To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Wyposażenie apteczki
a w dodatku naklejane szwy to nie taki wielki wydatek...a moze wiele zmienic:)
-------------------------------------------
Piotrek- piotrek@plebania-foto.info

Odpowiedz
co do zdublowania w przypadku rivanol/tribotic/woda utleniona

z mojej skromnej wiedzy to
rivanol - przeciwgrzybiczy mocno
woda utleniona - rżnie wszystko aż miło ale nie stabilna
tribiotic - działa tylko na bakterie, poza tym jest antybiotykiem i nie powinno się go stosować profilaktycznie.

Pamiętam że w zeszłym roku w stołowych kumpel zrobił sobie infekcje z ugryzienia przez komara. doszedł do etapu ropy i zaczernienia tkanki + 40 C gorączki. Po wizycie u lekarza dostał : antybiotyk dosustnie, oksykort, rivanol i H2O2. wiec chyba nie do końca się te środki zastępują.


sama apteczka rzeczywiście dość duża <szczególnie wersja opatrunkowa> szacuje że pozwoli opatrzyć jakieś pięć niezbyt poważnych urazów


ale z chęcią posłucham waszych pomysłów co pozmieniać <dodać /usunąć.
-------------------------------------------
jest ryzyko jest zabawa

Odpowiedz
to nie tak że zastępują, ale przepisuje się czasem parę środków o podobnym działaniu żeby nie przedawkować / przyzwyczaić się do jednego....

Odpowiedz
rivanol nie dziala p/grzybiczo. Zabija bakterie gramm dodatnie, slabszy do ujemnych, ale nie zabija postaci przetrwalnikowych. Stąd rozwiązanie: rivanol do szybkiego przemycia rany, potem cos, co dłuzej utrzyma sie na skorze i ''poczeka'' na rozwoj zarodnikow
---
Edytowany: 2007-06-30 08:16:36

Odpowiedz
niezly numer: chcialem zrobic edycje postu, niechcacy nacisnałem ikone ''post do usuniecia'' i sam sobie strzelilem gola :) adminie, co to za numer? :)

Odpowiedz
Witam wszystkich cierpliwych ponownie.

Poruszę (wyjaśniając) czemu tampon może być tak praktyczny do tamowania krwawienia i nie tylko....

Jasne że można się pośmiać ale nie o to tu w tym wszystkim chodzi.
Zastosowanie :
-tamowanie krwotoku nawet ran postrzałowych (tak owszem można oby nie za głęboko) włożyć go w ranę.
-po rozwarstwieniu może śmiało służyć jako gazik.
-może posłużyć jako puch do rozpalania ognia (naturalnie po rozwastwieniu).
-może posłużyć jako sposób na pozyskanie ognia!!!
wkłada się go pomiędzy dwie listewki i energicznie (roluje pociera)
męcząca metoda ale sprawdzona (ilość ciepła skumulowana w trakcie tarcia wzrasta nadspodziewanie szybko)
-można z dwóch tamponów , węgla aktywowanego i rurki (doskonała jest od pałatki) stworzyć całkiem przyzwoity filtr opadowy do wody.
-wspomnieć o kuszodmuchawce???>pominę...
-oczywisty powód używania pomijam -Panie wiedzą (prawdziwi faceci też)
reasumując :
wielkość pozadrzwiowej apteczki można zmieścić w pudełku po zapałkach nieomal...
Ja zawsze tam dorzucam nadmanganian potasu i małą fiolkę gliceryny(to kolejny sposób pozykania ognia ale chemiczny),zalet nadmanganianu potasu nie zamierzam zbytnio tłumaczyć..
krótko:
-odkażanie ran(wiadomo)
-doraźne odkażanie wody
-w połączeniu z gliceryną lubi się zapalać(sproszkować i kropli kilka nań gliceryny)
O zastosowaniu samej gliceryny już mi sie na razie nie chce mówić (pisać)
-doraźnie nawet jako impregnat( przy odrobinie wprawy w koszuli ''indiańskim'' sposobem da się zagotować wodę)

No i ostatni sposób na wykorzystanie wspomnianego tamponu to :
Włożenie go w usta malkontentom i tym co buciorów nie zdarli za jednym pociągnięciem,szybko spęcznieje skutecznie uniemożliwiając wszelkie dywagacje naturalnie knotem do środka otworu gębowego ;-)

Odpowiedz
A dla rybaka dusz to dodał bym tylko folię odblaskową podszytą rzepem (by mógł sobie dowolnie odpinac i przypinać -w zależności od kataklizmu)
Bez obrazy rybaku -zestaw fajny ale nam idzie o wyporności jeszcze.
Z całym szacunkiem.

Odpowiedz
Co do pakowania apteczki:
Ktoś mało słusznie zauważył ,że leki tracą ważność i w związku z powyrzszym niesłuszne jest cięcie blistrów na drobne..
Owszem jeśli leki kupuje się z demobilu a takowego niet!
Każdy lek może mieć po powrocie zastosowanie w domu (czyli miejscu gdzie wypadków jest najwięcej)
Po drugie sporo leków ma nawet kilkuletni termin przydatności -inne które z natury mają krótki termin żadko się sprawdzają zatem w terenie a przyczyn jest wiele:
-wietrzenie (tak jak woda utleniona ale nie ta w żelu)
-temperatóry (spora ilość skutecznych preparatów powinna być przechowywana w warunkach specjalnych czyli nie takich jakimi dysponujemy w plecaku)
Dobrym zwyczajem jest każdorazowo po powrocie przeglądać zawartość apteczek.
O ile opatrunkowe mogą tam sobie wegetować to z płynami żelami i proszkami wszelkiej maści przemyślnie odnowić A W SZCZEGÓLNOŚCI raz użyte maści ,płyny polecam pozostawić w domu a zapakować nowe.
Co do opatrunków to polecam te wojskowe (sposób ich pakowania gwarantuje niesamowicie długą żywotność)
Ależ się rozgadałem...
---
Edytowany: 2007-07-21 16:50:53
---
Edytowany: 2007-07-21 16:57:17

Odpowiedz
What's up ludzie? Pomiędzy 30 czerwca a 21 lipca wcięło wpisy???
-------------------------------------------
Zbynek Ltd.

Odpowiedz
Hmm...
żeczywiście..
Może moder coś wie o tym?
-------------------------------------------
Przykuty do krzesła dziś

Odpowiedz
Uff...
Przebrnąłem przez cały wątek, i jednoznacznej odpowiedzi nie znalazłem.
Czego używać do przemycia/odkażenia rany?

Ten Rivanol można rozpuścić z zimnej wodzie, czy trzeba podgrzewać?

Odpowiedz
Leander
Ja osobiście zawsze noszę w apteczce mały pojemniczek wody utlenionej - czasem się przydaje do odkażenia ;]
-------------------------------------------
Bless

Odpowiedz
Drazz, a jaka pojemność?
Bo mi się nigdy nie udało dorwać małej buteleczki H2O2, a taka wielkości jednorazowego hotelowego szamponu byłaby genialna...

Odpowiedz
nie wiem czy był wymieniony środek o nazwie alantan:

http://www.atopowe-zapalenie.pl/atopedia/Alantan

przydaje się w apteczce.
-------------------------------------------
-Dogbrother-

Odpowiedz
BTW Puszka napisałeś: '' Stąd rozwiązanie: rivanol do szybkiego przemycia rany, potem cos, co dłuzej utrzyma sie na skorze i ''poczeka'' na rozwoj zarodnikow''

Ok, Rivanol do odkażenia, ale co w takim razie dać na ranę pod opatrunek?

Odpowiedz
choćby tribiotic, u mnie się sprawdza idealnie.

Odpowiedz
dokladnie tribiotic. Trzy antybiotyki na tłustym podłożu, długo się trzyma i pakowany z małe saszetki. Co do cięcia blistrów i terminu waznosci: ja po prostu wyrzucam po powrocie te kilka sztuk, duzo na tym nie tracę. Tak jest lepiej,bo co te tablety przechodzą w apteczce.. Po tygodniu na minus 20 to zbyt wiele z nich nie zostaje :)

Odpowiedz
Witam Wszystkich,
od dawnych czasów (szkoły podstawowej) jadąc na jakikolwiek wyjazd zabierałem ze sobą apteczkę. Początkowo była to wojskowa apteczka, duża i ciężka z zielonego plastiku. Gdy zacząłem nosić wszystko na plecach doszedłem do wniosku, że potrzebna jest modernizacja. Zacząłem rozglądać się za czymś mniejszym i lżejszym. Skład również podlegał ewolucji.
Stwierdziłem, że musi to być niezbędne minimum. Kilka plastrów z opatrunkiem, bandaż, opatrunek osobisty jeszcze z wojska, gaziki, chusteczki nasączone środkiem dezynfekującym (od koleżanki dostałem takie jeszcze w latach 90-tych), oraz kilka tabletek przeciwbólowych. Od razu zaznaczam, że moje wyprawy były tylko na terenie RP i apteczka była głównie dla mnie. Dążąc do minimalizacji mojego ekwipunku i oglądając dostępne na rynku apteczki, jakoś żadna do mnie nie przemawiała, były za duże. Folię NRC noszę luzem od dawna i wciąż szukałem czegoś mniejszego.
Jakieś dwa tygodnie temu znalazłem coś fajnego na allegro i nabyłem je w drodze kupna, dla zainteresowanych podaję: http://allegro.pl/item245184520_mini_apt...ie_1_.html
Zmodyfikowałem zawartość tejże apteczki wyrzucając chustę trójkątną, dzięki temu zyskałem miejsce na dodatkowy bandaż, plastry, również te do cięcia, skalpel, igły na pęcherze, maseczkę do sztucznego, rękawiczki.
Mimo tego dopakowania zostało jeszcze miejsce, które wypełniłem tabletkami przeciwbólowymi i na dolegliwości żołądkowe, których opisy znalazłem na tym portalu i tribiotic. A pro po tabletek, swoje odcinam z pełnego blistra i aby wiedzieć do kiedy są ważne, nanoszę datę cienkopisem niezmywalnym, były wcześniej takie pytania...

Przeglądając NGT natknąłem się na dyskusję o wyposażeniu apteczki. Nie jestem fachowcem w tej dziedzinie i Wasze porady, które tu znalazłem uświadomiły mnie, że z lekami u obcych osób trzeba ostrożnie. Swój organizm znam i to co dla mnie to ok, ale inni... Wydaje mi się, że gotowa apteczka powinna zawierać minimum opatrunkowe a jej wielkość umożliwiać doposażenie według własnych potrzeb. Uważam, że wielkość apteczki też ma znaczenie. Większość turystów nie będzie chciało nosić czegoś co zajmuje zbyt dużo miejsca. Również estetyka może mieć znaczenie, o czym niektórzy z Was tu pisali...

Podzielę się jeszcze taką myślą. Nie wiem, czy zauważyliście, że nasze krajowe materiały opatrunkowe są albo duże, albo w dużych opakowaniach. Jak oglądam różności zagraniczne dostrzegam, iż zwracają oni znacznie większą uwagę na wielkość opakowania, ich materiały zajmują mniej miejsca! Owszem nasze krajowe leko i tribiotic idą w dobrym kierunku, ale takie np. gaziki...
Zauważyłem też, że jest tu wielu zwolenników wody utlenionej. Sam jej nie nosze z uwagi na gabaryty opakowania, lecz gdyby znalazł się producent, który zamiast w butelki pakował ją tak, jak krople do oczu tzn. małe jednorazowe ampułki to myślę, że sam chętnie bym z tego skorzystał. Nie mam znajomości u producentów ale może Wy...
I jeszcze jednej rzeczy mi brakuje. Dawno dawno temu, w czasach PRL-u można było znaleźć porady, co zrobić w nagłych przypadkach. Nierzadko były one drukowane na ostatnich stronach kalendarzy. Można było je oderwać i mieć w apteczce. Teraz jakoś nie mogę nic takiego spotkać, a wydaje mi się, że takie podstawowe porady mogłyby się przydać. Nie wszyscy są lekarzami a i wiedza medyczna też się zmienia.

Pozdrowionka dla Was.

Odpowiedz
Dobre pytania :)

Kompresy (opatrunki) są często w megapakach, bo jak pacjent ma pielegnowac rane, to zuzywa tego setki sztuk tygodniowo i tak sie po prostu oplaca.

Wielkosc pojedynczego opatrunku wynika z tego, ze są wyjaławiane gazowo (tlenek etylenowy) i w duzym pojemniku jest lepsza penetracja gazu.

Mozna to oczywiscie upchac w mniejsze opakowania, ale to są wieksze koszty, a idea jest taka, zeby opatrunki byly jak najtansze (zeby ktos bez kasy nie uzywal wielokrotnie niejalowego sprzetu). Tych drogich i mniejszych schodziloby moze 0,5% calosci sprzedazy, wiec producentowi sie nie kalkuluje odpalac nowej linii

To samo dotyczy sie wody utlenionej. Ma ona sluzyc do przemycia rany, wiec musi jej byc duzo. Umyles kiedys dokładnie ręce w 2 ml wody?? Do tego taka mala paczka kosztowalaby tyle, ile 100ml pojemnik. Lepiej przelac do małej butelki wg uznania (koszt=1zł)

Co zrobic w nagłych przypadkach??
Z mojego doswiadczenia: uczono mnie tego na lekcjach w podstawowce (PO), potem w liceum, potem na kursie prawa jazdy. Kto chcial to jeszcze na obozach, przy zdawaniu na karte plywacką, a dla bardzo chcacych w kółkach pck. Pytanie: jaki kalendarz masz ze sobą na szlaku? Chocby był prl-owski.. :)

Co do dzwigania nadmiaru sprzętu: Twoj wybór. Apteczka to taki sprzęt, który moze sie 3 lata nie przydac, a potem jeden raz zabraknąć więc trzeba kalkulowac zyski/straty na wlasną rękę. Z mojego doswiadczenia: juz pare razy udzielałem pomocy tym, co uwazali ze nie potrzebuja za duzo w apteczce :) wiec mam swoje zdanie. I im czesciej chodze po gorach tym bardziej sie upewniam, ze jednak trzeba.

Jak juz wczesniej pisalem: odcięte 2 sztuki tabletek po prostu utylizuje po wyprawie

Odpowiedz
''Lepiej przelac [wodę utlenioną] do małej butelki wg uznani''

Puszka, ciebie bym niepodejżewał o takie podejście O.o''
Po co przelewać, skoro w dwa dni po przelaniu H2O2 będzie do wylania?
Jako Placebo?

Rivel/Peroxygel/PolSeptol, żele w tubce, nie tracące tak właściwości jak płyny

Odpowiedz


Skocz do: