To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


8Zlot NGT-6-7.01.2007rTurbacz/i po zlocie:(/gdzie nastepny?
iksmenka, nie wiem czy Chałupa Chemików jest dobrym pomysłem z uwagi na pkt 3 i 4 regulaminu :-)..
-------------------------------------------
Jarek

Odpowiedz
Dużo dalej niż ostatnio już byc nie mogę więc gdzie bym nie pojechał będzie dobrze , byle śnieg, lód, mróz i góry były no i oczywiście paru chętnych do przechadzki.
-------------------------------------------
jaco

Odpowiedz
Rzućcie okiem na pierwszą lepszą galerie ... i tam zobaczycie ze na punkt 3 i 4 jest udzielona dyspenza :P

pozdrawiam
-------------------------------------------
iks

Odpowiedz
dyspensa ... sorry za orta :P
-------------------------------------------
iks

Odpowiedz
ale termin taki troszke nie teg... wkrakowie są targi Mount & Trek :-/
może by tak marzec początek?? (co by Raffi miał więcej czasu na przygotowania?!)

Odpowiedz
OT
co to była za akcja gopru w nocy?

Odpowiedz
W Żywieckim tez czasami z chęcią bywam i mogę szczerze polecić Bacówkę na Krawców można dojść z Pilska.Trochę na uboczu ale dzięki temu bardzo tam klimatycznie,kominek,świece i z nasiaduwami nie ma problemu.......
-------------------------------------------
Aby kultura górska nie zginęła......

Odpowiedz
sasq >>
przygotowania czego ??? ;-) jakieś specjalne zamówienie ? (oprócz tego, co wiszę za teatr dwóch aktorów ?)
szary >>
szukali gościa, który zabłądził - szlaki zawiane i zasypane, mgła, brak znajomości terenu; znaleźli go w dolinie potoku, na płd od Obidowca
chimera >>
bacówka jest na tej polanie, co schronisko ?

Odpowiedz
szary szukali jakiegoś człowieka - okazało się, że byl w zupełnie innym rejonie i źle podał swoją lokalizację...

Chimera - oj tak Krawców to dobry pomysł - jest gdzie połazić, a jak śniegu popada, to ładne zaspy będziemy tam mieć :)

sasq - ja się podpinam do Twej prośby (w szczególności chodzi mi o uzasadnienie dotyczące raffiego ;)) a Ty już coś mixujesz wedle receptury raffiego ? chodźcie wszyscy pieprzówki porobimy, tylko bez pieprzenia mi tu proszę !!! ;D

-------------------------------------------
bo ja tu w zasadzie jestem nikim...

Odpowiedz
i znów szybszy był, eh ten raffi...:))
-------------------------------------------
bo ja tu w zasadzie jestem nikim...

Odpowiedz
Tak Bacówka jest na polanie mogę jakieś zdj. przesłać ....Ja tam mam roczną
wiśniówkę(turyści sobie chwalą):) A porterówki też moge zabrać dla niewtajemniczonych.....
-------------------------------------------
Aby kultura górska nie zginęła......

Odpowiedz
raffi tam zamówienie... mam nadzieje że znowu jakąś egzotyke weźmiesz ;-)

spinless ja mixować bede dopiero jak drzewka wyrosną...

raffi a pigwa dobra rzecz moja mama (a teściowa Izy) właśnie taka jedna kończy robić (całe 2 lata) :-D

Chimera Krawców jest ok

Tylko ta data nie pasuje zupełnie.... Targi są!!!

Odpowiedz
OT
W kilku miejscach wyczytałem pytania o akcję GOPRu pod Turbaczem w nocy 6/7 stycznia. Było to tak:
Po odprowadzeniu akacji do schr. musiałem wracać(spr. rodzinne).Było już ciemno i mgła jak mleko! Zapaliłem czołówkę, ale szedłem na najmniejszym świetle bo na dużym mgła oślepiała totalnie.Przed kaplicą papieską przy żółtym szl. nagle wszedłem na jakiegoś gościa, który coś mamrotał. Ubrany całkiem nieturystycznie tylko ''cywilnie'',bez żadnej latarki. Chwiał się na nogach - widziałem, że jest pijany. Miał koło 40-50. Zrozumiałem, że się pyta czy tu są Oleksówki, czy tu mieszkają ludzie? Mówię mu: czyś ty chłopie zwariował, Oleksówki są 2 godz. w dół!!! I jeszcze chwila takiej pijackiej rozmowy, po czym mówię mu, żeby schodził ze mną. Nie mogłem go zostawić, bo widziałem że sam nie ma żadnych szans. Szliśmy dalej żółtym, koleinami skuterów śn. Ja z lewej i świeciłem na środek koleiny czołówką żeby gość coś widział w tej ciemnicy i mgle która ograniczała widoczność do 3-4m a miejscami do zera. On 2-3 kroki za mną , zataczał się ale nie przewracał. Cały czas coś mamrotał, pytał się 10x o to samo. Po jakimś czasie co chwilę mówił: zapalmy, odpocznijmy bo mie nogi bolą. Na to mu odpowiadałem, że zrobimy to na dole bo tu mógłby to być odpocz. wieczny... I tak w kółko.
I nagle cisza. Usłyszałem jakby trzask zapałki - odwracam się i mówię: tu nie palimy, tylko na dole! Ale gościa nie ma!!! Robię kilka kroków dalej bo mgła 100% i - NIC!!! Idę jeszcze 200m i krzycze, żeby wracał bo nie przeżyje, sprawdzam ślady także po obu bokach kolein - śnieg nie ruszony! No szok zupełny. Pod ziemię się nie zapadł, bo żadnych śladów na śniegu. Chyba się wzniósł do nieba! Oj, wcale mi nie było do śmiechu... Pomyślałem, że może mi się wszystko przywidziało bo taka mgła i ciemno. Co robić?! Muszę iść dalej żółtym szl. bo może go znajdę ... Nie miałem komórki(i tak zasięg w Gorcach nie jest wszędzie) żeby zawiadomić GOPR. ''Prawie'' bez błądzenia w mgle zszedłem po 2 godz. na przystanek na Kowańcu i dalej 10min. do goprówki pod wyciągiem. Była 19.30. Dyżurny goprowiec wysłuchał i połączył się z naczelnikiem Grupy Podhalańskiej w Rabce. I zaczęła się akcja. Najpierwsza wyruszyła trójka goprowców z Turbacza, bo byli gotowi i najbliżej. Potem w ciągu dwóch godzin meldowali się w goprówce kolejni faceci ściągani na akcję i ruszali w góry dwójkami: jedni skuterem, inni na nartach, inni pieszo.Szef zarządził poszukiwania od Klikuszowej(czarny szlak) z jednej strony a z drugiej od Łopusznej!! Wg mnie aż tak szeroko nie trzeba było szukać bo gość szedł ledwo-ledwo. Siedziałem do 22.30 i odpowiadałem na pytania.
O wynikach akcji dowiedziałem się rano. Zadzwonił do mnie goprowiec że go znależli w nocy, żywego, w potoku Lepietnica i jeszcze próbował iść!!! Twarda sztuka! Ulżyło mi podwójnie:1.gość żyje! 2.nie ześwirowałem i nie wymyśliłem go! -a wyszedłbym na psychola gdyby jakimś cudem dotarł do ludzi...
Jeszcze jedna refleksja. Nie wszedłem z akacją do schroniska(co wyszło głupio - przyznaję), nawet nie powitałem VIII Zlot NGT, bo spieszyło mi się na dół. Za karę i tak straciłem te parę godzin więcej... Ale z drugiej strony gdybym choć pół godziny zabawił w schr. gość by mnie nie spotkał i - myślę - zlazł w dolinę Łopusznej a tam dużo mniej wesoło niż w Lepietnicy!
Pozdr. wszystkich a szczególnie harcereczkę akację...
-------------------------------------------
Pusto w Gorcach jest jesienią... (w zimie też...)

Odpowiedz
kolo pewnie nie wie o tym ale pewnie uratowales mu zycie...dobrze zrobiłes ...brawo... :-)
Pozdrawiam
-------------------------------------------
GG: 4635266, e-mail: Ronin20@vp.pl

Odpowiedz
Najważniejsze że koleś żyje.Nie darowałbym sobie gdyby było inaczej.Pozdr.

-------------------------------------------
Pusto w Gorcach jest jesienią... (w zimie też...)

Odpowiedz
tedtoffi dobra robota!

Odpowiedz
Tedtoffi!
Patrząc na bandy pijanych baranów w trampkach na szlakach oraz co raz bardziej szerzące się chamstwo (niepozdrawianie się, śmiecenie, darcie ryja itp.) cieszę się, że jeszcze tacy ludzie jak Ty chadzają po górach. Brawo! Dzięki za przywrócenie wiary w człowieka:))

Odpowiedz
tedtoffi równy z Ciebie gość, niewielu chciałoby się zamartwiać jakimś pijaczkiem na szlaku...
...ale czemu akacja nie użyła swojego uroku osobistego żeby Cię zatrzymać ??
-------------------------------------------
bo ja tu w zasadzie jestem nikim ...

Odpowiedz
.. ah, ta harcereczka ...
widać że niewiele brakło ...
w każdym razie swoją odpowiedzialnością odrobiłeś straty z powodu nieujawnienia się na zlocie, no chyba że akacja Cię ... onieśmieliła ;-)
sasq>> to nie jest termin IX zlotu !! egzotyka będzie - bądź spokojny ! :-)
Chimera>> rozumiem, że masz całą beczkę tej wiśniówki, skoro '' turyści sobie chwalą''; zważ więc aby coś zostało na zlocik ...

podsumowując - jaki termin proponujecie ? I które z miejsc :
- Markowe
- Krawców
- Danielka
- Kaszuby
- G. Świętokrzyskie (robię lobbing na przyszłość ;-) )

Odpowiedz
Ludzie no to, kiedy ten zlot??

Odpowiedz


Skocz do: