To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] Wisport Pear
#1
OPIS PRODUKTU:

Pojemność – 24l
Waga – 750g
Gwarancja – 5 lat
Materiały:
- tkanina – CORDURA
- zamki – YKK
- klamry – ITW NEXUS
- taśmy – PONSA
- nici – COATS


-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:

DATA RECENZJI:
04-08-2006, 17:59

OPIS ZAKUPU I POTRZEB
Plecak nabyłem pod koniec wakacji w 2001r. Obecnie obchodzi on swoje 5 urodziny i uważam, iż te kilka lat codziennego użytkowania produktu powinno dać obiektywny obraz na jego temat. Producent plecaka, firma WISPORT, cały czas posiada go w ofercie (z ciągłymi ulepszeniami) zachowując przy tej jakości wyrobie atrakcyjną cenę. Kupiłem ten plecak z polecenia kumpli z uczelni, którzy posiadali jeszcze wcześniejsze modele. Uważam, iż opinia użytkowników sprzętu jest jednym z lepszych doradców. Zrobiłem małe rozeznanie (jakoś wtedy więcej przebytych kilometrów, niż godzin spędzonych przy kompie) i po kilku porównaniach z konkurencją dokonałem zakupu w sklepie firmowym producenta we Wrocławiu. Potrzebowałem głównie plecak miejski, gdyż 5 dni w tygodniu są zajęcia i tylko co jakiś czas udaje mi się spędzić sobotę lub niedzielę poza Wrocławiem. Na jednodniowe wypady (głównie rower) uznałem, iż plecak powinien mieć około 25l. Główne wymagania jakie stawiałem dotyczyły uniwersalności i wytrzymałości.

WYGLĄD I BUDOWA
Model Pear jest plecakiem nie zbyt skomplikowanym, a jednocześnie posiadającym wiele przemyślanych rozwiązań. Komora otwiera się bardzo nisko tj. poniżej połowy wysokości plecaka, co w połączeniu z tłoczonymi (sztywnymi) plecami daje duży komfort przy pakowaniu i wyciąganiu nawet najdrobniejszych przedmiotów. W moim modelu jeszcze nie posiadam (trochę szkoda) dużej kieszeni wzdłuż pleców pozwalającej na podział przestrzeni w komorze (obecnie to standard w plecakach WISPORTU). Na górze plecaka jest kieszeń z zewnętrznym dostępem zamykana na zamek, który tak jak w przypadku wejścia do komory i przedniej kieszeni, jest kryty patką zapobiegającą dostawaniu się wody. W przypadku wypełnienia górnej kieszeni jej objętość zajmuje miejsce w komorze, jednak gdy pozostaje pusta jej ścianki można docisnąć do pleców pozostawiając całą komorę na wypakowanie. Dodatkowo jest płaska kieszeń na przodzie plecaka (mieści się format A4) i dwie siatkowe kieszonki boczne (można włożyć 1,5l butelkę wody). Dwie pary regulowanych bocznych pasów kompresyjnych umożliwiają zmianę objętości plecaka oraz służą do mocowania sprzętu. Standardowo można nimi przytroczyć przedmiot o średnicy około 20cm. Ja używałem głównie na bluzę i kurtkę lub do przyciśnięcia butelki. Jeśli zaistniałabyby potrzeba przedłużenia tych troków np. przedmiot o średnicy 30cm, można bez problemu zrobić to za pomocą jakiejkolwiek taśmy (szerokość 20mm) oraz klamerki. Są również uchwyty do mocowania sprzętu wspinaczkowego, drabinka i pętla na czekan. Plecak dobrze się kompresuje i dzięki odpowiedniej konstrukcji nawet pusty (czasem tylko mam zeszyt i dokumenty) zachowuje estetyczny wygląd (nic się nie marszczy, nie wygina i nie ugniata). Nie ma on jednak zainstalowanych gadżetów typu gwizdek alarmowy czy specjalna kieszeń na telefon komórkowy co dla jednych jest wadą, a dla mnie osobiście pewnie tylko zwiększyłoby to cenę plecaka. Producent podaje obecnie dostępną kolorystykę na poziomie kilkunastu kolorów. Nawet najwybredniejsi w tym względzie mogą coś wybrać. Ja patrzę na to od strony praktycznej i jeśli tylko byłaby taka możliwość kilka lat temu (teraz już jest) kupiłbym plecak cały czarny. Rzecz gustu.

SYSTEM NOŚNY
W serii plecaków miejskich oraz przeznaczonych do aktywnego wypoczynku WISPORT stosuje system nośny Back-System. Tutaj opis producenta:

Zawieszenie w systemie BACK-SYSTEM zbudowane jest ze specjalnej nienasiąkliwej pianki, poddanej odpowiedniej obróbce termoplastycznej. Uzyskano w ten sposób odpowiednią sztywność, anatomiczny kształt oraz starannie wyprofilowane kanały wentylacyjne, które zapewniają cyrkulację powietrza w przestrzeni pomiędzy plecakiem a plecami użytkownika.
Wszystkie elementy systemu, bezpośrednio stykające się z ciałem użytkownika pokryte są przestrzenną siatką AIR MESH poprawiającą odprowadzanie nadmiaru wydzielającej się podczas wysiłku pary wodnej i przewietrzanie pleców.


Test piszę po kilku tygodniach niezłych upałów i stwierdzam, iż niezależnie z jakim systemem nosiłbym plecak, jaką koszulkę, mógłbym być nawet bez jednego i drugiego, to i tak ciągle było za gorąco. Jednak mimo tych tropikalnych warunków nie rezygnowałem ze swojego Peara, gdyż jest on na tyle wygodny i niezbędny, że dawał radę. Nawet nosząc plecak bezpośrednio na ciało nie odczuwałem nieprzyjemnego przyklejania się, otarć na ramionach, czy czegoś w tym rodzaju. Regulacja systemu nośnego jest zupełnie standardowa i obejmuje długość szelek oraz ustawienie pasa piersiowego i biodrowego. Pas biodrowy w tym plecaku na pewno nie ma za zadanie przenosić jakiegoś ciężaru tylko spełnia funkcje stabilizujące. Zresztą jest odpinany i jeśli ktoś nie ma zamiaru go wykorzystywać może się pozbyć.

FUNKCJONALNOŚĆ
Podsumowując doświadczenia zebrane przez te kilka lat na temat modelu plecaka Pear należy chyba zastanowić się czy warto było wydać te 140zł (obecnie kosztuje podobnie). Przez 5 lat codziennego użytkowania nie ma większych śladów zużycia oraz nie nastąpiło jakiekolwiek uszkodzenie. Wiem, iż mimo tego, że wszystkie zamki (komora + kieszenie) pochodzą od YKK mogą zawsze zdarzyć się jakieś awarie mechaniczne. Mnie to jednak ominęło, zresztą podobnie nie mam zastrzeżeń do szwów, mimo że kilkukrotnie rzeczy upychałem nogą i dopiero maksymalnie dociskając zapinałem zamek. Plecak był nie raz mocno jak na tą pojemność obciążany (ponad 10 kg) i spokojnie to wytrzymywał (nie wcinał się w plecy i nie obcierał podczas chodzenia). Na kilkudniowe wyjazdy potrzebowałbym jednak parę litrów więcej. Lecz w takich sytuacjach Pear służył tylko jako uzupełnienie do plecaka transportowego (kilkugodzinna trasa w górach, wyjście na zwiedzania miasta, zakupy itp.). Ogólnie jestem zadowolony z zakupu i patrząc na stan techniczny plecaka, szybko się nie zanosi na konieczność wymiany lub jakichkolwiek napraw.

CZAS UŻYTKOWANIA: 5 lat

ZALETY:
- solidne wykonanie (jakość),
- wygoda użytkowania,
- gwarancja 5 lat,
- mała waga plecaka,
- rozwiązania i ilość kieszeni,
- dostępność dodatkowych elementów (taśmy, klamry),
- pakowność i dostęp do komory,
- przystępna cena,

WADY:
- brak gwizdka i kieszonki na telefon,
- brak pokrowca,
- nie dzielona komora (w starych modelach),


OCENA PRODUKTU:

Wygoda: 5/5
Wyposażenie: 4/5
Wytrzymałość: 5/5
Ogólna: 4.67/5



Odpowiedz
#2
DATA RECENZJI:
06-05-2007, 09:24

Pierwsze wrażenie
Po wejściu do sklepu plecak od razu przyciągnął moją uwagę ze względu na kolor. Udało mi się znaleźć wersję w całości czarną, ku mojej wielkiej uciesze. Po ściągnięciu go z haczyka moje oczy patrzyły coraz przychylniej na ten produkt, chociaż zastanawiałem się nad kupnem innego plecaka firmy Karrimor. Jednak po długich zastanowieniach i analizach wybrałem Pear’a i w sumie nie żałuję.

Budowa
Plecak uszyty jest z Cordury, o której pisać chyba nie musze. System nośny określony przez producenta jako Back, a opisany wyżej jest wygodny i nie budzi zastrzeżeń. Nic się nie wpija ani nie uwiera. Mój model posiada tylko pas piersiowy, lecz zostawiono możliwość zamontowania paska biodrowego, jeśli komuś taki był by potrzebny np. dla poprawienia stabilności. Plecak oprócz komory głównej w której znajduje się kieszeń, posiada jeszcze dwie kieszenie zewnętrzne zamykane na zamek i dwie siatkowe po bokach. Oprócz tego za wielki plus uważam wielkie możliwości troczne tego plecaka. Na przedniej kieszeni znajduje się taśma naszyta specjalnie do troczenia, a paski kompresyjne na bokach (po dwa na każdą stronę) również nadają się świetnie by przyczepić za ich pomocą nawet duży przedmiot.

Podsumowanie
Ogólnie uważam plecak za bardzo dobrą konstrukcję. W wszystkich wyprawach i wycieczkach jakie do tej pory odbyłem plecak nie sprawił żadnych problemów. Troszkę żałowałem, że nie posiada on wyjścia na camelback, lecz ostatecznie można zastępczo wyprowadzić rurkę przez zamek, lub zrobić takie wyjście samemu, lecz wiąże się to oczywiście z utratą gwarancji. Sam plecak pozostawia właścicielowi jeszcze dużo możliwości zmian. Wystarczy tylko taśma 20mm, klamry, trochę chęci i pomysłu. Można domontować pasek biodrowy, paski troczne, w razie potrzeby wymienić klamry np. w pasku piersiowym na klamrę z gwizdkiem. Z czystym sumieniem mogę polecić ten plecak wszystkim, którzy szukają małego, wszechstronnego plecaka.

Zalety
- funkcjonalność
- użyte materiały i wykonanie (cordura, zamki ykk ...)
- wygoda
- korzystny stosunek cena/jakość
- możliwości dalszego rozwijania konstrukcji dla wymagających

Wady
- brak wyjścia na rurkę z camelback’a

OCENA PRODUKTU:

Wygoda: 5/5
Wyposażenie: 4/5
Wytrzymałość: 5/5
Ogólna: 4.67/5



Odpowiedz
#3
DATA RECENZJI:
31-07-2010, 23:27

Moje spostrzeżenia:
- całkiem dobra wentylacja pleców, jednak przy SPORYM ''upakowaniu'' plecaka jest mniej skuteczna, ponieważ tylna ścianka wygina się nieco w kształt kulki/jajka bardziej przylegając do pleców - standardowy efekt przy większości plecaków. Ocena 4/6 [nie porównujmy tej wentylacji do skutecznej siatki w małych plecaczkach]. Mimo chyba największych od kilku lat upałów dawałem radę nie rezygnując wygody noszenia ''wszystkiego'' przy sobie ;]
- baardzo dobrej jakości zamki błyskawiczne i klamry - wiadomo, YKK i Nexus.
- dość dobrze się czyści - wystarczy wilgotna szmatka czy nawet szczotka
- trudno mi oceniać wytrzymałość, bowiem posiadam go od pół roku - jednak nie widzę żadnych uszkodzeń a noszę go codziennie. Co ciekawe - dano mi w jednym z Łódzkich sklepów kawałek Cordury wielkości 20x8cm, który był naddarty w połowie na ok 4cm... jeśli przedarłbym go do końca dostałbym Canyon\'a za free - nie poszło nawet kilka mm [a nie jestem wybitnie słaby].
- Zdecydowanie ciekawym rozwiązaniem jest kieszonka na samej górze plecaka - idealna do przenoszenia potrzebnych rzeczy. Wadą jest jednak łatwe jej odpięcie i ''przeszperanie'' [a więc w tramwaju możemy stracić np portfel]. Wg. mnie ciekawsze rozwiązanie ku temu ma np model Canyon - ma głęboką kieszonkę od frontowej strony z dość ciasnym otworem [zamkiem] co utrudnia wyciągnięcie cennych rzeczy złodziejaszkowi. Tak więc jeśli nosić w tym plecaku cenne rzeczy, to tylko w komorze głównej w kieszonce/przegrodzie przy plecach - co utrudnia dostęp nam samym.
- Dość bolesna dla mnie kwestia pasa biodrowego. Pear posiada mocowania do pasa biodrowego na ''trok'' chyba 2,5cm, a co za tym idzie, nie podepnę do niego [bez odpowiednich przeróbek] porządnego pasa na ok 5cm grubości [jak to jest w przypadku Canyon\'a], lecz tylko stabilizujący troczek, który po kilku godzinach przerżnie mi t-shirta i pokaleczy brzuch/biodra. Jest to zdecydowany minus, jednak mimo wszystko dobrze, że Wisport daje możliwość podpięcia ''jakiegoś'' pasa biodrowego.
- wielkość/pojemność - plecak zdecydowanie idealny na co dzień, u mnie pomieścił polar, torbę z lustrzanką i 1 szkłem [Lowepro Razo 160], do tego jakąś butlę wody w siatkę z boku, statyw w drugą siatkę i kilka kanapek do środka.
Pusty daje się bardzo fajnie skompresować dzięki czemu jest płaski.
- Przemakalność - tutaj też jest mały problem... łaziłem trochę po ostatnich ulewach i zauważyłem przemakanie małej saszetki na górze plecaka - być może dlatego, że była upchana. Ciężko było dobrać pokrowiec wodoszczelny na ten plecak, ponieważ Pear nie ma miejsca na swojej górnej części, o które można ''zahaczyć'' tenże pokrowiec. Znalazłem jednak pokrowiec Wisportu na 30-40l [większy] który pasował idealnie [obejmując również statyw i karimatę po bokach plecaka] a jego pasek/ściągacz pozwalał dodatkowo przywiązać pokrowiec do ucha plecaka. Cena pokrowca: ok 30zł.
Mówiąc przemakalność mam na myśli dość mocną ulewę przez parę minut [sam byłem cały mokry w miejskich ciuchach]. Zwykły deszczyk wytrzymuje bez problemu bez nasiąkania [po za szelkami i plecami]
- szycie, krój, wykończenia, detale - na bardzo, bardzo wysokim poziomie! Ktoś może zarzucić, że zamki nie są ''gumowane'' - lecz utrudniłoby to znacznie odpinanie i codzienne użytkowanie - od wodoszczelności jest pokrowiec [moje osobiste zdanie].


Podsumowanie:
- gorąco polecam, bowiem widzę jak męczą się ludzie z plecakami zachodnich firm w tej cenie. Jeśli coś lepszego to za 2x takie pieniążki. Praktyczny [mimo wad wymienionych niżej], z opinii starszych posiadaczy pancerny i wygodny [podczas gdy nie upchany]. Brak ogólnie rozumianej ''fuszerki'' i ''chińskiego smrodku'' ;]

W skrócie uwagi [minusy]:
- przydałoby się kapkę twardsze usztywnienie pleców [efekt jaja przy napełnieniu plecaka na ok 70% i więcej]
- klamry do troków pasa biodrowego na szerszy trok [najlepiej ok 5cm] co nada większy sens montażowi tego pasa.
- dodam jeszcze, że brakuje mi troków na dole plecaka [np do podpięcia karimaty/śpiwora].
- delikatny problem z doborem pokrowca przeciwdeszczowego, który rozwiązał pokrowiec firmy Wisport.

Nadmienię jeszcze, że jestem świeżo po zakupie Canyon\'a tej samej firmy, który posiada ten sam system nośny. Canyon jest moim zdaniem nieco bardziej praktyczny [fajny pas biodrowy, praktyczna saszetka na portfel/mapę...] jednak jego wielkość nie pozwala zbytnio na codzienne noszenie [jest wyższy o kilka centymetrów]. Mimo, że różnią te plecaki tylko 4 litry pojemności, władowałem w niego zadziwiająco dużo. Ma szersze dno, więc efekt wygięcia pleców nie powinien tak dokuczać jak w modelu Pear.

Edit.: Proszę Moderatorów o wyrozumiałość i przepuszczenie tego małego zestawienia/porównania Pear\'a do jego droższego brata - Canyon\'a. Pozdrawiam, DntSLn.

OCENA PRODUKTU:

Wygoda: 5/5
Wyposażenie: 4/5
Wytrzymałość: 5/5
Ogólna: 4.67/5


[Obrazek: crop.jpg]

[Obrazek: crop2.jpg]


Odpowiedz
#4
stosunek ceny do jakosci dobry. jesli mialabym sie przyczepic do czegos to sztywne plecy (dla jednych zaleta, dla mnie wada) a omowiony przez producenta system wentylacji plecow.. :)
poza tym w moim plecaku, po rocznym aczkolwiek rzadkim uzytkowaniu, material po wewnetrznej stronie szelek (ten sam, co na plecach plecaka), w miejscu, w ktorych szelki stykaja sie z ramionami, zmechacil sie i pozaciagal przez co wyglada dosc nieestetycznie. reszta bez zarzutu

Odpowiedz
#5
W moim na krawędziach szelek, po wewnętrznej stronie, tuż nad paskiem piersiowym również widać niewielkie ślady wytarcia, lecz do mechacenia jeszcze daleko. Muszę w końcu cyknąć jakąś fotke, to i test będzie pełniejszy. Ceny starałem się nie komentować, dla mnie to nie było mało jak za plecak miejski, jednak nie wymieniłbym na dwa jakiekolwiek z dostępnych na rynku plecaków do 100zł :) Pzdr.
-------------------------------------------
simon

Odpowiedz
#6
no jezeli ktos czepia sie ze nie ma pokrowca w modelu 24 litry...to znaczy ze chyba lekko przesadza:)moim skromnym zdaniem oczywiscie
-------------------------------------------
rafal

Odpowiedz
#7
mam pear'a od ponad roku i jak na razie jestem zadowlony,
nic sie nie pruje, nie przeciara, nie wychodza zadne nitki, w zasadzie to wyglada jak nowy mimo, ze uzytkowany jest niemal codziennie
plus dla producenta za jakosc wykonania, pod tym wzgledem to chyba jedynie pajak moze z wisportem konkurowac
wielka zaleta sa szelki (u mnie sie nie mechaca:) ), idealnie wyprofilowane i wygodne nawet pod duzym obciazeniem,
rowniez uwazam, ze pokrowiec w takim malym plecaku to zbedny balast,
tym bardziej ze pear jest bardzo odporny na wode (sprawdzone:))
jedyne minusy to:
- wentylacja plecow, cudow oczywiscie nie oczekuje ale w lecie podczas wysilku plecy sa mokre na calej powierzchni, kanaly wentylacyjne sa po prostu troche za waskie i za plytkie
- pionowy zamek kieszeni frontowej przenosi caly naciag troczkow bocznych, do tej pory nic sie z nim nie stalo ale nie jest to najlepsze rozwiazanie gdy musimy cos mocno z boku przytroczyc (lepiej to zostalo rozwiazane w wiekszym canionie), za to w codziennym uzytkowaniu dzieki takiemu ustawieniu zamka mamy bardzo wygodny dostep do frontowej kieszeni, wiec cos za cos:)
generalnie plecak bardzo udany i gdybym teraz mial dokonac wyboru na pewno bylby to pear lub canyon
pozdrawiam

Odpowiedz
#8
od kwietnia katuję Peara codziennie, głównie miasto, uczelnia, rower. Po kilku miesiącach moge powiedzieć, że trafiłem na plecak jakiego szukalem. Na razie się wszytko trzyma jak powinno i dzieki ciemnej kolorystyce nawet się zbytnio nie brudzi. Jest o.k.

Odpowiedz
#9
Witam!
Mam pytanie do uzytkowników :O)
Szukam plecaka dla 10 letniej córki 140 wzrostu .
Ponieważ teraz w szkole biedne dzieci muszą nosić ciężary pomyślałam o zakupie właśnie plecaka Peara.
Jak myślicie czy ten plecak nie będzie za duży dla dzieciaka?
Poradżcie bo już dostaję oczopląsu siedząc przy kompie i szukając odpowiedniego plecaka zarówno do szkoły jak i na wycieczki :O)
Pozdrawiam
-------------------------------------------
danka

Odpowiedz
#10
~danka

Plecak powinien być na twoją córke rozmiarowo dobry choć bardzie w plecakach liczy się nie wilkość tylko cieżar jaki się w nim nosi.

Wisport jest dobrym plecakiem ale zawsze możesz rzucic okiem też na Wolfganga Guida, który też jest ok.

http://8a.pl/index.php?str=prod_big&idk=...=40&subkat=

Odpowiedz
#11
Łuki dzięki za sugestię :O)
Wiesz nie napisałam ale tak ok 7-10 kg ta moja córcia musi taszczyć do szkoły :O)
Tak więc plecak musi ten cięzar wytrzymać :O)
Poza tym nie chciałabym aby dziecko dotknęła skolioza przez nieodpowiednie dobrane tornistry-plecaki .
Pozdrawiam
-------------------------------------------
danka

Odpowiedz
#12
~danka

Obydwa plecaki mają szerokie szelki wykończone dobrej jakości gąbkami więc ewentualny nawet 10 kg ciężar nie powinien odbić się w jakiś negatywny sposób na jej barkach, gorzej może być z kręgosłupem takiego małego dziecka, który może być niedostosowany do takiej masy plecaka.

ps kupuj córce zeszyty w miękkich okładkach to zaoszczędzisz pare gram na wadze plecaka

Odpowiedz
#13
Może ktoś wie dlaczego na stronie wisportu podają, że plecak pear ma system nośny ACS ( co ze zdjęć sugeruje system raczej wygodny, z miękkimi poduszkami), a w rzeczywistości ma system Back, który jest twardą dechą :/

Odpowiedz
#14
~Iposnitus
2007-02-09 20:10
eoo@wp.pl
Słów krótkich kilka:
Kupiłem swój w lecie 2001 (jeszcze bez tej bajeranckiej małej przegródki w kieszeni przedniej). Dwukrotnie wymieniałem zamek. Mały Karrimor lepiej trzyma kolor. Pear'a używałem przez te 6 lat do wszystkiego - mój regularny plecak szkolny/uczelniany (a zdarza się nosić po mieście i 10-12 kg książek), górski, jakibądźkolwiek. Oprócz zamków wszystko trzyma. Jedyny mój ewentualny zarzut: teraz plecaki tej klasy mają lepsze wyściólki na plecach.
Być może nie kocham go namiętnie, ale jest to całkiem długi i zdecydowanie udany związek.

~Adu
2007-05-09 21:12
Używam plecaka niecały rok - wiem to nie dużo, ale wcześniejszy karrimor już po takim czasie zaczął szwankować.
Jestem z niego bardzo zadowolona. Myślę, że jak na taką cenę (kupiłam za ok. 150 zł) to jakość jest świetna - albo cena niska - jak kto woli ;)
Plecak ma kilka niebywałych zalet:
- materiał - cordura, póki co brak jakichkolwiek śladów użycia, nic się nie przeciera, nic nie pęka, nie przemaka
- kieszenie boczne z siatki są idealne, aby wsadzić do nich bez problemu butelkę 1,5 litra
- paski troczące z boków są bardzo długie dzięki czemu nie będzie kłopotu z przytroczeniem karimaty, kurtki czy nawet małego śpiwora
- system nośny - moim zdaniem bardzo dobrze się go nosi, plecki są sztywne dzięki czemu nic się w ciało nie wżyna aczkolwiek siatka z tyłu wcale nie jest antypotna czy cokolwiek takiego (to może być wada)
- mała kieszeń na górze plecaka jest płytka, dzięki czemu łatwo można sięgać po wszystkie potrzebne drobiazgi, a jednocześnie tak zbudowana, że nic z niej nie wypada
Plecak po roku wygląda tak samo jak w dniu jego kupna!Naturalnie nie biorąc pod uwagę przybrudzeń.
Cóż, ja nie znajduję w nim żadnych wad :) Jasne, że można by było coś tam dołożyć (w stylu kieszonki na wodę czy telefon), ale to już zbędna kosmetyka. Mi osobiście podoba się surowość i jednoczesna praktyczna wygoda tego plecaka.
Serdecznie polecam.
P.S. No i wisport zdaje się, że jest poski :)
Ocena produktu
Wygoda 5
Wyposażenie 4
Wytrzymałość 5
OGÓLNA 4.67

sobczyk.kuba
2007-08-26 12:28
sobczyk.kuba@gmail.com
Bardzo wygodny plecak nadający się na krótkie wędrówki. mieści się w nim akurat wszystko co potrzebne, latarka, apteczka, kurtka i parę drobiazgów. Płaska kieszeń z przodu bardzo dobrze sprawdza się do noszenia mapy (oczywiście lepszy jest mapnik, ale jak ktoś nie posiada) Plecak doskonale znosi transport w większym plecaku, co jest niewątpliwie zaletą, łatwo też jest go przymocować na zewnątrz dużego plecaka.
Zaimpregnowany sprostał ulewnym deszczom i ciężkim warunkom śniegowym.
Irytującą sprawą jest tylko wyciąganie z niego czegoś, gdy górna kieszeń jest zapchana drobiazgami,ale jest to wada, którą da się przeżyć.
Bardzo dobrze pasuje do pleców. Jestem w 100 procentach zadowolony z zakupu plecaka.
Ocena produktu
Wygoda 4
Wyposażenie 4
Wytrzymałość 5
OGÓLNA 4.33
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
#15
Plecak polskiej firmy Wisport z Wrocławia posiadam już ponad dwa lata. Doskonała jakość i niezniszczalność to cechy, dla których w ciemno mogę polecić ten wyrób każdemu. Używam go codziennie do pracy, na zakupy, na wycieczkach rowerowych i przede wszystkim na wszystkich moich górskich wyprawach. Zaliczył ze mną prawie wszystkie pasma górskie w naszym pięknym kraju. Był przy mnie jako crash pad, gdy próbowałem bulderować :-), nadawał się pięknie do dupozjazdu (plecakozjazdu) w Tatrach. Jedynie co mi przychodzi na myśl z wad to brak małej kieszonki zapinanej na zamek wewnątrz, w której można by umieścić przybory do pisanie, jakiś pendrive, dokumenty.
Ludzie, nie wydawajcie kasy na jakieś zachodnie badziewia robione w czajna, dajcie zarobić rodakom! Widziałem jak produkują te plecaki we Wrocławiu. To jest porządna ręczna robota pracowników, których pozdrawiam i składam podziekowania za dobry produkt.
---
Edytowany: 2011-04-05 20:36:00

Odpowiedz


Skocz do: