Liczba postów: 1740
Liczba wątków: 3
Dołączył: 25.12.2007
Klemens - akurat w outdorze to oni sie ciesza z Raba, Mountain Equipment, Berghausa (choc oni nazwali sie po niemiecku by mieli lepsza sprzedaz) itd. W innych dziedzinach przemyslu sa strasznie zazdrosni o Niemcow, ze niby wojne przegrali, a lepsze rzeczy robia. Skandynawskie produkty to top.
Cypis - Ikea to tez firma holenderska, tylko drzew nie maja :) Rosja tez ma Rope i ich gospodarka jest wysoko, a czy jest to bogaty kraj?
-------------------------------------------
Sprzedawca w sklepie outdoorowym. Anglia
Liczba postów: 64
Liczba wątków: 0
Dołączył: 18.06.2012
kivak , a wyjrzyj na ulice napewno nie widzisz fokenów stojacych przy czipi poubieranych w TNF a na nogach timberlandy,rockporty,caterpilary?ostatecznie w Berghausa...i podkoszulki AJ?Sami skandynawowie hehe
-------------------------------------------
memento mori
Liczba postów: 1740
Liczba wątków: 3
Dołączył: 25.12.2007
Klemens - ja mam widocznie innych znajomych. Nie nazwalbym ich fokenami. I owszem, uwazaja, ze to co amerykanskie, jest lepsze niz brytyjskie.
-------------------------------------------
Sprzedawca w sklepie outdoorowym. Anglia
Liczba postów: 242
Liczba wątków: 7
Dołączył: 16.04.2010
A wszystkie tkaniny robione w Chinach i tak :)
Ja nadal będę obstawał przy polskich i europejskich produktach, z różnych powodów :)
Co do Brytyjczyków, ja znam inne przykłady, niż podaje kivak.
Na przykład polska firma produkująca autobusy, gdy dostała kontrakt dla brytyjskiego przedsiębiorstwa, miała zapis kontrakcie, że min 30% części musi pochodzić z GB.
Fajnie, gdybyśmy i my wspierali tak swoje gospodarki.
-------------------------------------------
Wektor
zluzujcie, UK _MASĘ_ rzeczy produkuje poza granicami, outsourcuje i co tylko jeszcze się da. Koszta to koszta. Z branży autobusowej poniekąd znam dokładny kontrprzykład, ale to może nie publicznie. ;)
Co do popierania przez Brytyjczyków ich marek, wydaje mi się że to raczej kwestia popierania wysokiej jakości - taki np. Berghaus nie jest aż tak popularny na forach UK jak np. Mountain Equipment czy RAB. Podobnie, kupując Aston Martina nie tylko kupisz brytyjskie auto, ale także porządne auto ;)
Dlatego, na początku napisałem, że celem mojego wątku nie jest przekonywanie się nawzajem, dlaczego nie/kupować chińszczyzny, tylko poszukuję źródeł informacji na temat tego, kto gdzie produkuje i tyle.
kilka przydatnych informacji i linków się trafiło, już coś skorzystałem, dzięki wielkie :)
-------------------------------------------
Wektor
Liczba postów: 3390
Liczba wątków: 12
Dołączył: 22.03.2007
Tyle, że ciezko dostać się do esencji w takich informacjach. Jedną sprawą jest to, co jest napisane na metce - ta informacja jest jeszcze osiągalna. Ale jak sprawdzić rzeczywiste miejsce produkcji?
Przykład: Niemieckie Yeti gmbh daje (dawało?) swoim wypasionym śpiworom metkę Made in Germany, podczas gdy trafiały do nich uszyte w Polsce śpiwory i puch z Polski, a oni tylko je wypełniali.
Czasem spotyka się 'Made in ..., assembled in ...', ale nie jest to regułą.
Nie wnikałem nigdy w przepisy, które by to regulowały. Wydaje mi się, że sposobów na ich obejście jest więcej, niż byśmy mogli wymyśleć :)
---
Edytowany: 2012-09-17 00:50:00
a propo autobusów i przewoźników w Angli to juz OT ,w arivie i stejczkołdżu potęgą są Polacy :),a i astona robią chlopaki z pod Skierniewic hehe
-------------------------------------------
memento mori
