bardzo mi na tym zależy.
-------------------------------------------
monia
U nas nie kupisz, najbliżej UK. Producent coleman, nazwa awning.
Z tym że to ma maszt tylko jeden.
Jeśli samoróbka, to proponuję zamiast plandeki tyvek budowlany.
Liczba postów: 46
Liczba wątków: 0
Dołączył: 28.02.2008
Monika zastanów się czy warto w ogóle bawić się w zadaszenie dla samego namiotu. Namiot z tropikiem powinien przetrzymać nawet dłuższe opady. Jeśli jednak wiesz, że mogły by być z tym problemy, to okryj go dodatkowo zwykłą folią malarską. Jest lekka i tania. Skończą się opady, folię możesz ściągnąć. Jeśli chodzi o ochronę przed słońcem (a bywają z tym problemy) to lepiej namiot rozbić pomiędzy drzewami. A z plandeki można zrobić zadaszenie na zewnątrz, po to by można posiedzieć w czasie deszczu. Myślę, że nie warto taszczyć dodatkowego stelażu. Wystarczy sznurek i kilka prostych gałęzi. Plandeka, którą Ci proponuję ma wzmacniane otwory wzdłuż krawędzi, które można wykorzystać.
-------------------------------------------
erich holtz
ptb:
Szkoda. Ten Luxe outdoor jest mega boski!
erich8:
Zgodzę się z tym co piszesz, jednak często bywa tak, że namiot rozbijamy jest nie tylko w górach w lesie, gdzie wykorzystać można drzewa, które są dodatkową osłoną przed deszczem i słońcem. Często rozbijam namiot na łące, polu namiotowy, albo po prostu z dala od drzew i wtedy pojawia się problem. Wiem, że pewnie wyolbrzymiam i nawet gdybym trochę zmokła nic przecież by się nie stało.
Znalazłam jedynie w nas coś takiego w decathlonie:
http://www.decathlon.com.pl/PL/tarp-17987432/#
Nie jest to złe, jednak taniej wyjdzie kupić plandekę i maszty osobno.
-------------------------------------------
monia
Aaaa Pankracy:
Dzięki za podesłanie strony, nie ma znaczenia, że po angielsku. Sporo fajnych rzeczy można się dowiedzieć. Dziękuję :)
-------------------------------------------
monia
|
