To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Dupa M'aryny czyli Hyde Park eNGieTu
~jareklie
Dziękuję, to mniej więcej to. W życiu by mi nie przyszło do głowy, że to ''plecak harcerski''.

Odpowiedz
Obudziłeś wspomnienia i szukałem bardziej tego, co pasowało do moich wspomnień/wyobrażeń. Widać, mamy podobne doświadczenia...
Ehh, stare czasy ;)

PS. Planujesz izbę pamięci czy szykujesz narzędzie tortur dla następnego pokolenia? ;)
Wspomnienie ''kombatanta'': wypchany ciężki plecak miał kształt ''gruszki'' i zero amortyzacji na plecach (pieruńsko uwierał w plecy, gdy coś kanciastego się przesunęło), a szelki... no cóż - jeszcze je pamiętam ;) Po tych doświadczeniach KAŻDY plecak ze stelażem, gąbkami i pasem biodrowym to miód i malina ;)
---
Edytowany: 2015-04-02 23:02:43
-------------------------------------------
JL

JL. (Dzięki za nowe forum)
Odpowiedz
To coś Ty tam ładował? Ja nie mam żadnej traumy związanej z plecakiem. Z brakiem wody wtedy w masakrycznie suche lato i kondycji, to tak.

Odpowiedz
Nie pamiętam na 100%, ale miałem go choćby na mojej pierwszej pielgrzymce do Częstochowy (pocz. lat 80-tych, 300 km, 9 dni): śpiwór i karimata doczepione, a wewnątrz - poza ciuchami itp. - także jakieś jedzenie (wtedy standardem były np. mielonka w puszce i dżem w słoikach).
Trudno wtedy było o F&L ;)
Później już miałem jakiś plecak Polsportu z zewnętrznym stelażem (kupowany chyba w sklepie firmowym w Toruniu): dwukomorowy (''Mazury''??), pieruńsko pakowny...
-------------------------------------------
JL

JL. (Dzięki za nowe forum)
Odpowiedz
Wszystkie moje pierwsze wypady z tym plecakiem,rajdy świętokrzyskie organizowane przez ZHP.Miałem z nim iść na GSB,ale poprzez PTTK mieliśmy załatwione plecaki z Polarsportu,to był luksus.Musiałbym popatrzeć na zdjęcia ,może uda mi się odszyfrować model.
Ale temat poruszyliście,dziękuję. Zawsze wtedy oglądam stare zdjęcia,książeczki GOT-u i wracają wspomnienia:D

Odpowiedz
@boguś chyba z PolSportu :)
@Piotrunio nie odpisałem wczoraj bo pytałeś o plecak z brezentu.
,,Harcerskie'' z niego nie były, jestem ,,na bieżąco'' bo mój dobry kolega nadal go używa (to wolny kraj - nie chce innego).
Ja posiadałem (może nawet jeszcze posiadam, ciężko powiedzieć bo teraz w domu rodzinnym ,,rządzi'' siostra z manią eksterminacji wszystkiego rodem z PRL) wersję UL - czyli z Nylonu. Różnice to poza lżejszym materiałem tylko jedna (spora) dodatkowa kieszeń na korpusie (harcerskie mają 3). Plecy były wykonane z czegoś co miało być przyjemniejsze od Nylonu (tak samo szelki od wewnątrz). Zalane winem z najlepszych europejskich winnic złapały ,,obwódkową'' plamę nieusuwalną na zawsze w żadnej pralce ;)
Plecak ten bardzo lubiłem.
W porównaniu z NRDowskimi miał jednak wygodniejsze szelki (tam była klasyczna ,,skóra'')

Z innej beczki.
Jak ktoś nie musi/nie chce/nie obchodzi/obchodzi inaczej Świąt to meteoprzepowiednia wróży bardzo fajną pogodę w rejonie Babiej Góry - w sobotę minus 12, śnieg i słońce przy wietrze 2-3 m/s. Zazdraszczam.
http://www.yr.no/place/Poland/Other/Babi.../long.html

Odpowiedz
PRS no tak literówka,część zdjęć mam czarno-białych ,niektóre kolorowe na razie tylko wiem,że był czerwony z pięknym zewnętrznym stelażem.

Odpowiedz
GOPR poszukuje zaginionej turystki w Bieszczadach

http://wiadomosci.onet.pl/rzeszow/gopr-p...ach/dvw4ff


[Obrazek: 5125-9949-1.jpg]

Odpowiedz
40 ratowników już drugi dzień jej szuka,ludzie to jednak nie mają wyobrazni wyszła sama w takich warunkach.Przecież góry to nie przechadzka po parku,ja mało kiedy jestem w górach z racji odległości,pracy ale mierze siły na zamiary,a tu po prostu wychodzi głupota ludzka smutne ale prawdziwe

Odpowiedz
~Zbynek Ltd.
Co można było mieć w brezentowym plecaku? Sam coolt, czyli Zenith, obiektyw Sonar 2.8/200, obiektyw Flektogon 2.8/20, jeszcze jakiś 3.5/30mm i światłomierz Swierdlowsk. A do tego jakiś kondonik, sweter, parasol, skarpetki na zmianę, czapka, rękawiczki, coś do żarcia, dużo plastrów na nogi, trzy butelki ''Kryniczanki'' i kilka toreb foliowych, jakby zaczęło lać.
Więcej nie pamiętam, za wszystkie te ciężary żałuję...

~jareklie
Nie, żadnej izby, ale żałuję, że go wyrzuciłem.
---
Edytowany: 2015-04-03 13:03:47

Odpowiedz
Całej społeczności NGT zdrowych, spokojnych i radosnych Świąt Wielkanocnych.

Odpowiedz
Niestety możemy się już tylko pomodlić za duszę kobiety, która zmarła w Bieszczadach :(
Być może znaliśmy ją...

,,Ciało tej kobiety zostało znalezione na północno-zachodniej grani Kopy Bukowskiej, na wysokości około 1140 metrów. - To jest na granicy lasu, a trzeba pamiętać, że przez Kopę Bukowską nie prowadzi żaden szlak. Kobieta najprawdopodobniej zeszła z trasy, straciła ją z oczu w zamieci i już tam została - tłumaczy dyżurny GOPR z Ustrzyk Górnych. Dyżurny potwierdza też, ze wyziębienie organizmu to najbardziej prawdopodobna przyczyna śmieci turystki.

Według nagrania kobieta w chwili wykonywania ostatniego połączenia o 18.50 znajdowała się trzy godziny drogi od Ustrzyk Górnych.

Edward Marszałek z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie podkreśla, że kobieta wyszła w góry rano, kiedy pogoda sprzyjała takim spacerom. Załamanie nastąpiło kilka godzin później. Wiadomo też, że 25-latka dobrze znała teren.''
http://wiadomosci.onet.pl/rzeszow/bieszc...yje/dvw4ff
Wieczny odpoczynek racz jej dać Panie...
-------------------------------------------
wynik mierzy czyny

Odpowiedz
Ano, wieczne odpoczywanie... [*]

Odpowiedz
Prs na przyszlosc wstawiajcie takie posty w wątku np wiesci ze swiata gdzie wisi juz info tym. Ten wątek jest zbyt mało poważny na takie treści

Odpowiedz


PRZEPRASZAM TO MOJA WINA ! Kiedy umieściłem link do informacji o zaginięciu turystki na myśl mi nie przyszło , że może się to zakończyć tragedią
---
Edytowany: 2015-04-07 10:42:46
-------------------------------------------
Andrzej

Odpowiedz
Ktoś się wybiera na Beer Geek Madness?

Odpowiedz
Ostatnia wycieczka w Karkonoszach i takie oto znalezisko się trafiło, jakie można obejrzeć na zdjęciach pod spodem.
Podeszwa buta przybita gwoździem do słupa szlakowego, jako symbol bezsilności, rozpaczy i porażki absolutnej.

Ponieważ z każdego wydarzenia płynie jakiś morał - ten tutaj może być tylko jeden - właściwy, prawdziwy i nieomylny:
''Pozbywajcie się swoich butów Meindla puki jeszcze czas!!! Jeśli tego nie zrobicie, nie uczynicie co nakazuje rozum, pójdziecie boso w najmniej oczekiwanej i spodziewanej chwili.''

Po śniegu, lodzie i w mrozie :((((
BUUUU.

;)
---
Edytowany: 2015-04-13 11:01:03
-------------------------------------------
cześć i czołem


[Obrazek: 5125-9958-1.jpg]


[Obrazek: 5125-9958-2.jpg]


[Obrazek: 5125-9958-3.jpg]

Odpowiedz
rytmar czyli wypatruje jako admin na ngt recki buta bez podeszwy:)


p.s.
Daaawno daaawano temu będą na zlocie w rudawach robilismy nocny marsz ze szwajcarki na wschód słońca na sniezkę. Podobna przygoda z podeszwą spotkała raffiego któremu odpadła podeszwa z jego montan alpinusa śp. I skubaniec doczłapał w naprędce doczepianej podeszwie jakoś

Odpowiedz
To chyba jakaś plaga z urwanymi podeszwami Meindla! Zdjęcie z 2014 roku z Tarcu w Rumunii
-------------------------------------------
T.


[Obrazek: 5125-9960-1.jpg]

Odpowiedz
Do kasacji.
---
Edytowany: 2015-04-13 13:50:40

Odpowiedz


Skocz do: