Liczba postów: 3390
Liczba wątków: 12
Dołączył: 22.03.2007
absolutnie żaden.
Ale jak chcesz potem odsiewać? Jak sprawdzisz, czy grupa 40 dzieciaków wchodząca na bramce na Palenicy poszła tylko nad moko, czy moze pan z geografii zabrał ich wyżej?
wiem, że takie rozwiązanie, to wylewanie dziecka z kąpielą - ale jest najprostszym z możliwych.
Liczba postów: 5076
Liczba wątków: 38
Dołączył: 28.02.2010
Czegoś tu nie rozumiem.
1.Konstytucja
2.Ustawa
3.Rozporządzenie
Punkt 2 i 3 nie moze być sprzeczny z zapisami w pk. 1.
Tak jak ludz nie czytałem ustawy, a w art. prasowym nie ma wzmianki ile osób to zorganizowana wycieczka. Bo przecież jak zabieram moją rodzinę to organizuję wycieczkę.
Kiedyś było to bodajże poniżej 10 (9?) osób. I moja koleżanka zapłaciła mandat (kolonie letnie w Zakopcu, chodzili na spacery w dolinki).
W przypadku wycieczki 40 dzieciaków czyli 2 klasy.
Minimum 4 opiekunów - nauczycieli (nie mogą być rozice) za których dzieci płacą.
+ 2 kierowców za których także dzieci płacą
+ b. często przewodnik/pilot (autokarowy) za którego dzieci też płacą. Może mieć licencję TPN ale nie musi. I wtedy
+ przewodnik ,,górski'' do Moka za którego dzieci płacą i nie jest to 250zł
Racja, najważniesze to nie DZIECI płacą tylko RODZICE
Mówi Ci coś nazwa żleb Żandarmerii?
poznajpolske.onet.pl/reportaze,49/zleb-zandarmerii-popularny-szlak-zla-slawa,35480.html
A wycieczka zorganizowana to wycieczka organizowana przez instytucję typu szkoła, stowarzyszenie, fundacja, zakład pracy itd. itp.
Liczba postów: 3390
Liczba wątków: 12
Dołączył: 22.03.2007
Porarek - pomijając arogancki ton, tematu Żlebu Żandarmerii nie ma co drążyć jeśli mówimy o lecie. A o tym mówimy, jeśli doczytasz post Qho.
Liczba postów: 514
Liczba wątków: 6
Dołączył: 31.05.2009
http://www.polskainfo.pl/prawo/op,1/id,39/
Powyżej ustawa. (chyba aktualna)
Nie precyzuje ona od ilu osób to wycieczka. Definiuje natomiast pojęcie wycieczki i imprezy. Nie definiuje tez tez co to jest ''zmiana miejsca pobytu'' Z definicji wynika że jeśli spotkamy sie w kilka osób i mamy zmieniać miejsce pobytu. (Czy przejście nad Moko połączone z wypiciem browara to już zmiana pobytu? ) To powinniśmy wynająć przewodnika!!! Nie definiuje też co to jest turystyka indywidualna. Czy jeśli spotkamy sie w kilka osób z forum i postanowimy pójść razem nad Moko to czy to już jest wycieczka? Z art. 3 pkt 9 można by wywnioskować że idąc na 1-dniowa wycieczke nie jesteś turystą. Czy wycieczka będzie wtedy gdy zmienimy miejsce pobytu (noclegu?)
Jak dla mnie to kolejna niedopracowana ustawa.
Liczba postów: 514
Liczba wątków: 6
Dołączył: 31.05.2009
A tak na marginesie dziś znalazłem cóś takiego jeśli juz było to sorki.
http://www.geocontext.org/publ/2010/04/profiler/pl/
Liczba postów: 218
Liczba wątków: 5
Dołączył: 24.11.2008
Porarek wiem co to żleb Żandarmerii i dlatego w moim poście jest mowa o lecie.
ludz jak dla mnie prostą sprawą jest ustalić na tyle wysokie kary, żeby ''pan od Geografii'' nie myślał nawet by ryzykować wyjście gdzieś wyżej, szczególnie że jak pisze PRS to nie on płacił by za wynajem przewodnika tylko rodzice
-------------------------------------------
http://blizej-nieba.blogspot.com/
A kto będzie kontrolował pana od geografii?
I jak określić i oddzielić sezon letni od zimowego np. latem, kiedy jeszcze leży śnieg?
Liczba postów: 276
Liczba wątków: 4
Dołączył: 21.07.2004
Czy zlociki NGT-u to już wycieczka zorganizowana? ;P
Liczba postów: 617
Liczba wątków: 3
Dołączył: 16.02.2010
~porarek
A co ma być z tym ''Żlebem Żandarmerii''? Kombinujesz, że przewodnik uchroni? Hm, mój kolega prowadził tam wycieczkę, był w on czas przewodnikiem (czynnym, z zakopiańskiego koła) i lawina zabrała kilka ostatnich osób (jego też), jedna dziewczyna zginęła.
Nie zmieniajmy rzymskich zasad, ma być twarde, a nie durne.
Liczba postów: 318
Liczba wątków: 5
Dołączył: 27.05.2009
Brawo Kinga!
http://off.sport.pl/off/1,111379,1179765...otse_.html
-------------------------------------------
Ed
Liczba postów: 356
Liczba wątków: 1
Dołączył: 25.01.2011
Liczba postów: 276
Liczba wątków: 4
Dołączył: 04.01.2011
już na zawsze zostanie synem kukuczki, w każdym niusie będzie więcej z życia ojca niż informacji z wyprawy syna. cóż.
Liczba postów: 617
Liczba wątków: 3
Dołączył: 16.02.2010
No, bo co to za njus? Łażą tam po tym Everescie jak porąbani, więc o kolejnych wejściach się już nie pisze (nawet tych zimą). Ja osobiscie czekam na pierwszego rowerzystę.
PS. A wyjątkowo oryginalną nazwałbym frazę o tym, że się mamusia ucieszyła.
Liczba postów: 2680
Liczba wątków: 7
Dołączył: 02.05.2007
Czekamy też na quad-owca. Śmigł-owiec już był.
kolejny moze quadcopter? takie combo :)
Liczba postów: 1740
Liczba wątków: 3
Dołączył: 25.12.2007
Akurat ten sezon na Everest nie nalezy do latwych. Czytalem newsa o Ueli Stecku, ktoremu udalo sie wlasnie wejsc. Pisze udalo, jakby to byl dla niego problem, bo okno pogodowe otwarlo sie pozno i naraz ruszylo w gore dwiescie osob. Kilku zginelo ze wzgledu na korki na trasie. Sadzac po dacie mlody Kukuczka poszedl za przykladem Stecka i przeczekal nawale wspinaczy.
-------------------------------------------
Sprzedawca w sklepie outdoorowym. Anglia
Liczba postów: 356
Liczba wątków: 1
Dołączył: 25.01.2011
Liczba postów: 927
Liczba wątków: 31
Dołączył: 12.04.2005
Wojciech Kukuczka szedł do północy, na korki się nie załapał.
-------------------------------------------
http://www.shangri.pl